Jacek Midura wrote:
> Koola pisze:
>>> czy takiemu małżeństwu opłacałoby się
>>>
>>> włożyć te 400.000zł do banku
>>> wziąć kredyt na mieszkanie
>>> 8 lat spłacać kredyt z odsetkami (pomniejszonymi
>>> o dopłatę rządową)
>>> po 8 latach kredyt przedterminowo spłacić,
>>> srodkami, które ulokowali w banku.
>>>
>>>
>>> na pierwszy rzut oka, warunek wstępny, to taki, aby
>>> odsetki na lokacie były większe od odsetek płaconych
>>> od kredytu. Pytanie o ile większe? Bo kredyt to koszty
>>> różne, najróżniejsze.
>>>
>>
>> A co w sytuacji gdy ktos kto ma juz mieszkanie za kredyt z doplata
>> kupi drugie mieszkanie -traci doplate?
>
> Warunkiem uczestnictwa w "Rodzinie na swoim" jest nie posiadanie
> mieszkania: http://www.rodzinanaswoim.pl/tresc/80/3/

nie posiadanie mieszkania W DNIU PODPISANIA UMOWY - potem mozesz sobie
kupowac nawet 10 mieszkan.

do góry

Jan Werbiński wrote:
> Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:jjhe96-na4.ln1@ihal.dal.local.domain...
>>> A jak cena mieszkania spadnie do 80 000 zł, to też będziesz
>>> twierdził, że się opłaca?
>>
>> Czyli jakieś 2 tys/m2?
>
> Mieszkania tyle dziś kosztują.

Gdzie? w kazdym miescie >100k juz kosztuja wiecej. W miastach >350k -
kosztuja co najmniej 4k - a wiec spadek o 50% (a wiec bardzo duzy) da
dopiero 2k

> Wielce prawdopodobne, że w pewnych
> miejscach ceny napęczniały kilkukrotnie. Bańka pęknie po bankructwach,
> jeżeli państwo nie "uratuje",

takich nie bedzie

> albo uratuje i inflacja podwyższy marżę
> banku oraz co oczywiste zwiększy ratę miesięczną kredytu 30letniego.

a to ciekawe - powiedz jeszcze jak? Jesli inflacja pojdzie w gore, to
kredyt zlotowkowy bedzie mniejszym obciazeniem. Co prawda WIBOR tez
wzrosnie, ale raczej nie tyle co wynagrodzenia. Ogolnie inflacja nie
jest duzym problemem przy kredycie - co najwyzej jest pomocna (spadek
wartosci pieniedzy w czasie, a ty masz mieszkanie, ktore raczej zyskuje
wtedy, jako dobro stale)

do góry

Użytkownik "kb" <krzysztof{No-SPAAM}bober@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gq2smc$e29
> Gdzie? w kazdym miescie >100k juz kosztuja wiecej. W miastach >350k -
> kosztuja co najmniej 4k - a wiec spadek o 50% (a wiec bardzo duzy) da
> dopiero 2k

Na dobry początek.
Cena mieszkania w długim okresie nie może przekraczać wartości czynszu za
7-15 lat.
Cena mieszkania w długim okresie nie może przekraczać kosztów jego
wybudowania, gruntu i premii za ewentualną dobrą lokalizację.
Przekracza obecnie?

> takich nie bedzie

:-D

> a to ciekawe - powiedz jeszcze jak? Jesli inflacja pojdzie w gore, to
> kredyt zlotowkowy bedzie mniejszym obciazeniem. Co prawda WIBOR tez

Sprawdź rzeczywiste koszty kredytu i marży z pierwszej połowy lat
dziewięćdziesiątych. Odejmij inflację i zobacz ile zostaje realnego kosztu.
Brałem wtedy kredyty i pamiętam.

> wzrosnie, ale raczej nie tyle co wynagrodzenia. Ogolnie inflacja nie jest
> duzym problemem przy kredycie - co najwyzej jest pomocna (spadek wartosci
> pieniedzy w czasie, a ty masz mieszkanie, ktore raczej zyskuje wtedy, jako
> dobro stale)

Na wzrost wartości mieszkań liczyli biorący kredyty w USA. Popełniasz TEN
SAM BŁĄD.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Jan Werbiński pisze:
> Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:jjhe96-na4.ln1@ihal.dal.local.domain...
>>> A jak cena mieszkania spadnie do 80 000 zł, to też będziesz
>>> twierdził, że się opłaca?
>>
>> Czyli jakieś 2 tys/m2?
>
> Mieszkania tyle dziś kosztują.

Te, ktore kosztowaly wczesniej 8 tys/m2?
Bo wiesz, to Twoje mieszkanie w Zarach, ktore teraz kosztuje 100 tys,
wczesniej pewnie kosztowalo nie wiecej niz 120 tys.

