On Thu, 16 Mar 2023 16:50:59 GMT, PiteR wrote:
> in <news:1ki40npwnbgt8.da1v5f3mxnhv$.dlg@40tude.net>
> user J.F pisze tak:
>
>>> Jak jestem w PL to bez strajków czuję się nieswojo i nudno ;)
>>>
>>> Przecież ludzie ciągle narzekają, że mało zarabiają.
>>> Nie mogą się wyrwać z zakletego kręgu 2900zł netto.
>>>
>>> To do dzieła rodacy!
>>
>> Ale po co - przeciez PiS podnosi bez strajków.
>
> hahaha :D

W styczniu podniósł minimalne wynagrodzenie ...
A ile "swoim" zrewaloryzował, to nawet nie wiem :-)

Teraz podnosi nauczycielom ... a co sobie będzie żałowal, przeciez
gminy płacą :-)

Ale nie - pieniadze tez daje.



J.

do góry

Zaraz
To u żabojadów pensje nie rosną wraz z inflacją że trzeba burdy urządzać?

do góry

czwartek, 16 marca 2023 o 16:57:47 UTC+1 _Master_ napisał(a):
> W dniu 2023-03-16 o 15:46, PiteR pisze:
> rodacy juz mogą zacząć wysuwać żądania płacowe.
> > Będzie mi łatwiej z wyższego pułapu.
> To jakieś lewackie farmazony. Walka klas, uciskany proletariat...
>
> A może w związku z małym bezrobociem kwestie płacowe rozwiązuje się
> NORMALNIE. Negocjując nogami.

Pochwal się, dokąd żeś polazł i o ile więcej zarabiasz.
Choć zapewne na myśli masz emigrację, do której wzdychasz, lecz jest przed tobą
zamknięta z braku kwalifikacji.
Ew. weź przykład z Majora Suchodolskiego - przynajmniej zostanie jakiś ślad.

do góry

środa, 15 marca 2023 o 22:21:32 UTC+1 PiteR napisał(a):
> in <news:92d51f6e-0b3b-47ea...@googlegroups.com>
> user Dawid Rutkowski pisze tak:
> >> nie strajkują?
> >>
> >> Przewodnik po nadchodzących strajkach oprócz gazet
> >> mam nawet na ekranach w pracy obok informacji o pogodzie i o
> >> korkach w mieście.
> >
> > W UK i FR strajkują i co, daje to coś prócz burdelu dla wszystkich
> tak daje, im na konto.

No jak każdemu dadzą to każdy "zyska" tyle samo, czyli nic, a zapewne nawet mniej niż
zero - bo choć to fizyce wbrew, to nie wbrew ekonomii, która nauką ścisłą, mimo
Nobla, nie jest.

> Jak jestem w PL to bez strajków czuję się nieswojo i nudno ;)

Nieswojo i nudno się czujesz, bo jesteś w PL...

> Przecież ludzie ciągle narzekają, że mało zarabiają.
> Nie mogą się wyrwać z zakletego kręgu 2900zł netto.

Jakby do tego jeszcze doszedł burdel ze strajków, to już by się w ogóle żyć nie dało,
ludzie zaczęliby się zagryzać.

Może w tym pisowskim szaleństwie jest metoda, obliczona na pewną ludzką samoregulację
- czyli robić taki burdel, że każdy, kto choć pomyśli o sprzeciwie, zostanie
sparaliżowany strachem na myśl o potencjalnych konsekwencjach.
Można oczywiście przegiąć - vide rok 80, no ale potem był 81 - ale pisiory są na to
zbyt małe i głupie, na szczęście, choć życie obrzydzić mogą, a i ofiary śmiertelne
też są :(

