-
101. Data: 2003-05-29 07:01:54
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: "Dave" <w...@o...pl>
Tomasz Staszewski wrote:
> Jarek Andrzejewski wrote:
>>
>> jeszcze raz poproszę Cię - przeczytaj to, co napisałem. Uważam, że
>> podatek pogłówny powinny płacić osoby pracujące. Emerytura czy renta
>> nie powinny być obciążone PDOF, bo to niepotrzebna komplikacja.
>> Jakoś nie przeszkadza obecnie niemiłosciwie "panującym" wprowadzać
>> coraz to nowych kategorii dochodów, które są opodatkowane każde w
>> inny sposób, więc wypłacanie rent i emerytur bez potrącania zaliczek
>> na PDOF nie byłoby rewolucją.
>>
> IMHO powinni płacić wszyscy pełnoletni, bo inaczej nikt by oficjalnie
> nie pracował.
chcesz zeby bezrobotny bez zasilku szukal 3tys rocznie na podatek ?
> P.S. A emerytury można jednorazowo zwaloryzować.
Wylicz to prosze. Ktos ma 400zl brutto emerytury. Ile powinien zarobic po
waloryzacji zeby nie stracil na podatku wynoszacym 3tys rocznie ? I skad
wziac pieniadze na taka waloryzacje ?
D.
-
102. Data: 2003-05-29 07:21:33
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)
Dave wrote:
>>
>>IMHO powinni płacić wszyscy pełnoletni, bo inaczej nikt by oficjalnie
>>nie pracował.
>
>
> chcesz zeby bezrobotny bez zasilku szukal 3tys rocznie na podatek ?
>
Dane za 2001 bo nowszych jeszcze nie ma
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=149&id=10142
Podatek dochodowy od osób fizycznych 23 444,2 MPLN
http://www.stat.gov.pl/serwis/polska/2001/rocznik4/w
iekpro.gif
Ludność w wieku produkcyjnym i postprodukcyjnym ~29,3 Mszt.
Co daje na głowę: 800 złotych rocznie czyli 67 zł miesięcznie
Nie wiem skąd Wam to 3kilo wyszło
>
>>P.S. A emerytury można jednorazowo zwaloryzować.
>
>
> Wylicz to prosze. Ktos ma 400zl brutto emerytury. Ile powinien zarobic po
> waloryzacji zeby nie stracil na podatku wynoszacym
450zł
> 3tys rocznie ?
A to nie wiem:-)
> I skad wziac pieniadze na taka waloryzacje ?
>
Ze sprzedaży tego co jeszcze skarbowi Państwa zostało. Przynajmniej się
efektywność poprawi. Ew z oszczędności na aparacie skarbowym.
pzdr
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
103. Data: 2003-05-29 08:22:17
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: No Name <v...@w...pl>
>>>od kiedy to renty i emerytury nie stanowia dochodu ?
Stanowią dochód jedynie w rozumieniu ustawy - w sensie technicznym jest
to korzystanie z już wypracowanego dochodu (dawno opodatkowanego),
powierzonego instytucji emerytalnej "na przechowanie".
Analogicznie: nie uważasz chyba że ktoś osiąga "dochód" jak wypłaca
pieniądze z bankomatu?
>>jeszcze raz poproszę Cię - przeczytaj to, co napisałem. Uważam, że
>>podatek pogłówny powinny płacić osoby pracujące. Emerytura czy renta
>>nie powinny być obciążone PDOF, bo to niepotrzebna komplikacja.
> no to ladnie. Czyli odpada pare ladnych milionow skladkowiczow a zostaja
> jedynie pracujacy.
"Składkowiść" emerytów to bełkot - emerytom doliczono podatek do
świadczeń, by go potem "odliczyć" - jest to więc operacja pusta,
obciążona kosztem aparatu do jej przeprowadzenia.
Weż kilka dni wolnego i zobacz jak wyglądają siedziby ZUS, ile ich jest
i kiedy i za ile były modernizowane.
(...)
>>>i na czym polega problem i koszt liczenia podatku od renty ?
