-
1. Data: 2008-03-24 10:24:53
Temat: Zlodziejskie praktyki w GE Money Bank - kredyt hipoteczny
Od: "D" <l...@p...onet.pl>
Witam,
Mam w GE jeden z kredytow hipotecznych i jak na razie jest to najgorszy wybór
jakiego dokonalem...
Nieruchomosc byla kupiona w postepowaniu egzekucyjnym.
W umowie z Bankiem były wskazane terminy dostarczenia kilku dokumentów. Z powodu
przedłużającej się sprawy w sądzie spóźniłem się z dostarczeniem dokumentu do
Banku. Poinformowałem ich dlaczego się spóźniam, napisałem również, że z powodu
przedłużającego się postępowania kolejne dokumenty dostarczę w terminach
późniejszych niż wskazane w umowie.
Oni w międzyczasie przysłali mi kilka listów z upomnieniami i zapisem, że za
wysłanie każdego z tych listów doliczają sobie 35zł do kredytu!!!
W końcu przysłali mi aneks do umowy (bez uzgodnień ze mną), w którym zmienili
termin dostarczenia pierwszego dokumentu. Pobrali za to 150 zł. Moim zdaniem
powinny byc zmienione wszystkie punkty dotyczące terminów dostarczania kolejnych
dokumentów (chyba, że chcą zmieniac każdy po kolei kolejnymi aneksami i obciążac
mnie za każdym razem po 150 zł oraz 35 zł za listy upominające).
To jeszcze nic!!! Jakiś czas po tym aneksie przysłali kolejny list upominający
dotyczący tego, co juz zmienili aneksem i pobrali kolejne 35zł.
Jesli chodzi o pobierane opłaty, to ich postępowanie jest zgodne z umową. Jest
jednak niezgodne ze zdrowym rozsądkiem i dobrymi obyczajami.
Pytanie do ekspertow:
Czy mogę teraz odstąpic od umowy? Jak to zrobic? Nie chce miec z tym bankiem nic
wspolnego.
Pozdrawiam.
D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2008-03-24 11:47:26
Temat: Re: Zlodziejskie praktyki w GE Money Bank - kredyt hipoteczny
Od: "e-kran" <e...@o...pl>
> Witam,
>
> Mam w GE jeden z kredytow hipotecznych i jak na razie jest to najgorszy wybór
> jakiego dokonalem...
> Nieruchomosc byla kupiona w postepowaniu egzekucyjnym.
> W umowie z Bankiem były wskazane terminy dostarczenia kilku dokumentów. Z
powodu
> przedłużającej się sprawy w sądzie spóźniłem się z dostarczeniem dokumentu do
> Banku. Poinformowałem ich dlaczego się spóźniam, napisałem również, że z
powodu
> przedłużającego się postępowania kolejne dokumenty dostarczę w terminach
> późniejszych niż wskazane w umowie.
> Oni w międzyczasie przysłali mi kilka listów z upomnieniami i zapisem, że za
> wysłanie każdego z tych listów doliczają sobie 35zł do kredytu!!!
> W końcu przysłali mi aneks do umowy (bez uzgodnień ze mną), w którym zmienili
> termin dostarczenia pierwszego dokumentu. Pobrali za to 150 zł. Moim zdaniem
> powinny byc zmienione wszystkie punkty dotyczące terminów dostarczania
kolejnych
> dokumentów (chyba, że chcą zmieniac każdy po kolei kolejnymi aneksami i
obciążac
> mnie za każdym razem po 150 zł oraz 35 zł za listy upominające).
> To jeszcze nic!!! Jakiś czas po tym aneksie przysłali kolejny list
upominający
> dotyczący tego, co juz zmienili aneksem i pobrali kolejne 35zł.
> Jesli chodzi o pobierane opłaty, to ich postępowanie jest zgodne z umową.
Jest
> jednak niezgodne ze zdrowym rozsądkiem i dobrymi obyczajami.
> Pytanie do ekspertow:
> Czy mogę teraz odstąpic od umowy? Jak to zrobic? Nie chce miec z tym bankiem
nic
> wspolnego.
>
Zawsze można odstąpić od umowy, jednak zawsze generuje to jakieś koszty. GE
wykorzystuje na maksa zaistniałą sytuację, zarabiając na Tobie dodatkowe
pieniądze. Zapewne te opłaty są zgodne z umową kredytową, TOiP etc.
Idź do innego banku, doradcy itp. i zapytaj o refinansowanie kredytu.
Przeanalizuj dokładnie to co Ci zaproponują i idź do GE z gotową propozycją:
albo zaczną Cię traktować jak klienta na długie lata a nie jak owcę do
jednorazowego obdarcia ze skóry, albo żegnasz się z nimi i przenosisz kredyt
gdzie indziej. Masz duże szanse, że to podziała.
Pozdrawiam
e-kran
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2008-03-24 22:15:06
Temat: Re: Zlodziejskie praktyki w GE Money Bank - kredyt hipoteczny
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "D" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5e26.00000048.47e78174@newsgate.onet.pl...
> Witam,
>
> Mam w GE jeden z kredytow hipotecznych i jak na razie jest to najgorszy
> wybór
> jakiego dokonalem...
