eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidobicie frankowców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 444

  • 311. Data: 2015-01-20 18:03:24
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 12:00, Pete pisze:
    >>> Przy PLN-ach też tego nie mówili. A ceny nieruchomości spadły o jakieś
    >>> 30%
    >>
    >> Ciekawe gdzie...

    W Gdańsku. Mieszkałem w wynajętym przez kilka miesięcy. Kobieta kupiła
    przy 12.000zł/metr z kredytem CHF. Mieszkanie było do wynajęcia lub
    sprzedaży za 9000. Pies z kulawą nogą się o nie nie zapytał. Sądzę, że
    dziś może za 7000 by sprzedała. Jeszcze trochę i będzie można mówić o
    spadku metra w okolicy 50%.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 312. Data: 2015-01-20 18:07:29
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 13:09, Piotrek pisze:
    > On 2015-01-20 11:59, Budzik wrote:
    >>
    >> Ok, idziesz do radcy, płacisz i co dalej?
    >>
    >
    >
    > I wymagam. To chyba oczywiste ;-)
    >
    > A czego wymagam to już mocno zależy do stopnia mojej edukacji
    > prawnej/ekonomicznej.

    I niby ten prawnik Ci miał zagwarantować górne widełki kursu CHF? ;-)

    Nie widzę tu zastosowania wszelkich porad radcy prawnego.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 313. Data: 2015-01-20 18:23:24
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "S" napisał w wiadomości
    W dniu 2015-01-20 o 10:28, Piotrek pisze:
    >> Analogicznie nie powinno budzić zdziwienia zamykanie pozycji z
    >> powodu
    >> "niemania" wystarczających środków na depozycie zabezpieczającym.

    >Czyli jaki chciałbyś mieć depozyt, skoro bank ma możliwość ustalenia
    >KAŻDEGO kursu? Cytuję za bankiem: "Niskie koszty - brak wpłaty
    >minimalnej, niskie, a nawet ujemne spready". Oglądam sobie spready i
    >w ciągu 3 miesięcy jest to przedział 3-200. Aż tu pewnego dnia 780. W
    >ten sposób można skroić każdego.

    Z tym, ze jesli to przypomina gielde, to tak po prostu moze byc -
    oferty sprzedazy drogie, oferty kupna tanie ..

    >> Po kolejne - Kolega chyba zaliczył większe straty niż się
    >> spodziewał. No
    >> to z tego wniosek, że zainwestował więcej kasy niż było go stać. To
    >> też
    >> wina banku?

    >Znowu nie masz racji. Większe straty wynikły z działania banku. Ale
    >ja to nic - przeczytałem, iż niektóre banki spowodowały debet na
    >rachunku klientów, które nakazują im zwracać.

    No ale czekaj, ja sie tam nie znam, ale z tego co pisales, to jak
    najbardziej mozliwe.
    Wystarczy, ze ktos sprzedal franki ktorych nie mial, liczac na znizke,
    one potem skoczyly i juz trzeba doplacic do pozycji.
    I nawet nie ma co zwalac na zly bank, bo to nie jest tak ze bank
    ustalil wysoki kurs na 5 minut, zamknal pozycje i kurs wrocil - tu od
    tygodnia mamy wysoki kurs i szybko nie spadnie.

    Co najwyzej mozna sie pytac czy konsumenta nalezycie poinformowano o
    ryzyku ... no coz, to nie jest produkt dla kazdego, tu sie trzeba
    znac.
    Nie bardzo sobie wyobrazam tego nalezytego poinformowania, sprawdzenia
    czy poinformowano. Miesieczny kurs z egzaminem ?

    Za to wyobrazam sobie, ze ktos wcisnie klientowi taki forex,
    zachwalajac ze ludzie na tym tylko zarabiaja.

    >Jeśli pójdziemy tym torem to bank może "pomylić się" na Twoim ROR-ze
    >i zrobić Ci debet np. 10 mln. Zanim wyjaśnią będą ścigać Cię prawnie,
    >zablokują konta itd. Naprawdę sądzisz, że tylko i wyłącznie klient
    >jest winny temu stanowi rzeczy?

    Ale nie miej watpliwosci ze tak bedzie :-(
    No coz, pomylki chodza po ludziach.

    Co gorsza - coraz czesciej slychac ze komornik czy sad sie pomylil
    (albo i zlosliwie zrobil), tam jest duzo czasu na wyjasnienia, a
    jednak "klient" nie moze nic uzyskac ...

    J.



  • 314. Data: 2015-01-20 18:32:30
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-01-20 18:07, S wrote:
    > I niby ten prawnik Ci miał zagwarantować górne widełki kursu CHF? ;-)

    Po czym poznajesz, że tak miałoby być?

    > Nie widzę tu zastosowania wszelkich porad radcy prawnego.

    Jeśli ktoś jest w stanie ogarnąć 30 stronicową umowę to istotnie nie ma
    takiej potrzeby.

    Piotrek


  • 315. Data: 2015-01-20 19:06:10
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 18:23, J.F. pisze:
    > Z tym, ze jesli to przypomina gielde, to tak po prostu moze byc - oferty
    > sprzedazy drogie, oferty kupna tanie ..

