-
159. Data: 2015-01-18 12:59:40
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RobertS b...@x...pl ...
Robercie, dlaczego wycinasz wrotki?
-
162. Data: 2015-01-18 13:17:55
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-01-18 o 12:59, Budzik pisze:
> Użytkownik RobertS b...@x...pl ...
>
> Robercie, dlaczego wycinasz wrotki?
No właśnie, ja też muszę sprawdzać z kim jest dyskusja :-)
-
163. Data: 2015-01-18 14:01:55
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 18 Jan 2015 11:42:30 +0100, RobertS napisał(a):
> jakie praktyczne rozwiązania proponujecie, aby całkowicie wykluczyć
> ryzyko brania kredytu o wartości setek tysięcy na kilkadziesiąt lat?
>
> pomijam ubezwłasnowolnienie wszystkich kredytobiorców
>
> teraz też przychodzą po kredyt osoby, które (tak na pierwszy rzut oka)
> nie powinny go otrzymać, mam ich nie obsługiwać? mówić, że ich nie stać?
> powiedzieć, że ryzyko jest dla nich za duże i odesłać do domu?
... tak.
W USA przestali odsylac i zrobili kryzys na caly swiat.
Bo to nie tak ze ich (osoby) nie stac - to banku nie stac na takie
ryzyko :-)
J.
-
164. Data: 2015-01-18 14:20:49
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 18 Jan 2015 11:09:29 +0100, Pete napisał(a):
> W dniu 2015-01-18 o 10:59, Budzik pisze:
>>> Ostrzegać ostrzegali. Od jakiegoś czasu jest nawet osobny kwitek, na
>>> którym delikwent poświadcza że wie co robi :)
>>>
>> Co to znaczy: od jakiegos czasu?
>> Widziałes umowe kredytu hipotecznego? Jestes pewien, ze kazdy jest w stanie
>> zrozumiec cała tresc?
>>
> Skoro podpisał kwit, że oświadcza, że rozumie i jest świadomy?
> Ma jeszcze podpisać kwit, że rozumie, że podpisany kwit o zrozumieniu
> oznacza, to co oznacza?
Kto wie, moze by wtedy przeczytal jeszcze raz :-)
Czesc umow jest taka, ze czytasz, czytasz i nie rozumiesz. Albo
rozumiesz .. a mozna tez zrozumiec odwrotnie.
Ale tak sobie cos przypomnialem ... wszyscy juz jakby zapomnieli, ze
pierwsze "dobicie" bylo na kredytach zlotowkowych.
Komuna dawala na umiarkowanych warunkach, ludzie brali, potem
przyszedl Balcerowicz, wprowadzil stopy realne i olbrzymie, dal przy
tym pewien czas na splate ... kto bral kredyt dawniej, ten splacil dom
z jednej pensji. Kto bral pozniej i nie zdazylo mu sie zdewaluowac,
ten wpadl w jakiesz szalencze procenty, chyba nawet pod 100%
podchodzily. No i komornik zabieral gospodarke ...
J.
-
165. Data: 2015-01-18 16:55:28
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2015-01-18, RobertS <b...@x...pl> wrote:
[...]
>> Mam od września 8.99% (był 1% prowizji) na 2 lata, jako kredyt
>> w karcie (więc ten 1% się w sumie zniwelował z 54 dniowym okresem
>> bezodsetkowym). Da się realnie taniej? ;)
>
> da się taniej, ale jeżeli kwota nie jest wysoka to nie wiem czy jest
> sens, bo trzeba będzie wniosek włożyć, dokumentować dochody etc..
Jakieś 30 tys, nie wiem czy to dużo ;)
Chociaż różnicy wyjdzie pewnie raptem paręset zł, a pewnie BIK
sobie popsuję tak częstym mieszaniem [1], więc zabawa może nie być
opłacalna.
[1] Spadł do 4 gwiazdek jak sobie kartę przeniosłem i nie chce się
podnieść skubany. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
166. Data: 2015-01-18 16:56:03
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Podoba ci się pomysł Pete aby KNF przygotował specjalną prezentacje
> informującą o ryzyku ktora bank musiałby pokazac kredytobiorcom przed
> podpisaniem? Oczywiscie x lat temu a nie dzis.
> Koszt praktycznie zaden, natomiast poziom wiedzy ktory moznaby przekzac
> spoleczenstwu - olbrzymi.
> Czyz nie o to chodzi?
>
>
ale coś takiego przecież obowiązuje! karta informacyjna, wykresy
pokazujące zmiany stóp procentowych w ostatnich 12 miesiącach
aktualna rata potencjalna, rata z oprocentowaniem wyższym o 4 p.p. oraz
z oprocentowaniem bazującym na średniej z 12 m-cy
wszystko zgodnie z zaleceniem KNF, we wszystkich bankach taki sam dokument
do tego WSZYSTKIE (nie tylko bankowe) koszty związane z kredytem,
wyliczone RRSO (przy kredycie konsumenckim)
tylko dlaczego ludzie tego nie chcę czytać? 95% kredytobiorców podpisuje
to automatycznie, a jak dostaną dokument do zapoznania wcześniej to się
nie interesują, nie pytają...
za kilka lat jak im rata wzrośnie to również trzeba ich będzie ratować?
--
pozdrawiam
RobertS
-
167. Data: 2015-01-18 16:58:27
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Robercie, dlaczego wycinasz wrotki?
>
za długie się cytaty robią, poza tym wątek już nieco nieczytelny
możemy założyć nowy?
