eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 11. Data: 2008-06-17 09:39:21
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: "RobertS" <b...@p...pl>

    >
    > Kupiles kierujac sie chciwoscia a teraz przyszedl strach. Normalne.
    >
    > A plan inwestycyjny i zalozenia BYLY ?
    >

    he he he
    inwestycja dlugoterminowa to zazwyczaj nieudana inwestycja krotkoterminowa,
    klient zagral spekulacyjnie i teraz jest placz,
    nie ma co rozpaczac, jezeli nie umorzy na stracie to jeszcze niczego nie
    stracil

    --
    pozdrawiam
    RobertS



  • 12. Data: 2008-06-17 09:45:16
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: "RobertS" <b...@p...pl>


    > Ja w sytuacji autora rozwazylbym taka mozliwosc (nie wiem ile z
    > pozostalego kapitalu potrzebne): wyciagnal 80% i kisil na dobrze
    > oprocentowanej lokacie/koncie itpe (ktos wspominal o skoku na 9%).
    >
    > Za pozostale 20% probowal bym sie odkuc, lokujac albo w jakis agresywny
    > akcyjny, albo w jakis hedge.
    >
    > Jesli sklonnosc do ryzyka autora jest wieksza niz moja, to za te 80%
    > kupilbym "rosyjska" strukturke (nie pamietam dokladnej nazwy) od wealth
    > solutions, ktora wyglada dosc interesujaco i daje mozliwosc zarobienia do
    > 13% w pol roku.

    absolutnie w ten sposob nie nalezy postepowac!

    umorzy 80% j.u. i w ten sposob zaakceptuje STRATE! tylko po co?

    trzeba byc konsekwentnym, jezeli zakladasz ze jednostki wzrosna to calosc
    lokujesz w bardziej ryzykowne, dlaczego niby tylko 20%?

    jezeli uwazasz, ze za miesiac bedziesz potrzebowal kasy i zakladasz, ze
    nadal wartosc j.u. bedzie spadac to umarzaj wszystko!

    warto poczytac nt struktur, aby dowiedziec sie kto tak naprawde na tym
    zarabia...

    >
    > Natomiast na roznego rodzaju FI zrownowazone, obligacyjne czy tez akcyjne
    > nie liczylbym w takim stopniu, zeby dalej kisic tam 100% kapitalu. One
    > wszystkie podazaja za WIG20, a jego perspektywy nie rysuja sie rozowo
    > raczej (stosuje analize techniczna w wydaniu "na czuja", ale mozna
    > podyskutowac na pl.biznes.wgpw).
    >


    od kiedy f.obligacyjne podążają za WIGiem?

    gosc wplacil kase do FA FZ itp. to nie jest kiszenie kapitalu, w takie
    fundusze inwestuje sie dlugoterminowo (czytaj kilka lat),
    no chyba ze ktos jest spekulantem lub hazardzista! ale w takim razie
    powinien liczyc sie z mozliwoscia straty!

    --
    pozdrawiam
    RobertS



  • 13. Data: 2008-06-17 11:01:02
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>


    "RobertS" <b...@p...pl> wrote in message
    news:g380r3$b4e$1@opal.icpnet.pl...

    > inwestycja dlugoterminowa to zazwyczaj nieudana inwestycja
    > krotkoterminowa, klient zagral spekulacyjnie i teraz jest placz,

    Kiedy kupowałem te fundusze, wiedziałem, że będę je trzymał przez 2-3 lata.
    I przez pierwszy rok było pięknie, wysrało się potem.

    > nie ma co rozpaczac, jezeli nie umorzy na stracie to jeszcze niczego nie
    > stracil

    Dobra, ale jak pisałem: ta kasa będzie mi potrzebna mniej więcej za rok i to
    bezwzględnie. Stąd moje sondowanie tematu, co robić dalej. Obecnie skłaniam
    się ku temu, żeby obecne fundusze jednak umorzyć, godząc się ze stratą -
    fakt, ale jednocześnie zapobiegając stratom dalszym, bo chyba jednak ich się
    trzeba w nadchodzących miesiącach spodziewać.

    J.