>>Na tym, że trzeba to robić. Na wysyłaniu milionów listów, na
>>wypełnianiu milionów deklaracji, na tym, że ktoś to musi robić, ktoś
>>inny kontrolować, ktoś inny przyjmować...
> cos ci sie pomylilo. ZUS sam liczy podatek i go odprowadza a nikt nie musi
> wysylac zadnych listow w tym celu.
Tak i robi to pewnie za darmo. Pracują tam wyłącznie gremliny. Ponadto:
ZUS nie wie nawet ile kto mu dotychczas wpłacił, a co dopiero miałby
"liczyć".
Przelanie emerytury na 2 konta (emeryta i
US) czy na jedno konto (emeryta) nie niesie ze soba zadnych kosztow.
40 mln obywateli x 2 zł x 12 miesięcy x 65 lat = 62,4 miliardy PLN przy
założeniu, że państwo dokonuje jednego przelewu dodatkowo na ryja
statystycznego - tyle w ciągu życia obywatela przepieprza państwo na
jeden przelew dodatkowo miesięcznie. Przelew kosztuje czasem 1 zł czasem
5 - założyłem, że średnio 2 zł.
Nie mamy wprawdzie 40 mln emerytów i za część przelewów (zwykle w drugą
stronę) płacą obywatele - chodzi mi jedynie o określenie rzędu kwoty z
jaką mamy do czynienia, która służy jedynie pokryciu kosztów przelewania
z pustego w próżne.
Poza
> tym sadzisz ze sprawiedliwe jest zycie emeryta na konto podatnika i nie
> partycypowanie w biezacych kosztach panstwa ?
Emeryt żyje z tego, co wypracował, nie "na koszt podatnika" - fakt, że
ktoś ukradł kasę ze składek powinien skutkować wizytą w pierdlu, a nie
tworzeniem prawa, które ma znaleźć nowego frajera do strzyżenia.
Pzdr: Dogbert
-
104. Data: 2003-05-29 08:34:08
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Wed, 28 May 2003 16:17:13 +0200, "Dave" <w...@o...pl>
wrote:
>Jarek Andrzejewski wrote:
>
>>> od kiedy to renty i emerytury nie stanowia dochodu ?
>>
>> jeszcze raz poproszę Cię - przeczytaj to, co napisałem. Uważam, że
>> podatek pogłówny powinny płacić osoby pracujące. Emerytura czy renta
>> nie powinny być obciążone PDOF, bo to niepotrzebna komplikacja.
>
>no to ladnie. Czyli odpada pare ladnych milionow skladkowiczow a zostaja
>jedynie pracujacy. Czyli na jednego pracujacego przypadnie ok. 3tys podatku.
nie! Policzmy...
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=149&id=10142
Dochody podatkowe w roku 2001, wykonanie: 23444,2 mln zł
http://www.stat.gov.pl/stale/podst_tend/cz3/rynekpra
cy3.doc
Pracujący w gospodarce narodowej ogółem (2001): 14987,9 tys. osób
bzzzz, bzzz, chrup, chrup, bzzzz
O, mamy wynik: 1564 złote i 24 grosze.
Pomyliłeś się o ponad 91% :-)
>Wiesz ze w Polsce ludzie pracuja za 800zl i mniej ? Chcialbys zeby im
>podatek wzrosl ? To oni maja finansowac reforme systemu podatkowego ?
Teraz policzmy podatek osoby zarabiającej 9600 złotych rocznie
(800*12):
9600*19% = 1824 złote
Kwota wolna w 2001 roku wynosiła 493,32, więc ten podatek wyniósłby
około 1330 złotych.
800 to obecnie (chyba już) minimalne wynagrodzenie dla osoby
pracującej na pełny etat.
Niby to jest 20 zł miesięcznie więcej (tylko dla najmniej
zarabiających!), ale przecież wprowadzenie podatku pogłównego
spowodowałoby spory wzrost aktywności przedsiębiorców. Ba, stwierdzę
nawet, że bardzo dużo obcokrajowców mogłoby zacząć się rozliczać z
podatków w PL.
Innym skutkiem byłoby zmniejszenie bezrobocia (bo obniżyłyby się
koszty pracy), więc tych "głów" do płacenia byłoby więcej. A i
zwolnienie tysięcy urzędników od PDOF też byłoby z korzyścią dla
dochodów budżetu.
