-
1. Data: 2005-02-13 10:39:02
Temat: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: waldek <w...@p...ont.pl>
jak kopne w kalendarz - to w jaki sposob bank sie o tym dowiaduje i co
robi z ewentualna kasa ktora sie tam bedzie kisic?
czy mozliwa jest, ze rachunek bedzie nadal prowadzony itp - tak jakbym
zyl?
dzieki za ewent odp
pozdro
wald
Why don't you get in the car? :o)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
open your ears : http://mp3.wp.pl/p/strefa/posluchaj/lofi,64350.html
open your eyes : http://www.kunstgallery.de/videos/balmer.mpeg
open your mind : http://www.masskilling.com/
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
-
2. Data: 2005-02-13 10:52:21
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: "MichalL" <m...@N...poczta.onet.pl>
waldek wrote:
> jak kopne w kalendarz - to w jaki sposob bank sie o tym dowiaduje i
co
> robi z ewentualna kasa ktora sie tam bedzie kisic?
To sie nazywa brak zyciowych problemów ;).
Zrzuc ten problem na spadkobierców. Oni sie tym beda martwic. Pobiegna
do banku, wybiora kase i zamkna rachunek. A przynajmniej zaniosa
papiery dowodzace ze nie zyjesz.
Slodkiego milego zycia,
MichalL
-
3. Data: 2005-02-13 11:37:47
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: Jam_Lasica <eden5@[wytnijto]o2.pl>
Dnia 2005-02-13 11:52 MichalL donosi:
> Zrzuc ten problem na spadkobierców. Oni sie tym beda martwic. Pobiegna
> do banku, wybiora kase i zamkna rachunek. A przynajmniej zaniosa
> papiery dowodzace ze nie zyjesz.
Gdybyś jednak chciał spadkobiercom trochę sprawę ułatwić to zainteresuj
się w banku takim wynalazkiem jak dyspozycja na wypadek śmierci.
pozdrawiam
--
Jam_Lasica
z kazdym dniem zwiększa się ilość osób,
które mogą pocałowac mnie w ... (_,_)
-
4. Data: 2005-02-13 11:40:33
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: " 666" <j...@i...pl>
Bardzo zdecydowanie ułatwić!
JaC
> Gdybyś jednak chciał spadkobiercom trochę sprawę ułatwić to zainteresuj się w banku
takim wynalazkiem jak dyspozycja na
wypadek śmierci.
-
5. Data: 2005-02-13 11:45:29
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Uzytkownik "waldek" <w...@p...ont.pl> napisal w wiadomosci
news:oebu01p70e68bgrnpogp1jg3h1p0iss2hm@4ax.com...
> jak kopne w kalendarz - to w jaki sposob bank sie o tym dowiaduje i co
> robi z ewentualna kasa ktora sie tam bedzie kisic?
> czy mozliwa jest, ze rachunek bedzie nadal prowadzony itp - tak jakbym
> zyl?
No pewnie. Dopoki beda srodki na oplaty za prowadzenie rachunku, to tak ! :)
marekz
-
6. Data: 2005-02-13 13:24:08
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: "MichalL" <m...@N...poczta.onet.pl>
Jam_Lasica wrote:
> Gdybyś jednak chciał spadkobiercom trochę sprawę ułatwić to
> zainteresuj się w banku takim wynalazkiem jak dyspozycja na wypadek
> śmierci.
Ale przede wszystkim weedukuj ich, żeby w przypadku Twojej śmierci,
zanim pełnomocnik/wspołwłaściciel zaniesie papier że nie żyjesz,
wybrał wszystkie dostępne środki. Ewentualnie osoba obca może wybrac
je za pomoca karty płatniczej lub przelać na swój rachunek przez
internet (jeżeli zna tajne hasła).
W przeciwnym przypadku bank będzie trzymał łapę na kasie do momentu
zakończenia sprawy spadkowej.
Chyba, że zrobisz dyspozycję na wypadek śmierci, bo ona (oraz koszta
pogrzebu) nie są brane do masy spadkowej. Uwaga - do dyspozycji na
wypadek smierci uprawnieni są tylko:. małżonek, wstępni, zstępni,
rodzeństwo. Kwota wypłaty nie może być wyższa niż dwudziestokrotne
przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez
wypłat nagród z zysków, ogłaszane przez Prezesa Głównego Urzędu
Statystycznego za ostatni miesiąc przed śmiercią posiadacza rachunku
(ustawowy limit wypłat).
To z grubsza tyle.
MichalL
-
7. Data: 2005-02-13 13:24:52
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: PiotrekS <c...@c...pl>
On Sun, 13 Feb 2005 12:37:47 +0100, Jam_Lasica <eden5@[wytnijto]o2.pl>
wrote:
>Gdybyś jednak chciał spadkobiercom trochę sprawę ułatwić to zainteresuj
>się w banku takim wynalazkiem jak dyspozycja na wypadek śmierci.
Ale to jest tylk do "odpowiedniej" kwoty i ponad to bedzie musial byc
sprawa spadkowa.
--
...:::PoZdRaWiAm:::...a Tu JeSt ZaGaDkA http://www.kwamac.prv.pl/
Stokrotce gratulujemy kierownika: mietła, piepsz, żecz
-
8. Data: 2005-02-13 13:30:28
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
MarekZ wrote:
>
> No pewnie. Dopoki beda srodki na oplaty za prowadzenie rachunku, to tak
> ! :)
>
Nieprawda.
Gdy bank dowie się o śmierci właściciela, rachunek jest zamykany, a
pieniądze przekazywane na nieoprocentowany depozyt. Tak jest w
większości banków.
Czyli nie ma odsetek, ale nie ma też opłaty za prowadzenie rachunku.
-
9. Data: 2005-02-13 13:38:20
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
witek napisał(a):
>> No pewnie. Dopoki beda srodki na oplaty za prowadzenie rachunku, to
>> tak ! :)
> Nieprawda.
Prawda.
> Gdy bank dowie się o śmierci właściciela...
... i właściwie na tym założeniu mogę skończyć cytat
skąd to założenie?
-
10. Data: 2005-02-13 14:31:10
Temat: Re: co sie dzieje za rachunkiem po mej smierci?
Od: Ralf <r...@i...bezspamu.pl>
MichalL wrote:
> Jam_Lasica wrote:
>
> Kwota wypłaty nie może być wyższa niż dwudziestokrotne
> przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez
> wypłat nagród z zysków, ogłaszane przez Prezesa Głównego Urzędu
> Statystycznego za ostatni miesiąc przed śmiercią posiadacza rachunku
> (ustawowy limit wypłat).
Czyli obecnie z grubsza 50 tys. Ale to jest
łączna kwota, a nie dla kazdego konta osobno
(jesli ktos posiada).
Jak ktos ma wiecej kont to samo składanie
dyspozycji jest troche uciążliwe, bo musi
informowac o dyspozycjach złożonych w innych bankach.
Pozdrawiam
Ralf