Zaciekawiło mnie pewne zdarzenie, które spotkało mojego znajomego.
Świadczyło by o tym, że w Polsce wreszcie będzie można łatwo uzyskać
ściągnięcie zadłużenia z konta dłużnika ale może zadziałał tu jakiś
inny mechanizm. Jak ktoś wie to bardzo proszę o rozjaśnienie sytuacji.

Kolega prowadzi firmę i jak to czasami bywa jest lepiej ale ostatnio
gorzej. Miał słabe obroty i nie płacił jakiś czas ZUS'u za swoich
pracowników. Miał dwa konta firmowe w Multibanku i Millennium. Jak się
nie płaci to przypląta się zaraz komornik i no się stało, że zajął mu
dwa konta. Nie mogąc nic zrobić bo ruchu nie miał zaczął wystawiać
faktury gotówkowe. Ale kilka dni temu zdarzyło się, że faktura była
trochę większa i klient chciał fakturę na przelew. Wpadł na pomysł by
szybko otworzyć nowe konto w jakimś banku bo zanim komornik się o nim
dowie do zdąży wybrać pieniądze z konta. Jakież było jego zdziwienie
gdy przelew przyszedł ale został od razu zajęty na koncie które miało
5 dni. Czy aktualnie istnieje jakiś system sprawdzania dłużników i
banki np. muszą każdego klienta sprawdzać czy nie ma komornika na
karku? Bo niby jak komornik dowiedział się o koncie które miało 5 dni?

A to zagadka :)

do góry

> Bo niby jak komornik dowiedział się o koncie które miało 5 dni?
>
> A to zagadka :)

wg mojej wiedzy, nie ma centralnego rejestru osób z zajęciem
komorniczym. Bywa, że komornik tak nieco na ślepo rozsyła
wezwanie do zajęcia konta różnym _miejscowym_ bankom (takim,
które mają placówki blisko miejsca zamieszkania). bo może
zgodnie z doświadczeniem życiowym przypuszczać że ludzie często
mają konta w bankach blisko miejsca zamieszkania lub działalności

Przypuszczam, że pechowiec zakłada konto np. o godzinie 10:00
a o godz. 13:00 listonosz doręcza pocztę bankowi i na drugi
dzień pracownik banku sprawdza, czy do nr PESEL 80010112345
przyporządkowano rachunek który możnaby zablokować.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Skibbbi" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:5f03370f-3616-45a5-aa7a-c5457dab2601@t20g2000yq
a.googlegroups.com...
Zaciekawiło mnie pewne zdarzenie, które spotkało mojego znajomego.
Świadczyło by o tym, że w Polsce wreszcie będzie można łatwo uzyskać
ściągnięcie zadłużenia z konta dłużnika ale może zadziałał tu jakiś
inny mechanizm. Jak ktoś wie to bardzo proszę o rozjaśnienie sytuacji.

Kolega prowadzi firmę i jak to czasami bywa jest lepiej ale ostatnio
gorzej. Miał słabe obroty i nie płacił jakiś czas ZUS'u za swoich
pracowników. Miał dwa konta firmowe w Multibanku i Millennium. Jak się
nie płaci to przypląta się zaraz komornik i no się stało, że zajął mu
dwa konta. Nie mogąc nic zrobić bo ruchu nie miał zaczął wystawiać
faktury gotówkowe. Ale kilka dni temu zdarzyło się, że faktura była
trochę większa i klient chciał fakturę na przelew. Wpadł na pomysł by
szybko otworzyć nowe konto w jakimś banku bo zanim komornik się o nim
dowie do zdąży wybrać pieniądze z konta. Jakież było jego zdziwienie
gdy przelew przyszedł ale został od razu zajęty na koncie które miało
5 dni. Czy aktualnie istnieje jakiś system sprawdzania dłużników i
banki np. muszą każdego klienta sprawdzać czy nie ma komornika na
karku? Bo niby jak komornik dowiedział się o koncie które miało 5 dni?

