eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidepozyt ponad inflację?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 51. Data: 2019-08-05 11:05:36
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    > Dnia Fri, 02 Aug 2019 22:05:11 +0200, Kamil Jońca napisał(a):
    >> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >>>>> Rocznie statystyczny Polak wypija 11 litrów czystego spirytusu
    >>>>> na głowę.
    >>>
    >>>> i z tego mi wychodzi ok 55 butelek wodki.
    >>>> Dziwnie duzo.
    >>
    >>> Na rok? Pamiętaj, że w to się wliczają 'piwa do grila', 'wina
    >>> yuppies'
    >>> i inne takie. 55 butelek na rok to jest ~ flaszka na weekend.
    >>> Spokojnie
    >>> uwierzę.
    >
    >> juz ta flaszka na weekend bylaby zaskakujaca, bo co - co tydzien
    >> zalewanie paly, zadnego weekendu odpoczynku ?

    >To Cię tak dziwi?

    Wszyscy, w kazdy weekend ?

    >> Z drugiej strony mozna to wyrobic pijac np jedno piwo dziennie.
    >> Zadne pijanstwo.
    >
    >> Ale:
    >> -dzieci nie pija,
    >OK.

    >> -kobiety ... powiedzmy ze statystycznie 1/3 z tego.
    >Ale masz jakieś wsparcie, czy tak Ci się wydaje?
    >Bo ZTCW kobiety wcale nie zostają w tyle.

    Tak mi sie wydaje, ale co - kobiety tez obalaja flaszke co weekend ?

    >>> -ja ... niech bedzie ze 1/3, choc chyba mniej,
    >> Wychodzi mi na to, ze Ty obalasz flaszke co drugi dzien, na
    >> przemian z
    >> kilkoma piwami na kaca :-)
    >> Hm, nie doceniam wsi, gdzie moze rano sa dwa piwa,
    >> a wieczorem flaszka ?

    >Dlaczego wsi? A pomyślałeś o yuppies, którzy codziennie flaszka wina?

    Znasz takich ? Codziennie wino 0.7 ?
    A i tak moze ich nie starczyc, bo to ledwo 100g czy 0.1 litra
    alkoholu.
    Niby 36.5 litra rocznie ... ale jak ma wypic za czterech to nie
    starczy :-(

    P.S. Wlasnie bylem na takim wiejsko-miejskim weselu ... pijanstwa tam
    nie bylo ...

    J.


  • 52. Data: 2019-08-05 11:47:39
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Szymon" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qi42r9$1afr$...@g...aioe.org...
    W dniu 2019-08-02 o 22:49, J.F. pisze:
    >> Z drugiej strony mozna to wyrobic pijac np jedno piwo dziennie.
    >> Zadne pijanstwo.

    >A coraz trudniej kupić to jedno piwo. Promocje zachęcają raczej do
    >kupna od razu 6 czy 8.

    Ale czy trzeba od razu wypic ?

    >> -ja ... niech bedzie ze 1/3, choc chyba mniej,
    >Ale taki Kamil D. trąbił 4 dni podobno. Do dwóch piw to się -
    >rzekomo - przyznał przed jazdą samochodem.

    Na urlopie byl, to mial prawo. Zresta nie wiadomo jak tam trabil ...
    choc musi sporo, skoro wyszlo 2.5 promila.

    Wczesniej w pracy tez myslisz, ze tyle popijal ?

    >Zauważ, że statystyki nietrzeźwych kierowców skąd się jednak biorą.

    sie biora, ale czasem sa i inne - z akcji "trzezwosc" np, i wynika, ze
    99% jedzie trzezwych.

    >> Wychodzi mi na to, ze Ty obalasz flaszke co drugi dzien, na
    >> przemian z
    >> kilkoma piwami na kaca :-)
    >Może ja nie,

    Ja nie, ty nie - to kto pije ? :-)

    > ale gdzie wzrokiem sięgnąć sprzedaż alkoholu wydaje się dobrym
    > interesem.

