eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › cwaniactwo banku !!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2004-06-18 20:25:32
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Ola wrote:
    > Jak Bank ma tytuł wykonawczy z klauzulą wykonalności nadaną przez sąd, to
    > okres przedawnienia wynosi 10 lat.

    Przy BTE też? Na jakiej podstawie?

    KG


  • 32. Data: 2004-06-18 23:54:36
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
    news:cavivm$g42$1@inews.gazeta.pl...
    > > Jak Bank ma tytuł wykonawczy z klauzulą wykonalności nadaną przez sąd,
    to
    > > okres przedawnienia wynosi 10 lat.
    >
    > Przy BTE też? Na jakiej podstawie?

    Na żadnej. Przedawnia się po trzech latach. Przy czym zgodnie z ostatnim (z
    tego roku) orzeczeniem SN wniosek o klauzulę na BTE przerywa bieg
    przedawnienia.


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.odpowiedzialnosc.org/


  • 33. Data: 2004-06-20 10:17:40
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "Kaja" <j...@w...pl>

    > >
    > > Przy BTE też? Na jakiej podstawie?

    na podstawie art. 125 par.1 KC

    > Na żadnej. Przedawnia się po trzech latach. >

    Czyżby? To dziwne że banki uważają inaczej.
    Przedawnia się po 10. Roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczenim sądu (...)
    przedawnia się z upływem lat 10 chociażby termin przedawnienia roszczeń tego
    rodzaju był krótszy

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 34. Data: 2004-06-20 11:14:12
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Kaja" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:04c1.000020cb.40d56444@newsgate.onet.pl...
    > > > Przy BTE też? Na jakiej podstawie?
    >
    > na podstawie art. 125 par.1 KC

    Nie prawda.


    > > Na żadnej. Przedawnia się po trzech latach. >
    >
    > Czyżby? To dziwne że banki uważają inaczej.

    Banki, to sobie mogą uważać nawet, że wystawienie BTE przerywa bieg
    przedawnienia. Niespecjalnie wiele ma to do rzeczy. A jeżeli ktoś jest w
    takiej sytuacji, to powinien wytaczać powództwo opozycyjne i podnosić
    przedawnienie roszczenia.

    > Przedawnia się po 10. Roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczenim sądu
    (...)
    > przedawnia się z upływem lat 10 chociażby termin przedawnienia roszczeń
    tego
    > rodzaju był krótszy

    Problem w tym, że przy nadaniu klauzuli na BTE nie mamy do czynienia ze
    stwierdzaniem roszczenia, albowiem nie było postępowania rozpoznawczego. W
    postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności badana jest jedynie poprawność
    wystawienia BTE. Spór może być co najwyżej co do tego, która czynność
    przerywa bieg przedawnienia, a więc czy będzie to wniesienie wniosku o
    klauzulę na BTE czy dopiero wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego.


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.odpowiedzialnosc.org/


  • 35. Data: 2004-06-20 12:24:42
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "kaja" <j...@w...pl>

    > > na podstawie art. 125 par.1 KC
    >
    > Nie prawda.

    A jak według Ciebie wyglada prawda?


    > Banki, to sobie mogą uważać nawet, że wystawienie BTE przerywa bieg
    > przedawnienia. Niespecjalnie wiele ma to do rzeczy. A jeżeli ktoś jest w
    > takiej sytuacji, to powinien wytaczać powództwo opozycyjne i podnosić
    > przedawnienie roszczenia.

    Nie przemawia do mnie argument że "banki to sobie mogą uważać". Mają sztab
    prawników, więc wybacz, ale skoro jest to praktyka (tzn powszechnie uznaje się
    10 letni okres przedawnienia w przypadku BTE), to raczej sztab radców prawnych
    w bankach wie co robi.

    > Problem w tym, że przy nadaniu klauzuli na BTE nie mamy do czynienia ze
    > stwierdzaniem roszczenia, albowiem nie było postępowania rozpoznawczego. W
    > postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności badana jest jedynie poprawność
    > wystawienia BTE.

    Sąd nie kwestionuje tego co rząda bank,bo bank musi zawrzec we wniosku
    kierowanym do sądu "wzmiankę o wymagalności dochodzonego roszczenia"-cytat z
    prawa bankowego. Mamy więc i roszczenie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 36. Data: 2004-06-20 12:49:13
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "kaja" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:04c1.0000211c.40d5820a@newsgate.onet.pl...
    > > Banki, to sobie mogą uważać nawet, że wystawienie BTE przerywa bieg
    > > przedawnienia. Niespecjalnie wiele ma to do rzeczy. A jeżeli ktoś jest w
    > > takiej sytuacji, to powinien wytaczać powództwo opozycyjne i podnosić
    > > przedawnienie roszczenia.
    >
    > Nie przemawia do mnie argument że "banki to sobie mogą uważać". Mają sztab
    > prawników, więc wybacz, ale skoro jest to praktyka (tzn powszechnie uznaje
    się
    > 10 letni okres przedawnienia w przypadku BTE), to raczej sztab radców
    prawnych
    > w bankach wie co robi.