Oby nie więcej - pytasz, czemu nie ma strajków, otóż byłem na ostatnim, jak Tusku
zwołał ludzi na pl. Zamkowy.
Tłum, jakiego nie widziałem 2 lata, bo środek covida (ale już były szczepionki, jak
Arłukowicz zapytał ze sceny, kto jest zaszczepiony, to pierwszy raz w życiu widziałem
ilustrację powiedzenia "las rąk" - więc wiedziałem, że przynajmniej pod tym względem
było w miarę bezpiecznie) - a jedyna droga na plac przez Piwną - może 8m szerokości -
pozostałe wejścia zablokowane przez policję, bo taki jeden bąki zbijał na sprzęcie za
naszą kasę.
Gdyby tam coś się zadziało i ten tłum ruszył, to byłaby tragedia - a i wychodząc z
placu tą Piwną miałem niezłego pietra, bo kanał 100m, na boki uciec nie można, lite
ściany kamienic, a poruszanie się klin klinem (jak w kruchcie starego kościoła w
Licheniu), bo z drugiej strony wciąż dochodzli ludzie i efektywna przepustowość jak
zwykle 1 osoba w danym kierunku.
Jakbyś coś takiego widział, to odważyłbyś się wziąć drugi raz odpowiedzialność?

Ale żeby nie było tak smutno, to może zrób wątek na p.b.b. o przeżywanych strajkach?
W takich sytuacjach ujawnia się ludzka życzliwość - oczywiście w normalnym kraju,
gdzie nie ma takiego poziomu wqurwienia podskórnego z marnym wentylem bezpieczeństwa
w postaci wiecznego biadolenia (i niczego ponad to)...

Bo u nas do strajków na kolei nie trzeba związków, wystarczy samo pkp - np. napi*sz
remont kluczowego dworca, ale przyjmujesz do rozkładu 900 zamiast 700 pociągów - a
potem po dwóch dniach burdelu z dnia na dzień kasujesz jakąś część "bo przewoźnicy
byli roszczeniowi i za dużo chcieli jeździć" - bądź pkp plk...
To nie to samo co napisanie scenariusza ze ssaniem stópek, zatrudnienie do tego filmu
jako reżyser Salmy Hayek jako tej, której stópki będą ssane - i zagranie samemu
ssacza stópek - wtedy jesteś Quentinem Tarantino ;>

do góry

W dniu 2023-03-16 o 15:51, J.F pisze:

> Ale po co - przeciez PiS podnosi bez strajków.

Masz na myśli podatki (z 19% na 23,9%)?

> Teraz protestuja rodzice niepełnosprawnych dzieci,

To jak oni są traktowani to granda.
Opiekun dostaje zasiłek (coś rzędu 2400) i zakaz jakiegokolwiek
zarobkowania (ani praca, ani zlecenia) bo zabiorą ten zasiłek.

No i jak ktoś ma utrzymać siebie i niepełnosprawne dziecko za 2400?
Niemożliwe - czyli przepisy zmuszają ich do pracy na czarno.

Taki mamy system.
P.G.

do góry

On Fri, 17 Mar 2023 16:19:08 +0100, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2023-03-16 o 15:51, J.F pisze:
>> Ale po co - przeciez PiS podnosi bez strajków.
>
> Masz na myśli podatki (z 19% na 23,9%)?

Nie, minimalne wynagrodzenie.

I niektóre inne.

>> Teraz protestuja rodzice niepełnosprawnych dzieci,
> To jak oni są traktowani to granda.
> Opiekun dostaje zasiłek (coś rzędu 2400) i zakaz jakiegokolwiek
> zarobkowania (ani praca, ani zlecenia) bo zabiorą ten zasiłek.

Spytaj jak to w Anglii..

A przeciez rodzice mówia, ze dziecko wymaga opieki stale,
i w cieższych przypadkach to jest prawda, no to gdzie czas pracę?

Grandą to jest to, ze PiS aborcji zakazał, bo im wiara nie pozwala,
badan prenatalnych zakazał, bo prowadzą do aborcji, a
odpowiedzialności finansowej wziąc nie chce.

Grandą jest to, ze 500+ na dziecko wprowadził i płaci,
a na znacznie mniejszą ilość dzieci wymagających opieki płacic wiecej
nie chce. Widać im sie tylko zdrowe dzieci podobają.

> No i jak ktoś ma utrzymać siebie i niepełnosprawne dziecko za 2400?
> Niemożliwe - czyli przepisy zmuszają ich do pracy na czarno.

No, jeszcze po katolicku jest drugi małżonek, mial pecha, to niech
teraz płaci.

Dawniej te 2400 to nie było tak źle, z grubsza minimalna pensja,
czyli tyle, ile sie zarabiało "na kasie w markecie".
Ale teraz inflacja.