Osoba zarabiająca (brutto!) 903 zł miesięcznie zapłaci mniej
pogłównego niż płaci PDOF.
>>> i na czym polega problem i koszt liczenia podatku od renty ?
>>
>> Na tym, że trzeba to robić. Na wysyłaniu milionów listów, na
>> wypełnianiu milionów deklaracji, na tym, że ktoś to musi robić, ktoś
>> inny kontrolować, ktoś inny przyjmować...
>
>cos ci sie pomylilo. ZUS sam liczy podatek i go odprowadza a nikt nie musi
aha, automatycznie. I nikt w zusie nie pracuje? I nie kosztuje
utrzymanie nieruchomości? I komputery też za darmo Big Blue czy inny
HP daje?
>wysylac zadnych listow w tym celu. Przelanie emerytury na 2 konta (emeryta i
taaaa, a nie wysyła do emerytów zestawień rocznych?
>US) czy na jedno konto (emeryta) nie niesie ze soba zadnych kosztow. Poza
A sądzisz, że poczta i banki to za darmo robią?
>tym sadzisz ze sprawiedliwe jest zycie emeryta na konto podatnika i nie
>partycypowanie w biezacych kosztach panstwa ? Wg mnie to ze sprawiedliwoscia
tak - on już swoje do wspólnej kasy włożył.
>ma malo wspolnego. Sa tacy co pobieraja 3tys emerytury i maja nie placic nic
>a tych co zarabiaja 800zl chcesz obciazyc wiekszym podatkiem ? Gdzie tu
>logika ?
w celu, który nam wszystkim powinien przyświecać: w rozwoju Polski.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
105. Data: 2003-05-29 08:41:34
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Thu, 29 May 2003 09:01:54 +0200, "Dave" <w...@o...pl>
wrote:
>> IMHO powinni płacić wszyscy pełnoletni, bo inaczej nikt by oficjalnie
>> nie pracował.
>
>chcesz zeby bezrobotny bez zasilku szukal 3tys rocznie na podatek ?
23,4442 mld / 23 919 797 = 980,12 zł
pierwsza z tych liczb to wpływy z PDOF w 2001, a druga, to liczba osób
w wieku produkcyjnym (mężczyźni 18-64 lata i kobiety 18-59 lat)
31.12.2001
Chyba wreszcie muszę zadać to pytanie: czy sam wymyśliłeś to 3000 zł
czy ktoś Ci podpowiadał? :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
106. Data: 2003-05-29 09:06:35
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: No Name <v...@w...pl>
>>chcesz zeby bezrobotny bez zasilku szukal 3tys rocznie na podatek ?
>
>
> 23,4442 mld / 23 919 797 = 980,12 zł
>
> pierwsza z tych liczb to wpływy z PDOF w 2001, a druga, to liczba osób
> w wieku produkcyjnym (mężczyźni 18-64 lata i kobiety 18-59 lat)
> 31.12.2001
>
> Chyba wreszcie muszę zadać to pytanie: czy sam wymyśliłeś to 3000 zł
> czy ktoś Ci podpowiadał? :-)
Pewnie założył, że on i żona nie będą płacić (jeżeli jedni mają płacić
za drugich, - nie znam takiego, co powie, że "ja zapłacę za tych
państwa" - więc przedpiszca zakłada, jak mniemam, że to za niego zapłacą
a nie on za innych ). Ad rem: 980,12 zł x 3 = 2940,36 co daje ok. 3 tys.
(bezrobotny będzie musiał zapłacić za siebie i za nich).
Pzdr: Dogbert
-
107. Data: 2003-05-29 09:27:44
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: "Dave" <w...@o...pl>
Jarek Andrzejewski wrote:
> On Wed, 28 May 2003 16:17:13 +0200, "Dave" <w...@o...pl>
> wrote:
>
>> Jarek Andrzejewski wrote:
>>
>>>> od kiedy to renty i emerytury nie stanowia dochodu ?