    Nie znam się na giełdzie. A czy tam też MUSISZ sprzedać akcje? Bo o ile
    jestem w stanie zrozumieć, że spread nagle rośnie kosmicznie... niedawno
    CHF w kantorach skup po 3,6, a sprzedaż po 5zł... o tyle nie wiedziałem,
    iż MUSZĘ za tyle sprzedać. To sprawa kluczowa.

    >> Znowu nie masz racji. Większe straty wynikły z działania banku. Ale ja
    >> to nic - przeczytałem, iż niektóre banki spowodowały debet na rachunku
    >> klientów, które nakazują im zwracać.
    >
    > No ale czekaj, ja sie tam nie znam, ale z tego co pisales, to jak
    > najbardziej mozliwe.

    I to jest właśnie niesamowite... Zwykle aby zaciągnąć debet na koncie
    musi być stosowna zgoda klienta, zbadana zdolność kredytowa itd. A tu
    proszę... Przeczytałem relację klient, który wpłacił 20.000zł, zagrał na
    foreksie i ma -30.000zł (Bank Ochrony Środowiska, BossaFX). Oczywiście
    liczył się ze stratą 20.000, ale nie -30.000. Tymczasem ma szczęście, bo
    czytałem też o wtopie na 900.000zł. Lepiej zrobili klientów niż na
    kredytach w CHF ;-)

    > Wystarczy, ze ktos sprzedal franki ktorych nie mial, liczac na znizke,
    > one potem skoczyly i juz trzeba doplacic do pozycji.

    Nie miał, bo mieć nie mógł.

    > I nawet nie ma co zwalac na zly bank, bo to nie jest tak ze bank ustalil
    > wysoki kurs na 5 minut, zamknal pozycje i kurs wrocil - tu od tygodnia
    > mamy wysoki kurs i szybko nie spadnie.

    Ale masz czas np. na uzupełnienie kapitału. A tu bank Ci nie dał czasu.
    Alior Bank podniósł spread ok. 70-razy w święta. Niektórych pewnie
    wyzerowało. Co mieli zrobić? Bank zamknięty, przelewy nie działają.

    > Co najwyzej mozna sie pytac czy konsumenta nalezycie poinformowano o
    > ryzyku ... no coz, to nie jest produkt dla kazdego, tu sie trzeba znac.

    A jak Ty się chcesz poznać nie korzystając z tego? Dwa lata korzystałem
    z kantoru Aliora. Z sukcesami. Oto link do kantoru:

    https://kantor.aliorbank.pl/forex

    Być może to przypadek, a być może Alior celowo używa nazwy "forex" w
    nazwie. Bawisz się w kantor, bank Ci proponuje forex - sądzisz, że OK -
    mniejszy spread, swap - czemu nie. I już Cię ogolili.

    Operowanie walutą w kantorze i na foreksie nie ma ze sobą nic wspólnego.
    Pierwszy to inwestycja, drugi hazard opakowany w inwestycję. Dziś już to
    wiem, ale bank przekonywał, że tak nie jest. Naprawdę wierzysz, iż
    użycie nazwy "forex" w adresie kantoru jest czystym przypadkiem?

    > Nie bardzo sobie wyobrazam tego nalezytego poinformowania, sprawdzenia
    > czy poinformowano. Miesieczny kurs z egzaminem ?

    Nie. Informacja, iż spread może wzrastać w sposób nieograniczony, a bank
    obowiązkowo sprzeda Twoje pozycje. Wystarczyłoby. Szczerze? W ogóle bym
    nie wszedł, gdyby banki się tym nie zajęły.

    > Za to wyobrazam sobie, ze ktos wcisnie klientowi taki forex, zachwalajac
    > ze ludzie na tym tylko zarabiaja.

    Tak, np. Alior Bank, mBank, BOŚ, ING... coraz więcej banków udostępnia
    forex.

    >> Jeśli pójdziemy tym torem to bank może "pomylić się" na Twoim ROR-ze i
    >> zrobić Ci debet np. 10 mln. Zanim wyjaśnią będą ścigać Cię prawnie,
    >> zablokują konta itd. Naprawdę sądzisz, że tylko i wyłącznie klient
    >> jest winny temu stanowi rzeczy?
    >
    > Ale nie miej watpliwosci ze tak bedzie :-(
    > No coz, pomylki chodza po ludziach.

    Tylko w tym momencie za co ja płacę KNF czy bankom?

    > Co gorsza - coraz czesciej slychac ze komornik czy sad sie pomylil (albo
    > i zlosliwie zrobil), tam jest duzo czasu na wyjasnienia, a jednak
    > "klient" nie moze nic uzyskac ...

    Problem się zaczyna, gdy ktoś myli się celowo na niekorzyść klienta.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 316. Data: 2015-01-20 19:09:50
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 18:32, Piotrek pisze:
    > On 2015-01-20 18:07, S wrote:
    >> I niby ten prawnik Ci miał zagwarantować górne widełki kursu CHF? ;-)
    >
    > Po czym poznajesz, że tak miałoby być?

