-
321. Data: 2015-01-20 19:47:55
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-01-20 o 19:15, Piotrek pisze:
> Naprawdę przy planowaniu inwestycji dajesz wiarę marketingowemu bełkotowi?
Czyli to, co mówi bank uważasz za bełkot? OK, jednak czy można dziś
całkowicie zrezygnować z usług banków? Czy jest w XXI wieku jakaś realna
alternatywa?
>> a nawet ujemne spready". Oglądam sobie spready i w ciągu 3 miesięcy jest
>> to przedział 3-200. Aż tu pewnego dnia 780. W ten sposób można skroić
>
> Ale rozumiesz, że ten spread wynika z aktualnego stanu rynku i nie jest
> arbitralną decyzją banku.
hahaa... Widzę, że już by Cię ogolili, bo nie wiesz jak to działa. Otóż
bank zawsze może wstrzymać transakcje i tak zrobiła część brokerów.
Zatem mógł wstrzymać i nie ogolić... albo mógł puścić i ogolić. Zgadnij
co wybrał ;-)
> Natomiast samo zamknięcie pozycji nastąpiło jak rozumiem z powodu
> "niemamnia" wystarczającego depozytu.
>
> Odpowiedz proszę konkretnie: TAK czy NIE?
Tak i jest równoznaczne z pozwem, gdyby Twój ROR nagle zszedł na -10
mln, bo bank się pomylił. Windykacja nastąpiłaby dlatego, iż nie
trzymałeś 10 mln na koncie na wypadek działania banku. Dlatego proponuję
jednak tyle mieć.
>> każdego. Nie sposób natomiast uznać, iż bank może robić co chce, bo
>> świat stanąłby na głowie.
>
> Ale już uznanie, że bank może zrobić na co się z Tobą umówił jest OK?
> Czy też nie za bardzo?
Owszem, uważam, że umowa powinna obowiązywać obie strony, a nie tylko
klienta.
>> Znowu nie masz racji. Większe straty wynikły z działania banku. Ale ja
>
> Czyli z czego konkretnie? Bo piszesz o tym dość enigmatycznie.
Brak zawieszenia transakcji w wyniku ekstremalnej sytuacji. Regulamin
dopuszcza taką możliwość, zatem sądziłem, iż w stanach 70-krotnego
spreadu czy skoku CHF tak zrobią. Bo jeśli to, co się działo z frankiem
jest "normą"... która podobno pierwszy raz od 40 lat nastąpiła... to co
normą nie jest?
Widzisz... to proste. Bank nie precyzuje co uznaje za nadzwyczajną
sytuację, a co nie. Aby było śmieszniej... dziś określona sytuacja może
spowodować interwencję banku, a jutro taka sama już nie.
>> to nic - przeczytałem, iż niektóre banki spowodowały debet na rachunku
>> klientów, które nakazują im zwracać. Jeśli pójdziemy tym torem to bank
>> może "pomylić się" na Twoim ROR-ze i zrobić Ci debet np. 10 mln. Zanim
>> wyjaśnią będą ścigać Cię prawnie, zablokują konta itd. Naprawdę sądzisz,
>> że tylko i wyłącznie klient jest winny temu stanowi rzeczy?
>
> Może zostawmy spiskowe teorie dziejów na boku.
To nie jest teoria spiskowa. To się może stać, jeśli interpretacja
regulaminów będzie taka jak się bankowi podoba.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
322. Data: 2015-01-20 19:49:51
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-01-20 o 19:40, Pete pisze:
> Wskaż proszę, która jeszcze waluta skoczyła od tamtego czasu 250%
>> wartości początkowej.
>
> Jakie to ma znaczenie?
haha... żadnego ;-)
> Skoro 2 identyczne kredyty w PLN i CHF i to kredyt w PLN jest póki co
> droższy?
Nie jest. Do spłaty jest więcej w CHF.
> Za to, że byli mądrzejsi mają teraz zapłacić za głupszych?
Nie byli mądrzejsi/głupsi. Zostali oszukani lub nie. Nie zawsze jest
tak, iż gdy Cię okradną/pobiją/zgwałcą to jest to Twoja wina.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
323. Data: 2015-01-20 19:59:57
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Michal Tyrala w...@b...com.pl ...
>> >> > Mają teraz mniej czy więcej CHF do spłaty?
>> >> >
>> >> Sam widzisz, ze to nie takie proste, nawet jezeli chciałbys to
>> >> prosto zrozumiec...
>> >
>> > Tak, to jest aż tak proste.
>> >
>> Nie, nie jest.
>
> Jest. Płacisz raty, saldo w CHF się zmniejsza.