    Oj, zdziwiłabyś się :)) Radcy prawni w bankach co do zasady robią tak jak
    się zawsze robiło (tzn. przychodzi taki radca do pracy, dowiaduje się jakie
    są procedury od szefa i tak robi i nie wnika. W końcu nie za wnikanie mu
    płacą. Jak bank chce pownikać, to wynajmuje zewnętrzną kancelarię.) -
    czasami bez związku z przepisami. Oni są pracownikami danego banku, więc nie
    odpowiadają prawie nigdy za skutki finansowe swoich działań, a to z kolei
    powoduje, że po wielokroć nie mają pojęcia o podstawach prawnych (lub ich
    braku) tego co robią.
    Dla przykładu: radca prawny jednego z największych banków polskich pozywa w
    powództwie ekscydencyjnym oddział swojego własnego banku! Normalnie totalny
    ROTFL. Jak coś takiego zobaczyłem, to już nic mnie nie zdziwi.

    > > Problem w tym, że przy nadaniu klauzuli na BTE nie mamy do czynienia ze
    > > stwierdzaniem roszczenia, albowiem nie było postępowania rozpoznawczego.
    W
    > > postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności badana jest jedynie
    poprawność
    > > wystawienia BTE.
    >
    > Sąd nie kwestionuje tego co rząda bank,bo bank musi zawrzec we wniosku
    > kierowanym do sądu "wzmiankę o wymagalności dochodzonego
    roszczenia"-cytat z
    > prawa bankowego. Mamy więc i roszczenie.

    A więc sama potwierdzasz to, co napisałem. Sąd nie bada roszczenia banku, bo
    jego kognicja nie obejmuje tego. A skoro nie bada, to trudno mówić o tym, że
    stwierdza istnienie roszczenia. Stwierdza jedynie, że BTE jest poprawne
    formalnie.
    System bankowych tytułów zakłada, że bank wie co robi i daje bankowi
    znaczące uprawnienia, ale nie należy w związku z tym uważać, że banki są
    święte i nie robią wałów w tym zakresie.

    Dla przykładu: jeśli bank wystawi 1000 BTE, na wszystkie dostanie klauzule,
    po czym z tego 1000, to pewnie w góra 10 sprawach dopuści do przedawnienia
    (tzn. miną 3 lata), to jeśli skieruje te 10 spraw do egzekucji, to i tak z
    dużą dozą prawdopodobieństwa można się spodziewać, że nikt nie wytoczy
    powództwa opozycyjnego - tym bardziej, jeśli po rozmowie z bankiem delikwent
    dowie się, że bank - instytucja zaufania publicznego w końcu :>> - uważa, że
    przedawnienie wynosi 10 lat.


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.odpowiedzialnosc.org/


  • 37. Data: 2004-06-21 06:57:04
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "hania" <o...@p...onet.pl>


    >
    > Oj, zdziwiłabyś się :)) Radcy prawni w bankach co do zasady robią tak jak
    > się zawsze robiło (tzn. przychodzi taki radca do pracy, dowiaduje się jakie
    > są procedury od szefa i tak robi i nie wnika. W końcu nie za wnikanie mu
    > płacą. Jak bank chce pownikać, to wynajmuje zewnętrzną kancelarię.) -
    > czasami bez związku z przepisami. Oni są pracownikami danego banku, więc nie
    > odpowiadają prawie nigdy za skutki finansowe swoich działań, a to z kolei
    > powoduje, że po wielokroć nie mają pojęcia o podstawach prawnych (lub ich
    > braku) tego co robią.
    > Dla przykładu: radca prawny jednego z największych banków polskich pozywa w
    > powództwie ekscydencyjnym oddział swojego własnego banku! Normalnie totalny
    > ROTFL. Jak coś takiego zobaczyłem, to już nic mnie nie zdziwi.