    No fakt, kolega kiedys mowil, ze polowe obrotu ma na wodce.
    Ale to dawno temu bylo i dzielnica taka sobie.

    >Tak dobrym, iż nawet stacje benzynowe w to wchodzą.

    A to imo inna sprawa - gdzie kupic flaszke, jak zabraknie ?
    A stacje czynne cala dobe.
    Swoja droga ... maja drogo, czy normalnie ? Bo chyba jakies urzedowe
    marze byly ?

    >Wielu sklepikarzy mówi, że gdyby nie alkohol to w niedzielę nikt by
    >do nich nie przyszedł.

    Moze taki asortyment maja ? :-)

    Byly galerie, to wszystko bylo otwarte. Ciuchy, buty, komputery...
    W markecie tez ludzie wszystko kupowali.

    A na grilla jedziesz - trzeba piwa, kielbasy, karkowki, ketchupu,
    musztardy, chleba ...

    >> Hm, nie doceniam wsi, gdzie moze rano sa dwa piwa,
    >> a wieczorem flaszka ?
    >> Czy Polacy po francusku - codziennie szklanka wina ..

    >Poczytaj relacje z festiwalu Owsiaka. ;-)

    Ale to pare dni. A my tu o rocznej statystyce.
    No i ile tam ludzi - 10 tys ?

    J.


  • 53. Data: 2019-08-05 12:03:27
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Szymon" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qi42iq$1afr$...@g...aioe.org...
    W dniu 2019-08-02 o 21:52, J.F. pisze:
    >>> Rocznie statystyczny Polak wypija 11 litrów czystego spirytusu na
    >>> głowę.
    >> i z tego mi wychodzi ok 55 butelek wodki.
    >> Dziwnie duzo.

    >Moim zdaniem to bardzo realne wartości.

    No, z sufitu tego nie biora, wiec powinny byc realne ... ale jednak
    watpliwosci mi zostaja ...

    >Przy czym najpopularniejszym napojem alkoholowym jest piwo.

    15.5 mld zl rok temu, w tym moze byc wiecej.
    ale liczac 2.50 za pol litra, wychodzi mi 168 butelek/puszek na glowe.

    Ilosc moze i sensowna, jesli jest sporo osob, co sobie lubi jedno piwo
    dziennie wypic,
    ale to tylko ~4 litry alkoholu.

    >Pomyśl też o winach i bardziej szlachetnych trunkach.

    http://www.portalspozywczy.pl/alkohole-uzywki/wiadom
    osci/rynek-wina-przyspieszy-w-2017-r-konsumpcja-w-po
    lsce-najnizsza-w-europie,148981.html

    "spożycie wina w Polsce wynosi 3,2 litra na głowę, podczas gdy w
    Hiszpanii jest to 21,3 litra, Wlk. Brytanii - 22 litry, w Niemczech -
    24,8 l, Szwecji - 26 l, we Włoszech - 33,3 l, a we Francji - 42,5 l."

    Nie, u nas sie takich sikaczy nie pije :-)

    Hm, Hiszpania to nie jest kraj winem plynacy ? To co oni pija ?

    >Wreszcie - o sporcie narodowym Polaków jakim jest grill...

    Trzeba jakos dojechac, wiec pare osob nie pije, ewentualnie jedno
    piwo.
    Reszta wypije kilka ... ale to raz na tydzien.

    >O imprezach masowych (akurat trwa Przystanek Owsiaka), gdzie wielu
    >nadrabia zaległości czy też np. sylwestrze (kto wówczas nie kupuje
    >szampana?).

    Szampanem w sylwestra nie wypijesz 11 litrow alkoholu.

    >> Ale jesli jablka byly po 1.50 a banany w promocji po 3.00,
    >> teraz jablka po 2.50 a banany nadal w promocji po 3.00 ... i ludzie
    >> kupuja wiecej bananow a mniej jablek, to czy ceny spadly ? :-)

    >Ceny bananów stoją. Ich udział w koszyku się zwiększa.
    >Gdyby ceny były 1,5/3, a po roku 2,5/2,5 i udział bananów wyniósł
    >100% (hipotetycznie) to tak - ceny spadły.