>
>> Ile jesteś w stanie postawić na obronę swojej tezy?
>
> Nie postawię ani złotówki, że 2x2=4
>

Przeciez dla Ciebie to pewny interes. Czyzbys mowil jedno a pisal drugie???

Hipokryta.

--
Pete

do góry

Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:nemf96-9d4.ln1@ihal.dal.local.domain...
> Te, ktore kosztowaly wczesniej 8 tys/m2?
> Bo wiesz, to Twoje mieszkanie w Zarach, ktore teraz kosztuje 100 tys,
> wczesniej pewnie kosztowalo nie wiecej niz 120 tys.

Obniżka cen dopiero się zaczęła.

>> Nie postawię ani złotówki, że 2x2=4
>>
>
> Przeciez dla Ciebie to pewny interes. Czyzbys mowil jedno a pisal
> drugie???
>
> Hipokryta.

Zajmuję się czym innym, niż obstawianie zakładów. Dla zasady nie obstawiam,
bo nie lubię. Mam ciekawsze i przyjemniejsze zajęcia.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

> > Nie postawię ani złotówki, że 2x2=4

> Przeciez dla Ciebie to pewny interes.

oj, nie byłbym taki pewny sukcesu :)
a co będzie jak UKS uzna, że znak
mnożenia jest próbą obejścia prawa,
przekształci równanie do postaci 2+2=4
a następnie doliczy podatek
od wartości dodanej?
I wyda decyzję że 2+2=4,44? :)


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jan Werbiński pisze:
> Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:nemf96-9d4.ln1@ihal.dal.local.domain...
>> Te, ktore kosztowaly wczesniej 8 tys/m2?
>> Bo wiesz, to Twoje mieszkanie w Zarach, ktore teraz kosztuje 100 tys,
>> wczesniej pewnie kosztowalo nie wiecej niz 120 tys.
>
> Obniżka cen dopiero się zaczęła.

Za mało Was, żeby ruszyć lawinę.

>
>>> Nie postawię ani złotówki, że 2x2=4
>>>
>>
>> Przeciez dla Ciebie to pewny interes. Czyzbys mowil jedno a pisal
>> drugie???
>>
>> Hipokryta.
>
> Zajmuję się czym innym, niż obstawianie zakładów. Dla zasady nie
> obstawiam, bo nie lubię. Mam ciekawsze i przyjemniejsze zajęcia.

Tak, tak.
Tocz dalej tę walkę o promocję na mieszkania. Może jakiś głupek w Żarach
to przeczyta i sprzeda Ci w końcu to mieszkanie 'a 2000PLN/m2.

Powodzenia.

--
Pete

do góry

Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:90nh96-ee4.ln1@ihal.dal.local.domain...
> Tak, tak.
> Tocz dalej tę walkę o promocję na mieszkania. Może jakiś głupek w Żarach
> to przeczyta i sprzeda Ci w końcu to mieszkanie 'a 2000PLN/m2.


Za te pieniądze, to bym sobie stan surowy zamknięty postawił, a nie kupował
mieszkanie, żeby słuchać jak sąsiad puszcza bąki w wannie.
Mieszkania są całkiem OK w centrach miast, starówkach itp. Mieszkania w
małym mieście, na wsi, na przedmieściu, to getto dla biednych.
Niektórzy tego nie zauważają i przepłacają.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Jan Werbiński pisze:
> Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:90nh96-ee4.ln1@ihal.dal.local.domain...
>> Tak, tak.
>> Tocz dalej tę walkę o promocję na mieszkania. Może jakiś głupek w
>> Żarach to przeczyta i sprzeda Ci w końcu to mieszkanie 'a 2000PLN/m2.
>
>
> Za te pieniądze, to bym sobie stan surowy zamknięty postawił, a nie
> kupował mieszkanie, żeby słuchać jak sąsiad puszcza bąki w wannie.

Oczywiście.
Tyle że za te pieniądze nie kupisz ani na jedno ani na drugie.
Ale trolluj dalej. Już beze mnie.

EOT.

--
Pete

do góry

Jan Werbiński wrote:
>
> Za te pieniądze, to bym sobie stan surowy zamknięty postawił, a nie
> kupował mieszkanie, żeby słuchać jak sąsiad puszcza bąki w wannie.
> Mieszkania są całkiem OK w centrach miast, starówkach itp. Mieszkania
> w małym mieście, na wsi, na przedmieściu, to getto dla biednych.
> Niektórzy tego nie zauważają i przepłacają.
>

I co, zamierzasz mieszkac w surowym zamknietym?

Jak do tej pory to przewidujesz ze developerzy niedlugo beda sprzedawac
ze znaczna strata, interesujace podejscie.

Ostatni raz _koszt_ wybudowania 1m2 mieszkania wynosil 2000 zl w 2003
roku, dolicz inflacje i marze developera i... sprzedaj mi mieszkanie za
2000/m2 dzisiaj. Chetnie kupie. Oczywiscie nie w Koziej Wolce, moze byc
np. Poznan.

Wieslaw

do góry