  • 14. Data: 2008-06-17 11:32:38
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: zch2872 <z...@g...pl>

    Wojciech Bancer pisze:

    > Jeśli chodzi o prognozę pogody, to sprawdzalność rzędu 95% jest całkiem
    > realna. Oczywiście nie piszę o prognozach gazetowych. Takie prognozy dla
    > lotnictwa, czy energetyki są jednak robione dużo staranniej i
    > dokładniej. :)

    A podobno taka sama sprawdzalność pogody by była podając
    "jutro taka będzie taka sama jak dziś" :-)

    Ciekawe dlaczego nie ma specjalistów od numerów w totka :-)

    zch


  • 15. Data: 2008-06-17 11:41:00
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: otrov <o...@w...pl>

    Jarek P. pisze:
    >
    > "RobertS" <b...@p...pl> wrote in message
    > news:g380r3$b4e$1@opal.icpnet.pl...
    >
    >> inwestycja dlugoterminowa to zazwyczaj nieudana inwestycja
    >> krotkoterminowa, klient zagral spekulacyjnie i teraz jest placz,
    >
    > Kiedy kupowałem te fundusze, wiedziałem, że będę je trzymał przez 2-3
    > lata. I przez pierwszy rok było pięknie, wysrało się potem.
    >
    >> nie ma co rozpaczac, jezeli nie umorzy na stracie to jeszcze niczego
    >> nie stracil
    >
    > Dobra, ale jak pisałem: ta kasa będzie mi potrzebna mniej więcej za rok
    > i to bezwzględnie. Stąd moje sondowanie tematu, co robić dalej. Obecnie
    > skłaniam się ku temu, żeby obecne fundusze jednak umorzyć, godząc się ze
    > stratą - fakt, ale jednocześnie zapobiegając stratom dalszym, bo chyba
    > jednak ich się trzeba w nadchodzących miesiącach spodziewać.

    1. Jak nie jesteś dobry w te klocki to nie zakładaj co może się zdarzyć
    (inaczej już rok temu przewidziałbyś, że teraz będzie spadek i nie było
    by tej dyskusji). Załóż, że nie wiesz co się stanie i z takim samym
    prawdopodobieństwem może wzrosnąć jak i spaść.

    2. Zastanów się czy bardziej będziesz rozpaczał jak:

    a. teraz sprzedasz, a za rok FA wzrosną o 50% i będziesz zgrzytał
    zębami, że sprzedałeś.

    b. teraz nie sprzedasz, a za rok FA spadną o 50% i będziesz zgrzytał
    zębami, że nie sprzedałeś.

    3. Wybierz opcje, w której mniej będziesz zgrzytał zębami.

    4. Zacznij przygotowywać plan działania, tak jak niektórzy radzą w tym
    wątku, żeby w przyszłości nie mieć podobnych dylematów.

    o.


  • 16. Data: 2008-06-17 13:19:12
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-06-17, zch2872 <z...@g...pl> wrote:

    [...]

    > A podobno taka sama sprawdzalność pogody by była podając
    > "jutro taka będzie taka sama jak dziś" :-)

    Dokładność o której piszę sięga dziesiątych części st.
    celsjusza i jest prognozowana nie na "dzień", a na konkretne
    godziny danego dnia. :)

    > Ciekawe dlaczego nie ma specjalistów od numerów w totka :-)

    Bo totek to prosta gra liczbowa opierająca się o podstawy rachunku
    prawdopodobieństwa. Przecież w takim Multilotku istnieje system dający
    100% szansę na wygraną.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2008-06-17 16:50:11
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: zch2872 <z...@g...pl>

    Wojciech Bancer pisze:

    > Dokładność o której piszę sięga dziesiątych części st.
    > celsjusza i jest prognozowana nie na "dzień", a na konkretne
    > godziny danego dnia. :)
    Co to zmienia?

    >> Ciekawe dlaczego nie ma specjalistów od numerów w totka :-)
    >
    > Bo totek to prosta gra liczbowa opierająca się o podstawy rachunku
    > prawdopodobieństwa. Przecież w takim Multilotku istnieje system dający
    > 100% szansę na wygraną.
    >

    W mordę 100% !!!???
    Gdyby tak było to zaraz by go zlikwidowali.

