eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankibezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 81. Data: 2008-02-23 20:12:47
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: C...@g...com

    On 22 Lut, 21:52, "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> wrote:

    > Jednej karty z takim limitem na pewno nie. Natomiast kilka kart z
    > sumarycznym takim limitem raczej bez problemu, choć niekoniecznie na raz czy
    > w ciągu jednego miesiąca. Granica leży sporo wyżej.
    Chcesz powiedzieć że Tobie wydali kilka kart money.pl ?
    Jak dla mnie zabawa ma sens przy jakiś kilkudziesięciu k limitu.
    Tak z ciekawości: wykorzystujesz w ten (przelew na oszczędnościowe)
    sposób cały limit swoich kk ?


  • 82. Data: 2008-02-23 20:20:04
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: "k...@g...pl" <k...@g...pl>


    > To na jakiej podstawie sprzedawca moze zatrzymac nie swoja karte ?

    Wydaje mi się, że na podstawie dyspozycji właściciela karty (bank)
    przesłanej za pomocą terminala. Sprzedawcą nie jestem, nie znam się
    dokładnie na tych systemach, ale istnieją takie ważne przyczyny, które
    pozwalają na taką operację.


  • 83. Data: 2008-02-23 20:24:13
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    On 23 Lut, 20:56, "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> wrote:
    > Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w
    wiadomościnews:fpptca$9at$1@news.onet.pl...
    >
    > > krzysztofsf napisał(a):
    >
    > krzysztofsf, z jakiego serwera korzystasz, bo za pośrednictwem news.tpnet.pl
    > nie widzę Twoich postów, wygląda jakby Mithos gadał sam ze sobą. :-)
    >

    Z google pisze.


  • 84. Data: 2008-02-23 20:29:29
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>

    Użytkownik <C...@g...com> napisał w wiadomości
    news:48af634d-a2d5-451f-b2a2-9eaa1541c878@28g2000hsw
    .googlegroups.com...

    > Chcesz powiedzieć że Tobie wydali kilka kart money.pl ?

    Nie mam żadnej karty BZWBK. Ten bank nie ma procedury przenosinowej, a mnie
    interesują karty tylko w tej procedurze. Pisząc "kilka kart" mialem na myśli
    kilka różnych kart.

    > Jak dla mnie zabawa ma sens przy jakiś kilkudziesięciu k limitu.
    > Tak z ciekawości: wykorzystujesz w ten (przelew na oszczędnościowe)
    > sposób cały limit swoich kk ?

    Cały limit wszystkich kart, które dają takie możliwości, tzn. przelew
    bezprowizyjny i nieoprocentowany (naturalnie z pozostawionym drobnym
    marginesem kilku k). Czasami wykorzystuję też chwilowo limity kart, gdzie
    przelewy są bezprowizyjne ale oprocentowane (Mille, Rajfi), względnie
    prowizja jest stała i niezależna od kwoty (Multi), względnie bardzo niska
    (0,5% w BPH). I naturalnie nie na rachunek oszczędnościowy (choć nie widzę w
    tym niczego złego, jakoś trzeba zaczynać) tylko z większą efektywnością.

    Niektóre karty nie oferuja przelewu bezprowizyjnego albo w ogóle nie oferuja
    przelewu i te banki muszą się zadowolić transakcjami bezgotowkowymi (ING +
    inne drobiazgi). Tylko kilka razy skorzystałem z wyplaty gotówki w
    bankomacie z kart ING, w sytuacjach szczególnie oczywistych, że zysk
    znacznie przekroczy koszty, raczej tego unikam, aby preferować banki, które
    dają dobre warunki dla przelewów (mam tu na myśli Rajfiego, Mille i BPH) a
    rzadko kiedy potrzebuję mieć w dyspozycji aż taką kwotę a tym bardziej
    ryzykować ją w pojedynczej transakcji.

    marekz


  • 85. Data: 2008-02-23 23:49:02
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "MarekZ" fpptk7$p2e$...@a...news.tpi.pl

    > > To na jakiej podstawie sprzedawca moze zatrzymac nie swoja karte ?

