-
11. Data: 2004-02-25 16:01:31
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 25 Feb 2004, Marzena Tarkowska wrote:
[...]
>+ ktory leasingodawca ma prawo wypelnic na sume odpowiadajaca wielkosci
>+ zadluzenia leasingobiorcyw wzgledem leasingodawcy, lacznie z odsetkami oraz
>+ kosztami z jakiego badz tytulu powstalymi, dotyczacymi umowy leasingowej nr
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hm... znaczy jak się okaże że leasingodawca musi zapłacić 30% karnego
VATu bo źle zaksięgował fakturę to może to być "koszt dotyczący umowy" ? ;)
Co Liwiusz i woy napisali to wszystko prawda, a IMHO należy podpisać
zgodę wyłącznie na spowodowane *przez siebie* koszty.
>+ Nie jestem prawnikiem.
Ja też, tak dla porządku :)
>+ precyzujacych warunki wypisania weksla. Leasingodawca bardzo krecil na te
>+ prosbe nosem, teraz sie "konsultuje z dyrektorem", drugi dzien sie
>+ konsultuje i milczy.
Acha. Albo dotąd wszyscy mu podpisywali co podsunął pod nos "bez
podskakiwania", albo... coś kombinują. Już ci wyłożyli co należy
sobie założyć.
pozdrowienia, Gotfryd
-
12. Data: 2004-02-25 16:27:24
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "Marzena Tarkowska" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał w wiadomości
news:c1i6o3$sla$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Marzena Tarkowska" <a...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:c1i0t6$6o1$1@news.onet.pl...
> > - czy w deklaracji wekslowej nie powinien sie znalezc zapis dotyczacy
> > warunkow wykorzystania weksla in blanco - w tej chwili, w moim odczuciu,
> > daje prawo remitentowi, do wykorzystania weksla nawet w 4 dniu trwania
> umowy
> > leasingowej, pod byle pozorem...
>
> Zaniczjmy od początku. Weksel, który wystawisz jest wekslem gwarancyjnym.
ponizej dyskusja zrobila sie mocno prawnicza...:)
nie mniej jednak bardzo dziekuje za pomoc i przydatne wskazowki.
skorzystalam:)
w mojej sprawie odezwal sie [nie sam, z mojego monitu] czlowiek od
leasingodawcy, poprosil o przeslanie
na pismie wniosku czego sobie pragne i zostanie to przeslane do prawnikow...
zakladajac, ze sprawa sie poooooooociagnie, przezornie zaczelam sprawczac
inne mozliwosci, inne oferty.
swoja droga, to chyba tylko w tym kraju mozliwa jest sytuacja, gdy wyraznie
deklaruje sie,
ze che kupic, chocby dzis, a nie ma chetnych by sprzedac... sama sie musze
dopraszac o kontakt...
a przeciez nie chce kupic byle kajzerki...
Nie moge jednak podpisac dokumentu, ktory zabezpiecza
roszczenia li i jedynie jednej strony, dajac jej jednoczenie narzedzie do
dysponowania wekslem w sposob, ktory nie jest dla mnie wystarczajaco
precyzyjne opisany w odpowiednich do tego dokumentach, co z kolei rodzi moje
watpliwosci co do przyszlych intencji realizacji poreczenia przez
leasingodawce.
rynek nabywcy...eh joooo... dlugo jeszcze nie...
sorry za ten OT.
pozdrawiam serdecznie
marzena tarkowska
-
13. Data: 2004-02-25 20:18:24
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:c1iidd$olh$1@news.onet.pl,
niejaki(a): Marzena Tarkowska z adresu <a...@p...onet.pl>
napisał(a):
> ponizej dyskusja zrobila sie mocno prawnicza...:)
> nie mniej jednak bardzo dziekuje za pomoc i przydatne wskazowki.
> skorzystalam:)
[ciach]
> a przeciez nie chce kupic byle kajzerki...
