eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwSNB ustalił minimalny kurs franka do euro
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 164

  • 121. Data: 2011-09-09 07:12:55
    Temat: Re: do Totusa
    Od: "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl>

    > Czy uważasz, że gdy ksiądz za pracę duszpasterską otrzymuje pieniądze
    > z budżetu państwa, to nie stoi to w sprzeczności z siódmym przykazaniem?
    > Gdybym np. ja zlecił jakiemuś bandycie przestępstwo, to nie byłbym za
    > nie odpowiedzialny ?

    Porównać przestępstwo do głoszenia nauki katolickiej....
    Sys29 lubię cię i szanuje ale to było niesmaczne ...


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 122. Data: 2011-09-09 09:37:57
    Temat: Re: do Totusa
    Od: " sys29" <s...@g...pl>

    Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):

    >
    > Porównać przestępstwo do głoszenia nauki katolickiej....
    > Sys29 lubię cię i szanuje ale to było niesmaczne ...
    >
    >

    Dzięki Endriu, ja też Cię polubiłem, pomimo oczywistej różnicy
    w poglądach na wiarę i religię. Przyzwoity z Ciebie gość !!
    A wracając do tematu, niepotrzebnie ulegasz emocjom. Niech sobie
    ksiądz ewangelizuje ludzi ( każdemu wolno kulturalnie namawiać
    innych do swoich przekonań ), ale niech to robi za własną forsę.
    Jeśli pobiera za to kasę z podatków, to łamie siódme przykazanie.
    Dla Ciebie nie jest to oczywiste ?
    Co do "nauki" katolickiej, to tylko dla ludzi wierzących stanowi
    ona jakąś wartość. Dla mnie nie ma wartości, bo interesuje mnie
    wyłącznie prawda o świecie, a do jej odkrywania nadają się
    najlepiej metody naukowe. Religia nie jest mi w ogóle potrzebna.
    Człowiek bez religii jest jak hipopotam bez samochodu. :-)
    Żaden ksiądz do niczego mnie nie przekona, tym bardziej, że
    "... chrześcijaństwo nie ma zupełnie nic wspólnego z jakąkolwiek
    kwestią czystej nauki. Chrześcijańska ekonomia jest tak samo nie
    do pomyślenia, jak chrześcijańska matematyka" ( Thomas Woods,
    "Kościół, a wolny rynek" 2007 ).
    Na świecie jest pełno różnych religii. Prawie każda ma swoich
    świętych, swoich kapłanów i swoje udokumentowane "cuda" potwierdzające
    słuszność właśnie ICH wiary. Dla mnie wszystkie one to tylko
    mieszanki prawdy, mitów i zwykłych urojeń. Gdybyś Ty Endriu urodził
    się np. w Arabii Saudyjskiej, to prawdopodobnie z podobnym
    zaangażowaniem broniłbyś prawd islamu.

    pozdr.
    sys29



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 123. Data: 2011-09-09 20:14:06
    Temat: Re: do Totusa
    Od: "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl>

    > Dla mnie nie ma wartości, bo interesuje mnie
    > wyłącznie prawda o świecie,

    A możesz powiedzieć konkretnie jakiej to prawdy szukasz ?.


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 124. Data: 2011-09-10 07:58:14
    Temat: Re: do Totusa
    Od: "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl>

    >>A możesz powiedzieć konkretnie jakiej to prawdy szukasz ?.

    >Religia nie jest mi w ogóle potrzebna.

    I czy nie jest tak że po 51 latach poszukiwań nie przeoczyłeś czasami czegoś
    tak bardzo oczywistego (czego obawiam się "szkiełkio nowoczesnego
    poszukiwacza prawdy metodami naukowymi" nawet i za 5000 lat może niestety
    nie dostrzec)?.

    Homilia bp Stefana Regmunta - pasterza diecezji zielonogórsko - gorzowskiej
    http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=106115

    "[...] To wy wspieracie to Radio modlitwą, ofiarą cierpienia [...]".


