eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiciezka historia w BIKu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2007-02-01 23:39:48
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl>

    Dnia 2007-02-02 00:06, r...@n...pl stwierdził, że:
    > obawiam sie, ze jesli jest to zaleglosc powyzej 100pln to nie masz
    > najmniejszej szansy i nie wiele pomoze ci splacenie cc i skorygowanie
    > zapisow w bik... dlaczego?

    W BIKu niczego się nie koryguje, on (w teorii) odzwierciedla aktualny
    stan kredytu. Jeśli spłaci i poczeka kilka m-cy, to powinno się udać.
    Chyba, że zły wpis był błędem banku, wtedy albo korekta (tak można) albo
    opinia

    > byc moze w takich okolicznosciach bank dokonal
    > wpisu do NF (negative file)

    hehe, NF mi się z citkiem kojarzy ;) w każdym razie oni to (MIG-BR) tak
    nazywają.

    > Nawet jak bedziesz "ukladal" sie z bankiem to zawsze beda pytac co bylo
    > powodem, ze miales 180 dpd. Beda tez chcieli od ciebie jakis kwitow, ze cos
    > robiles, ze cos chciales wyjasnic, ze nie olales sprawy. Jesli wykazesz, ze
    > to jest jakis przypadek i nieporozumienie, mozesz liczyc na przychylnosc...

    Ale o tym zaświadczyć może tylko pismo z banku, same tłumaczenia
    zainteresowanego na nic się zdadzą.

    > Ostatecznosc to splacenie dobrowolne, ale wczesniej nawiaz kontakt z bankiem
    > wydawca karty i dopytaj na jakim poziomie egzekucji jest twoja sprawa.
    > Wazna rzecz! zapis w bik moze byc stary i na chwile obecna moze mies juz po
    > zawodach i jest ewidetnie charge off.

    To tylko kwestia czasu. Nie wszystkie banki weryfikują wpisy
    nieskończoność wstecz. Spora część z nich pod uwagę przy analizie bierze
    ostatnich 6-12 m-cy. Najlepszy sposób to spłacić zadłużenie i odczekać
    swoje.

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 12. Data: 2007-02-02 07:49:39
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: "Taddy" <t...@i...pl>


    > jest rzecz o jakiej jeszcze nikt nie napisal.
    > Zaleglosc na 180 dpd i jeszcze wiecej to juz jest bardzo powazna sprawa, a
    > mianowicie na 99% windykacja.

    NIekoniecznie. Ja tak miałem i tfu.. kredyt bank a kysz!! przez rok nie
    raczył mnie nawet wezwać do zapłaty, nie mówiąc już o innych działąniach.
    Ale do BIKu wpisywali regularnie i sie zrobiło 180-stracony. Na szczęscie
    jest już dawno spłacony w całości.

    > To ze banki nie chca rozpoznawac sprawy wynikac moze wlasnie juz z
    > opisania kodami zaleglosci, co wiaze sie z przekroczeniem 180dpd. Kazdy
    > bank wowczas koduje takie zaleglosci inaczej i oprocz tego, ze splywa info
    > do bik to jeszcze jest to opisane dodatkowo odpowiednimi kodami... byc
    > moze tu ten zapis jest na tyle skomplikowany, np. oznaczajacy windykacje
    > przez komornika, ze banki sobie odpuszczaja jakas dyskusje...
    > obawiam sie, ze jesli jest to zaleglosc powyzej 100pln to nie masz
    > najmniejszej szansy i nie wiele pomoze ci splacenie cc i skorygowanie
    > zapisow w bik... dlaczego? byc moze w takich okolicznosciach bank dokonal
    > wpisu do NF (negative file) i bedziesz miec jeszcze wieksze problemy jak
    > masz ubiegajac sie o jakas pozyczke czy hipoteke. Oczywiscie nie bedzie ci
    > nikt za to dodatkowo karal, ale wpis do nf jest dla kazdego bezwezglednym
    > powodem do odrzucenia.

    Nieprawda. Ja mam sytuację j.w. i mam 2 kredyty hipoteczne i parę innych,
    zmieniam czasem banki i KK i naprawdę są banki, które albo to widzą i
    olewają, a znam co najmniej 2 banki, które do BIK raczej nie zaglądają.
    Oczywiście są też takie, które robią z tego aferę i opieprzają cie za to, ze
    w ogóle złozyłes taki wniosek.