Niech to będzie Twoje motto w tej sprawie :-)
> Nie moge jednak podpisac dokumentu, ktory zabezpiecza
> roszczenia li i jedynie jednej strony, dajac jej jednoczenie
> narzedzie do dysponowania wekslem w sposob, ktory nie jest dla mnie
> wystarczajaco precyzyjne opisany w odpowiednich do tego dokumentach,
> co z kolei rodzi moje watpliwosci co do przyszlych intencji
> realizacji poreczenia przez leasingodawce.
>
Podstawowa zasada w sprawach związanych z zaciąganiem zobowiązań: należy
czytać ze zrozumieniem, to co sie podpisuje i zakladać najgorszy z
mozliwych wariantów. Bo wszystko jest dobrze, dopóki jest dobrze.
Gorzej, gdy zacznie się pieprzyć, niekoniecznie z Twojej winy. Zdarzają
się przecież nierzadkie przypadki upadłości firm leasingowych, a wtedy
dokumenty dostanie syndyk, który nie ma interesu świadczenia ci
jakichkolwiek usług, tylko ma interes w wyrwaniu jak największej ilości
pieniędzy na zapokojenie dłużników (głównie siebie :-) ) I on wykorzysta
bezwzglednie każdy słaby punkt Twojej umowy. Taka jest praktyka i Ty
sama musisz zadbać, żeby umowa nie pozwalała na wyrolowanie Ciebie.
Dlatego dobry prawnik się przydaje. Powodzenia.
--
woy
z cyklu "Przypowieści z Trollowej Doliny":
"Nie odzywaj sie do mie bo ci dałem pląka!"
-
14. Data: 2004-02-25 20:47:17
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:c1iekb$5cf$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Tomasz Waszczynski z adresu <w...@w...org> napisał(a):
> Użytkownik "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl> napisał
> w wiadomości news:c1i8gl$70o$1@taurus.webcorp.pl...
>>> Daj spokój - nie demonizuj. Jak większość narzędzi jest całkiem
>>> przyjazny, tylko trzeba umieć się nim posługiwać.
>>
>> Dla posiadacza.
>>>
>>> No i jakie to niby straszne skutki może rodzić? ;] Weksel i tak
>>> będzie gwarancyjny - czy jest deklaracja czy nie - bo został
>>> wystawiony w celu zabezpieczenia.
>>>
>>> weksla gwarancyjnego,
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Nie ma takiego pojęcia, weksel, to weksel.
>
> Mylisz się.
> Zapoznanie się z orzecznictwem i komentarzami do prawa wekslowego
> sporo może Ci wyjaśnić w tej materii.
> W związku z tym EOT.
>
No własnie znam. I charakter weksla musi wynikać z oświadczenia woli,
które pojawi się wraz z wekslem. I to musi być na piśmie (albo xx
świadków ;-) ). A co to jest oświadczenie woli o tym, jaki charakter ma
weksel? _deklaracja wekslowa_ . Goły weksel in blanco jest nie do obrony
w żadnym sądzie.
Jak EOT, to EOT
--
woy
z cyklu "Przypowieści z Trollowej Doliny":
"Nie odzywaj sie do mie bo ci dałem pląka!"
-
15. Data: 2004-02-26 07:44:36
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:c1ifr3$agi$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Tomasz Waszczynski z adresu <w...@w...org> napisał(a):
> "Napewno" w przypadku nakazówki, to dość daleko idące stwierdzenie ;]
> Widziałem już nakazy wydane przeciwko pełnomocnikowi strony (i
> prowadzoną przeciwko temuż pełnomocnikowi egzekucję), nadane klauzule
> mimo braku doręczenia, więc wydanie nakazu bez podstawy do płacenia
> _zupełnie_ mnie nie zdziwi.
>
Zauważyłeś, że nasza dyskusja zaczyna przypominać kłótnie, jakie
prowadzi królik Buggs? :-D Przecież ja cały czas usiłuję właśnie to
podkreślać: że przy braku bardzo jasno sprecyzowanych sformułowań
umownych może się nawet zdarzyć, że weksel będzie spłacać ten, któremu
pieniądze się należały (autentyczne!). Bo tu jest ta specyficzna
sytuacja, że to _wystawca_ weksla musi udowodnić, że nie powinien
płacić. Inaczej będzie płacić, choćby się nie należało. Sam o tym
piszesz. No to gdzie jest lepszy dowód, niż w precyzyjnie sformułowanej
deklaracji wekslowej, obojętnie, czy zawartej w treści umowy, czy na
oddzielnej kartce?