>>>
>>> jeszcze raz poproszę Cię - przeczytaj to, co napisałem. Uważam, że
>>> podatek pogłówny powinny płacić osoby pracujące. Emerytura czy renta
>>> nie powinny być obciążone PDOF, bo to niepotrzebna komplikacja.
>>
>> no to ladnie. Czyli odpada pare ladnych milionow skladkowiczow a
>> zostaja jedynie pracujacy. Czyli na jednego pracujacego przypadnie
>> ok. 3tys podatku.
>
> nie! Policzmy...
> http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=149&id=10142
>
> Dochody podatkowe w roku 2001, wykonanie: 23444,2 mln zł
w tych dochodach nie ma uwzglednionych wplywow od DG i kasy chorych.
Prawidlowa wiec kwota bedzie oscylowac w ok. 40mld
> 800 to obecnie (chyba już) minimalne wynagrodzenie dla osoby
> pracującej na pełny etat.
w teorii. sa tacy co zarabiaja mniej..
> Niby to jest 20 zł miesięcznie więcej (tylko dla najmniej
> zarabiających!), ale przecież wprowadzenie podatku pogłównego
jakbys dobrze policzyl i uwzglednil skladki na KCH i DG to okazaloby sie ze
jak duzy jest ten wzrost - nie o 250zl rocznie ale przynajmniej o 50%
> spowodowałoby spory wzrost aktywności przedsiębiorców. Ba, stwierdzę
Mylisz dwie rzeczy. PDOF nie ma wplywu na aktywnosc przedsiebiorcow. Ich
interesuja stawki CIT. Chyba ze mowisz o DG ktora zrecznie ominales
wczesniej...
> nawet, że bardzo dużo obcokrajowców mogłoby zacząć się rozliczać z
> podatków w PL.
> Innym skutkiem byłoby zmniejszenie bezrobocia (bo obniżyłyby się
> koszty pracy), więc tych "głów" do płacenia byłoby więcej. A i
dalej nie rozumiesz. Jak ktos zatrudnia osoby zarabiajace po 800zl i im maja
wzrosnac podatki to jak to sie ma do obnizki kosztow pracy ?
> zwolnienie tysięcy urzędników od PDOF też byłoby z korzyścią dla
> dochodów budżetu.
Ich pensje to grosze w porownaniu z budzetem.
> Osoba zarabiająca (brutto!) 903 zł miesięcznie zapłaci mniej
> pogłównego niż płaci PDOF.
policz raz jeszcze tym razem dobrze
>> tym sadzisz ze sprawiedliwe jest zycie emeryta na konto podatnika i
>> nie partycypowanie w biezacych kosztach panstwa ? Wg mnie to ze
>> sprawiedliwoscia
>
> tak - on już swoje do wspólnej kasy włożył.
wlozyl na swoja emeryture. Ale na emeryturze tez chce korzystac z drog,
szpiatala czy z policji, a moze nie chce ?
>> ma malo wspolnego. Sa tacy co pobieraja 3tys emerytury i maja nie
>> placic nic a tych co zarabiaja 800zl chcesz obciazyc wiekszym
>> podatkiem ? Gdzie tu logika ?
>
> w celu, który nam wszystkim powinien przyświecać: w rozwoju Polski.
Niszczenie najbiedniejszych przez dowalenie im podatku nie jest zadnym
rozwojem.
D.
-
108. Data: 2003-05-29 09:29:41
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: "Dave" <w...@o...pl>
Tomasz Staszewski wrote:
> Dave wrote:
>>>
>>> IMHO powinni płacić wszyscy pełnoletni, bo inaczej nikt by
>>> oficjalnie nie pracował.
>>
>>
>> chcesz zeby bezrobotny bez zasilku szukal 3tys rocznie na podatek ?
>>
> Dane za 2001 bo nowszych jeszcze nie ma
> http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=149&id=10142
> Podatek dochodowy od osób fizycznych 23 444,2 MPLN
> http://www.stat.gov.pl/serwis/polska/2001/rocznik4/w
iekpro.gif
> Ludność w wieku produkcyjnym i postprodukcyjnym ~29,3 Mszt.