> Nieruchomosc byla kupiona w postepowaniu egzekucyjnym.
> W umowie z Bankiem były wskazane terminy dostarczenia kilku dokumentów. Z
> powodu
> przedłużającej się sprawy w sądzie spóźniłem się z dostarczeniem
> dokumentu do
> Banku. Poinformowałem ich dlaczego się spóźniam, napisałem również, że z
> powodu
> przedłużającego się postępowania kolejne dokumenty dostarczę w terminach
> późniejszych niż wskazane w umowie.
> Oni w międzyczasie przysłali mi kilka listów z upomnieniami i zapisem, że
> za
> wysłanie każdego z tych listów doliczają sobie 35zł do kredytu!!!
W "międzyczasie", czyli po Twojej informacji o tym, że przyślesz później i
z jakiego powodu, czy przed tym, zanim ich poinformowałeś? Bo to jest
kluczowe pytanie, a nie wynika to jednoznacznie z Twojej wypowiedzi.
Co do zasady, jeśli z jakiegoś powodu nie jesteś w stanie zgodnie z umową
dostarczyć jakiegoś dokumentu, to należy stosowne wyjaśnienie złożyć przed
upływem tego terminu (w ostatnim dniu terminu, chyba że wcześniej wiesz, że
i tak dostarczyć się nie da). Do pełni szczęścia w swoim piśmie wskazujesz
przypuszczalny termin usunięcia przeszkód w dopełnieniu zobowiązania. Gdyby
się okazało, że i tego terminu nie jesteś w stanie dotrzymać, to powtarzasz
operację. Automatycznie pozbawiasz bank prawa do żądania tych wyjaśnień,
czyli wysyłania płatnych ponagleń. Takie postępowanie nie uchroni Cię
oczywiście od skutków cywilnych niedotrzymania terminu - o ile jakieś tam
są.
Z tym, że warto pamiętać, że te terminy w zawieranych umowach powinny
wynikać z jakiś tam terminów administracyjnych. Jeśli z kolei Ty poniesiesz
straty z tytułu niedotrzymania terminu przez jakiś urząd, to możesz
dochodzić stosowanego odszkodowania. Tak więc przy okazji więcej rozsądku
przy podpisywaniu zobowiązań terminowych, zwłaszcza w przedmiocie
czynności, na których termin nie masz żadnego wpływu. Jeśli na coś nie masz
wpływu, to bezpieczniej negocjować termin w postaci przykładowo "7 dni od
zapadnięcia prawomocnej decyzji" niż z góry próbować określić ten trudny do
przewidzenia termin.
-
4. Data: 2008-03-25 06:47:13
Temat: Re: Zlodziejskie praktyki w GE Money Bank - kredyt hipoteczny
Od: Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl>
Dnia 2008-03-24 23:15, Robert Tomasik stwierdził, że:
> Co do zasady, jeśli z jakiegoś powodu nie jesteś w stanie zgodnie z
> umową dostarczyć jakiegoś dokumentu, to należy stosowne wyjaśnienie
> złożyć przed upływem tego terminu (w ostatnim dniu terminu, chyba że
> wcześniej wiesz, że i tak dostarczyć się nie da).
IMO jest to zmiana warunków umowy i skutkować powinno jej aneksowaniem.
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 722 099970,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
5. Data: 2008-03-25 18:49:09
Temat: Re: Zlodziejskie praktyki w GE Money Bank - kredyt hipoteczny
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@...sygnaturce.pl> napisał w
wiadomości news:fsa759$mke$1@news.dialog.net.pl...
> Dnia 2008-03-24 23:15, Robert Tomasik stwierdził, że:
>> Co do zasady, jeśli z jakiegoś powodu nie jesteś w stanie zgodnie z
>> umową dostarczyć jakiegoś dokumentu, to należy stosowne wyjaśnienie
>> złożyć przed upływem tego terminu (w ostatnim dniu terminu, chyba że
>> wcześniej wiesz, że i tak dostarczyć się nie da).
> IMO jest to zmiana warunków umowy i skutkować powinno jej aneksowaniem.
Mam poważne wątpliwości co do tego faktu. Tu nie ma żądanej zmiany. Po
prostu umowa w tym zakresie staje się niewykonalna. Zakładając, że
kredytobiorca nie może dostarczyć jakiegoś tam dokumentu z tego powodu, ze
go nie otrzymał z urzędu, to w mojej ocenie należało by zastosować art. 471
kc, a gdyby się okazało, że w ogóle nie da się takiego dokumentu
dostarczyć, to art. 475 kc.
Prawo cywilne w art. 484 przewiduje ewentualne kary umowne za
niedotrzymanie terminu, ale po pierwsze opłatę administracyjną za wysłanie
upomnienia trudno nazwać karą umowną, a po drugie przy założeniu, że
kredytobiorca wpływu na termin wykonania czynności żądnego niema, to kara
była by bezpodstawna.
Reasumując powiadomienie banku w terminie dostarczenia dokumentu o tym, że
z jakiś tam przyczyn niezależnych od kredytobiorcy dokumentu dostarczyć nie
może i podanie nowego terminu w mojej ocenie nie wymaga aneksu i
jednocześnie pozbawia bank podstawy prawnej do wysłania płatnego
upomnienia.