    > > > Problem w tym, że przy nadaniu klauzuli na BTE nie mamy do czynienia ze
    > > > stwierdzaniem roszczenia, albowiem nie było postępowania rozpoznawczego.
    > W
    > > > postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności badana jest jedynie
    > poprawność
    > > > wystawienia BTE.
    > >
    > > Sąd nie kwestionuje tego co rząda bank,bo bank musi zawrzec we wniosku
    > > kierowanym do sądu  "wzmiankę o wymagalności dochodzonego
    > roszczenia"-cytat z
    > > prawa bankowego. Mamy więc i roszczenie.
    >
    > A więc sama potwierdzasz to, co napisałem. Sąd nie bada roszczenia banku, bo
    > jego kognicja nie obejmuje tego. A skoro nie bada, to trudno mówić o tym, że
    > stwierdza istnienie roszczenia. Stwierdza jedynie, że BTE jest poprawne
    > formalnie.
    > System bankowych tytułów zakłada, że bank wie co robi i daje bankowi
    > znaczące uprawnienia, ale nie należy w związku z tym uważać, że banki są
    > święte i nie robią wałów w tym zakresie.
    >



    cieszę się że z tego calego dymu na tym formum też się czegoś nauczyłam
    lubię takie odkrywcze puenty
    rzeczywiście to logiczne - ale czy sądy tak do tego podchodzą ????


    Czy udało Ci się wygrać taką sprawę (czy stoisz może po str. banku - czyżby
    radca banku :-) ?????


    Ale patrząc na to z drugiej str. to w post. nakazowym z weksla sąd róznież nie
    bada zasadności roszczenia tylko sprawdza "ważność" (prawidłowość) weksla - i
    wydaje nakaz zapłaty który uważa sie za roszczenie stwierdzone orzezceniem
    sądowym (do którego ma zast. 10 letni okres przedwanienia)

    a merytorycznie wydaje mi sie to tym samym co piszesz przy BTE, tyle że tu sąd
    bada poprawność wystawienia weksla, nie wnika nawet czy roszczenie istnieje (z
    umowy)





    > Dla przykładu: jeśli bank wystawi 1000 BTE, na wszystkie dostanie klauzule,
    > po czym z tego 1000, to pewnie w góra 10 sprawach dopuści do przedawnienia
    > (tzn. miną 3 lata), to jeśli skieruje te 10 spraw do egzekucji, to i tak z
    > dużą dozą prawdopodobieństwa można się spodziewać, że nikt nie wytoczy
    > powództwa opozycyjnego - tym bardziej, jeśli po rozmowie z bankiem delikwent
    > dowie się, że bank - instytucja zaufania publicznego w końcu :>> - uważa, że
    > przedawnienie wynosi 10 lat.





    Czy znane są Ci sprawy w których na skutek powództwa opozycyjnego
    dłużnik "uwalił" bank w
    sądzie ????????????????????????????????????????????????????
    ??????????????????
    ?????????


    podnosząc np. przedwanienie ???????



    Pozdr., licząc na kolejną porcję praktyki sądowej w bankowości ;-)




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 38. Data: 2004-06-21 07:21:43
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "hania" <o...@p...onet.pl>



    czy jeśli sąd nada klauzulę wykonalności tutułowi bankowemu
    to taki tytuł egzekucyjny nie przedwania się po 10 latach ????

    trudno mi w to uwierzyć, choć oczywiście argumenty które wskazałeś powyżej
    jednoznacznie za tym przemawiają ???

    Czy komornik "rozróżnia" klauzule wykonalności - w rozróżnieniu co było
    podstawą jej nadania (np. bte - 3 lata) w takim razie nakaz zapłaty z klauzulą
    powinien też przedwaniać sie po 3 latach, gdyz jest badane przez sąd formalnie
    a nie materialnie (gdy druga strona nie złoży sprzeciwu lub zarzutów) !!!!!

    Obawiam sie że jeśli jest juz klauzula wykonalności to wszystko ląduje w
    jednym worku - pod nazwą "roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem
    sądowym" (przedwań. 10 lat nie 3)


    a wyrazenie kodeksowe "roszczenie stwierdzone" to pewien skrót myślowy
    obejmujący każde roszczenie w stosunku do którego zapadło orzeczenie sądowe
    (neizależnie od tego czy sąd badał je tylko formalnie, czy również
    merytorycznie). Chciałabym sie mylić !