    > Chyba jest to tak ustawione, że karta jest własnością banku. Klient jest
    > tylko jej użytkownikiem.

    Ponoć jest jej ,,posiadaczem''. :)

    > I to centrum autoryzacyjne banku wydaje polecenie
    > zatrzymania plastiku. Ale to i tak w niczym nie pomoże sprzedawcy. :-)

    Ciekawe, czy sprzedawca ma dać jakieś pokwitowanie, gdy zabiera kartę. :)

    W razie czego powiem w banku, że sprzedawca mi karę zabrał. ;)
    I ciekawe, czy sprzedawca potrafi jakoś uwiarygodnić słuszność swojej decyzji. :)
    Przecież ja nie muszę znać poleceń terminalowych. :)

    No... I najważniejsze: Czy zatrzymując kartę, powinien też zatrzymać PIN... ;)
    Chyba tak -- chyba muszę ten PIN mu podać, aby zatrzymanie było pełne. ;)


    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....


  • 86. Data: 2008-02-24 09:05:22
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    On 24 Lut, 00:49, "Eneuel Leszek Ciszewski"
    <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:

    >
    > > I to centrum autoryzacyjne banku wydaje polecenie
    > > zatrzymania plastiku. Ale to i tak w niczym nie pomoże sprzedawcy. :-)
    >
    > Ciekawe, czy sprzedawca ma dać jakieś pokwitowanie, gdy zabiera kartę. :)
    >
    > W razie czego powiem w banku, że sprzedawca mi karę zabrał. ;)
    > I ciekawe, czy sprzedawca potrafi jakoś uwiarygodnić słuszność swojej decyzji. :)
    > Przecież ja nie muszę znać poleceń terminalowych. :)
    >
    > No... I najważniejsze: Czy zatrzymując kartę, powinien też zatrzymać PIN... ;)
    > Chyba tak -- chyba muszę ten PIN mu podać, aby zatrzymanie było pełne. ;)
    >


    I to moze byc przyczyna, ze technicznie zatrzymanie karty moze byc
    jednoznaczne z przecieciem jej na oczach wlasciciela i oddaniem mu
    kawalkow - w ten sposob jest pewnosc, ze sprzedawca nie skorzysta
    (zelazko?) z zabranej karty, a przynajmniej, ze wlasciciel nie bedzie
    mogl go o to oskarzac.

    caly czas domniemuje wylacznie na podstawie filmow, gdzie takie sceny
    sie pojawialy.
    W Polsce to tylko gdzies ktos wspominal (chyba tutaj), ze w centrach
    handlowych gdy obsluga zglosi do banku znalezienie karty, to banki
    nakazuja zniszczenie a nie odeslanie (w przeciwienstwie do karty
    znalezionej w bankomacie).


  • 87. Data: 2008-02-24 11:41:06
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: C...@g...com

    On 23 Lut, 21:29, "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> wrote:

    > Cały limit wszystkich kart, które dają takie możliwości, tzn. przelew
    > bezprowizyjny i nieoprocentowany (naturalnie z pozostawionym drobnym
    > marginesem kilku k).
    Drobny ten margines :)

    > I naturalnie nie na rachunek oszczędnościowy (choć nie widzę w
    > tym niczego złego, jakoś trzeba zaczynać) tylko z większą efektywnością.
    Hmmm... fundusze, giełda - ja bym się bał. W końcu kk jest jednym z
    najdroższych kredytów bankowych, a pewny zysk jest tylko z lokaty.


  • 88. Data: 2008-02-24 12:31:54
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>

    Użytkownik <C...@g...com> napisał w wiadomości
    news:948f3071-f76c-4e53-a847-ac3e81d67c15@p25g2000hs
    f.googlegroups.com...
    On 23 Lut, 21:29, "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> wrote:

    > Drobny ten margines :)

    To tylko tak brzmi, 2k to też kilka. :-)

    > Hmmm... fundusze, giełda - ja bym się bał. W końcu kk jest jednym z
    > najdroższych kredytów bankowych, a pewny zysk jest tylko z lokaty.