>
I co z tego skoro to nic nie znaczy dla osoby pracującej w Polsce?
>> > Masz taki kredyt? Czy tutaj też po prostu trollujesz?
>> >
>> A jakie to ma znaczenie w kontekscie argumentów?
>
> Ponieważ te ,,argumenty'' mają siłę populistycznego jęczenia, chcę
> ustalić, czy drać dalej udział w tej dyskusji. Na trolli szkoda mi
> czasu. Więc?
>
Powiedzmy ze nie mam.
I co?
Mam wieksza racje czy mniejsza?
>> - we frankach mam wieksza zdolnosc kredytowa
>
> Nie miałeś?
>
A skąd? Zdolnosc to zdolnosc!
Zarabiam w PLN, spłacam w PLN, a ze rata wyliczana w bardziej ryzykowny
sposób to nagle "bardziej mnie stac"?
Kreatywna ksiegowość i tyle.
>> - ze nawet jak rata sie zwiekszy przez gorszy kurs franka to i tak
>> wyjde
>> lepiej niz na złotówkach.
>
> LIBOR od dłuższego czasu jest na tyle niski, że źle nie jest. A że
> parę rat jest wyższych niż inne? Uroki długiego kredytu (w PLN też raz
> jest lepiej, raz gorzej).
>
>> - ze taki kredyt to naturalna rzecz.
>
> Tu też okłamali?
>
Oczywiscie.
>> I co najwazniejsze - nie przysżło mi do głowy, ze przy wzroscie
>> kursu franka taki kredyt staje sie nie spłacalny przed terminem,
>> albo mówiac inaczej - ze mieszkanie jest niesprzedawalne przez
>> 30lat.
>
> Bzdura. Taki kredyt *w pewnych okresach* jest nieopłacalny do
> nadpłacania. W pewnych okresach, a nie przez całe 30 (czy ile tam)
> lat.
>
> No chyba, że ze szklanej kuli wiesz, jak będą wyglądać istaotne dla
> takiego kredytu wskaźniki (CHFPLN, LIBOR CHF) do roku 2038?
>
Tu wszyscy wiedza wszystko.
Wiedzieli ze frank podskoczy.
To moze ich trzeba zapytac kiedy spadnie i o ile?
-
324. Data: 2015-01-20 19:59:58
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pete n...@n...com ...
>>>> Ale ja ci pisze, ze odbiór spoleczny decyzji rzadowych dotyczacych
>>>> frankowców jest wiekszy niz statystyczne 700tysiecy kredytów.
>>>> Wiec nie mozna patrzec na problem: to tylko 700tysiecy ludzi bo to
>>>> nieprawda.
>>>
>>> Przy kilku milionach będzie jeszcze większy.
>>> A jako dodać emerytów i rencistów to już spokojnie będzie
>>> kikadziesiąt mln.
>>>
>> Ok, ja w dyskusji sprowadzanej do absurdu pasuje.
>> Piszę o osobach "powiazanych z kredytem" a ty wrzucasz do wora
>> emerytów...
>
> Emerytom tak samo brakuje do pierwszego jak i kredytobiorcom. Dlaczego
> żołądek frankowca ma być dotowany przez głodnych emerytów?
>
Co masz na mysli mówiąc "dotowanie"?
Bo ja nie proponuje aby frankowców dołozył się rząd!
Ja mówię, ze bnki powinny wziac odpowiedzialnosc za swoje oszustwa.
>>>>
>>>>> Dlaczego pomagać tylko frankom? Zwłaszcza, jeśli jeszcze ciągle
>>>>> płacą mniej od PLN?
>>>>>
>>>> Nie wiem. Doradcy tez ich oszukiwali jak brali kredyt? Jezeli tak,
>>>> to sprawa jest do przedyskutowania.
>>>>
>>> Oczywiście, że oszykiwali.
>>> Mówili, że Wibor nie wzrośnie tak bardzo.
>>> I że PLN jest bezpieczniejszy od CHF.
>>
>> No wiec? To ze oszukiwali równiez przy PLN ma sie nijka do tego, czy
>> oszukiwali przy udzielaniu kredytu CHF...
>>
> Dlatego należy dać wszystkim. Po równo.
>
Jeżeli oszukiwali również przy PLN - zgoda.
Banki muszą wziąć odpowiedzialnosc za swoje działania!
-
326. Data: 2015-01-20 19:59:59
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pete n...@n...com ...
>>>> - ze taki kredyt to naturalna rzecz.
>>>
>>> To jest prawda (w tamtych czasach 75% kredytów była udzielana w CHF)
>>
>> Swietny argument.