    No ale wlasnie nie spadly. Ludzie kupuja wiecej bananow, skoro jablka
    tez drogie.
    W efekcie na owoce wydaja wiecej ... a Ty mowisz, ze ceny bananow nie
    wzrosly, inflacja zerowa ? :-)

    J.



  • 54. Data: 2019-08-05 12:15:43
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2019-08-05 o 11:47, J.F. pisze:
    >> A coraz trudniej kupić to jedno piwo. Promocje zachęcają raczej do
    >> kupna od razu 6 czy 8.
    >
    > Ale czy trzeba od razu wypic ?

    W przeciwieństwie do mocnych alkoholi piwo ma jakąś tam datę ważności.

    >>> -ja ... niech bedzie ze 1/3, choc chyba mniej,
    >> Ale taki Kamil D. trąbił 4 dni podobno. Do dwóch piw to się - rzekomo
    >> - przyznał przed jazdą samochodem.
    >
    > Na urlopie byl, to mial prawo. Zresta nie wiadomo jak tam trabil ...

    Wiadomo z jego zeznań. Dwa piwa przed wyjazdem, jak pisały media.

    > Ja nie, ty nie - to kto pije ? :-)

    Z dziś:
    Z raportu firmy Symantec wynika, że tylko w 2017 r. aż 978 mln osób
    padło ofiarą cyberprzestępców. a straty z tego tytułu oszacowano na 172
    mld dolarów. Przeciętnie ofiara ataku straciła więc 142 dolary.

    To, że ja czy Ty mieliśmy trochę szczęścia nie znaczy, iż dotyczy to
    wszystkich.

    > No fakt, kolega kiedys mowil, ze polowe obrotu ma na wodce.
    > Ale to dawno temu bylo i dzielnica taka sobie.

    Dotykasz problemu picia konkretnych alkoholi, a nie alkoholu w ogóle.
    Dlatego właśnie statystyka mówi o litrach spirytusu. Z tego co wiem -
    ostatnio znacząca spadła sprzedaż cydru. Rzecz w tym, iż wzrasta np. whisky.

    >> Tak dobrym, iż nawet stacje benzynowe w to wchodzą.
    >
    > A to imo inna sprawa - gdzie kupic flaszke, jak zabraknie ?

    Jak widzisz - towar pierwszej potrzeby. ;-)

    > Swoja droga ... maja drogo, czy normalnie ? Bo chyba jakies urzedowe
    > marze byly ?

    Nic mi nie wiadomo o urzędowym regulowaniu marży na alkohol.

    >> Poczytaj relacje z festiwalu Owsiaka. ;-)
    >
    > Ale to pare dni. A my tu o rocznej statystyce.
    > No i ile tam ludzi - 10 tys ?

    Prawie miałeś rację! ;-) Policja szacuje, że w kulminacyjnym momencie w
    festiwalu brało udział 285 tysięcy osób.
    Owsiak jest bardziej entuzjastyczny: - Jest nas tutaj 750 tys. ludzi.
    Stworzyliśmy na parę dni trzecie co do wielkości miasto w Polsce -
    powiedział podczas zamykającej festiwal konferencji prasowej w sobotę
    lider organizującej wydarzenie Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak.


  • 55. Data: 2019-08-05 12:36:03
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Szymon" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qi8vlb$jbp$...@g...aioe.org...
    W dniu 2019-08-05 o 11:47, J.F. pisze:
    >>> A coraz trudniej kupić to jedno piwo. Promocje zachęcają raczej do
    >>> kupna od razu 6 czy 8.
    >
    >> Ale czy trzeba od razu wypic ?

    >W przeciwieństwie do mocnych alkoholi piwo ma jakąś tam datę
    >ważności.

    Nie dzien.
    Teraz wiekszosc pasteryzowana, i pare miesiecy moze wytrzymac.