A to zagadka :)
----------------------------------------------------
-------------------------
Jak cię nie stać na pracownika to zap.......laj sam. Następny "pracodawca"
się znalazł.

azot

do góry

>  Jak cię nie stać na pracownika to zap.......laj sam.  Następny "pracodawca"
> się znalazł.
>

Cóż to za odpowiedź??? Nie chcę bronić kolegi ale zdarzają się gorsze
okresy. Z tego co wiem został oszukany przez dewelopera (pracował jako
podwykonawca - ma firmę budowlaną). Losowe zdarzenie, za nim odzyska
pieniądze minie jakiś czas a nie chciał likwidować firmy. Za nim
zdążył odrobić dług i spłacić zdarzyło się coś takiego o czym pisałem.
Więc raczej nie nazwałbym go "pracodawcą" tylko Pracodawcą. Nie
przeszedł do szarej sfery, chce płacić podatki i zatrudniać legalnie
ludzi a kłopoty czasami się zdarzają.

Fajnie, że są Pracodawcy tacy jak Ty azot. Może jak mu się nie
powiedzie będzie mógł pracować u Ciebie.

Pozdrawiam

do góry

(09/29/2010 06:47 PM), b...@o...pl wrote:
> Przypuszczam, że pechowiec zakłada konto np. o godzinie 10:00
> a o godz. 13:00 listonosz doręcza pocztę bankowi i na drugi
> dzień pracownik banku sprawdza, czy do nr PESEL 80010112345
> przyporządkowano rachunek który możnaby zablokować.

A nie mogło być tak że komornik wysłał na ślepo do banku i to zostało
gdzieś wprowadzone do systemu? A potem się zjawił i klient do zajęcia.

W sumie przypadek ciekawy, w takiej sytuacji przychodzi mi do głowy
zakup karty prepaid (np. w bzwbk), taka "na okaziciela" i przyjęcie
płatności na tamten rachunek. Tyle że pewnie kwota znacznie większa niż
limity na tej karcie.

p. m.

do góry

mvoicem pisze:

> A nie mogło być tak że komornik wysłał na ślepo do banku i to zostało
> gdzieś wprowadzone do systemu? A potem się zjawił i klient do zajęcia.

Niewykluczone.
Mogło być też tak, że klient mając rachunek w Multibanku, wpadł na
genialny pomysł, by otworzyć drugi w mBanku... :-)))

--
MiCHA

do góry

Dnia Wed, 29 Sep 2010 10:36:06 -0700 (PDT), Skibbbi napisał(a):

> Cóż to za odpowiedź??? Nie chcę bronić kolegi ale zdarzają się gorsze
> okresy. Z tego co wiem został oszukany przez dewelopera (pracował jako
> podwykonawca - ma firmę budowlaną). Losowe zdarzenie, za nim odzyska
> pieniądze minie jakiś czas a nie chciał likwidować firmy.

A no bardzo dobra odpowiedź. Też działałem w branży budowlanej i jak mi
klient nie płacił, to brałem kredyt na pokrycie moich zobowiązań wobec
pracowników. Pracownika nie obchodzi czy klient dał Ci kasę czy nie, bo
pracownik umawia się z Tobą a nie z Twoimi klientami. Pensja i świadczenia
należą mu się jak psu zupa i nie ma z tym dyskusji.


--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

W dniu 2010-09-29 20:07, mvoicem pisze:

> W sumie przypadek ciekawy, w takiej sytuacji przychodzi mi do głowy
> zakup karty prepaid (np. w bzwbk), taka "na okaziciela" i przyjęcie
> płatności na tamten rachunek. Tyle że pewnie kwota znacznie większa niż
> limity na tej karcie.
>

Czy to aby nie jest karalne?
I czy nie trzeba zgłaszać do skarbówki kont firmowych?

--
Pozdrawiam
Sebastian

do góry

W dniu 2010-10-01 07:41, Sebastian pisze:


> I czy nie trzeba zgłaszać do skarbówki kont firmowych?

Niby trzeba, ale wykroczenie takie przedawnia się po roku (od
założenia konta), czyli marna szansa na to, że kontrola się zorientuje
akurat w tym okresie.

--
Liwiusz

do góry

Dzięki za sugestie. Czyli wniosek, że nie ma jakiegoś ogólnego systemu
gdzie banki muszą sprawdzać każdego klienta tylko akurat kolega miał
pecha a komornik dobrze wykonał swoją pracę.

Dziękuję za informacje.

Pozdrawiam,

Skibbbi

do góry