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 125. Data: 2011-09-10 14:19:29
    Temat: Re: do Totusa
    Od: " sys29" <s...@g...pl>

    Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):

    >
    > A możesz powiedzieć konkretnie jakiej to prawdy szukasz ?.
    >
    >

    Najzwyczajniej ciekawi mnie otaczający świat ( kosmologia, historia życia,
    fizyka, biologia ) to nic niezwykłego. Mam dużo wolnego czasu ( od 11 lat
    żyję wyłącznie z handlu kontraktami terminowymi ), więc go wykorzystuję
    do czytania książek, zasobów internetu i oglądania kanałów tematycznych
    ( Nat. Geo., Discovery, Planete, Animal Planet ... ). Teraz czytam Dawkinsa
    "Najwspanialsze widowisko świata". W kolejce czeka już pozycja "Nieskończone
    życie nieboszczyka" Marcusa Chowna, podarowana mi przez przyjaciela. Lubię
    też książki o tematyce giełdowej, a za najlepszą z nich uważam "Sztukę
    spekulacji" Zenona Komara.
    Żadnych "prawd objawionych" nie uznaję. "Wiarę" jako przyjmowanie czegoś
    za prawdę bez twardych dowodów traktuję z przymrużeniem oka, choć sam wierzę
    w pewne rzeczy, ale na bazie zdrowego rozsądku, logiki i posiadanej wiedzy.
    Na przykład wierzę w istnienie ciemnej materii, która stanowi ponad 20%
    budulca naszego wszechświata, bo tłumaczy ona dlaczego galaktyki się nie
    rozlatują, a gromady galaktyk trzymają się w kupach. ( Słabe oddziaływania
    ciemnej materii ze zwykłą materią już zaobserwowano, więc to może raczej
    już jest wiedza, a nie wiara. ) Wierzę w istnienie tajemniczej, ciemnej
    energii - ponad 70% budulca wszechświata, która tłumaczy jego przyspieszającą
    ekspansję. Wierzę, że życie we wszechświecie jest rozpowszechnione ...
    i dopuszczam możliwość istnienia różnych fenomenów, których nie jestem
    w stanie sprawdzić, ale za którymi przemawiają logika, matematyka i
    rozsądek. Opowieści religijne nie spełniają tych kryteriów. Są zazwyczaj
    naiwne i prymitywne. Nie pojmuję jak można w nie wierzyć.
    A teraz odnieśmy się żartobliwie do wątku giełdowego. Zobacz jak wielkie
    szkody w portfelach inwestorów mogą poczynić "wiara" i "nadzieja". Niedawno
    okazało się, że mamy początek bessy. Prawdopodobieństwo, kontynuacji spadków
    jest znacznie większe od wzrostów ( pamiętasz rozważania o wykładniku
    Hursta ? ). Mimo tego istnieje cała masa "wierzących" we wzrosty i
    kupujących "tanie" akcje. Oglądam często TVNCNBC i nie mogę się nadziwić, że
    cały czas spora liczba zapraszanych "ekspertów" od zarządzania pieniędzmi
    pozostaje optymistami. Rynek tak samo bezlitośnie weryfikuje "nadzieję na
    wzrosty", jak nauka weryfikuje bzdurne wierzenia.

    pozdr.
    sys29

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 126. Data: 2011-09-10 16:49:15
    Temat: Re: SNB ustalił minimalny kurs franka do euro
    Od: grzessiek <g...@p...onet.pl>

    W dniu 06.09.2011 17:33, root pisze:
    > będzie jedno państwo - Europa i kilkaset lat spokoju. Potem upadnie
    > ale kilka pokoleń będzie mogło prosperować.

    20 wiek to schyłek imperialnej europy. to, co teraz mamy to jest już agonia.

    g.


  • 127. Data: 2011-09-10 17:17:37
    Temat: Re: do Totusa
    Od: grzessiek <g...@p...onet.pl>

    W dniu 06.09.2011 21:33, totus pisze:
    > Nie rozumiem dlaczego przytaczanie faktów z historii chrześcijaństwa tak Cie
    > denerwują. Święta Inkwizycja paliła ludzi na stosach za przekonania. To
    > fakt. Joanna d'Arc to przykład zapiekłości księży. Okres gdy było trzech
    > papierzy to też fakt. Jeden pił więcej od drugiego i żył w przepychu.

    przytaczasz fakty z historii kościoła katolickiego. chrześcijaństwo to
    szersze pojęcie.

    g.