    >>>> -ja ... niech bedzie ze 1/3, choc chyba mniej,
    >>> Ale taki Kamil D. trąbił 4 dni podobno. Do dwóch piw to się -
    >>> rzekomo - przyznał przed jazdą samochodem.
    >> Na urlopie byl, to mial prawo. Zresta nie wiadomo jak tam trabil
    >> ...
    >Wiadomo z jego zeznań. Dwa piwa przed wyjazdem, jak pisały media.

    Mnie te wczesniejsze dni interesuja.
    Ja po pol litra wodki drugiego dnia bym juz nie mogl, a i te pol litra
    to z niechecia, ale moze on ma mocniejsza glowe :-)

    >> No fakt, kolega kiedys mowil, ze polowe obrotu ma na wodce.
    >> Ale to dawno temu bylo i dzielnica taka sobie.
    >Dotykasz problemu picia konkretnych alkoholi, a nie alkoholu w ogóle.
    >Dlatego właśnie statystyka mówi o litrach spirytusu. Z tego co wiem -
    >ostatnio znacząca spadła sprzedaż cydru. Rzecz w tym, iż wzrasta np.
    >whisky.

    To jest kwestia modelu picia - jak pisalem, butelka piwa dziennie i
    norme wyrabiamy.
    W USA to moze byc tradycyjny "drink" z kieliszkiem whisky.
    U nas niektorzy moze lampke koniaku na wieczor.

    Tylko znow - po odliczeniu nie pijacych trzeba by dwie ... i zaczyna
    sie robic ciut duzo.

    A u nas ta sie raczej pije w wiekszych ilosciach naraz ... i zaczyna
    mi sie robic problem organizacyjny, bo zaczynaja sie dwa pijanstwa na
    tydzien ...

    >>> Tak dobrym, iż nawet stacje benzynowe w to wchodzą.
    >> A to imo inna sprawa - gdzie kupic flaszke, jak zabraknie ?
    >Jak widzisz - towar pierwszej potrzeby. ;-)

    Co nie znaczy, ze codziennie brakuje :-)

    >> Swoja droga ... maja drogo, czy normalnie ? Bo chyba jakies
    >> urzedowe marze byly ?
    >Nic mi nie wiadomo o urzędowym regulowaniu marży na alkohol.

    Wydaje mi sie, ze kiedys byly, ale moze sie myle.

    >>> Poczytaj relacje z festiwalu Owsiaka. ;-)
    >> Ale to pare dni. A my tu o rocznej statystyce.
    >> No i ile tam ludzi - 10 tys ?

    >Prawie miałeś rację! ;-) Policja szacuje, że w kulminacyjnym momencie
    >w festiwalu brało udział 285 tysięcy osób.
    >Owsiak jest bardziej entuzjastyczny: - Jest nas tutaj 750 tys. ludzi.

    Kupa luda - gdzie to wszystko spi, je, sra ... czy chocby kupuje
    alkohol :-)

    A koncerty i widownie ?

    J.


  • 56. Data: 2019-08-05 12:52:59
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2019-08-05 o 12:36, J.F. pisze:
    >> W przeciwieństwie do mocnych alkoholi piwo ma jakąś tam datę ważności.
    >
    > Nie dzien.
    > Teraz wiekszosc pasteryzowana, i pare miesiecy moze wytrzymac.

    Chodzi o to, że z piwa nie zbudujesz piwniczki. Zatem można założyć, iż
    w znakomitej większości kupione=skonsumowane.

    >> Prawie miałeś rację! ;-) Policja szacuje, że w kulminacyjnym momencie
    >> w festiwalu brało udział 285 tysięcy osób.
    >> Owsiak jest bardziej entuzjastyczny: - Jest nas tutaj 750 tys. ludzi.
    >
    > Kupa luda - gdzie to wszystko spi, je, sra ... czy chocby kupuje alkohol
    > :-)

    Ilość piwa jest tak duża, iż browar obsługujący festiwal
    produkuje/produkował specjalne puszki z logo festiwalowym. Według mnie -
    musi to iść w miliony.

    > A koncerty i widownie ?