    No bo mam iść do prawnika... po co?

    >> Nie widzę tu zastosowania wszelkich porad radcy prawnego.
    >
    > Jeśli ktoś jest w stanie ogarnąć 30 stronicową umowę to istotnie nie ma
    > takiej potrzeby.

    A co miałoby być w tej umowie niejasne?
    Chyba zgubiłem się, co chciałeś przez to powiedzieć. Problemy z CHF
    dotyczą czynników zewnętrznych, a tych umowa nie reguluje. Bankierzy
    wiedzieli, iż CHF jest potencjalnie nastawione na wzrost przy relatywnie
    niskiej stracie i tyle. Kowalski tego nie wiedział. Gdy mi mechanik
    nadpiłuje linkę hamulca to ma świadomość, że jest duża szansa "awarii"
    mimo iż oddając auto na przegląd zgadzałem się, by przy tym aucie gmerał.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 317. Data: 2015-01-20 19:15:08
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-01-20 18:01, S wrote:
    > Czyli jaki chciałbyś mieć depozyt, skoro bank ma możliwość ustalenia
    > KAŻDEGO kursu? Cytuję za bankiem: "Niskie koszty - brak wpłaty
    > minimalnej, niskie,

    Naprawdę przy planowaniu inwestycji dajesz wiarę marketingowemu bełkotowi?

    > a nawet ujemne spready". Oglądam sobie spready i w ciągu 3 miesięcy jest
    > to przedział 3-200. Aż tu pewnego dnia 780. W ten sposób można skroić

    Ale rozumiesz, że ten spread wynika z aktualnego stanu rynku i nie jest
    arbitralną decyzją banku.

    Natomiast samo zamknięcie pozycji nastąpiło jak rozumiem z powodu
    "niemamnia" wystarczającego depozytu.

    Odpowiedz proszę konkretnie: TAK czy NIE?

    > każdego. Nie sposób natomiast uznać, iż bank może robić co chce, bo
    > świat stanąłby na głowie.

    Ale już uznanie, że bank może zrobić na co się z Tobą umówił jest OK?
    Czy też nie za bardzo?

    >
    >> Po kolejne - Kolega chyba zaliczył większe straty niż się spodziewał. No
    >> to z tego wniosek, że zainwestował więcej kasy niż było go stać. To też
    >> wina banku?
    >
    > Znowu nie masz racji. Większe straty wynikły z działania banku. Ale ja

    Czyli z czego konkretnie? Bo piszesz o tym dość enigmatycznie.

    > to nic - przeczytałem, iż niektóre banki spowodowały debet na rachunku
    > klientów, które nakazują im zwracać. Jeśli pójdziemy tym torem to bank
    > może "pomylić się" na Twoim ROR-ze i zrobić Ci debet np. 10 mln. Zanim
    > wyjaśnią będą ścigać Cię prawnie, zablokują konta itd. Naprawdę sądzisz,
    > że tylko i wyłącznie klient jest winny temu stanowi rzeczy?
    >

    Może zostawmy spiskowe teorie dziejów na boku.

    Piotrek


  • 318. Data: 2015-01-20 19:21:54
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-01-20 19:09, S wrote:
    > No bo mam iść do prawnika... po co?

    Hint:
    odpowiadałem na post Budzika, który napisał między innymi "Widziałes
    umowe kredytu hipotecznego? Jestes pewien, ze kazdy jest w stanie
    zrozumiec cała tresc?"

    Piotrek


  • 319. Data: 2015-01-20 19:38:07
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 19:21, Piotrek pisze:
    > On 2015-01-20 19:09, S wrote:
    >> No bo mam iść do prawnika... po co?
    >
    > Hint:
    > odpowiadałem na post Budzika, który napisał między innymi "Widziałes
    > umowe kredytu hipotecznego? Jestes pewien, ze kazdy jest w stanie
    > zrozumiec cała tresc?"

    Zatem uważam, że interpretacja prawnika nie musi się pokrywać z
    interpretacją banku. Czy prawnik bierze odpowiedzialność finansową za
    swoją interpretację?

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 320. Data: 2015-01-20 19:40:25
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 17:44, S pisze:
    > W dniu 2015-01-19 o 22:29, Pete pisze:
    >>> Ze jak kredyów frankowych jest 700 tys. to ludzi ktorzy sa
    >>> zainteresowani
    >>> sprawa jest duzo duzo wiecej?
    >>>
    >>
    >> Toż ja Ci napisałem, że oprócz frankowych, jest jeszcze klika mln
    >> hipotecznych (w innej walucie).
    >> Dlaczego pomagać tylko frankom? Zwłaszcza, jeśli jeszcze ciągle płacą
    >> mniej od PLN?
    >
    > Wskaż proszę, która jeszcze waluta skoczyła od tamtego czasu 250%
    > wartości początkowej.
    >

    Jakie to ma znaczenie?
    Skoro 2 identyczne kredyty w PLN i CHF i to kredyt w PLN jest póki co
    droższy?
    Za to, że byli mądrzejsi mają teraz zapłacić za głupszych?

    --
    Pete

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 31 . [ 32 ] . 33 ... 40 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1