    Jeśli już giełda to raczej "arbitrażowo" (czyli na zasadzie 'prawie
    absolutnie pewnego zysku' :) albo naprawdę w sytuacjach co najmniej
    75%-owych co jak wiadomo zdarza się sporadycznie :-) Funduszy w życiu nie
    używałem. Najczęściej jest to jednak sfera realnej gospodarki.

    "Drogość" kredytu na KK można włożyć pomiędzy legendy. Przykładowo Rajfi
    17%-18%. ING 15,5%. Mille 9,9%. Naturalnie należy wybrać odpowiednie karty i
    odpowiedni rodzaj transakcji. Zresztą dla transakcji krótkoterminowych kilka
    procent w jedną albo w drugą stronę jest bez znaczenie. Przykładowo dla 200k
    5% różnicy w oprocentowaniu przez 10 dni daje tylko 274 złote, co nie jest
    jak widac specjalnie wygórowaną kwotą. A wygoda jest bezcenna. :-)

    marekz


  • 89. Data: 2008-02-24 16:08:33
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "MarekZ" fpro66$9u4$...@a...news.tpi.pl

    > "Drogość" kredytu na KK można włożyć pomiędzy legendy. Przykładowo Rajfi
    > 17%-18%. ING 15,5%.

    To teoria. Praktyka jest inna. Jeśli chcesz, mogę odszukać praktyczne
    oprocentowanie w ING Śląskim. Za chyba 40 dni doliczyli chyba połowę
    zadłużenia, więc są to poważne pieniądze. :) Możesz też sam odszukać
    moje posty (na polszczyźnie lub pl.rec.ascii-art), gdzie wyliczałem
    te procenty.

    Mogę również odszukać stosowne wyciągi i przepisać konkretne dane,
    tak abyś sam mógł ocenić taniość ;) tego kredytu.

    Inna sprawa, że sami sobie policzyli, bo zaproponowałem im:

    -- albo rezygnacja z naliczania i stosowne stornowanie,
    -- albo randka ze mną w sądzie. :)

    No i uznali, że jestem za mało atrakcyjny, aby ze mną randkować...
    Wystornowali do zera. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....


  • 90. Data: 2008-02-24 16:47:32
    Temat: Re: bezsens podstawowej funkcjonalnosci KK
    Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>

    Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    napisał w wiadomości news:fps5dt$n57$1@flis.man.torun.pl...

    > To teoria. Praktyka jest inna. Jeśli chcesz, mogę odszukać praktyczne
    > oprocentowanie w ING Śląskim. Za chyba 40 dni doliczyli chyba połowę
    > zadłużenia, więc są to poważne pieniądze. :) Możesz też sam odszukać
    > moje posty (na polszczyźnie lub pl.rec.ascii-art), gdzie wyliczałem
    > te procenty.

    Nie, to praktyka. Albo miałeś wyjątkowego pecha, albo to Ty się pomyliłeś w
    liczeniu należnych odsetek. Poza tym, że czasami w Rjfim mi si nie zgadza o
    1-5 groszy, reszta banków liczy dokładnie, poza jednym przypadkiem z Mille
    wynikającym z tego, że oni sobie jakoś dowolnie ustalają daty rozliczenia,
    co nie koresponduje z datą wyciągu, a potem w następnym miesiącu nie
    korygują różnic na korzyść klienta, a korygują na niekorzyść.

    > Mogę również odszukać stosowne wyciągi i przepisać konkretne dane,
    > tak abyś sam mógł ocenić taniość ;) tego kredytu.

    Dawaj. Zobaczymy ile ja Ci wyliczę. Nie pisz ile wyliczył bank. :-) Tylko
    podaj stopę procentową z tamtego okresu. I sprawdź czy nie ma odsetek z
    przeszłych okresów rozliczeniowych.

    marekz

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1