    Plebs przecież musi mieć igrzyska a "kapłani" dochody :-)

    zch


  • 18. Data: 2008-06-17 17:12:52
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: Wwieslaw <u...@o...pl>

    RobertS wrote:

    > umorzy 80% j.u. i w ten sposob zaakceptuje STRATE! tylko po co?
    Wiesz kto to jest inwestor dlugoterminowy? Spekulant, ktory zle
    zainwestowal.
    Straty trzeba bezwzglednie ciac, a nie akceptowac. Zeby sie odkuwac,
    trzeba miec kapital, a nie dlugi. Inwestor bez stopa (czy to
    systemowego, czy mentalnego) bankrutuje przy najblizszej ostrej jezdzie
    w dol. Jak mu cos zostanie, to moze na pampersy.

    > trzeba byc konsekwentnym, jezeli zakladasz ze jednostki wzrosna to
    > calosc lokujesz w bardziej ryzykowne, dlaczego niby tylko 20%?
    Bo autor wie, ze bedzie potrzebowal kapitalu, a z drugiej strony
    chcialby sie odkuc.
    20% to przyklad, nie wiem jaki % kapitalu jest mu potrzebny. Nie mozna
    zjesc ciastka i miec ciastka, dlatego proponuje przeniesc niezbedne $$$
    na instrument bezpieczny, a reszta zagrac agresywnie. Jak straci, to w
    efekcie wyjdzie tak, jakby 100% kisil w tej swojej arce czy innym
    wynalazku, stosujac polityke "nie akceptowania strat". Natomiast
    potencjalny zysk jest wyzszy.

    > warto poczytac nt struktur, aby dowiedziec sie kto tak naprawde na
    > tym zarabia...
    Bez roznicy - struktura, akcje, obligacje, fundusze - zarabia na pewno*
    emitent i biuro maklerskie. Klient tylko _moze_ zarobic.

    > od kiedy f.obligacyjne podążają za WIGiem?
    Mea culpa. Rozpedzilem sie.


    > gosc wplacil kase do FA FZ itp. to nie jest kiszenie kapitalu, w
    > takie fundusze inwestuje sie dlugoterminowo (czytaj kilka lat), no
    > chyba ze ktos jest spekulantem lub hazardzista! ale w takim razie
    > powinien liczyc sie z mozliwoscia straty!

    Patrz wyzej kto to jest inwestor dlugoterminowy. Na dlugi okres to mozna
    kupic nieruchomosc albo kontrole nad dochodowym interesem. Bilety NBP,
    akcje i inne wartosciowe wydruki w dlugim terminie moga stac sie
    papierem toaletowym.




    ATSD:

    Czy Ty sprzedajesz jakies fundusze? Bo ten motyw, ze straty nie ma
    dopoki nie umorzysz jednostek to jak znalazl z jakiegos POKu. Kupilem
    fundusz po 100pln sztuka, dzisiaj jest po 50. Kupilem za 1000 zlotych
    10ju. Wyjasnij mi ile jest wart moj majatek dzisiaj i dlaczego nie
    stracilem.
    Ewentualnie sam jestes umoczony i ta bajeczka sie pocieszasz. jesli tak,
    to otrzasnij sie i sprzedaj. Kupuj jak rosnie i sprzedawaj jak jeszcze
    rosnie, na p.b.wgpw ktos niedawno napisal i trudno sie z tym nie zgodzic.



    Wieslaw

    * na pewno - z pominieciem kompletnych katastrof takich jak emisja
    ktorej koszt przewyzsza pozyskany kapital :)



  • 19. Data: 2008-06-17 17:38:46
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: otrov <o...@w...pl>

    zch2872 pisze:
    > Wojciech Bancer pisze:
    >
    >> Dokładność o której piszę sięga dziesiątych części st. celsjusza i
    >> jest prognozowana nie na "dzień", a na konkretne godziny danego dnia. :)
    > Co to zmienia?
    >
    >>> Ciekawe dlaczego nie ma specjalistów od numerów w totka :-)
    >>
    >> Bo totek to prosta gra liczbowa opierająca się o podstawy rachunku
    >> prawdopodobieństwa. Przecież w takim Multilotku istnieje system dający
    >> 100% szansę na wygraną.
    >>
    >
    > W mordę 100% !!!???
    > Gdyby tak było to zaraz by go zlikwidowali.