  • 128. Data: 2011-09-10 18:26:45
    Temat: Re: do Totusa
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    grzessiek wrote:

    > W dniu 06.09.2011 21:33, totus pisze:
    >> Nie rozumiem dlaczego przytaczanie faktów z historii chrześcijaństwa tak
    >> Cie denerwują. Święta Inkwizycja paliła ludzi na stosach za przekonania.
    >> To fakt. Joanna d'Arc to przykład zapiekłości księży. Okres gdy było
    >> trzech papierzy to też fakt. Jeden pił więcej od drugiego i żył w
    >> przepychu.
    >
    > przytaczasz fakty z historii kościoła katolickiego. chrześcijaństwo to
    > szersze pojęcie.
    >
    > g.

    Mówiłem o zakłamaniu kleru w Polsce. Fakty, które przytaczałem pokazywały,
    że nawyk kłamania kleru ma długie, dobrze ugruntowane i znamienite tradycje.
    O wierze katolickiej czy chrześcijaństwie nic nie mówiłem, bo się na tym
    kompletnie nie znam i nic z tego nie rozumiem. Pisałem o tym, że kler mówi,
    że trzeba iść w jakąś stronę, a sam idzie w przeciwną, mówi, że trzeba
    pracować i żyć skromnie i dzielić się z innymi, sam zaś nic nie robi, żyje w
    przepychu i gromadzi dobra jak tylko może. Głosi, żeby być miłosiernym, sam
    zaś przeciwników eliminuje z tego świata. Pisałem o ludziach, którzy stali i
    stoją za wiarą chrześcijańska i katolicką, którzy nauczają tej wiary.
    Pisałem o tym, że ci ludzie są agresywni, napastliwi i bardzo nachalni.
    Przykładem są takim sobie. W moich oczach są zupełnie niewiarygodni.
    Powtarzam o samej wierze nie mam zdania.


  • 129. Data: 2011-09-10 18:34:01
    Temat: Re: do Totusa
    Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j4ga56$4sm$1@inews.gazeta.pl...
    ...
    > kompletnie nie znam i nic z tego nie rozumiem. Pisałem o tym, że kler
    > mówi,
    > że trzeba iść w jakąś stronę, a sam idzie w przeciwną, mówi, że trzeba
    > pracować i żyć skromnie i dzielić się z innymi, sam zaś nic nie robi, żyje
    > w
    > przepychu i gromadzi dobra jak tylko może. Głosi, żeby być miłosiernym,
    > sam
    > zaś przeciwników eliminuje z tego świata. Pisałem o ludziach, którzy stali
    > i
    ...

    Z ciekawości: W jakiej parafii wysłuchujesz kazań i obserwujesz w/w
    sprzeczności, przepych i gromadzenie dóbr?

    --
    marfi


  • 130. Data: 2011-09-10 18:40:19
    Temat: Re: do Totusa
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    wrote:

    > Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:j4ga56$4sm$1@inews.gazeta.pl...
    > ...
    >> kompletnie nie znam i nic z tego nie rozumiem. Pisałem o tym, że kler
    >> mówi,
    >> że trzeba iść w jakąś stronę, a sam idzie w przeciwną, mówi, że trzeba
    >> pracować i żyć skromnie i dzielić się z innymi, sam zaś nic nie robi,
    >> żyje w
    >> przepychu i gromadzi dobra jak tylko może. Głosi, żeby być miłosiernym,
    >> sam
    >> zaś przeciwników eliminuje z tego świata. Pisałem o ludziach, którzy
    >> stali i
    > ...
    >
    > Z ciekawości: W jakiej parafii wysłuchujesz kazań i obserwujesz w/w
    > sprzeczności, przepych i gromadzenie dóbr?
    >
    W Licheniu

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1