    W praktyce jest to trudno zliczyć. Można bazować na szacunkach. Jak
    odróżnić mieszkańca od osoby, która przyjechała? Jedni przyjechali na
    dzień, inni na całość... Podobno pierwsi zazwyczaj są ok. 2 tygodnie
    przed festiwalem. Tak czy inaczej - schodzi tego alkoholu z pewnością
    sporo...


  • 57. Data: 2019-08-05 16:19:06
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Szymon" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qi91r6$to8$...@g...aioe.org...
    W dniu 2019-08-05 o 12:36, J.F. pisze:
    >>> W przeciwieństwie do mocnych alkoholi piwo ma jakąś tam datę
    >>> ważności.
    >> Nie dzien.
    >> Teraz wiekszosc pasteryzowana, i pare miesiecy moze wytrzymac.

    >Chodzi o to, że z piwa nie zbudujesz piwniczki. Zatem można założyć,
    >iż w znakomitej większości kupione=skonsumowane.

    Owszem, ale nie w sensie "wprowadzili zgrzewki, to teraz trzeba wiecej
    pic".

    >>> Prawie miałeś rację! ;-) Policja szacuje, że w kulminacyjnym
    >>> momencie w festiwalu brało udział 285 tysięcy osób.
    >>> Owsiak jest bardziej entuzjastyczny: - Jest nas tutaj 750 tys.
    >>> ludzi.
    >
    >> Kupa luda - gdzie to wszystko spi, je, sra ... czy chocby kupuje
    >> alkohol :-)

    >Ilość piwa jest tak duża, iż browar obsługujący festiwal
    >produkuje/produkował specjalne puszki z logo festiwalowym. Według
    >mnie - musi to iść w miliony.

    IMO - wcale nie. I tak cos trzeba nadrukowac, to sie zmieni matryce w
    drukarni.
    Matryca/sito pewnie wieczna nie jest i tak trzeba czesto zmieniac.

    Wiec to zaden dowod ... ale skoro tyle ludzi, to pewnie i miliony.

    >> A koncerty i widownie ?

    >W praktyce jest to trudno zliczyć. Można bazować na szacunkach. Jak
    >odróżnić mieszkańca od osoby, która przyjechała?

    Kostrzyn jest przeciez malutki ...

    >Jedni przyjechali na dzień, inni na całość... Podobno pierwsi
    >zazwyczaj są ok. 2 tygodnie przed festiwalem. Tak czy inaczej -
    >schodzi tego alkoholu z pewnością sporo...

    Jak to na wakacjach ... ale w pare dni rocznej normy nie wypijesz :-)

    J.




  • 58. Data: 2019-08-05 18:37:38
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Szymon" qi6tfc$1jve$...@g...aioe.org

    >> - napisałem
    >> - będąc bogatym, mogę
    >>
    >> - nie słyszałem o bogaczach żyjących w kawalerkach,
    >> lecz słyszałem o bogaczach żyjących w rezydencjach ;)

    > Rzecz jednak dotyczyła inflacji i wpływu na życie Kowalskiego.

    W Polsce też ludzie mieszkają w rezydencjach.

    >>> Raczej taka osoba nie tyle wierzy w stabilizację, co rozwój.

    >> Co po rozwoju, gdy dookoła szaleje ,,prawo''? ;)

    > Sprawa indywidualna. Dla niektórych sky is the limit ;-)
    > Ale wiesz - Gates udziela się charytatywnie, Jobs nie miał
    > takiego zamiaru. Różne poglądy mają ludzi z pieniędzmi.

    IMO obaj prześcigali się w ,,charytatywności''.
    Ponadto Jobs inwestował w ,,naukę''. (być może
    Gates także)

    W hipokryzji trudno im obu dorównać!

    -=-

    Być może wg Ciebie zarabiamy, by oddawać [tym, którym
    po prostu się należy?] ale IMO przeciętniak zarabia,
    by wydawać na potrzeby swoje i swych poodopiecznych.