--
pozdrawiam
RobertS
-
168. Data: 2015-01-18 16:59:56
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Jakieś 30 tys, nie wiem czy to dużo ;)
>
> Chociaż różnicy wyjdzie pewnie raptem paręset zł, a pewnie BIK
> sobie popsuję tak częstym mieszaniem [1], więc zabawa może nie być
> opłacalna.
>
> [1] Spadł do 4 gwiazdek jak sobie kartę przeniosłem i nie chce się
> podnieść skubany. :)
>
to nie jest duża kwota, korzyść pewnie nie byłaby wielka, ale papierów
(zwłaszcza przy DG) sporo
ps
punktacją w BIK się nie przejmuj jakoś mocno, grunt że nie ma większych
opóźnień, więle banków nie patrzy na liczbę zapytań...
--
pozdrawiam
RobertS
-
169. Data: 2015-01-18 17:07:42
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: RobertS <b...@x...pl>
W dniu 2015-01-18 o 12:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...com ...
>
>>> tylko, że doradcy nie zarabiali więcej na kredytach walutowych, one są
>>> tak samo płatne jak złotówkowe
>>
>> Mała uwaga: niektórzy nie mieli zdolności w złotówkach. A na pewno mieli
>> mniejszą.
>
> Ano własnie.
> Kolejny aspekt bankowego oszustwa.
> Cóż to za magiczna konstrukcja ktora nie daje klientowi zdolnosci
> kredytowej w PLN po czy zmieniamy walute, dajemy duzo bardziej ryzykowny
> produkt i nagle zdolnosc kredytowa się znajduje?
> Czy to jest normalne?
>
FAKT, nie mieli zdolności na PLN bo wyższa rata w związku z dużo wyższym
wiborem
większa rata oznacza wyższy poziom DTI i oczywiście gorszą zdolność
kredytową lub jej brak
można było poczekać i dozbierać większy wkład własny, a to oznaczało
dłuższy najem/mieszkanie u rodziców, ludzie chcieli jak najprędzej
mieszkać na swoim zwłaszcza jak już odpowiednie mieszkanie znaleźli
a co banki zrobiły źle? żeby nie było, że były idealne!
dawały kredyty (w PLN, walutach) nawet na 130% LTV! to jakaś masakra!
po kredyt przychodzili ludzie, którzy nie mieli nawet 300 zł na wycenę,
a kupowali za 200kzł lub więcej
a jak jest teraz:
max LTV to 90% a jak człowiek nie ma wkładu własnego to nie idzie do
banku (bo to widać w BIK), pożycza od znajomych, bierze chwilówki itp...
jak ma zacząć spłacać ratę to jest często ugotowany, bo rata kredytu,
chwilówki i jeszcze rodzina/znajomi wołają i nie ma z czego oddać
kto im powinien pomóc?
pomijam kłamstwa we wnioskach kredytowych, ukrywanie zobowiązań, dzieci
itp...
a jak to się wszystko na głowę zwali to jest wielki lament, bo bank
delikwenta skrzywdził
--
pozdrawiam
RobertS
-
172. Data: 2015-01-18 17:33:02
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RobertS b...@x...pl ...
>>>> tylko, że doradcy nie zarabiali więcej na kredytach walutowych, one
>>>> są tak samo płatne jak złotówkowe
>>>
>>> Mała uwaga: niektórzy nie mieli zdolności w złotówkach. A na pewno
>>> mieli mniejszą.
>>
>> Ano własnie.
>> Kolejny aspekt bankowego oszustwa.
>> Cóż to za magiczna konstrukcja ktora nie daje klientowi zdolnosci
>> kredytowej w PLN po czy zmieniamy walute, dajemy duzo bardziej
>> ryzykowny produkt i nagle zdolnosc kredytowa się znajduje?
>> Czy to jest normalne?
>>
>
> FAKT, nie mieli zdolności na PLN bo wyższa rata w związku z dużo
> wyższym wiborem
>
> większa rata oznacza wyższy poziom DTI i oczywiście gorszą zdolność
> kredytową lub jej brak
>
> można było poczekać i dozbierać większy wkład własny, a to oznaczało
> dłuższy najem/mieszkanie u rodziców, ludzie chcieli jak najprędzej
> mieszkać na swoim zwłaszcza jak już odpowiednie mieszkanie znaleźli
>
> a co banki zrobiły źle? żeby nie było, że były idealne!
>
Ano własnie to.
Dawały mylne przekonanie, ze jak kredyt we frankach to klienta stac, bo
raty nizsze.
A powinni przestrzegać, że "TERAZ" nizsze ale za rok czy 5 lat raty mogą
się zmienić.
I to nie o 200zł jak mówili bankowcy ale o 100%... i wiecej.
I ze to jest realny scenariusz!
> dawały kredyty (w PLN, walutach) nawet na 130% LTV! to jakaś masakra!
Kolejny kamyczek do ogórdka.
> po kredyt przychodzili ludzie, którzy nie mieli nawet 300 zł na
> wycenę, a kupowali za 200kzł lub więcej
>
Koszmar.
> a jak jest teraz:
> max LTV to 90% a jak człowiek nie ma wkładu własnego to nie idzie do
> banku (bo to widać w BIK), pożycza od znajomych, bierze chwilówki
> itp...
>
> jak ma zacząć spłacać ratę to jest często ugotowany, bo rata kredytu,
> chwilówki i jeszcze rodzina/znajomi wołają i nie ma z czego oddać
> kto im powinien pomóc?
>
To tez koszmar.
> pomijam kłamstwa we wnioskach kredytowych, ukrywanie zobowiązań,
> dzieci itp...
>
> a jak to się wszystko na głowę zwali to jest wielki lament, bo bank
> delikwenta skrzywdził
Ale Ty juz, zdaje sie, temat zmieniłes... :)