-
31. Data: 2008-06-18 05:27:52
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
Jarek P. pisze:
>
> "RobertS" <b...@p...pl> wrote in message
> news:g380r3$b4e$1@opal.icpnet.pl...
>
>> inwestycja dlugoterminowa to zazwyczaj nieudana inwestycja
>> krotkoterminowa, klient zagral spekulacyjnie i teraz jest placz,
>
> Kiedy kupowałem te fundusze, wiedziałem, że będę je trzymał przez 2-3
> lata. I przez pierwszy rok było pięknie, wysrało się potem.
Przeciez tak jest zawsze, zdziwiony ?
Kupiles bo widziales 3 lata hossy to co sie dziwisz ze bedzie wiecznie
roslo ? Kupiles o 3 lata za pozno. Ale nie boj sie dobrze bedzie.
Dzisiaj wszyscy umarzaja juz niedlugo nikt nie bedzie mial wiec czas na
zakupy tuz tuz
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
-
32. Data: 2008-06-18 05:30:20
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
zch2872 pisze:
> Wojciech Bancer pisze:
> W mordę 100% !!!???
> Gdyby tak było to zaraz by go zlikwidowali.
>
> Plebs przecież musi mieć igrzyska a "kapłani" dochody :-)
Totolotek jest GRA O SUMIE UJEMNEJ. A gielda gra o sumie dodatniej choc
wiekszosc przegrywa o tym pisalem na blogu warto sie zastanowic
jak to jest ze wiekszosc traci, choc logicznie tak byc nei powinno
http://www.inwestowanie.org.pl/wp/?p=7
>
> zch
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
-
33. Data: 2008-06-18 07:02:22
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: "RobertS" <b...@p...pl>
> Przeciez tak jest zawsze, zdziwiony ?
> Kupiles bo widziales 3 lata hossy to co sie dziwisz ze bedzie wiecznie
> roslo ? Kupiles o 3 lata za pozno. Ale nie boj sie dobrze bedzie.
> Dzisiaj wszyscy umarzaja juz niedlugo nikt nie bedzie mial wiec czas na
> zakupy tuz tuz
>
>
ktoś kiedyś porównał hossę do drzew, a drzewa nie rosną do nieba ;-)
zanim cos kupie zawsze o tym pamietam!
--
pozdrawiam
RobertS
-
34. Data: 2008-06-18 08:02:50
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-06-17, mvoicem <m...@g...com> wrote:
[...]
>> Oczywiście nikt nie mówił, że system 100% daje _wysokie_ wygrane.
>> Tym niemniej 100% system istnieje. :)
>
> System jest dobry, tylko ma mały szkopuł: wymaga posiadania nieograniczonych
> funduszy :)
Nie ma systemów bez wad. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
35. Data: 2008-06-18 10:00:48
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: "gg" <g...@o...pl>
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <g...@...pl> napisał w wiadomości
news:g3a6cn$s3u$1@news.onet.pl...
> Jarek P. pisze:
> Dzisiaj wszyscy umarzaja juz niedlugo nikt nie bedzie mial wiec czas na
> zakupy tuz tuz
bzdura - po dużych spadkach nie ma nagle wielkich wzrostów - (psychologia
tłumu się kłania) bo kto niby ma kupować? Ci ci dopiero zrealizowali stratę
i plują sobie w brodę? Ci zniechęceni co nie zrealizowali straty ale boją
się, że będą większe? Czy ci zarobieni którzy czekają z gotówką w portfelu
na okazję? Ale tych zarobionych jest mniej niż tych stratnych niestety...
Pozostają jeszcze OFE - te kupują bo muszą...ale ich zakupy są raczej
jednostajne.
dlatego przez jakiśczas będzie marazm
Ale najpierw musi polać się krew po parkiecie a tego jeszcze nie było. Jak
WIG20 będzie poniżej 2000pkt można będzie się ostrożnie rozglądać w co by tu
zainwestować długoterminowo.