    > Cos co ja moge ci polecic to podejdz do takiego banku, gdzie doradcy maja
    > wglad w bik i maja do niego pelna interpretacje. Pogadaj potem z doradca i
    > rozpoznaj sprawe bardzo dokladnie.
    > Nawet jak bedziesz "ukladal" sie z bankiem to zawsze beda pytac co bylo
    > powodem, ze miales 180 dpd. Beda tez chcieli od ciebie jakis kwitow, ze
    > cos robiles, ze cos chciales wyjasnic, ze nie olales sprawy. Jesli
    > wykazesz, ze to jest jakis przypadek i nieporozumienie, mozesz liczyc na
    > przychylnosc...
    > Ostatecznosc to splacenie dobrowolne, ale wczesniej nawiaz kontakt z
    > bankiem wydawca karty i dopytaj na jakim poziomie egzekucji jest twoja
    > sprawa.
    > Wazna rzecz! zapis w bik moze byc stary i na chwile obecna moze mies juz
    > po zawodach i jest ewidetnie charge off.

    Idz do Santandera nic nie tłumacz, dopóki sami nie zapytają. Mnie w ogóle
    nie pytali. Warunek: te 180 dni jest całkowicie spłacone i zamknięte,
    najlepiej 6 miesiecy temu lub więcej. A przed złożeniem jakiegokolwiek
    wniosku sprawdz sam siebie w BIKu.
    Taddy



  • 13. Data: 2007-02-02 08:06:53
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl>

    Dnia 2007-02-02 08:49, Taddy stwierdził, że:
    > a znam co najmniej 2 banki, które do BIK raczej nie zaglądają.

    Pierwszy, to Raiffeisen, a drugi to?:)

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 14. Data: 2007-02-02 08:16:22
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: "Taddy" <t...@i...pl>

    > Pierwszy, to Raiffeisen, a drugi to?:)

    Własnie nie, Rajfi mi zaglądnął i był niemiły ;-)
    Vwbank i Lukas.



  • 15. Data: 2007-02-02 18:40:00
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: <r...@n...pl>

    male sprostowanie:


    Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@...sygnaturce.pl> napisał w
    wiadomości news:epttpf$9e$1@news.dialog.net.pl...
    > Dnia 2007-02-02 00:06, r...@n...pl stwierdził, że:
    >> obawiam sie, ze jesli jest to zaleglosc powyzej 100pln to nie masz
    >> najmniejszej szansy i nie wiele pomoze ci splacenie cc i skorygowanie
    >> zapisow w bik... dlaczego?
    >
    > W BIKu niczego się nie koryguje, on (w teorii) odzwierciedla aktualny
    > stan kredytu. Jeśli spłaci i poczeka kilka m-cy, to powinno się udać.
    > Chyba, że zły wpis był błędem banku, wtedy albo korekta (tak można) albo
    > opinia

    skorygowanie zapisow w bik moze nastapic jedynie dzieki uzuskaniu
    ifnroamacji z banku, ktory zapisow dokonal. Kazdy chcacy raportowac ma
    obowiazek to robic dobrze. Jesli jest jakas wina banku itd, wowczas bank
    dokonuje zaminay, aktualizacji zapisow i to jest wszystko co moze sie
    wydarzyc.


    >
    >> byc moze w takich okolicznosciach bank dokonal
    >> wpisu do NF (negative file)
    >
    > hehe, NF mi się z citkiem kojarzy ;) w każdym razie oni to (MIG-BR) tak
    > nazywają.

    brz urazy, ale mozesz wiedziec o citi? pracowales? nf a mig br to zupelnie
    inne bazy dla citigroup.
    przyjmij to za dogmat! NF jest baza gdzie nastpuja zgloszenia na podstawie
    przeslanek zapisanjych w ustawie, mig b jest wewnetrzana baza citi.

    >
    >> Nawet jak bedziesz "ukladal" sie z bankiem to zawsze beda pytac co bylo
    >> powodem, ze miales 180 dpd. Beda tez chcieli od ciebie jakis kwitow, ze
    >> cos
    >> robiles, ze cos chciales wyjasnic, ze nie olales sprawy. Jesli wykazesz,
    >> ze
    >> to jest jakis przypadek i nieporozumienie, mozesz liczyc na
    >> przychylnosc...
    >
    > Ale o tym zaświadczyć może tylko pismo z banku, same tłumaczenia
    > zainteresowanego na nic się zdadzą.

    i kolejna nieprawda. Nie ma koniecznosci w wiekszosci przypadkow
    udokumentowANia tego pismami z banku. Jesli bank jest zainteresowany tobie
    cos sprzedac, wowcza w ty sam wystepujesz do banku o wyjasnienie, ale robisz
    to w oddziale, gdzie jestes obslugiwany. mozesz wyslac faks, zadzwonic z
    doradcami, mozesz poprosic call centre o wyjasnienie i wowczas po podpisaniu
    stosownych oswiadczen bank honoruje takie sprawy.


