eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiautoryzacja banku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2016-05-11 15:23:09
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 05/11/2016 07:01 PM, J.F. wrote:
    > No i widac bieda w bankach, bo dzwonia, namawiaja, oczywiscie "rozmowa
    > bedzie nagrywana, celem weryfikacji prosze podac ..".
    >
    > No i jak zweryfikowac, ze to naprawde ktos z banku dzwoni ?

    Niektóre banki / do niektórych kont przydzielają osobistego konsultanta,
    z imieniem i nazwiskiem, który zawsze dzwoni z tego samego numeru (który
    został podany do wiadomości klienta w interfejsie www banku).

    Więc się da.


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 12. Data: 2016-05-11 19:39:17
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:059ab738-823b-41fb-af28-69d956fa483f@go
    oglegroups.com...
    >Hmm, a po co weryfikować ?
    >Chyba że masz ochotę pogadać - inaczej na wstępie odmawiasz
    >odpowiedzi ;P

    No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje
    pieniadze z karty tysiacami ? :-)

    >A do tego jeśli przed weryfikacją podają nazwę banku oraz nazwisko
    >klienta (w domyśle odbierającego telefon), a potem chcą jeszcze
    >weryfikacji to w paranoi tkwią

    Niby tak, ale co im zrobisz ?

    >- albo zdradzają tajemnicę bankową ujawniając istniejącą relację
    >klienta z bankiem potencjalnej osobie postronnej - albo niech się z
    >weryfikacją nie wygłupiają, skoro w >oświadczeniach przy podawaniu
    >numeru telefonu wymagają potwierdzenia, że "jest się jedynym
    >użytkownikiem telefonu".

    A jak sie nie ma "wylacznego" telefonu ?
    Nawet wylaczny moze czasem wpasc w rece zony czy znajomych - i po co
    sie maja dowiedziec ze "ma pan grubsza kwote na lokatach, chcielismy
    zaproponowac jeszcze lepsza" :-)

    >Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew.
    >potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić.

    Zapytac mozna. Powiedzmy nawet, ze udzieli pozytywnej odpowiedzi ...
    jak sprawdzic ?
    Mbankowcy czasem mowili ze "numer mozna sprawdzic na stronie' ..


    J.


  • 13. Data: 2016-05-11 23:12:04
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: MarcinF <m...@i...pl>

    W dniu 2016-05-11 o 19:39, J.F. pisze:

    > No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje
    > pieniadze z karty tysiacami ? :-)

    Na wstępie możesz powiedzieć że rozmawiasz tylko o incydentach
    bezpieczeństwa, albo od razu zadzwonić na infolinię banku i zapytać
    czy coś takiego się zdarzyło.

    Jeśli nie lubisz pogaduszek ze swoim bankiem to najlepiej nie zezwalać
    na kontakt w sprawach marketingu produktu lub podobnych.

    > Zapytac mozna. Powiedzmy nawet, ze udzieli pozytywnej odpowiedzi ... jak
    > sprawdzic ?
    > Mbankowcy czasem mowili ze "numer mozna sprawdzic na stronie' ..

    Dzwonienie na numer inny niż oficjalny numer do kontaktu z bankiem
    jest tak samo nierozsądne jak podawanie danych komuś kto się przedstawia
    jako pracownik banku. To jaki numer się wyświetla niczego nie gwarantuje.


  • 14. Data: 2016-05-16 22:17:08
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:

    > Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
    > Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.

    Jasne jasne. Jeśli bank nie wie, że dodzwonił się do właściwej osoby
    (z prawdopodobieństwem zależnym od "wagi" sprawy), to żadne takie pola
    nie pomogą, bo "niewłaściwa" osoba też może zapytać o to pole, a następnie
    zadzwonić do "właściwej" i zawartość pola podać.

    Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
    Prowizja ucieknie? Klient się zastanowi i podejmie lepszą dla siebie
    decyzję?
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 15. Data: 2016-05-16 22:26:32
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje
    > pieniadze z karty tysiacami ? :-)

    Wtedy nie "autoryzują" tylko pytają prosto z mostu :-)

    Natomiast jak próbują "autoryzować", to odpowiadam, że żadne oferty
    kredytowe o dodatnim koszcie mnie nie interesują - to jest taka
    autoryzacja zastępcza, po której od razu następuje zwykłe kilkukrotne
    nagabywanie i że to tylko np. 11% (czy ileś tam) i do widzenia.