--
woy
z cyklu "Przypowieści z Trollowej Doliny":
"Nie odzywaj sie do mie bo ci dałem pląka!"
-
16. Data: 2004-02-26 13:47:44
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl> napisał w
wiadomości news:c1k7r7$1c6$1@taurus.webcorp.pl...
> > "Napewno" w przypadku nakazówki, to dość daleko idące stwierdzenie ;]
> > Widziałem już nakazy wydane przeciwko pełnomocnikowi strony (i
> > prowadzoną przeciwko temuż pełnomocnikowi egzekucję), nadane klauzule
> > mimo braku doręczenia, więc wydanie nakazu bez podstawy do płacenia
> > _zupełnie_ mnie nie zdziwi.
> >
>
> Zauważyłeś, że nasza dyskusja zaczyna przypominać kłótnie, jakie
> prowadzi królik Buggs? :-D Przecież ja cały czas usiłuję właśnie to
> podkreślać: że przy braku bardzo jasno sprecyzowanych sformułowań
> umownych może się nawet zdarzyć, że weksel będzie spłacać ten, któremu
> pieniądze się należały (autentyczne!). Bo tu jest ta specyficzna
> sytuacja, że to _wystawca_ weksla musi udowodnić, że nie powinien
> płacić. Inaczej będzie płacić, choćby się nie należało. Sam o tym
> piszesz. No to gdzie jest lepszy dowód, niż w precyzyjnie sformułowanej
> deklaracji wekslowej, obojętnie, czy zawartej w treści umowy, czy na
> oddzielnej kartce?
Przy tak postawionym pytaniu odpowiedź jest oczywista :)
Mnie jednak bardziej chodziło o to, że podpisanie deklaracji nie jest
warunkiem koniecznym do tego, by uniemożliwić dochodzenie roszczeń z weksla
w oderwaniu od stosunku prawnego. Innymi słowy brak deklaracji nie powoduje
automatycznej i nieodwołalnej odpowiedzialności wystawcy weksla własnego, a
jedynie może spowodować, że to po jego stronie będzie leżał ciężar
dowiedzenia, że nie jest wielbłądem. Ale tak jak już pisaliśmy - nakaz i tak
może być wydany, a dochodzone roszczenie na tyle będzie przewyższać
możliwości finansowe pozwanego, że nawet nie będzie w stanie wpisu od
zarzutów zapłacić, więc deklaracja na nic mu się zda. A ze zwolnieniem od
kosztów różnie bywa - w szczególności oczywista bezzasadność roszczenia w
świetle nieopłaconych zarzutów, nie stanowi przesłanki do zwolnienia od
ponoszenia opłaty :(
Pozdrawiam,
Washko
-
17. Data: 2004-02-26 14:45:52
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:c1ktvc$7lc$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Tomasz Waszczynski z adresu <w...@w...org> napisał(a):
> Użytkownik "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl> napisał
> w wiadomości news:c1k7r7$1c6$1@taurus.webcorp.pl...
>>> "Napewno" w przypadku nakazówki, to dość daleko idące stwierdzenie
>>> ;] Widziałem już nakazy wydane przeciwko pełnomocnikowi strony (i
>>> prowadzoną przeciwko temuż pełnomocnikowi egzekucję), nadane
>>> klauzule mimo braku doręczenia, więc wydanie nakazu bez podstawy do
>>> płacenia _zupełnie_ mnie nie zdziwi.
