-
1. Data: 2010-06-23 23:05:53
Temat: Zachodnia świnia okociła się...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Można rżnąc... Być może nie jestem pierwszy, ale jakoś nie widzę poprzedników...
(prekursorów?) ;)
Jak rozumiem -- karty można było zarzynać wcześniej, oszczędzając po 3 złote
(ciekawe, ile srebrnych?)
za każdy miesiąc... Pieniądze najwyraźniej leżą od 21 czerwca... Długo... Bez
promili... Straszne!!! ;)
--
^ . . 729
n p w ŚŚ c p s
* . 18 . 21 719 22
1 2 3 4 5
P . . ' . . . . . .06 . . . dni 715 23
6 7 8 9 10 11 12
E . . . . . ----> . 699 2223
13 14 15 16 17 18 19
F 19 22 28 . . . 05 ' . . . 141516 19 690
20 21 22 23 24 25 26
2526 01 03 . 17.`'.20 680
._. 27 28 29 30 .-.
l 21 24 29 31 04 1213 .'O`-' 670 ., ;
o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
/ 23 30 02 1011 `-:`-'.'661.'.
'`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
m . 20 maj 27 czerwiec 070809 o'\:/.d..646`|'.;. p \
;'..;,,. ; .,. ; ;..,.;\|/...
-
2. Data: 2010-06-23 23:30:47
Temat: Re: Zachodnia świnia okociła się...
Od: XYZ <j...@m...bin>
On 24.06.2010 01:05, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> Można rżnąc... Być może nie jestem pierwszy, ale jakoś nie widzę
> poprzedników... (prekursorów?) ;)
Wiadomość ls z przed dwóch dni... Czytaj uważniej.
> Jak rozumiem -- karty można było zarzynać wcześniej, oszczędzając po 3
> złote (ciekawe, ile srebrnych?)
Hmm, mnie nie pobrali żadnych opłat za karty. Jak to jest?
> --
> ^ . . 729 n p w ŚŚ c p s
> * . 18 . 21 719 22 1 2 3 4 5
> P . . ' . . . . . .06 . . . dni 715 23 6 7 8 9 10 11 12
> E . . . . . ----> . 699 2223 13 14 15 16 17 18 19
> F 19 22 28 . . . 05 ' . . . 141516 19 690 20 21 22 23 24 25 26
> 2526 01 03 . 17.`'.20 680 ._. 27 28 29 30 .-.
> l 21 24 29 31 04 1213 .'O`-' 670 ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
> / 23 30 02 1011 `-:`-'.'661.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
> m . 20 maj 27 czerwiec 070809 o'\:/.d..646`|'.;. p \ ;'..;,,. ; .,. ;
> ;..,.;\|/...
Musisz poprawić, tę sygnaturkę. Nic nie widać. Poza tym dlaczego w Twoim
kalendarzu NIEDZIELA jest pierwszym dniem tygodnia? Chyba się zapomniałeś!?
-
3. Data: 2010-06-24 07:17:20
Temat: Re: Zachodnia świnia okociła się...
Od: Ranger <n...@f...pl>
XYZ pisze:
> Musisz poprawić, tę sygnaturkę. Nic nie widać. Poza tym dlaczego w Twoim
> kalendarzu NIEDZIELA jest pierwszym dniem tygodnia? Chyba się zapomniałeś!?
Oczywiście, że jest! Pierwszy dzień po szabasie zawsze rozpoczyna
tydzień wytężonej pracy ;))
Pzdr
Ranger
-
4. Data: 2010-06-24 15:13:08
Temat: Re: Zachodnia świnia okociła się...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"XYZ" hvu5fi$9hf$...@n...onet.pl
>> Jak rozumiem -- karty można było zarzynać wcześniej, oszczędzając po 3
>> złote (ciekawe, ile srebrnych?)
> Hmm, mnie nie pobrali żadnych opłat za karty. Jak to jest?
A mnie pobrali -- dwa razy po dwa razy! Za każdym razem (z tych
czterech razy) po 3 złote... (zamiast po 3 razy)... ;) Jak tak można?... ;)
A miałeś karty? Nie zrezygnowałeś tuż po wzięciu? :)
BZ WBK ponoć zyskał tą metodą 100 tysięcy klientów.