--
pozdr
P.
-
36. Data: 2008-06-18 14:58:10
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <g...@...pl> napisał w wiadomości
news:g3a6hb$s3b$2@news.onet.pl...
>
> A gielda gra o sumie dodatniej
Ciekawa koncepcja. Moze przytoczysz źródło swej swiatlej teorii?
--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl
-
37. Data: 2008-06-18 17:07:22
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
RobertS wrote:
> 0 zl, ale struktura aktywow w funduszu sie zmienia, zarzadzajacy
> wybieraja, w ktore akcje inwestowac, to nie jest kupno akcji jednej
> spolki za cala kase...widzisz roznice?
A ten zarzadzajacy jak taki dobry, to czemu nie siedzi na Karaibach,
tylko na etacie w TFI?
> mnie jako osoby fizycznej uor itp. nie interesuje, nie mam zamiaru
> wnosic aportow ani wykonywac podobnych czynnosci wiec po co o tym
> piszesz? przeciez to kompletnie inny przypadek
Uciekasz od odpowiedzi. Jaka jest na dzisiaj wartosc 10 jednostek FI
zakupionych po 100pln, wycenionych dzisiaj na 50pln/ju. Zalozmy dla
uproszczenia, ze wartosc zlotego polskiego nie zalezy od tego, czy
zostanie spozytkowany na aport, czy na zakup pluszowego misia.
> Inwestowales czy nie?
Czytaj uwaznie, inwestowalem i inwestuje.
> Pisze o swoich doswiadczeniach z przeszlosci. To co wypisuja madrale
> z expandera mnie nie interesuje.
Ale ich cytujesz.
> Zakladam dlugookresowy wzrost wartosci ju,
Na podstawie?
> zdziwilbym sie, gdyby po wzrostach nie nastapila korekta. Dla mnie to
> okazja do nabycia kolejnych ju i usrednienia wartosci posiadanych
> ju...
Usrednianie w dol nie ma logicznego uzasadnienia. Jak wiesz ze spadnie,
to sprzedaj drogo i odkup wiecej tanio.
> To dalej korzystaj z tych porad. Stopy ustawialem na FX, przy
> dlugoterminowym inwestowaniu w fundusze nie stosuje tej strategii.
Ale zauwaz, ze zwiekszyloby to Twoja efektywnosc usredniania w dol :)
> Piszesz o umoczonych inwestycjach, a u mnie takie nie wystepuja...nie
> umarzam jak wszyscy krzycza, ze jest katastrofa... ja wtedy kupuje.
Czyzbys mial jakas magiczna rozdzke, ktora sprawia, ze po przecenie ju
Twoje ju nie sa przecenione?
> Powiedzmy po roku masz swoj 1000...co to za biznes? Na lokacie
> mialbys 1050 bez ryzyka...wiec po co takie zabawy? A ja w tym samym
> momencie jestem "na plusie" 125...
Zmieniasz warunki poczatkowe. Miales 1000, spadlo o 50%, nie korzystasz
ze stopow. Nie dokladasz kapitalu. O ile musi wzrosnac i ile to moze
potrwac zebys mial z powrotem 1000 zlotych ?
> Kazdy kto inwestuje w fundusze naraza sie na straty... To, ze wartosc
> ju spadla, dla jednych to powod do wyrywania wlosow z glowy, a ja
> dokupuje kolejne jednostki... jezeli chcesz sie bawic z stop lossy
> itp. to polecam FX - wszystko sie dzieje znacznie szybciej niz na
> gieldzie
Alez ja nie nie mam talentu do inwestycji na FX czy daytradingu na FW20.
Musze miec czas, zeby przeklepac numerki do mojego biznesplanu,
poczytac, pomyslec.
Nawet dla nieruchomosci mam kryterium wyjscia, chociaz wspaniali
analitycy nazywaja je inwestycja na lata.