>>>
>>
>> Zauważyłeś, że nasza dyskusja zaczyna przypominać kłótnie, jakie
>> prowadzi królik Buggs? :-D Przecież ja cały czas usiłuję właśnie to
>> podkreślać: że przy braku bardzo jasno sprecyzowanych sformułowań
>> umownych może się nawet zdarzyć, że weksel będzie spłacać ten,
>> któremu pieniądze się należały (autentyczne!). Bo tu jest ta
>> specyficzna sytuacja, że to _wystawca_ weksla musi udowodnić, że nie
>> powinien płacić. Inaczej będzie płacić, choćby się nie należało. Sam
>> o tym piszesz. No to gdzie jest lepszy dowód, niż w precyzyjnie
>> sformułowanej deklaracji wekslowej, obojętnie, czy zawartej w treści
>> umowy, czy na oddzielnej kartce?
>
> Przy tak postawionym pytaniu odpowiedź jest oczywista :)
> Mnie jednak bardziej chodziło o to, że podpisanie deklaracji nie jest
> warunkiem koniecznym do tego, by uniemożliwić dochodzenie roszczeń z
> weksla w oderwaniu od stosunku prawnego. Innymi słowy brak deklaracji
> nie powoduje automatycznej i nieodwołalnej odpowiedzialności wystawcy
> weksla własnego, a jedynie może spowodować, że to po jego stronie
> będzie leżał ciężar dowiedzenia, że nie jest wielbłądem. Ale tak jak
> już pisaliśmy - nakaz i tak może być wydany, a dochodzone roszczenie
> na tyle będzie przewyższać możliwości finansowe pozwanego, że nawet
> nie będzie w stanie wpisu od zarzutów zapłacić, więc deklaracja na
> nic mu się zda. A ze zwolnieniem od kosztów różnie bywa - w
> szczególności oczywista bezzasadność roszczenia w świetle
> nieopłaconych zarzutów, nie stanowi przesłanki do zwolnienia od
> ponoszenia opłaty :(
>
> Pozdrawiam,
> Washko
No to na zakończenie anegdotka (prawdziwa i świeżutka - sprzed jakichś 3
tygodni):
Realizując inwestycję klient zaciągnąl 2 kredyty, każdy zabezpieczony
oddzielnym wekslem. Inwestycja padła, weksle trafiły do sądu: mniejszy
do cywilnego, większy do gospodarczego. Gospodarczy odrzucił wniosek o
zwolnienie z opłaty od zarzutów, cywilny zwolnił. Dokumenty w obu
sprawach były identyczne. Jakie były przesłanki? Bóg raczy wiedzieć.
Cywilny bardziej socjalny, a gospodarczy - liberalny? Do kompletu
cywilny wprost uznał roszczenie banku, a gospodarczy wymodził należność
z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia dłużnika. Biez poł litra nie
razbieriosz... ;-)
--
woy
z cyklu "Przypowieści z Trollowej Doliny":
"Nie odzywaj sie do mie bo ci dałem pląka!"
-
18. Data: 2004-02-26 14:56:09
Temat: Re: deklaracja wekslowa
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:c1l0h5$qgo$1@taurus.webcorp.pl,
niejaki(a): woy z adresu <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
napisał(a):
sorry za nieobcięcie cytatów... :(
--
woy
-
19. Data: 2004-02-26 15:34:39
Temat: OT: koszty sądowe (było: deklaracja wekslowa)
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl> napisał w
wiadomości news:c1l0h5$qgo$1@taurus.webcorp.pl...
> do cywilnego, większy do gospodarczego. Gospodarczy odrzucił wniosek o
> zwolnienie z opłaty od zarzutów, cywilny zwolnił. Dokumenty w obu
Na marginesie - jeszcze lepsze historie są takie, gdy dwóch sędziów z
jednego wydziału orzeka w sposób sprzeczny ;(
A co zwalniania z kosztów, to ta instytucja w obecnym kształcie jest
kompletnie chora i należałoby ją gruntownie przekształcić. Oczywiście można
wybrać prostszą drogę i zmienić zasady opłacania kosztów. Uzasadnienie
oddalające wniosek, opierające się na tym, że strona powinna była
przewidzieć konieczność stawania w sądzie i zaoszczędziś co nieco grosza na
ten cel, jest dla mnie jednym ze szczytów absurdalnego wykładania prawa.
Pozdrawiam,
Washko