    Pewnie, że istnieje (i to nie jeden). Tylko ma ujemną wartość oczekiwaną,

    Poniżej przepis:

    Jak wiadomo za wygraną dwójkę masz wypłacaną nagrodę. Zgłoś więc zakłady
    na wszelkie możliwe kombinacje dwójek, a wygrasz na 100%.

    o.


  • 20. Data: 2008-06-17 18:07:15
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: "RobertS" <b...@p...pl>


    > 20% to przyklad, nie wiem jaki % kapitalu jest mu potrzebny. Nie mozna
    > zjesc ciastka i miec ciastka, dlatego proponuje przeniesc niezbedne $$$
    > na instrument bezpieczny, a reszta zagrac agresywnie. Jak straci, to w
    > efekcie wyjdzie tak, jakby 100% kisil w tej swojej arce czy innym
    > wynalazku, stosujac polityke "nie akceptowania strat". Natomiast
    > potencjalny zysk jest wyzszy.

    a skad wiesz, ze akurat teraz potrzebuje kase? jezeli potrzebuje to umoczyl
    i tyle, bo sprzedac musi,
    inwestuje w fundusze (akcyjne i pochodne) te czesc oszczednosci, ktora
    dluuuugo nie bedzie mi potrzebna,
    a reszta procentuje (w granicach inflacji) na kontach oszczednosciowych -
    warto dywersyfikowac swoje pieniadze
    w dlugim okresie akcje rosna - popatrz sobie na wykresy

    > Patrz wyzej kto to jest inwestor dlugoterminowy. Na dlugi okres to mozna
    > kupic nieruchomosc albo kontrole nad dochodowym interesem. Bilety NBP,
    > akcje i inne wartosciowe wydruki w dlugim terminie moga stac sie papierem
    > toaletowym.
    a nieruchomosc sie zamortyzuje lub zuzyje moralnie, akce oczywiscie moga
    stac sie papierem toaletowym,
    jednak akcje to nie FA - roznica jest zasadnicza



    > Czy Ty sprzedajesz jakies fundusze? Bo ten motyw, ze straty nie ma dopoki
    > nie umorzysz jednostek to jak znalazl z jakiegos POKu. Kupilem fundusz po
    > 100pln sztuka, dzisiaj jest po 50. Kupilem za 1000 zlotych 10ju. Wyjasnij
    > mi ile jest wart moj majatek dzisiaj i dlaczego nie stracilem.
    jezeli kupiles 10 ju to nadal masz 10 ju i tutaj nic sie nie zmienilo, ale
    jezeli kupiles po 100
    a sprzedales po 50 to straciles 50% aktywow


    > Ewentualnie sam jestes umoczony i ta bajeczka sie pocieszasz. jesli tak,
    > to otrzasnij sie i sprzedaj. Kupuj jak rosnie i sprzedawaj jak jeszcze
    > rosnie, na p.b.wgpw ktos niedawno napisal i trudno sie z tym nie zgodzic.

    inwestuje w fundusze od 11 lat i jak na razie dobrze na tym wychodze, a tym
    ktorzy mysla, ze zawsze uda im sie kupic w dolku
    i sprzedac na gorce naprawde wspolczuje...
    wiekszosc inwestorow robi dokladnie odwrotnie

    jezeli ktos kupuje FA i za 3 m-ce bedzie musial sprzedac (wie o tym od
    poczatku) to dlaczego rozpacza jak stracil 20-30%?
    warto miec swiadomosc ryzyka, fundusze to nie automat do zarabiania
    pieniedzy

    RobertS

    ps
    podejrzewam, ze nigdy w fundusze nie inwestowales, przepisujesz tutaj to co
    przeczytales na innych grupach i tyle


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1