eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankico ja najlepszego narobilem - epilog
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2003-01-26 20:26:56
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: l...@p...onet.pl

    Warto byc uczciwym.
    Niezaleznie od tego czyja to byla wina (banku czy klientki) i tak bys musial
    oddac te pieniadze.
    Tak czy siak swiadczenie Ci sie nie należalo. Byles pezpodstawnie wzbogacony.
    405 k.c. !!!!!!!!!!!!!!!!!
    Przestan sobie pluc w brode bo pieniadze nikomu same z nieba nie spadaja.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2003-01-26 20:53:48
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: "Joker" <_...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:b118lb$ora$1@news.tpi.pl...
    >
    > Mialbys szanse jakby to sie klientka pomylila wypisujac
    > polecenie przelewu. Ale i tak raczej marne szanse,
    > bo przelew jest pewnie za cos.
    > Chyba, ze w tytule jest wpiasane darowizna.

    Darowiznę też można cofnąć.
    Joker




  • 13. Data: 2003-01-26 21:17:09
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: "rena" <r...@p...pl>

    Użytkownik "seba" <s...@w...wroc.pl> napisał w wiadomości
    news:b10g5p$cg5$1@news.tpi.pl...
    > Wlasnie sie dowiedzialem jak to wygladalo z drugiej strony. Kobieta, ktora
    > miala mi przelac te 100 zl wypisala przelew na 100 zl. Bank przelal 10.000
    i
    > zrobil jej debet na koncie i powiedzial, ze to jej problem i ma do mnie
    > zadzwonic i odkrecic sprawe. Po wielkich bojach, grozbach zrezygnowania z
    > rachunku bank przejal sprawe i zadzwonil do mojego banku zeby to ze mna
    > zalatwili. Teraz to sobie w brode pluje, ze oddalem ta kase. Powtarzam:
    nie
    > warto byc uczciwym, w szczegolnosci wobec bankow. A bank ktory traktuje
    tak
    > klientow to: PEKAO I O. w Płocku

    glupoty jakies ci ta pani przekazala. i widac, ze ty nie masz nawet
    minimalnego pojecia o bankowosci.



  • 14. Data: 2003-01-27 01:43:56
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: Cezary Lagod <t...@p...onet.pl>

    Robert wrote:

    >> Podziekowala, ze nie robilem problemow bo
    >> mialaby straszne klopoty.

    A ja myślę, że to była urzędniczka z banku realizująca ten przelew ...

    -----
    pozdrawiam
    Czarek


  • 15. Data: 2003-01-27 06:51:47
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: "Robert" <s...@o...pl>

    news:b122fk$fj$1@aquarius.webcorp.pl, Cezary Lagod
    <t...@p...onet.pl>:
    > Robert wrote:
    >
    >>> Podziekowala, ze nie robilem problemow bo
    >>> mialaby straszne klopoty.
    >
    > A ja myślę, że to była urzędniczka z banku realizująca ten przelew ...

    A to calkiem mozliwe.

    --
    Robert
    To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
    Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-


  • 16. Data: 2003-01-27 08:36:04
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: p...@o...pl

    > Warto byc uczciwym.
    > Niezaleznie od tego czyja to byla wina (banku czy klientki) i tak bys musial
    > oddac te pieniadze.
    > Tak czy siak swiadczenie Ci sie nie należalo. Byles pezpodstawnie wzbogacony.
    > 405 k.c. !!!!!!!!!!!!!!!!!
    > Przestan sobie pluc w brode bo pieniadze nikomu same z nieba nie spadaja.
    >
    Kazdy z nas moze byc w podobnej sytuacji.

    Dlatego moze Lukasz wyjasni nam wszystkim co jest tam w tym 405 k.c.?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2003-01-27 10:20:07
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: l...@p...onet.pl

    405 k.c.
    "Kto bez podstawy prawnej uzyskal korzysc majatkowa kosztem innej osoby,
    obowiązany jest do wydania korzysci w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do
    zwrotu jej wartosci"
    410 k.c.
    "1.Przepisy artykułów poprzedzających stosuje sie w szczególnosci do
    świadczenia nienależnego.
    2. Świadczenie jest nienależne, jezeli ten kto je spełnil nie byl w ogole
    zobowiazany lub (...)"

    Tu kobieta nie byla zobowiązana, 10000 przelano wyniku pomylki.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2003-01-27 11:35:54
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: "seba" <s...@w...wroc.pl>

    > glupoty jakies ci ta pani przekazala.

    Nie mam powodu jej nie wierzyc, szczegolnie po tym jak pani z mojego banku
    na prosbe tamtego banku odkrecala sprawe. Poza tym chyba ciezko sie walnac i
    zamiast 100 zl wpisac 10000 zl i dodatkowo jeszcze slownie itp, itd.

    > i widac, ze ty nie masz nawet
    > minimalnego pojecia o bankowosci.

    Minimalne to mam, ale chyba nie mam obowiazku zdania jakis egzaminow przy
    zakladaniu konta?
    A czy znajomosci chociaz prawa Ohma jest wymagana do ogladania telewizji?


  • 19. Data: 2003-01-27 11:36:33
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: "seba" <s...@w...wroc.pl>

    > >> Podziekowala, ze nie robilem problemow bo
    > >> mialaby straszne klopoty.
    >
    > A ja myślę, że to była urzędniczka z banku realizująca ten przelew ...

    Bez jaj. Juz znam kobiete ktora miala mi zaplacic.


  • 20. Data: 2003-01-27 11:43:38
    Temat: Re: co ja najlepszego narobilem - epilog
    Od: "seba" <s...@w...wroc.pl>

    > > Teraz to sobie w brode pluje, ze oddalem ta kase. Powtarzam: nie
    > > warto byc uczciwym, w szczegolnosci wobec bankow.
    >
    > Czy Ty masz dobrze pod sufitem?

    Ej. Nieladnie.
    Kumpeli zginal debet na 2000 zl, jak sie odezwala po roku to zrobili wielkie
    oczy i powiedzieli, ze za to ze jest taka uczciwa to rozloza jej ta sume na
    ile chce rat.
    Mysle, ze przeceniamy rzekomy porzadek w bankach, zwlaszcza, ze mam tam paru
    znajomych i od niektorych opowiesci wlos sie jezy.

    > Nie mozesz zrozumiec, ze jakbys nie oddal tej kasy to by Cie kulturalnie
    > zmusili do oddania?

    Niby jak? Po jakims 4 letnim procesie, tak? Przeciez to kraj najwiekszych
    jaj.

    > Jak byla to wina banku, to w ogole nie ma o czym gadac.
    > Oni znaja odpowiedni sposoby. Wkrotce bys te pieniadze
    > w "zebach" odnosil.

    Ze co niby? dresy by naslali?
    I co to sa te odpowiednie sposoby?

    > Mialbys szanse jakby to sie klientka pomylila wypisujac
    > polecenie przelewu. Ale i tak raczej marne szanse,
    > bo przelew jest pewnie za cos.
    > Chyba, ze w tytule jest wpiasane darowizna.

    W tytule wpisane bylo: zaplata za program, a odeslac mialem kod do niego.
    Wyslalbym 100 kodow i co? Pani zaplacila, ja sie wywiazalem z umowy, moim
    zdaniem nie byloby to takie oczywiste zwlaszcza, ze wszystko odbywalo sie
    telefonicznie bez jednego podpisu.

    Pozdrawiam


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1