    >
    >> Ostatecznosc to splacenie dobrowolne, ale wczesniej nawiaz kontakt z
    >> bankiem
    >> wydawca karty i dopytaj na jakim poziomie egzekucji jest twoja sprawa.
    >> Wazna rzecz! zapis w bik moze byc stary i na chwile obecna moze mies juz
    >> po
    >> zawodach i jest ewidetnie charge off.
    >
    > To tylko kwestia czasu. Nie wszystkie banki weryfikują wpisy
    > nieskończoność wstecz. Spora część z nich pod uwagę przy analizie bierze
    > ostatnich 6-12 m-cy. Najlepszy sposób to spłacić zadłużenie i odczekać
    > swoje.

    I kolejny raz sie nie zgodze. Banki wymieniajac sie bazami faudowymi
    wymieniaja tez nieformalnie inf o rachunkach charge off.
    Jesli tak jest wowczas podczepia sie takie inf do baz wew. poza tym trudno
    sobie wypobrazic, ze bank majac klienta z charge off na czymkolwiek da mu
    cokolwiek w czasie 3 lat! kompletny brak ligiki i nie wiedzialem jeszcze
    nidy w zyciu zapisow w polityklach kredytowych, zeby pozwalano sobie na to.
    Wyjatkiem sa hipoteki.
    Same cc nie sa raportowane przez wszystkie banki. I tak np lukas raportuje
    cc jak mu sie podoba. Raportuje bardzo czesto linie kredytowe. Duza czessc
    bankow nie raportuje jednak swoich cc do bik. Dlaczego? jest to pozyczka na
    plastiku, na w sumie niskim ryzyku i przede wszystkim bardzo wysoko marzowa,
    stad zabezpieczenie tego zapisem w bik nie jest wymagane.

    >
    > --
    > Marcin Nowakowski
    > MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    > mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    > GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+



  • 16. Data: 2007-02-02 18:48:22
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: <r...@n...pl>

    krotkie sprostowanie:

    - widziales firme windykacyjna, ktora chcialaby kupic cos od KB, ktoy ma
    jeden z najgorszych portfeli jesli chodzi o ich windykacje i
    zabezepieczenie? kto zatem mial wyslac ci cokolwiek o niesplacaniu?
    departementy windykacyjne leza i kwicza, nie maja zadnuych racjonlanych
    pocedur i stad ta zabawa.
    KB to jeden z najgorzej raportujacych bankow do bik. Przyklady z zagla
    przejda juz do legendy,,,


    Użytkownik "Taddy" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:epuqkp$1lcj$1@news2.ipartners.pl...
    >
    >> jest rzecz o jakiej jeszcze nikt nie napisal.
    >> Zaleglosc na 180 dpd i jeszcze wiecej to juz jest bardzo powazna sprawa,
    >> a mianowicie na 99% windykacja.
    >
    > NIekoniecznie. Ja tak miałem i tfu.. kredyt bank a kysz!! przez rok nie
    > raczył mnie nawet wezwać do zapłaty, nie mówiąc już o innych działąniach.
    > Ale do BIKu wpisywali regularnie i sie zrobiło 180-stracony. Na szczęscie
    > jest już dawno spłacony w całości.
    >
    >> To ze banki nie chca rozpoznawac sprawy wynikac moze wlasnie juz z
    >> opisania kodami zaleglosci, co wiaze sie z przekroczeniem 180dpd. Kazdy
    >> bank wowczas koduje takie zaleglosci inaczej i oprocz tego, ze splywa
    >> info do bik to jeszcze jest to opisane dodatkowo odpowiednimi kodami...
    >> byc moze tu ten zapis jest na tyle skomplikowany, np. oznaczajacy
    >> windykacje przez komornika, ze banki sobie odpuszczaja jakas dyskusje...
    >> obawiam sie, ze jesli jest to zaleglosc powyzej 100pln to nie masz
    >> najmniejszej szansy i nie wiele pomoze ci splacenie cc i skorygowanie
    >> zapisow w bik... dlaczego? byc moze w takich okolicznosciach bank dokonal
    >> wpisu do NF (negative file) i bedziesz miec jeszcze wieksze problemy jak
    >> masz ubiegajac sie o jakas pozyczke czy hipoteke. Oczywiscie nie bedzie
    >> ci nikt za to dodatkowo karal, ale wpis do nf jest dla kazdego
    >> bezwezglednym powodem do odrzucenia.
    >
    > Nieprawda. Ja mam sytuację j.w. i mam 2 kredyty hipoteczne i parę innych,
    > zmieniam czasem banki i KK i naprawdę są banki, które albo to widzą i
    > olewają, a znam co najmniej 2 banki, które do BIK raczej nie zaglądają.
    > Oczywiście są też takie, które robią z tego aferę i opieprzają cie za to,
    > ze w ogóle złozyłes taki wniosek.