Moj plan zaklada, ze jesli cos spada, to cos innego rosnie i trzeba tego
poszukac. A stop loss to zaproszenie do lektury wiadomosci ze swiata.
Byl czas na mieszkania i grunty, byl czas na Arke (przegapilem), na
Karkosika, na zloto (przegapilem)... Teraz jest czas na wplywy z najmu,
podroze i szukanie czegos ciekawego. Szanuje Twoja konsekwencje, ale
osobiscie mam powazne obawy co do uzytecznosci zlotowki za lat
trzydziesci. Na pewno bede mial wtedy gdzie chalupke postawic i tone
zdjec z podrozy, i na pewno nie bede przeklinal 30 lat wkladania w Arke,
ktora zakonczyla z wynikiem ponizej inflacji.
Pozdrawiam i udanych inwestycji zycze
Wieslaw
PS. No dobra, przyznam sie, ze w ramach PPE pare stowek na spolke z
pracodawca co miesiac wkladam do jednego TFI. Jak za 30 lat bede tam
mial powyzej wartosci nominalnej wkladow powiekszonej o inflacje, to o
ile sie gugle nie popsuja, zapytam o adres do doreczenia skrzynki wodki
w ramach odszczekania.
-
38. Data: 2008-06-18 17:16:54
Temat: Re: [do grupowej wró?ki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Jan Strybyszewski wrote:
> Alez majac 10% akcji firmy X kupionych po 100zł po roku gdy akcje sa GPW
> sa po 50zł JA DALEJ MAM 10% firmy a czesto w tej firmie NIC SIE NIE
> ZMIENILO to tylko na gieldzie jakies wyceny z kosmosu.
Gdybym byl inwestorem branzowym, to by cos zmienialo.
A mnie tylko obchodzi ile zlotowek w odpowiednim momencie dostane. A
cene ustala gielda niestety :)
> To takie same mysdlenie iz jestes wstanei lapac dolki.
Nie ogladam codziennie wykresow, raz na jakis czas szukam trendow.
Rosnie, ladnie sie nazywa i sprzedaje chodliwy towar - to sobie kupie.
Jak bedzie spadac, to sprzedam, byle powyzej ceny zakupu + prowizja.
Tak, nieraz myslalem "jeszcze urosnie". Nieraz sie temu poddalem.
Dlatego wole zrealizowac maly zysk lub mala strate, niz kisic wielka
"wirtualna" strate ozdobiona marzeniem - kiedys urosnie. Jak zarobie
tysiac, to mam roundtrip do Barcelony, a ja bardzo lubie Barcelone. A
miliona w blizej nieokreslonej przyszlosci moge nie posmakowac, bo mnie
tramwaj rozjedzie.
Dla potomnych zostanie pokazne odszkodowanie z TU, wiec nie musze
akumulowac majatku na pokazny spadek :)
pozdrawiam
Wieslaw
-
39. Data: 2008-06-18 18:54:15
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: zch2872 <z...@g...pl>
Wojciech Bancer pisze:
> On 2008-06-17, mvoicem <m...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
>>> Oczywiście nikt nie mówił, że system 100% daje _wysokie_ wygrane.
>>> Tym niemniej 100% system istnieje. :)
>> System jest dobry, tylko ma mały szkopuł: wymaga posiadania nieograniczonych
>> funduszy :)
>
> Nie ma systemów bez wad. :)
>
Gonić zajaczka to zawsze mozna :-)
To znaczy że nie ma systemu żeby zarobić, Można tylko trafić wygraną :-)
zch
-
40. Data: 2008-06-18 18:57:14
Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Od: zch2872 <z...@g...pl>
Jan Strybyszewski pisze:
> Totolotek jest GRA O SUMIE UJEMNEJ. A gielda gra o sumie dodatniej
Jedno i drugie jest wyimaginowane, złudne i żeruje na ludzkiej ułomności.
zch