Użytkownik "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl> napisał w wiadomości
news:fj30ks$gqh$1@nemesis.news.tpi.pl...

> i tu się mylisz - własnie dostałem wczoraj nowy regulamin rachunkow
> w Deutsche Bank PBC i mam 14 dni zeby sie na niego "nie zgodzic"
> (oczywiscie nie bede sie "nie godził" bo za duzo roboty by mnie
> kosztowalo
> przenoszenie Polecen Zaplaty)
>
> Zacytuję wam paragraf 3.1.3.15
> "Od chwili zawarcia Umowy o Prowadzenie Rachunków Bank
> uprawniony jest do dokonywania bez odrębnej dyspozycji Posiadacza
> dpowiedniej korekty Salda w przypadku dokonania nieprawidłowego
> zapisu księgowego na Rachunku (w tym również wynikającego z pomyłki
> Banku lub innych banków), włączając w to zaksięgowanie kwoty takiej
> korekty w Debet Niedozwolony."

No cóż. Twój wybór, ale ja bym jednak takeimu bankowi nie zaufał. poza tym
dalej twierdzę, że nawet taki zapis nie uprawnia banku do pobrania z mojego
konta środków finansowych.

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

> No cóż. Twój wybór, ale ja bym jednak takeimu bankowi nie zaufał.

Nie ufaj nikomu.
Czytales regulamin swojego banku?
--
Krzysztof Halasa

do góry

Użytkownik "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl> napisał w wiadomości
news:fj46lh$p1k$1@atlantis.news.tpi.pl...

Wchodzimy tutaj na bardzo grząski grunt i trzeba by było najpierw sobie
odpowiedzieć co to znaczy "błędny zapis". Bo moim zdaniem banko może sobie
skorygować błąd, jeśli jest on wynikiem błędu technicznego,. Czyli załóżmy
system zwariował i źle zsumował saldo. Natomiast pobranie środków
finansowych z konta, to nie jest żadna korekta błędu. Bank - niezależnie od
tego, czy jest nadawcą, czy odbiorcą przelewu - nie jest uprawniony do
stwierdzania, ze dana dyspozycja jest błędem, a inna nie. Od tego są albo
strony tych operacji, jeśli zawrą ugodę, albo w ostateczności sąd.

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3ve7btopp.fsf@maximus.localdomain...

> Nie ufaj nikomu.
> Czytales regulamin swojego banku?

Tak. Znajdź mi w regulaminie BPH SA punkt mówiący, ze mogą sobie po własnym
widzimisie pobrać mi z rachunku pieniądze, bo uznają, ze coś tam było
błędem.

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

> Tak. Znajdź mi w regulaminie BPH SA punkt mówiący, ze mogą sobie po
> własnym widzimisie pobrać mi z rachunku pieniądze, bo uznają, ze coś
> tam było błędem.

Nie jestem klientem BPH, ale banki, ktorych jestem klientem, maja
takie zapisy "od zawsze".
--
Krzysztof Halasa

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

> Wchodzimy tutaj na bardzo grząski grunt i trzeba by było najpierw
> sobie odpowiedzieć co to znaczy "błędny zapis".

To jest bardzo proste, ale mam wrazenie ze za bardzo sie na tym
koncentrujesz - rachunki na kontach to rzecz wtorna, pierwotne jest
stwierdzenie, ze zlecenie zostalo wykonane nieprawidlowo (przelew
nie powinien byc w ogole zaksiegowany).

Wykaż ze przelew powinien byc zaksiegowany, nie bedzie problemu
z definicja bledu.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3wsrrs8di.fsf@maximus.localdomain...

>> Wchodzimy tutaj na bardzo grząski grunt i trzeba by było najpierw
>> sobie odpowiedzieć co to znaczy "błędny zapis".
> To jest bardzo proste, ale mam wrazenie ze za bardzo sie na tym
> koncentrujesz - rachunki na kontach to rzecz wtorna, pierwotne jest
> stwierdzenie, ze zlecenie zostalo wykonane nieprawidlowo (przelew
> nie powinien byc w ogole zaksiegowany).
> Wykaż ze przelew powinien byc zaksiegowany, nie bedzie problemu
> z definicja bledu.