Jeśli każdemu zapłacił po 0.1 tałzena, to znaczy, że
wydał na to 10 milionów złotych... Ile kosztują reklamy
towarzyszące tej akcji? Pewnie znacznie więcej. :)
Mnie oczywiście podoba się ta akcja, choć moje imieniny są 03 czerwca,
nie 21, więc BZ WBK jakby spóźnił się... No -- ale ważne, że jednak
i w tym roku otrzymałem prezenty imieninowe od banków, czyli poniekąd
prosto od Boga. :) Opóźnienie musze Bogu wybaczyć -- jak czasami Mu
czegoś nie wybaczam, to On potrafi tak dokopać, że mi się śmiać chce
nie przez chwilę, ale przez resztę życia. :)
Kiedyś (ponad 15 lat temu) nie chciałem pogodzić się z tym, że mnie ksiądz
nie pokropił wodą w czasie święcenia pokarmów wielkanocnych. Bóg uznał
racje kapłana i ,,pokropił'' mnie osobiście, mocząc doszczętnie w czasie
mego wracania do ,,domu'' z koszyczkiem...
Do dziś nie mogę opanować śmiechu, gdy to wspominam... :)
Deszcz spadł niespodziewanie! Gdy wychodziłem z kościoła,
miałem nad sobą czyste niebo z lekkimi obłoczkami. W kilka chwil
niebo spochmurniało doszczętnie, zrobiło się ciemno i spadła ulewa!!!
Bóg wysłuchuje naszych próśb niesionych w modlitwach
natychmiast!!! Nie każe nam czekać na swoje reakcje!!
> Musisz poprawić, tę sygnaturkę. Nic nie widać.
Widać widać!!! Problem w tym, że poza płucami mam jeszcze inne problemy,
z których najpoważniejszym jest (wg mnie) usychanie prawej ręki -- deszcze
niespokojne, targające sadem, niewiele pomagają, ;) a nawet przeszkadzają...
Pomagają tabletki -- vitamina PP i Bcośtam... Pewnie Słoneczko też by
pomagało za sprawą Violetty Ultra podmieniającej provitaminę Be na
witaminę Be. :) Teraz bolą mnie palce tej prawej ręki -- na dodatek
te części palców, które są schowane w dłoni, nie te sterczące na zewnątrz,
rozcapierzone... To straszne!!! Jak witaminy wpływają na zdrowie i życie...
Och, Boże!!! Gdyby mi tak jakaś kobiecina :) gotowała i przygotowywała
jedzenie -- obfite w witaminy sole mineralne, mikroelementy
oraz makroelementy itd., a nie tylko w białko i w kalorie...
Gdzież te czasy, kiedy to człek zadawalał się byle czym -- byle kęsem ;)
mięsa z żywej świni (nie skarbonkowej) czy nawet z krowy niewściekłej
obfitującego w to wszystko!!!...
> Poza tym dlaczego w Twoim kalendarzu NIEDZIELA jest pierwszym dniem tygodnia?
Jakim pierwszym? Jest zerowym! :)
> Chyba się zapomniałeś!?
Żeby to jeden raz tylko...
-=-
Matka kiedyś siała niezapominajki w ogródku przydomowym...
Była romantyczna... Ojciec tym bardziej, ale romantyczność
jego ścięła się z rzeczywistością... Oboje pochodzą ze wsi,
więc dbali o ogródek, i o romantyczność...
Ja, jak małe dziecko wyrzuciłem całą romantyczność ze swego życia
na jego [życia] zewnątrz, dlatego nie mam problemów -- świat swój
cały noszę poza sobą... Nikt więc mi nie odbierze moich romantycznych
marzeń, pragnień, dążeń... Można mnie dobić, zmasakrować, ale świat
mój odrodzi się zawsze poza mną, aby mnie chronić i powrócić mnie
do życia, jak nie przymierzając widomego Wieszcza -- ,,na Ojczyzny łono''...
Z biegiem czasu nabieram szacunku do Mickiewicza, który tak mocno był
tłamszony przez Słowackiego... Nic dziwnego, że święci ;) wrogowie spoczęli
tak blisko siebie, na Wawelu... Szkoda tylko, że teraz muszą wysłuchiwać
postękiwania posłów przybyłych na Wawel ze Smoleńska.... ;)
Niegdyś (za czasów rzekomo dobrej Królowej, Sworzy --> czytaj: sforcy)
posłowie przynieśli straszliwą wieść o upadku Smoleńska, co uwiecznił :)
Matejko, o czym zaśpiewał Jacek Kaczmarski... Dobra królowa pochodzenia
zachodniego nie kiwnęła palcem... Trzeba było dziesięcioleci na przygotowanie
wyprawy, która odbiła Smoleńsk, (; przy okazji ;) ustanawiając tam władzę Rzymu...
