Jego namolność i wszechobecnośc działa mi już na nerwy
- co miesiąc dzwonią i proponują kredyt, zanim się domyślę o co tym
razem chodzi muszę wysłuchiwać zaaferowanej pani jakim to dobrym
klientem jestem i związku z tym bank ma dla mnie niesamowitą propozycje
np kredyt na 100tys
- przy każdej rozmowie konsultant zorientowawszy się że mam wyciągi
papierowe trenuje swoje zdolności negocjacyjne celem przekonania mnie do
przejścia na wyciągi elektroniczne

po za tym firmy które sprzedają ich kk robią ich w balona
byłem w skiteamie, przy wejściu stoi pan/pani i ściemnia że daje bony
50zł na zakupy za free, trzeba tylko mieć dowód nic zobowiązującego.
Okazuje się że to wniosek o wydanie karty citi. To że już mam ich kartę
w niczym nie przeszkadza mogę wystąpić o kartę bp a potem jej nie
aktywować :o
Bon się dostaje, jak wyda chyba 200zł ale na następne zakupy. Gdyby
koleś od razu powiedział co i jak to rozłożyłbym zakupy na 2 tury i od
wykorzystał go. Ale na szczęście wczoraj coś jeszcze musiałem dokupić
więc nie przepadł. Dziś dzwoni kobieta z citi proponuje mi kk visa lotu
jako wspaniałe uzupełnienie do istniejącego mastercarda :o. Nie wiem ale
chyba płacą im od każdego wniosku nie ważne ile razy złożony i czy
wogóle jego złożenie miało sens

do góry

do mnie też dzwonili, jakieś mega pieniądze i tylko z oprocentowaniem 8,99%
czy jakoś tak, musiałem 3x zapytać o RRSO, bo pani w słuchawce widać nie
słyszała pytania...i dopiero wtedy powiedziała, że 21,49% lub coś w tym
guście, ale nadal przekonywała, że to rewelacyjna oferta, bo oprocentowanie
niższe niż kredyt kartowy ;-)

do góry

Ra <w@stopce> napisał(a):

> Jego namolność i wszechobecnośc działa mi już na nerwy

jedno proste zdanie przy nastepnym telefonie : "nie zycze sobie ofert" i
nikt wiecej nie dzwoni, takie to skomplikowane...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>> Jego namolność i wszechobecnośc działa mi już na nerwy
>
> jedno proste zdanie przy nastepnym telefonie : "nie zycze sobie ofert" i
> nikt wiecej nie dzwoni, takie to skomplikowane...

Ja to załatwiłem pisemnie, i faktycznie zero telefonów, i dodatkowych śmieci
w kopertach z wyciągami.
Z jednym ale - raz mi przysłali w oddzielnej kopercie informację, ze w
związku z tym, że odmówiłem przyjmowania ofert promocyjnych, nie mogą mnie
poinformować o świetnej promocji, w której mogę wygrać samochód czy inne
rzeczy, jak wezmę jakiś tam kredyt. I jak chcę to oni mnie mogą o tym
poinformować :-). Ale takie obejście zrobili tylko raz, pewnie ktoś im potem
zakwestionował takie "nieinformowanie" o promocjach.

do góry

Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ftj3gp$t5p$1@inews.gazeta.pl...
> Ra <w@stopce> napisał(a):
>
>> Jego namolność i wszechobecnośc działa mi już na nerwy
>
> jedno proste zdanie przy nastepnym telefonie : "nie zycze sobie ofert" i
> nikt wiecej nie dzwoni, takie to skomplikowane...

O santa simplicitas

--
Le5zek Grelak
'I thought I was someone else, someone good.'

do góry

Le5zek <l...@p...onet.pl> napisał(a):

> Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:ftj3gp$t5p$1@inews.gazeta.pl...
> > Ra <w@stopce> napisał(a):
> >
> >> Jego namolność i wszechobecnośc działa mi już na nerwy
> >
> > jedno proste zdanie przy nastepnym telefonie : "nie zycze sobie ofert" i
> > nikt wiecej nie dzwoni, takie to skomplikowane...
>
> O santa simplicitas
>

a nie "sancta simplicitas" ? wracając do tematu od 3 lat nie miałem ŻADNEJ
oferty z citi, po takim krótkim stwierdzeniu w rozmowie telefonicznej ze
sprzedawcą... kwestia odchaczenia checkbox'a w ich systemie

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ftlrf9$gkh$1@inews.gazeta.pl...
> Le5zek <l...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> >
>> >> Jego namolność i wszechobecnośc działa mi już na nerwy
>> >
>> > jedno proste zdanie przy nastepnym telefonie : "nie zycze sobie ofert"
>> > i
>> > nikt wiecej nie dzwoni, takie to skomplikowane...
>>
>> O santa simplicitas
>>
>
> a nie "sancta simplicitas" ? wracając do tematu od 3 lat nie miałem ŻADNEJ
> oferty z citi, po takim krótkim stwierdzeniu w rozmowie telefonicznej ze
> sprzedawcą... kwestia odchaczenia checkbox'a w ich systemie

A masz jakis wplyw na to, ze on odhacza checkboxa w CRM? Sadzac po
czestotliwosci napastowania nikt tego nie robi. Ciesz sie, ze miales
szczescie. Inni takowego nie maja.

--
Le5zek Grelak
'I thought I was someone else, someone good.'

do góry

Le5zek <l...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> A masz jakis wplyw na to, ze on odhacza checkboxa w CRM? Sadzac po
> czestotliwosci napastowania nikt tego nie robi. Ciesz sie, ze miales
> szczescie. Inni takowego nie maja.
>

jak dostajesz kolejny telefon od sprzedawcy to skladaj reklamacje w
citiphone, po tym na 100% sie skonczą

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ftodv4$1qp$1@inews.gazeta.pl...
> Le5zek <l...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>
> jak dostajesz kolejny telefon od sprzedawcy to skladaj reklamacje w
> citiphone, po tym na 100% sie skonczą

LOL


--
Le5zek Grelak
'I thought I was someone else, someone good.'

do góry

"Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:ftodv4$1qp$1@inews.gazeta.pl...
>
> jak dostajesz kolejny telefon od sprzedawcy to skladaj reklamacje w
> citiphone, po tym na 100% sie skonczą
>

Najpewniejszym sposobem na to zeby skonczyly sie telefony jest zostanie
pracownikiem Citi ;).

MK

do góry