    > A jak sie nie ma "wylacznego" telefonu ?

    To powinni prosić daną osobę. Kiedyś nie było komórek i "się dało".

    > Nawet wylaczny moze czasem wpasc w rece zony czy znajomych - i po co
    > sie maja dowiedziec ze "ma pan grubsza kwote na lokatach, chcielismy
    > zaproponowac jeszcze lepsza" :-)

    Znajomi raczej się nie podają za właściciela telefonu. A jeśli już coś
    takiego nastąpi, to wątpię by telefon z banku był największym problemem.
    Weźmy np. taki alarm...
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 16. Data: 2016-05-16 22:27:11
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:

    > Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
    >
    >> Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
    >> Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.
    >
    > Jasne jasne. Jeśli bank nie wie, że dodzwonił się do właściwej osoby
    > (z prawdopodobieństwem zależnym od "wagi" sprawy), to żadne takie pola
    > nie pomogą, bo "niewłaściwa" osoba też może zapytać o to pole, a następnie
    > zadzwonić do "właściwej" i zawartość pola podać.
    Ale tu właśnie chodzi o kierunek komunikacji.
    "hobby" jest do jakiegoś tam uwierzytelnienia się banku przed klientem,
    a nie klienta przed bankiem.

    Zwykle bank nie dzwoni na przypadkowy numer, a taki, który od klienta
    ma. To klient nie wie czy to co do niego dzwoni to bank czy coś innego.
    W związku z tym, szansa, ze
    a) bank zadzwoni pod niewłaściwy numer oraz
    b) osoba z niewłaściwego numer zadzwni do właściwego klienta (skąd zna nowy
    numer?) jest IMO dość mała.

    >
    > Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
    To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś
    szyfrowanie + podpisywanie.
    > Prowizja ucieknie? Klient się zastanowi i podejmie lepszą dla siebie
    > decyzję?

    A to inna sprawa. Też mnie to irytuje.
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    Now, let's SEND OUT for QUICHE!!


  • 17. Data: 2016-05-17 02:28:19
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-05-16 o 22:17, Krzysztof Halasa pisze:
    > Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?

    Bo lepiej się sprzedaje głosem niż mailem.

    --
    Liwiusz


  • 18. Data: 2016-05-19 00:29:58
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) writes:

    > Ale tu właśnie chodzi o kierunek komunikacji.
    > "hobby" jest do jakiegoś tam uwierzytelnienia się banku przed klientem,
    > a nie klienta przed bankiem.
    >
    > Zwykle bank nie dzwoni na przypadkowy numer, a taki, który od klienta
    > ma. To klient nie wie czy to co do niego dzwoni to bank czy coś innego.
    > W związku z tym, szansa, ze
    > a) bank zadzwoni pod niewłaściwy numer oraz
    > b) osoba z niewłaściwego numer zadzwni do właściwego klienta (skąd zna nowy
    > numer?) jest IMO dość mała.

    Nawet bardzo mała, a pomyłki w całości cyfrowej sieci telefonicznej
    praktycznie się nie zdażają. Numer też pewnie wybiera komputer.

    Natomiast istnieje IMHO spora szansa, że klient udostępni (świadomie lub
    nie) swój telefon innej, znanej mu osobie, i że ta osoba tym sposobem
    pozna hasło. Czy ta osoba zadzwoni na stary numer (gdy klient będzie
    miał już telefon), czy to będzie nowy numer, to chyba nie ma znaczenia
    (pomijając ew. pytanie klienta - skąd bank zna nowy numer).

    >> Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
    > To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś
    > szyfrowanie + podpisywanie.

    Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 19. Data: 2016-05-19 04:53:31
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:

    [.]]
    >
    > Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.
    A, miałes na myśli jakąś wiadomość w systemie transakcyjnym? To zgoda.
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    If we see the light at the end of the tunnel, it's the light of an
    oncoming train.
    -- Robert Lowell


  • 20. Data: 2016-05-19 05:24:58
    Temat: Re: autoryzacja banku
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 05/17/2016 09:28 AM, Liwiusz wrote:
    > W dniu 2016-05-16 o 22:17, Krzysztof Halasa pisze:
    >> Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
    >
    > Bo lepiej się sprzedaje głosem niż mailem.

    "to zależy"

    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1