    Mnie na lekcjach religii uczono, że grzechem jest troska
    o innych okupiona swoją (czy swych podopiecznych -- dzieci
    chociażby) krzywdą.

    Jałmużna -- owszem, ale księża czy katecheci dodawali, że
    jałmużna to jakiś drobiazg niewiele warty, nie zaś majątek...

    Nawet całkiem niedawno, bo w tym wieku ;) Samul przypominał
    mi, że wg zasady Kościoła ,,pierwsze są potrzeby własne'',
    co obrazował:

    Jesteś głodny i masz kanapkę, ale ktoś mówi ci,
    że też jest głodny i prosi cię o tę kanapkę.

    Wiesz, że jesteś głodny, ale nie wiesz, czy on naprawdę
    jest głodny. Być może weźmie od ciebie kanapkę i wyrzuci
    do śmietnika, ty zaś pozostaniesz głodny.

    Taka (okupiona krzywdą własną lub podopiecznych) troska
    poza Kościołem nazywana była chorobą psychiczną, zaś
    w Kościele -- grzechem przeciwko przykazaniu ,Nie zabijaj''.


    Mnie wbijano do głowy -- Bóg wie, komu dać, więc nie wyręczaj Boga!
    Dodawano:

    Niejeden próbował naprawić Boga tak usilnie, że aż potępił siebie. :)

    Nawet jest kościelna piosenka:

    Nie ścigaj się z miłością -- zaufaj jej...

    IMO moraliści bardzo chętnie zauważają, że taka (ww. opisana)
    troska zazwyczaj jest przykrywką poczynań haniebnych.


    Kościelni zaś moraliści zauważają, że Bóg z jakiegoś powodu komuś
    coś daje czy udostępnia -- być może na leczenie, być może na inne
    cele, których nie rozumiemy/zauważamy, dlatego nie warto zazdrościć
    bliźniemu łaski Bożej, lecz warto prosić Boga o łaskę dla siebie,
    nie o łaskę ludzką, lecz wprost o łaskę Bożą...


    Nie wiem, jak jest dzisiaj, ale kiedyś kładziono w Kościele nacisk
    na przestrzeganie przykazania ,,nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego
    twego''.

    -=-

    Po co zarabiamy i po co nam pieniądze? IMO po to, by żyć!
    Bez pieniędzy nie tylko nie kupimy dosłownego chleba, ale
    także: zmarniejemy mentalnie; podupadniemy na zdrowiu;
    zaniedbamy życie rodzinne czy społeczne; być może
    sięgniemy po środki ;) przestępcze...

    [pewnie mowa tu o sekundach przestępnych czy przestępczych i o jakichże latach]

    -=-

    Ale nie mnie decydować o tym, kto na co ma wydawać pieniądze
    zarabiane przez siebie, czy jakoś inaczej pozyskane...

    -=-

    Wracając do statystycznego Kowalskiego -- IMO ogólnie ludzie jednak
    uzależniają swe wydatki bardzo mocno od zarobków, co widać choćby
    po porównaniu potrzeb dzisiejszych z tymi sprzed tysiąca lat.

    Można też porównać ludzi żyjących w biednych krajach i w bogatych.

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    )\._.,--....,'``.
    (,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
    _.. \ _\ (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    `._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
    https://danutac.oferty-kredytowe.pl

    Postscriptum: Zewsząd jestem coraz [brutalniej?] nachalniej atakowany
    ofertami kredytowymi, co IMO może być oznaką deficytu ;)
    popytowego w tej materii... Jeśli moja MO ;) jest trafna -- dlaczego
    ludziom odchodzi ochota na kredyty w czasie bardzo niskich kosztów
    kredytowania? Czyżby ludzie mieli za dużo szmalu? A może stają się
    coraz rozsądniejsi i ograniczają swe wydatki tak, by nie wyłazić
    poza swe możliwości?... Ograniczanie niepotrzebnych wydatków może
    poskutkować wzrostem płac oraz inflacją -- trzeba to tłumaczyć?
    Po latach wszystko zostanie zrzucone na karb 500+ i innych podarków? ;)