No i moze gdzies na podkarpaciu, to sensowne pieniądze,
ale w Warszawie zabraknie.


J.

do góry

in <news:c69c3e7d-d20a-449c-8688-1710db160aa7n@googlegr
oups.com>
user Dawid Rutkowski pisze tak:

>> Przecież ludzie ciągle narzekają, że mało zarabiają.
>> Nie mogą się wyrwać z zakletego kręgu 2900zł netto.
>
> Jakby do tego jeszcze doszedł burdel ze strajków, to już by się w
> ogóle żyć nie dało, ludzie zaczęliby się zagryzać.

aa zagryzać. To lepiej nie :)

--
Piotrek

do kapuśniaku i schabowego w PL 7 dni 18 godzin 17 minut

do góry

W dniu 16 mar 2023 o 16:57, _Master_ pisze:

> NORMALNIE. Negocjując nogami.

Niewolnicy nogami nie negocjują.

Dlatego różni (i przeróżni) zbawcy wysysają z ludzi wszystko, by
zamieniać ich w niewolników niezdolnych do nożnych negocjacji...
Także nałogi (wódka czy fajki) czynią ludzi niewolnikami. Często
można zadać sobie pytanie:
- ile ja mogę dać na tacę a ile może dać Szydło czy Glapińsnki?
i zastanowić się nad potrzebą/zasadnością rzucania na tacę...

W istocie nie o to chodzi tacnemu obsługantowi, by na tacę zebrać,
ale o to chodzi, by dawców uczynić niewolnikami. Mnie tak uczyniono
z premedytacją przed laty -- dawałem chętnie, w każdym napotkanym
człowieku widząc swego bliźniego a nie pojmując, że celem tego
procederu nie jest udzielanie pomocy biorcom
(biorcy woleli jednak sranie do dołka! -- niż do sedesu, na brak
którego narzekali, podpierając się [podczas wiadomej czynności?]
brakiem szmalu i ogólnie złą sytuacja materialną)
lecz zniewolanie dawców -- czyli przykładowo mnie...

Upodlony biedak chwyci się każdej pracy -- jak tnący chwyci
się nawet brzytwy... (niestety często z podobnym skutkiem)

-=-

Zrujnowany, lecz nadal żywy -- ostrzegam, że do dawania czy wspierania
są powołane różne (i przeróżne) instytucje czy prawne osoby, choćby:
MOPRy, MOPSy, ZUS, Caritas i masa różnych (i przeróżnych) pozarządowych
organizacji, nierzadko biorących 1.5% dochodowego podatku...

Dziś: nie ma dawnych szans; umysł już nie taki, jak dawniej; fizyczne
zdrowie pozwala na niewiele...

Życia nie można uratować...

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`'( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.f
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \;.,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..

do góry

W dniu 17 mar 2023 o 16:19, Piotr Gałka pisze:

>> Ale po co - przeciez PiS podnosi bez strajków.

> Masz na myśli podatki (z 19% na 23,9%)?

Różne -- także minimalne pensje, czyli podstawy:
kar, podatków oraz składek...

>> Teraz protestuja rodzice niepełnosprawnych dzieci,

> To jak oni są traktowani to granda.

Słyszą zapewnienia MMorawieckiego dotyczące stabilności
finansów i niestabilności czasów... [pewnie nie słyszał
o atomowych zegarach; ładunek nuklearny bądź jądrowy,
zaś zegarek atomowy...]

> Opiekun dostaje zasiłek (coś rzędu 2400) i zakaz jakiegokolwiek
> zarobkowania (ani praca, ani zlecenia) bo zabiorą ten zasiłek.

Muszą -- bo RP to państwo Prawa i Sprawiedliwości dziejowo-społecznej!

> No i jak ktoś ma utrzymać siebie i niepełnosprawne dziecko za 2400?

Musi odejść do domu Pana, gdzie zasiądzie przy stole obok Jezusa
albo zdać się na łaskę rodziny, która być może także ledwo przędnie...

> Niemożliwe - czyli przepisy zmuszają ich do pracy na czarno.

Pracy na czarno, żebrania, dojenia rodziny bądź znajomych...
Do życiowej zaradności...

