Zastanawiam się - na fali ostatnio krążących ploteczek o rychłym, ale
wątpliwym upadku jednego z większych banków - z czego wynikają te problemy?
Jeżeli bank x udziela kredytu, to pomijając fakt ewentualnych problemów z
jego ściągalnością - czy w związku z tym jest zmuszony do robienia jakichś
dodatkowych rezerw?

Pzdr,
Mark

do góry

Mark <a...@W...pl> wrote:
> Zastanawiam się - na fali ostatnio krążących ploteczek o rychłym, ale
> wątpliwym upadku jednego z większych banków - z czego wynikają te
> problemy? Jeżeli bank x udziela kredytu, to pomijając fakt
> ewentualnych problemów z jego ściągalnością - czy w związku z tym
> jest zmuszony do robienia jakichś dodatkowych rezerw?

Echhh. Poalcy sie na wszystkim znaja ;) Zwlaszcza na ekonomii.
Kredyt Bank zrobil odpisy ze wzgledow podatkowych (zmienia sie stawka CIT).
W tym roku juz zadnych odpisow nie bedzie robil i bedzie mogl zaczac dzialac
z czystym bilansem, co najwyzej rozwiazujac czesc rezerw.
Reszte pytaj tych co te glupie ploteczki rozpuszczaja...

do góry

Echhhh. Ciekawy pogląd jeśli chodzi o Kredyt Bank.
Czy w dwóch poprzednich latach tez miał straty robiąc odpisy ze względów
podatkowych? A inne polskie (czy aby na pewno polskie?) banki, ofermy,
pokazywały zyski!
Co do tworzenia rezerw - oczywiście, że trzeba je tworzyć w sytuacji, gdy
klient nie spłaca kredytu. W Polsce co gorsza, nawet jeśli spłaca, ale w
międzyczasie ma np. straty (firma). W tej kwestii można poczytać sobie
szczegółowe rozporządzenia MF w zakresie rachunkowości banków i polityki
rezerw - te ostatnie z NBP.
Pozdrawiam,
RedfaceQ

>
> Echhh. Poalcy sie na wszystkim znaja ;) Zwlaszcza na ekonomii.
> Kredyt Bank zrobil odpisy ze wzgledow podatkowych (zmienia sie stawka CIT).
> W tym roku juz zadnych odpisow nie bedzie robil i bedzie mogl zaczac dzialac
> z czystym bilansem, co najwyzej rozwiazujac czesc rezerw.
> Reszte pytaj tych co te glupie ploteczki rozpuszczaja...
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

RedfaceQ <r...@g...pl> wrote:
> Echhhh. Ciekawy pogląd jeśli chodzi o Kredyt Bank.
> Czy w dwóch poprzednich latach tez miał straty robiąc odpisy ze
> względów podatkowych? A inne polskie (czy aby na pewno polskie?)
> banki, ofermy, pokazywały zyski!

Nie wszystkie przeciez. Kilka mialo straty, a kilka gorsze wyniki od
oczekiwan.
Jednak straty swoja droga, a upadek takiego banku (patrz na to kto jest
wlascicielem!!!) to co innego!

> Co do tworzenia rezerw - oczywiście, że trzeba je tworzyć w sytuacji,
> gdy klient nie spłaca kredytu. W Polsce co gorsza, nawet jeśli
> spłaca, ale w międzyczasie ma np. straty (firma). W tej kwestii można
> poczytać sobie szczegółowe rozporządzenia MF w zakresie rachunkowości
> banków i polityki rezerw - te ostatnie z NBP.