  • 59. Data: 2019-08-05 18:58:23
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" 5d485b55$0$31099$6...@n...neostrada.pl

    > Postscriptum: Zewsząd jestem coraz [brutalniej?] nachalniej atakowany
    > ofertami kredytowymi, co IMO może być oznaką deficytu ;)
    > popytowego w tej materii... Jeśli moja MO ;) jest trafna -- dlaczego
    + popytowego w tej materii... Jeśli MO ;) jest trafna -- dlaczego

    Poprawiłem, bo swego czasu pani, której ,,się po prostu należy'' napisała
    w necie publicznie, że 'wszystko OK', więc musiałem poprawić, by nie uznała,
    iż próbuję dorównywać jej... [mONdrości]


    > ludziom odchodzi ochota na kredyty w czasie bardzo niskich kosztów
    > kredytowania? Czyżby ludzie mieli za dużo szmalu? A może stają się

    [mają za dużo -- kiedyś chciałem wpłacić szmal w Millennijnym bankomacie, który
    odmówił przyjęcia makulatury ode mnie, tłumacząc (po czasie -- telefonicznie)
    swą odmowę zbyt duża masą szmalu, jaką miał w swych czeluściach; IMO miał za
    dużo, bo ludzie dużo wpłacają -- to jasne... a mają za dużo, bo dostają 500+]

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    )\._.,--....,'``.
    (,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
    _.. \ _\ (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    `._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
    https://danutac.oferty-kredytowe.pl


  • 60. Data: 2019-08-05 19:44:25
    Temat: Re: depozyt ponad inflację?
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2019-08-05 o 16:19, J.F. pisze:
    > Owszem, ale nie w sensie "wprowadzili zgrzewki, to teraz trzeba wiecej
    > pic".

    Nie trzeba, ale zazwyczaj tak to wygląda - kupujesz więcej-cena
    jednostkowa spada-konsumpcja wzrasta.

    >> Ilość piwa jest tak duża, iż browar obsługujący festiwal
    >> produkuje/produkował specjalne puszki z logo festiwalowym. Według mnie
    >> - musi to iść w miliony.
    >
    > IMO - wcale nie. I tak cos trzeba nadrukowac, to sie zmieni matryce w
    > drukarni.

    Widziałeś kiedyś jak wygląda produkcja we współczesnym browarze? Jeśli
    tak to wiesz, że jest to proces zautomatyzowany i już samo zatrzymanie
    taśmy, bo coś tam trzeba zmienić albo czegoś zabrakło oznacza straty.
    Innymi słowy - zmiana czegokolwiek musi się opłacać.

    >> W praktyce jest to trudno zliczyć. Można bazować na szacunkach. Jak
    >> odróżnić mieszkańca od osoby, która przyjechała?
    >
    > Kostrzyn jest przeciez malutki ...

    To nie ma znaczenia. Warszawa jest duża, a też ciągle są problemy z
    szacunkami np. manifestacji.

    >> Jedni przyjechali na dzień, inni na całość... Podobno pierwsi
    >> zazwyczaj są ok. 2 tygodnie przed festiwalem. Tak czy inaczej -
    >> schodzi tego alkoholu z pewnością sporo...
    >
    > Jak to na wakacjach ... ale w pare dni rocznej normy nie wypijesz :-)

    Niech zgadnę: nigdy tam nie byłeś?

    Postaraj się rozpatrzyć temat globalnie. Obalenie 5-10 piw lub
    ekwiwalentu na imprezie nie jest problemem. Szukasz 400 piw (11 litrów
    spirytusu) to poszukaj ok. 50 okazji. No - może 40, bo reszta pójdzie w
    grill czy tam bieżące spożycie w roku. Naprawdę tak trudno znaleźć 40
    okazji? sylwester, urodziny, imieniny, chrzciny, wesele (niekoniecznie
    swoje), meczyk - a jak mistrzostwa to już mus! W praktyce to nawet nie
    będzie raz na tydzień.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1