http://forsal.pl/artykuly/564580,kryzys_w_grecji_gre
cy_masowo_wycofuja_depozyty_z_bankow.html


Jeśli wycofali już 3% depozytów to za chwilę bankom skończy się gotówka....

Run na banki w Grecji podlany odpowiednim sosem medialnym i relacjami
na żywo z kolejek przed bankami to może być iskra w beczce prochu.

--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

On 11/10/2011 1:48 PM, Cubus wrote:
> http://forsal.pl/artykuly/564580,kryzys_w_grecji_gre
cy_masowo_wycofuja_depozyty_z_bankow.html
>
>
> Jeśli wycofali już 3% depozytów to za chwilę bankom skończy się gotówka....
>
> Run na banki w Grecji podlany odpowiednim sosem medialnym i relacjami
> na żywo z kolejek przed bankami to może być iskra w beczce prochu.
>

po pierwsze, wreszcie ten sztuczny twór w postaci euro musi sie
rozleciec, wiec im szybciej tym lepiej.
Jak narazie to przypomina mi to trzymanie wspólnej kasy z ex-małożonkiem
po rozwodzie.
Kasa wspolna, ale zarzadzanie kazdy sobie.
To nie może działać.

po drugie, jak zabraknie kasy to sie gotówki nie wypłaci i cześć.
Nie mam pana płaszcza i co mi pan zrobi.
Zapisy ksiegowe zostaną, najwyżej wartość depozytów szlag trafi. Trochę
ludzi wyjdzie na ulice i na tym sie skonczy.

Zdaje sie ameryka południopwa przerabia takie numery na codzien

do góry

W dniu 11-11-10 21:43, witek pisze:

> Zapisy ksiegowe zostaną, najwyżej wartość depozytów szlag trafi. Trochę
> ludzi wyjdzie na ulice i na tym sie skonczy.

W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
- mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".

W tym czasie zakładam, że albo się sytuacja uspokoi i depozyty się
odblokują, albo ewakuacja na wieś do teściów - mają trochę ziemi,
chlewik i kurnik - kilka osób się wyżywi nawet na dłużej.

--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

W dniu 2011-11-10 21:57, Cubus pisze:

> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".

Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.
Zwłaszcza spirytus nie ulega inflacji i w dodatku sam się konserwuje.

do góry

W dniu 2011-11-10 22:06, Bogdan B. pisze:
> W dniu 2011-11-10 21:57, Cubus pisze:
>
>> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
>> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
>> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
>> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".
>
> Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.
> Zwłaszcza spirytus nie ulega inflacji i w dodatku sam się konserwuje.
>
i cukier! Trza kupować cukier!
No i zawsze można go przetworzyć na spirytus.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

do góry

W dniu 11-11-10 22:06, Bogdan B. pisze:

> Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.
> Zwłaszcza spirytus nie ulega inflacji i w dodatku sam się konserwuje.

Moja Ś.P. Babcia (rocznik mocno przedwojenny) do końca życia zawsze
miała w komórce wór cebuli, gar słoniny i ze 100 kg ziemniaków.
Często na wiosnę lądowało to w śmieciach, ale Babcia zawsze wspominając
lato 1939 i sąsiadów* mówiących, że przecież "nic nie będzie, a jeśli
to w końcu żyjemy w cywilizowanych czasach" robiła swoje.

(*) Babcia z Dziadkiem przeżyli zimę 39/40 z trudem ale cali,
sąsiedzi różnie...

--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

On 10.11.2011 21:57, Cubus wrote:
> W dniu 11-11-10 21:43, witek pisze:
>
>> Zapisy ksiegowe zostaną, najwyżej wartość depozytów szlag trafi. Trochę
>> ludzi wyjdzie na ulice i na tym sie skonczy.
>
> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".
>
> W tym czasie zakładam, że albo się sytuacja uspokoi i depozyty się
> odblokują, albo ewakuacja na wieś do teściów - mają trochę ziemi,
> chlewik i kurnik - kilka osób się wyżywi nawet na dłużej.

W Grecji mieszkasz?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

do góry

W dniu 11-11-10 23:04, Tomasz Chmielewski pisze:

>
> W Grecji mieszkasz?
>

Skąd! Na Zielonej Wyspie!


--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

Użytkownik "Maruda" <m...@n...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j9heds$nq3$...@n...onet.pl...

>>> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
>>> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
>>> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
>>> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".
>>
>> Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.
>> Zwłaszcza spirytus nie ulega inflacji i w dodatku sam się konserwuje.
>>
> i cukier! Trza kupować cukier!
> No i zawsze można go przetworzyć na spirytus.

A strzelba?

Nie zapominajcie o strzelbie!

do góry

Użytkownik MarekZ napisał:
> Użytkownik "Maruda" <m...@n...com> napisał w wiadomości grup

>>> Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.
>>> Zwłaszcza spirytus nie ulega inflacji i w dodatku sam się konserwuje.
>>>
>> i cukier! Trza kupować cukier!
>> No i zawsze można go przetworzyć na spirytus.
>
> A strzelba?
>
> Nie zapominajcie o strzelbie!

Też się da przerobić na spirytus?

NMSP :-P



Przemek

do góry