    jest tak, ze banki nie zawsze przekazuja info do bik odniesnie cc. Pisze o
    tym tez na grupie.
    nie jest tak, ze banki cos olewaja... bank sprawdza zapisy w bik, konfontuje
    to z zapisamia polityki kredytowej i jesli nie ma zadnych zaleglosci dla
    kazdego banku inaczej okreslonych, wowczas jesli ci tzw zdolnosc pozwoli,
    daje sie kolejna rzecz.
    Dzisiaj banki dajac odmowe na produkcie nie moge, nie chca, nie stosuja
    tego, tz nie informuja o przyczynach odrzucenia. Dla jednych taka historia
    to dramat i wyganiaja cie a inni cos tam jeszcze kombinuja. Pamietaj, ze
    wazny jest zapis i czas tego zapisu w bik. Wazna jest kwota miesiecznych
    obciazen do kwoty dochodu i zrodlo tych obciazen. Jesli sa to pozyczki latwo
    je policzyc,. a jesli sa to overdrafty i cc kazdy bank innaczej liczy z tego
    obciazenia.


    >> Cos co ja moge ci polecic to podejdz do takiego banku, gdzie doradcy maja
    >> wglad w bik i maja do niego pelna interpretacje. Pogadaj potem z doradca
    >> i rozpoznaj sprawe bardzo dokladnie.
    >> Nawet jak bedziesz "ukladal" sie z bankiem to zawsze beda pytac co bylo
    >> powodem, ze miales 180 dpd. Beda tez chcieli od ciebie jakis kwitow, ze
    >> cos robiles, ze cos chciales wyjasnic, ze nie olales sprawy. Jesli
    >> wykazesz, ze to jest jakis przypadek i nieporozumienie, mozesz liczyc na
    >> przychylnosc...
    >> Ostatecznosc to splacenie dobrowolne, ale wczesniej nawiaz kontakt z
    >> bankiem wydawca karty i dopytaj na jakim poziomie egzekucji jest twoja
    >> sprawa.
    >> Wazna rzecz! zapis w bik moze byc stary i na chwile obecna moze mies juz
    >> po zawodach i jest ewidetnie charge off.
    >
    > Idz do Santandera nic nie tłumacz, dopóki sami nie zapytają. Mnie w ogóle
    > nie pytali. Warunek: te 180 dni jest całkowicie spłacone i zamknięte,
    > najlepiej 6 miesiecy temu lub więcej. A przed złożeniem jakiegokolwiek
    > wniosku sprawdz sam siebie w BIKu.
    > Taddy


    jak znajdziesz sposob na spradzenie swoich wlasnych zapisow w bik to...
    niemniej jednak zycze powodzenia!!! jak nie dostaniejsz od doradcy zapisu w
    bik do reki, oczywiscie nieformalnie, to zapomnij... zreszta poco ci zapis
    raportu z bik, skoro nie kazdy umie go odczytac i interpretowac.



  • 17. Data: 2007-02-02 19:34:09
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: "Taddy" <t...@i...pl>


    >> Nieprawda. Ja mam sytuację j.w. i mam 2 kredyty hipoteczne i parę innych,
    >> zmieniam czasem banki i KK i naprawdę są banki, które albo to widzą i
    >> olewają, a znam co najmniej 2 banki, które do BIK raczej nie zaglądają.
    >> Oczywiście są też takie, które robią z tego aferę i opieprzają cie za to,
    >> ze w ogóle złozyłes taki wniosek.
    >
    > jest tak, ze banki nie zawsze przekazuja info do bik odniesnie cc. Pisze o
    > tym tez na grupie.

    Co to jest cc?


    > nie jest tak, ze banki cos olewaja... bank sprawdza zapisy w bik,
    > konfontuje to z zapisamia polityki kredytowej i jesli nie ma zadnych
    > zaleglosci dla kazdego banku inaczej okreslonych, wowczas jesli ci tzw
    > zdolnosc pozwoli, daje sie kolejna rzecz.