Podejrzewam, ze wiekszosc tych rezerw robiona na zapas...
Zreszta teraz zmienia sie zapisy, wie wszystkim powinnuy sie zmniejszyc "zle
kredyty"/

do góry

> Co do tworzenia rezerw - oczywiście, że trzeba je tworzyć w sytuacji, gdy
> klient nie spłaca kredytu. W Polsce co gorsza, nawet jeśli spłaca, ale w
<ciach>

Hej - dzięki za odpowiedz, na stronie

http://www.nbp.pl/publikacje/bank%5Fi%5Fkredyt/3%5F0
1/zaleska.html znalazłem
takie coś
"W Polsce przepisy w zakresie klasyfikacji należności bankowych i zasad
tworzenia rezerw cechują się wyjątkową niestabilnością. Były one najczęściej
zmienianą regulacją zewnętrzną w polskim systemie bankowym w latach
dziewięćdziesiątych (Prezes Narodowego Banku Polskiego zmieniał przepisy
siedem razy, a Komisja Nadzoru Bankowego cztery razy)."

A może wiesz tak orientacyjnie - jekie kwoty rezerw wchodzą w grę przy
kredycie np 10000zł?

Pzdr,

Marcin

do góry

Mark <a...@W...pl> wrote:
> A może wiesz tak orientacyjnie - jekie kwoty rezerw wchodzą w grę przy
> kredycie np 10000zł?

Teraz duzo ma zmienic - zwlaszcza w kredytach dla osob fizycznych.
Bank robi np rezerwy na kredyty zagrozone (i moze sam wczesniej niz mu to
nakazuje prawo bankowe uznac, ze jest to kredyt zagrozony).
10 tys to to zaden kredyt ;) Lepiej powiedz o co ci chodzi.
Ty nic nie bedziesz musial zabiezpieczac :)

do góry

> Teraz duzo ma zmienic - zwlaszcza w kredytach dla osob fizycznych.
> Bank robi np rezerwy na kredyty zagrozone (i moze sam wczesniej niz mu to
> nakazuje prawo bankowe uznac, ze jest to kredyt zagrozony).
> 10 tys to to zaden kredyt ;) Lepiej powiedz o co ci chodzi.
> Ty nic nie bedziesz musial zabiezpieczac :)

Pracuję w banku dziale obsługi nierzetelnych klientów ;-) i tak się ostatnio
zastanawiałem z kolegami ile te obowiązkowe rezerwy wynoszą..Czy to jest np
1:1, czy też np 10% wierztelności..
Zwykła, ludzka ciekawość...

Pzdr,
Mark

do góry

Mark <a...@W...pl> wrote:
> Pracuję w banku dziale obsługi nierzetelnych klientów ;-) i tak się
> ostatnio zastanawiałem z kolegami ile te obowiązkowe rezerwy
> wynoszą..Czy to jest np 1:1, czy też np 10% wierztelności..
> Zwykła, ludzka ciekawość...

Ryzyko ogolne do 1,5% sredniej kwoty niesplaconych kredytow i pozyczek
pieniaznych
Kredyty zaleznie od klasyfikacji.
Normalne i pod obserwacja 1,5% kwoty
zagrozone - ponizej standardu
minimum 20%, watpliwych minimum 50% i straconych minimum 100%

Nalezy pamietac o zabezpieczeniach.
W Polsce sady ponoc sa porypane, bo jak bank uzna kredyt za stracony i
bedzie chciakl sprzedaz wierzytelnosc - to byly takie przypadki - ze sad
uznawal, ze w takim razie bank uznal, ze kredyt jest nie do sciagniecia i
moze kredytobiorce w d. calowac.

do góry

> W Polsce sady ponoc sa porypane, bo jak bank uzna kredyt za stracony i
> bedzie chciakl sprzedaz wierzytelnosc -

IMHO, przy kredytach konsumenckich bank nie może sprzedać wierzytelności....

Pzdr,
Mark

do góry

Mark <a...@W...pl> wrote:
> IMHO, przy kredytach konsumenckich bank nie może sprzedać
> wierzytelności....

Teraz jakies duze zmiany maja byc w zwiazku z wejsciem do UE.
Poza tym z konsumenckimi kredytami to w sumie bnanki nie maja az tak duzych
problemow. (przyklad Lukasa czy nawet Providenta)

do góry