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 39. Data: 2004-06-21 09:45:21
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "hania" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:30e8.00000003.40d686bf@newsgate.onet.pl...
    > Ale patrząc na to z drugiej str. to w post. nakazowym z weksla sąd róznież
    nie
    > bada zasadności roszczenia tylko sprawdza "ważność" (prawidłowość)
    weksla - i
    > wydaje nakaz zapłaty który uważa sie za roszczenie stwierdzone orzezceniem
    > sądowym (do którego ma zast. 10 letni okres przedwanienia)
    > a merytorycznie wydaje mi sie to tym samym co piszesz przy BTE, tyle że tu
    sąd
    > bada poprawność wystawienia weksla, nie wnika nawet czy roszczenie
    istnieje (z
    > umowy)

    No nie, nie żartuj :) Dochodzenie roszczenia na podstawie weksla jest czymś
    zupełnie innym. Przede wszystkim posiadanie weksla, z którego można domagać
    się zapłaty powoduje, iż posiada się roszczenie wekslowe. Jest to
    zobowiązanie czysto materialnoprawne i nie ma nic wspólnego z wystawianiem
    BTE. BTE z kolei służy jedynie do dochodzenia roszczenia wynikającego z
    umowy zawartej między bankiem, a jego klientem.

    To, że sąd w pierwszym kroku bada poprawność wystawienia weksla nie zmienia
    faktu, że jest to przesłanka _materialna_. Tzn. błędnie wystawiony weksle
    może być wręcz nieważny albo nie będzie umożliwiał zasądzenia roszczenia,
    skutkiem czego sąd _oddali_ powództwo.

    Rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym powoduje ponadto, że mamy do
    czynienia z powagą rzeczy osądzonej, a więc - upraszczając - o to samo
    roszczenia między tymi samymi stronami nie będzie można toczyć sporu. Co
    więcej - w postępowaniu nakazowym jest możliwość wdania się w spór, w którym
    można podnosić - jeśli powodem jest remitent - także zarzuty wynikające ze
    stosunku prawnego, na podstawie którego został weksel wystawiony.

    W postępowaniu klauzulowym nie dość, że nie ma czegoś takiego jak powaga
    rzeczy osądzonej, to jeszcze nie występuje przecinik wnioskodawcy, a więc
    dłużnik najczęściej dowiaduje się o sprawie, gdy komornik przysyła mu
    zawiadomienie o wszczęciu egzekucji albo zajęcie.


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.odpowiedzialnosc.org/


  • 40. Data: 2004-06-21 10:13:01
    Temat: Re: cwaniactwo banku !!!!
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "hania" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:30e8.0000001e.40d68c87@newsgate.onet.pl...
    > czy jeśli sąd nada klauzulę wykonalności tutułowi bankowemu
    > to taki tytuł egzekucyjny nie przedwania się po 10 latach ????

    Nie.

    > trudno mi w to uwierzyć, choć oczywiście argumenty które wskazałeś powyżej
    > jednoznacznie za tym przemawiają ???

    Klauzula wykonalności nie ma tutaj nic do rzeczy. Przepis art. 125 Kc
    jednoznacznie wskazuje, że przedawnienie 10 letnie liczone jest od chwili
    uprawomocnienia się orzeczenia sądowego stwierdzającego roszczenie, a nie od
    nadania klauzuli.

    > Czy komornik "rozróżnia" klauzule wykonalności - w rozróżnieniu co było
    > podstawą jej nadania (np. bte - 3 lata) w takim razie nakaz zapłaty z
    klauzulą
    > powinien też przedwaniać sie po 3 latach, gdyz jest badane przez sąd
    formalnie
    > a nie materialnie (gdy druga strona nie złoży sprzeciwu lub zarzutów)
    !!!!!

    Zdecydowanie materialne. Jeśli sąd uzna, że żądanie pozwu nie jest
    wiarygodne, to zawsze może sprawę przekazać do postępowania zwykłego i
    wyznaczyć rozprawę, a jeśli uznaje za wiarygodne i wydaje nakaz zapłaty, to
    oznacza, że osądził sprawę merytorycznie.

    Poza tym komornik nie ma problemu z rozróżnianiem ani klauzul, ani tytułów
    egzekucyjnych, bo to nie jego działka. Jeśli wierzyciel wnosi o prowadzenie
    egzekucji, to komornik ma to robić, a jeśli dłużnik uważa, że egzekucja jest
    niezasadna, to powinien wnieść powództwo opozycyjne.

    > Obawiam sie że jeśli jest juz klauzula wykonalności to wszystko ląduje w
    > jednym worku - pod nazwą "roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem
    > sądowym" (przedwań. 10 lat nie 3)

    W jednym worku tak, ale co do przedawnienia, to tak jak pisałem - to nie
    komornik jest od oceniania czy sprawa jest czy nie jest przedawniona.

    > a wyrazenie kodeksowe "roszczenie stwierdzone" to pewien skrót myślowy
    > obejmujący każde roszczenie w stosunku do którego zapadło orzeczenie
    sądowe
    > (neizależnie od tego czy sąd badał je tylko formalnie, czy również
    > merytorycznie). Chciałabym sie mylić !

    Masz rację - mylisz się :))


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.odpowiedzialnosc.org/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1