To, co proponujecie pozostaje w rażącej sprzeczności z art. 8 kc. Wszak na
banku ciąży dowód, że przelew jest błędny. W razie pomyłki w tym zakresie
bank ponosi odpowiedzialność za wynikłą stąd szkodę.

do góry

Dnia Fri, 07 Dec 2007 00:03:30 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Wchodzimy tutaj na bardzo grząski grunt i trzeba by było najpierw sobie
> odpowiedzieć co to znaczy "błędny zapis". Bo moim zdaniem banko może
> sobie skorygować błąd, jeśli jest on wynikiem błędu technicznego,. Czyli
> załóżmy system zwariował i źle zsumował saldo. Natomiast pobranie
> środków finansowych z konta, to nie jest żadna korekta błędu. Bank -
> niezależnie od tego, czy jest nadawcą, czy odbiorcą przelewu - nie jest
> uprawniony do stwierdzania, ze dana dyspozycja jest błędem, a inna nie.
> Od tego są albo strony tych operacji, jeśli zawrą ugodę, albo w
> ostateczności sąd.

A jak skomentujesz normalną w pewnym banku praktykę "korygowania" podatku
od odsetek z lokat walutowych. Jeśli termin upływa np 7 grudnia to o
północy 6/7 grudnia są liczone odsetki i podatek według kursu zaknięcia
NBP z dnia 6 grudnia. Jeśli klient likwiduje lokate z odsetkami rano to
dostaje właśnie taką kwotę. Jeśli nie to gdzieś koło godziny 10-ej
następuje ponowne przeliczenie podatku według aktualnego kursu NBP z 7
grudnia i kwota środków na rachunku rośnie lub maleje o kilka centów. W
historii rachunku nie pozostaje nawet najmniejszy ślad po tej zmianie.

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

> To, co proponujecie

Tu nikt nic nie proponuje, to tylko opis istniejacych dzialan.

> Wszak na banku ciąży dowód, że przelew jest błędny.

Nic z tych rzeczy. Ciazy na osobie (dowod ze jest bledny lub ze
taki nie jest), ktorej ten dowod jest potrzebny.

> W razie
> pomyłki w tym zakresie bank ponosi odpowiedzialność za wynikłą stąd
> szkodę.

A to jest oczywiscie inna sprawa i napisalem na poczatku, ze moze
daloby sie uzyskac odszkodowanie za wprowadzenie w blad.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
news:fjasrt$pbn$1@news.onet.pl...

> A jak skomentujesz normalną w pewnym banku praktykę "korygowania" podatku
> od odsetek z lokat walutowych. Jeśli termin upływa np 7 grudnia to o
> północy 6/7 grudnia są liczone odsetki i podatek według kursu zaknięcia
> NBP z dnia 6 grudnia. Jeśli klient likwiduje lokate z odsetkami rano to
> dostaje właśnie taką kwotę. Jeśli nie to gdzieś koło godziny 10-ej
> następuje ponowne przeliczenie podatku według aktualnego kursu NBP z 7
> grudnia i kwota środków na rachunku rośnie lub maleje o kilka centów. W
> historii rachunku nie pozostaje nawet najmniejszy ślad po tej zmianie.

W mojej ocenie jest to wadliwy sposób, bowiem u jego podstaw lezy
założenie, ze bank za każdym razem błędnie oblicza odsetki, a dopiero
później to koryguje. Czyli, ze bank nie potrafi zrobić takiej procedury,
która była by poprawna. Natomiast nie jestem pewien,c zy czasem nie mylisz
pojęć. Czy na pewno bank pobiera te środki, a nie blokuje je wstępnie na
wypadek, gdybyś zanim następnego dnia je pobiorą dokonał wypłaty?

do góry