On Tue, 4 Jun 2013 15:12:24 +0100, Adam Płaszczyca
<t...@o...spamnie.org.pl> wrote:

>Dnia Fri, 31 May 2013 16:16:48 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> Marny unik :)
>>
>> Mam robić za doradcę finansowego gratis? Spieprzaj dziadu!
>
>Nie. Masz robić za wiarygodnego człowieka, a nie na zwykłego kłamczucha.

Eeee, nie ma się co ekscytować. Andrzej ma swoje poglądy, a "gold
bugi" (w tym niżej podpisany) - swoje.
I na tym polega piękno części tego świata (tzn. tej części, której nie
obejmuje budżet państwa), że możemy wybrać strategię, jaką chcemy.
A może Andrzej też kupuje złoto i specjalnie tak przekonuje, żeby
konkurencji się pozbyć (ino argumenty ma marne :-) )?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

W dniu 02.06.2013 23:05, Jarek Andrzejewski pisze:

>>> Oczywiście zakładam, że ów ktoś nie ma zamiaru zacząć prowadzić
>>> biznesu, a jedynie zaiwestować w sensie "wpłacić i patrzeć jak rośnie
>>> lub co najmniej nie maleje".
>>
>> Lokata bankowa lub obligacje - co pozwoli innym uzyskać środki na
>> inwestycje.
>
> Lokata w banku cypryjskim lub obligacje greckie?

Dlaczego szukasz najgorszych?

Czyżbyś był klientem Amber Gold? ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 04.06.2013 16:12, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Fri, 31 May 2013 16:16:48 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> Marny unik :)
>>
>> Mam robić za doradcę finansowego gratis? Spieprzaj dziadu!
>
> Nie. Masz robić za wiarygodnego człowieka, a nie na zwykłego kłamczucha.

Płaszczydło, przymknij swoją parszywą oszczerczą mordę.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

On Sun, 02 Jun 2013 23:05:10 +0200
Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote:

> >Lokata bankowa lub obligacje - co pozwoli innym uzyskać środki na
> >inwestycje.
>
> Lokata w banku cypryjskim lub obligacje greckie? Hmmm, jednak uważam,
> że oprocentowanie nie jest adekwatne do ryzyka.
> Albo ja po prostu jestem podejrzliwym wyznawcą teorii spiskowych i
> podejrzewam, że Cypr nie był wyjątkiem a raczej pionierem, a pomysły
> by "solidarność społeczna" zapanowała (tzn. społeczeństwo solidarnie
> wsparło banki) nie zostały porzucone...

Podasz przyklad innego updalego banku w Europie, w ktorym klienci
odzyskali *jakiekolwiek* pieniadze powyzej 100 tys. EUR?

Ci z Cypru niech sie ciesza, bo mogli stracic wiecej.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

do góry

On Wed, 05 Jun 2013 22:14:45 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...com> wrote:

>Czyżbyś był klientem Amber Gold? ;)
nie, ja jestem zwolennikiem złota, a nie papieru i obietnic.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

On Thu, 6 Jun 2013 20:08:15 +0900, Tomasz Chmielewski
<t...@n...wpkg.org> wrote:

>On Sun, 02 Jun 2013 23:05:10 +0200
>Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote:
>
>> >Lokata bankowa lub obligacje - co pozwoli innym uzyskać środki na
>> >inwestycje.
>>
>> Lokata w banku cypryjskim lub obligacje greckie? Hmmm, jednak uważam,
>> że oprocentowanie nie jest adekwatne do ryzyka.
>
>Podasz przyklad innego updalego banku w Europie, w ktorym klienci
>odzyskali *jakiekolwiek* pieniadze powyzej 100 tys. EUR?

ja? Nie podam. I dlatego wolę coś, czego nie da się unieważnić decyzją
polityczną.

do góry

On Thu, 06 Jun 2013 15:09:02 +0200
Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote:

> >> >Lokata bankowa lub obligacje - co pozwoli innym uzyskać środki na
> >> >inwestycje.
> >>
> >> Lokata w banku cypryjskim lub obligacje greckie? Hmmm, jednak
> >> uważam, że oprocentowanie nie jest adekwatne do ryzyka.
> >
> >Podasz przyklad innego updalego banku w Europie, w ktorym klienci
> >odzyskali *jakiekolwiek* pieniadze powyzej 100 tys. EUR?
>
> ja? Nie podam. I dlatego wolę coś, czego nie da się unieważnić decyzją
> polityczną.

No to dziwne, bo jak padaly banki w Islandii czy na Litwie, i ludzie
tracili wszystko ponad EUR20000 (Islandia, pare lat temu) czy ponad
EUR100000 (Litwa, w tym roku i kilka lat wczesniej), to nie bylo tylu
krzykaczy, co w przypadku Cypru.

--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

do góry

On Thu, 6 Jun 2013 22:15:32 +0900, Tomasz Chmielewski
<t...@n...wpkg.org> wrote:

>No to dziwne, bo jak padaly banki w Islandii czy na Litwie, i ludzie
>tracili wszystko ponad EUR20000 (Islandia, pare lat temu) czy ponad
>EUR100000 (Litwa, w tym roku i kilka lat wczesniej), to nie bylo tylu
>krzykaczy, co w przypadku Cypru.

myślę, że byli, tylko mało nagłaśniano ten upadek. I jeszcze mniej
nagłaśniano fakt, że Islandczycy powiedzieli: cmoknijcie nas w pompkę,
nie mamy zamiaru robic zrzutki, żeby ten bank utrzymać przy życiu.
Poza tym wydaje mi się, że pomijasz drobny fakt, że na Cyprze najpierw
był pomysł zajumania wszystkich wkładów (nie używam dużo bardziej
adekwatnego, a podobnie brzmiącego czasownika tylko ze względu na
publiczny charakter tej wypowiedzi), a dopiero, jak podniósł się krzyk
- zdecydowano o upadłości jednego banku.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

Dnia Wed, 29 May 2013 11:58:47 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>>> towar jak każdy inny. W dodatku o tyle wrażliwy, że większość jego
>>> obecnej wartość to "wysoko cenimy, bo zawsze wysoko ceniliśmy i
>>> wierzymy, że to gwarantowana bezpieczna przystań, zawsze choć trochę
>>> zyskowna".
>>
>> Znasz jakiąkolwiek inna metodę lokowania, która nie polega na powyzszym?
>
> Każdy towar, na który istnieje realna, a nie urojona, potrzeba. I to nie
> w sam towar, ale w środki jego produkcji. Lub użytecznego wykorzystania.

Akcje Mennicy Panstowej ? Ale ona juz chyba banknotow nie drukuje :-)

J.

do góry

Dnia Fri, 31 May 2013 08:53:54 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
>>Każdy towar, na który istnieje realna, a nie urojona, potrzeba. I to nie
>>w sam towar, ale w środki jego produkcji. Lub użytecznego wykorzystania.
>
> Powiedzmy, że ktoś ma "wolne" 2000 zł miesięcznie. Co byś
> zaproponował? W jakie "środki produkcji" może zainwestować? A gdyby
> miał wolne np. 20.000 zł?
> Oczywiście zakładam, że ów ktoś nie ma zamiaru zacząć prowadzić
> biznesu, a jedynie zaiwestować w sensie "wpłacić i patrzeć jak rośnie
> lub co najmniej nie maleje".

Dla takich ludzi sa akcje. Firm produkcyjnych.

J.

do góry