    E, mało wiesz. Jak mialem ostatni raport z BIK o sobie to nie bylo tam ani
    slowa o 2 kredytach ratalnych z Lukasa, ani nawet wzmianki o zapytaniu na
    mój temat. Podejrzewam, ze w VWbank jest podobnie. Więc nie zawsze sprawdza.
    Ponadto pracownik Santandera, z którym zalatwialem kred hipot. pokazywał mi
    na monitorze to co na moj temat wie Santander i roznilo sie to istotnie na
    moją korzyść od tego co ja dostałem z BIKu parę dni wczesniej.

    > jak znajdziesz sposob na spradzenie swoich wlasnych zapisow w bik to...
    > niemniej jednak zycze powodzenia!!! jak nie dostaniejsz od doradcy zapisu
    > w bik do reki, oczywiscie nieformalnie, to zapomnij... zreszta poco ci
    > zapis raportu z bik, skoro nie kazdy umie go odczytac i interpretowac.

    Ejże, teraz to juz przegiąłeś! Kazdy ma dostęp na swój temat w BIKu, ja
    biorę regularnie gratisowe raporty o sobie co pół roku i kazdy moze. Ponadto
    pracownik przy wydawaniu tegoż pyta sie czy wytłumaczyć, jeśli nie wiesz, to
    dokładnie ci objaśni i odpowie na pytania.
    Taddy



  • 18. Data: 2007-02-02 21:00:59
    Temat: Re: ciezka historia w BIKu
    Od: Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl>

    Dnia 2007-02-02 19:40, r...@n...pl stwierdził, że:
    >> Ale o tym zaświadczyć może tylko pismo z banku, same tłumaczenia
    >> zainteresowanego na nic się zdadzą.
    >
    > i kolejna nieprawda. Nie ma koniecznosci w wiekszosci przypadkow
    > udokumentowANia tego pismami z banku.

    A co, na słowo uwierzą? Naiwni?

    > Jesli bank jest zainteresowany tobie
    > cos sprzedac, wowcza w ty sam wystepujesz do banku o wyjasnienie, ale robisz
    > to w oddziale, gdzie jestes obslugiwany. mozesz wyslac faks, zadzwonic z
    > doradcami, mozesz poprosic call centre o wyjasnienie i wowczas po podpisaniu
    > stosownych oswiadczen bank honoruje takie sprawy.

    Hę? Nie rozumiem. Znaczy się, chcesz wziąć kredyt w banku A, ale masz
    zaległości w B. Idziesz więc do A (albo dzwonisz na ich infolinię) i A
    załatwia Ci opinie z B? To albo musi być ogromny kredyt, albo doradca
    się musi nudzić, albo musisz być co najmniej VIPem dla nich.
    Jak będziesz miał zaległości na rachunku to wyjaśnienia "ale to babcia
    brała i nie spłaca", albo tym podobne w niczym nie pomogą. Obawiam się,
    że nawet DomBank by tego nie przyjął.


    > I kolejny raz sie nie zgodze. Banki wymieniajac sie bazami faudowymi
    > wymieniaja tez nieformalnie inf o rachunkach charge off.

    Hę? Banki korzystają (w większości) z dwóch baz. BIK i MIG-BR. Jakieś
    herezje tu wypisujesz o "nieoficjalnych bazach".

    > Jesli tak jest wowczas podczepia sie takie inf do baz wew. poza tym trudno
    > sobie wypobrazic, ze bank majac klienta z charge off na czymkolwiek da mu
    > cokolwiek w czasie 3 lat! kompletny brak ligiki i nie wiedzialem jeszcze
    > nidy w zyciu zapisow w polityklach kredytowych, zeby pozwalano sobie na to.
    > Wyjatkiem sa hipoteki.

    Nie wiem, gdzie wyczytałeś o tych "tajnych" bazach międzybankowych.

    > Same cc nie sa raportowane przez wszystkie banki.

    Nie tylko cc, banki nie raportują wielu kredytów. Szczególnie tych,
    które są prawidłowo obsługiwane (bo to zdaje się kosztuje).

    > I tak np lukas raportuje
    > cc jak mu sie podoba. Raportuje bardzo czesto linie kredytowe. Duza czessc
    > bankow nie raportuje jednak swoich cc do bik. Dlaczego? jest to pozyczka na
    > plastiku, na w sumie niskim ryzyku i przede wszystkim bardzo wysoko marzowa,
    > stad zabezpieczenie tego zapisem w bik nie jest wymagane.

    BIK nie jest zabezpieczeniem dla banku. BIK jest informacją dla innych
    podmiotów o solidności, bądź jej braku, klienta. Banki w pierwszej
    kolejności sprawdzają wśród swojej bazy, wewnątrzbankowej.

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1