> Taki mamy system.

Sami sobie taki stworzyliście -- gdy mnie osrywano w imię Boga...
Naprawienie zdeprawowanej władzy jest niezbyt łatwym zadaniem...

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`'( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.f
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \;.,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..

do góry

W dniu 17 mar 2023 o 18:43, J.F pisze:

> A przeciez rodzice mówia, ze dziecko wymaga opieki stale,
> i w cieższych przypadkach to jest prawda, no to gdzie czas pracę?

Gdzie na sen? -- może jednak praca w domu, przy dziecku nie jest
niemożliwa... Trzeba dopierdalać najsłabszym w imię Boga?!??!?!?

Kopanie psa jest zabronionym czynem w RP -- kopanie ledwo żywego
człowiek nie jest zabronionym... Może nawet jest chwalebnym?...
To prawdziwsze oblicze narodu wychowanego naukami JPII... Pół
wieku temu nie było aż tak źle pod tym względem...

> Grandą to jest to, ze PiS aborcji zakazał, bo im wiara nie pozwala,
> badan prenatalnych zakazał, bo prowadzą do aborcji, a
> odpowiedzialności finansowej wziąc nie chce.

Nie bierze -- może chce i nie może, bo wiara zabrania... ;)

> Grandą jest to, ze 500+ na dziecko wprowadził i płaci,
> a na znacznie mniejszą ilość dzieci wymagających opieki płacic wiecej
> nie chce. Widać im sie tylko zdrowe dzieci podobają.

Przypomnisz sobie zadania z arytmetyki w nazistowskich szkołach?...
Tam także zauważano, iż Niemców nie stać na utrzymywanie chorych ludzi...

>> No i jak ktoś ma utrzymać siebie i niepełnosprawne dziecko za 2400?
>> Niemożliwe - czyli przepisy zmuszają ich do pracy na czarno.

> No, jeszcze po katolicku jest drugi małżonek, mial pecha, to niech
> teraz płaci.

Nierzadko ten ,,drugi'' (od 'drug' czy od 'inny'?) małżonek nie chce
marnować swego życia chorym dzieckiem, więc wszelkie obowiązki mogą
spocząć na matce... Tak obecnie wygląda naprawdę polskie wychowanie!
Makabryczne żarty:

- Nie żal panu zostawiać żonę samą?
- Nie samą, zostawiam ją z trójką dzieci... ;)

nie biorą się znikąd...

> Dawniej te 2400 to nie było tak źle, z grubsza minimalna pensja,
> czyli tyle, ile sie zarabiało "na kasie w markecie".
> Ale teraz inflacja.


Taka jest rola inflacji -- zabieranie rzekomo niezabieralnego...

> No i moze gdzies na podkarpaciu, to sensowne pieniądze,
> ale w Warszawie zabraknie.

Na: lekarzy, rehabilitantów, transport...

-=-

Można prawić sobie komplementy -- jak MMorawiecki PiSowi, ale
rzeczywistości skutecznie zakląć nie można... Dzietność spada,
życzliwość suwerena ;) wobec państwa niknie...

Bogata kobieta poradzi sobie w razie urodzenia nadmiernie chorego
dziecka, ale biedną może opuścić i mąż, i rodzina, i wszyscy święci,
dlatego biedna dobrze zastanowi się przed zajściem w ciążę... Efekt
jest widoczny...

-=-

Kacuska postawiła na DTrumpa niemal pełnym zakazem aborcji -- wygrał
JBiden, ale o wycofaniu nie było mowy po ulicznych protestach...

-=-

Aby było jasne -- jestem przeciwnikiem aborcji, której wg mnie trzeba
zaradzać innymi metodami niż obecne, tj. uderzając w przyczyny, nie
zaś w efekty/skutki... Jest kilka podstawowych powodów niechęci do
płodu (materialna bieda, choroba płodu, gwałt...) -- więc można:
- likwidować tę biedę
(niby dano 500+, ale bez waloryzacji)
- zdrowo żyć
(chyba nie warto zbyt wiele pisać na temat polskiego lecznictwa)
- uczyć szacunku do ludzi
(nie tylko do kobiet, ale ogólnie do ludzi)

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`'( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.f
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \;.,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..

do góry