Tak czy siak -- wojny religijne wyciskały i krew, i łzy! Mądrość [niektórych] władców
godziła różne religie, różne światopoglądy, różne języki i rożne obyczaje, dając
schronienie nie dwóm, ale czterdziestu narodom w granicach państwa nazywanego
Rzeczypospolitą Obojga Narodów, którego usiłujemy być spadkobiercami, zapominając
chyba o tym, że obok Lachów czy Polaków były tam także inne narody...
-=-
Miłosierdzie Boskie zdumiewa mnie -- choć prezydent Kaczyński poległ pod
Smoleńskiem (gdzie polegli obrońcy Rzeczypospolitej nie jeden raz w historii
tego dziwnego zlepka wielonarodowego) możemy wkrótce mieć znów prezydenta
Kaczyńskiego... Nieuważny obserwator nawet nie zobaczy różnicy... ;)
Wszystko w rękach Boga -- ja zagłosuje dopiero na tego kandydata, któren ;)
odważnie i wprost przyzna mi publicznie prawo do życia. :) Na razie politycy
polscy odwołują się do Boga, do wartości najwyższych, do moralności rozwiniętych
narodów, ale uważają, że ja -- nie usze żyć. :)
A ja, nawet w wierszach swoich, które kiedyś pisałem -- gdy jeszcze Usenet był
nieznany gawiedzi, ;) że odrodzę się z nicości. :) Zaistnieję w pamięci w myślach
ludzi, którzy mnie odbudują. :) I przejdę spokojnie, bez triumfowania :) obok
moich prześladowców ubranych w sutanny i habity. :) (obok prześladowców, a może
raczej obok ciał/zwłok prześladowców)
--
^ . . 729 24
n p w ś CC p s
* . 18 . 21 719 22
1 2 3 4 5
P . . ' . . . . . .06 . . . dni 715 23
6 7 8 9 10 11 12
E . . . . . ----> . 699 2223
13 14 15 16 17 18 19
F 19 22 28 . . . 05 ' . . . 141516 19 690
20 21 22 23 24 25 26
2526 01 03 . 17.`'.20 680
._. 27 28 29 30 .-.
l 21 24 29 31 04 1213 .'O`-' 670 ., ;
o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
/ 23 30 02 1011 `-:`-'.'661.'.
'`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
m . 20 maj 27 czerwiec 070809 o'\:/.d..646`|'.;. p \
;'..;,,. ; .,. ; ;..,.;\|/...
Dziś mam 729 litrów na minutę!!! Długo spać, ograniczać kontakty z ludźmi, :)
oddychać świeżym powietrzem, dobrze
jeść... Normalny człowiek powinien mieć znacznie mniej przy moich gabarytach i w moim
wieku oraz z moją płcią. :)
Ale lekarka alergologii mówiła mi, że należy każdemu wyznaczyć eksperymentalnie jego
maksima. :) deszcze dobrze
robią, bo mniej pyłków plącze się dookoła, ale ogólnie wilgoć nie służy mi... :)
-
5. Data: 2010-06-24 15:45:52
Temat: Re: Zachodnia świnia okociła się...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Ranger" 4c23067e$...@n...home.net.pl
>> Musisz poprawić, tę sygnaturkę. Nic nie widać. Poza tym dlaczego w Twoim
kalendarzu NIEDZIELA jest pierwszym dniem tygodnia?
>> Chyba się zapomniałeś!?
> Oczywiście, że jest! Pierwszy dzień po szabasie zawsze rozpoczyna tydzień wytężonej
pracy ;))
A jak mają muzułmanie? Gdyby tak każda religia miał inny dzień wolny
od pracy (inne dwa dni) to byłaby równowaga i spokój -- Chrześcijanie
świętowaliby w niedzielę i w poniedziałek, zaś żydzi w piątek i w sobotę,
zaś inni w inne dni tygodnia... Tym sposobem ludzkość (policja, sklepy,
straż pożarna, lekarze) pracowałaby 7 dni w tygodniu, ale żadna religia
by na tym nie cierpiała. :) Wreszcie mnogość religii służyłaby pokojowi,
nie wojnom!!! :)
Na Podlasie jest (było?) właśnie niemal tak -- prawosławni chętniej
pracują w katolickie święta, mając w zamian wolne w prawosławne. :)
Każdemu to odpowiada. :)
Niezdecydowani religijnie świętowaliby we wszystkie dni. ;)
-=-
Mnie kapłan Ozorowski przygotowuje do świętości, zabraniając
mi pracowania zarobkowego w ogóle!!! Troska ta aż przeraża mnie!
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....