> Co daje na głowę: 800 złotych rocznie czyli 67 zł miesięcznie
> Nie wiem skąd Wam to 3kilo wyszło
jak dodasz KCH i DG to zrozumiesz
>> I skad wziac pieniadze na taka waloryzacje ?
>>
> Ze sprzedaży tego co jeszcze skarbowi Państwa zostało. Przynajmniej
> się efektywność poprawi. Ew z oszczędności na aparacie skarbowym.
wyprzedac majatek po to by zalatac na rok, dwa dziure. A co przez nastepne
50 lat ?
D.
-
109. Data: 2003-05-29 09:32:58
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: "Dave" <w...@o...pl>
Jarek Andrzejewski wrote:
> On Thu, 29 May 2003 09:01:54 +0200, "Dave" <w...@o...pl>
> wrote:
>
>>> IMHO powinni płacić wszyscy pełnoletni, bo inaczej nikt by
>>> oficjalnie nie pracował.
>>
>> chcesz zeby bezrobotny bez zasilku szukal 3tys rocznie na podatek ?
>
> 23,4442 mld / 23 919 797 = 980,12 zł
> pierwsza z tych liczb to wpływy z PDOF w 2001, a druga, to liczba osób
> w wieku produkcyjnym (mężczyźni 18-64 lata i kobiety 18-59 lat)
> 31.12.2001
fajnie. Po stronie koniecznych wplywow nie uwzgledniasz KCH i DG a po
stronie liczby osob wliczasz bezrobotnych i rencistow...
> Chyba wreszcie muszę zadać to pytanie: czy sam wymyśliłeś to 3000 zł
> czy ktoś Ci podpowiadał? :-)
jak sie zastanowisz troche to zrozumiesz. Jak pojmiesz ze 20% tych ludzi
osiaga dochody 0 i placi podatek 0 a ty im chcesz dowalic przynajmniej
ogromny dla nich podatej rocznie to zrozumiesz ze nie tedy droga.
D.
-
110. Data: 2003-05-29 09:39:20
Temat: Re: co Panstwo sadza
Od: No Name <v...@w...pl>
>>Coraz ciekawiej - a jak odroznisz moj urlop od zwyklego uchylania sie
>>od pracy?
>
> bradzo prosto. Wystarczy stwierdzic czy pobierasz wynagrodzenie czy nie.
Znam firmę, w której pobieranie wynagrodzenia nie wiąże się z pracą.
Jedną z takich osób jest wspólnik, który pracuje gdzie indziej i z
pewnością nie tylko nie bywa w firmie, ale dla niej nic nie wykonuje,
nie mówiąc o takich atrybutach pracy etatowej, jak wykonywanie jej pod
kierownictwem etc.
Druga osoba to mieszkaniec USA, który nie wie nawet, że prezes tejże
firmy pobiera za niego wynagrodzenie w gotówce z kasy; kiedyś potrzebne
to mu było by nie płacić ZUSu (taki prezent od kolegi prezesa) teraz ma
to gdzieś, a "pracuje" z rozpędu i inercji.
Firma raczej przeciętna i typowa.
> nie sadze zeby panstwu zalezalo na kazdym obywatelu. Moze lepiej by bylo
> gdyby wszyscy kretacze i manipulatorzy wyniesli sie za granice ?
Sugerujesz koniecznośc wcześniejszych wyborów do organów i ciał itd.
hurtem, jak leci? Taki manewr należało wykonać u progu transformacji:
każdemu członkowi PZPR powyżej zdefiniowanego stanowiska milion dolarów
na konto w Szwajcarii i won. Zapewniam, że byłoby taniej i sympatyczniej.
(...)
> Sad ma wiec mozliwosc oceny tego majatku.
Podobnie, jak każdy obywatel USA by zostać kosmonautą. Jednakże jedynie
nieliczni tego dokonują.
Celnik polski wie, co to banany, sędzia w Polsce wie, na czym polega
kradzież roweru. Sprawy bardziej skomplikowane (przemyt ciężarówki
papierosów, okradanie spółki skarbu państwa czy cytowana "ocena
majątku") są merytorycznie i politycznie zbyt skomplikowane, by znalazły
rozstrzygnięcie prawne, co najwyżej "polityczne".
Pzdr: Dogbert