>> W Polsce w latach 90 kradziono mnóstwo samochodów - ergo kradzenie
>> samochodów jest ok...
>>
> Manipulujesz.
> Nie napisałem ani ja ani Ty, że jest OK, ale że jest naturalne.
> Tak samo w latach 90 naturalne było to, że jak niemiec przyjedzie autem
> do Polski, to wyjedzie autobusem.
>
Ale tez było naturalne ze jak złodzieja złapano za reke to szedł siedzieć.
Banki złapalismy za reke...
-
325. Data: 2015-01-20 19:59:59
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik S a...@w...pl ...
>> Ale ja ci pisze, ze odbiór spoleczny decyzji rzadowych dotyczacych
>> frankowców jest wiekszy niz statystyczne 700tysiecy kredytów.
>> Wiec nie mozna patrzec na problem: to tylko 700tysiecy ludzi bo to
>> nieprawda.
>
> Nie ludzi, ale rodzin. Czyli pewnie ok. 2,5 mln.
Ano własnie!
-
327. Data: 2015-01-20 20:00:00
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pete n...@n...com ...
>>>> I co najwazniejsze - nie przysżło mi do głowy, ze przy wzroscie kursu
>>>> franka taki kredyt staje sie nie spłacalny przed terminem, albo
>>>> mówiac inaczej - ze mieszkanie jest niesprzedawalne przez 30lat.
>>>
>>> Przy PLN-ach też tego nie mówili. A ceny nieruchomości spadły o jakieś
>>> 30%
>>
>> Ciekawe gdzie...
>>
> W Japonii
>
A chyba ze tak...
Myslałem ze to było w temacie...
-
328. Data: 2015-01-20 20:00:00
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...
>>>> Podoba ci się pomysł Pete aby KNF przygotował specjalną prezentacje
>>>> informującą o ryzyku ktora bank musiałby pokazac kredytobiorcom przed
>>>> podpisaniem? Oczywiscie x lat temu a nie dzis.
>>>
>>> Podobać się podoba, ale byłbym sceptyczny co do jego skuteczności.
>>>
>> Dlaczego?
>
> Bo ludzie nie chcieli tego słuchać. Czy ktoś im to mówił czy nie.
>
> Chcieli więcej, taniej, teraz i natychmiast. A co potem...
>
Ciekawe to jest w Polsce - próbuje sie karania, opisywania przepisami,
budowania przeszkód formalnych a jak nalezałoby spróbowac edukowania ,
ktore to byłoby smiesznie tanie to z góry wiemy ze nie bo nie...
To by nic nie kosztowało! A banki miałyby czyste sumienie! A KNF miałby
czyste sumienie. A moze 10-20% by posłuchało.
Mało?
> I tak jest w każdej dziedzinie.
>
> Ludzie marudzą, że np. pomidory w sklepach takie niedobre, nie to co
> dawniej z ogródka... Ale chcą mieć tanie, ładne i żeby się jeszcze od
> razu nie psuły i nie były za miękkie.
>
> Chcą mieć ładne, duże czereśnie bez robaczków.
>
> A potem marudzą na chemię i że smak jakiś inny...
>
> Wiele innych rzeczy też kupują "po taniości" a potem marudzą, że (a)
> tandeta oraz (b) z importu z Chin przez co u nas jest mniej pracy.
>
> [ciach]
>
To ze kredyt we frankach był tanszy nijka ma sie do tego ze był tani!
>>> Większość elektoratu nie chce wiedzy. Chce, żeby ktoś im zrobił
>>> dobrze.
>>>
>>> http://www.youtube.com/watch?v=u0EVVM5-iKQ
>>>
>> Pewnie masz racje, ale trzeba próbować.
>> U nas chyba jeszcze nie do konca zrozumiano, ze edukacja jest lepsza niz
>> karanie i budowanie urzedniczych przeszkód.
>
> Ano niestety. Jakby ludzie byli inteligentni, racjonalni i nie byli
> krótkowzroczni, to komunizm działałby pięknie (w sumie kapitalizm też by
> mógł, tylko mało kto by traktował pieniądze jako coś więcej jak punkty w
> grze), a poważne religie by splajtowały (inne niekoniecznie - w końcu
> ludzie potrzebują jakichś tradycji i rytuałów ;)
>
TYm mniej inteligentnym trzeba tylko wiecej razy powtorzyc...
-
329. Data: 2015-01-20 20:00:02
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik S a...@w...pl ...
>>>> Przy PLN-ach też tego nie mówili. A ceny nieruchomości spadły o jakieś
>>>> 30%
>>>
>>> Ciekawe gdzie...
>
> W Gdańsku. Mieszkałem w wynajętym przez kilka miesięcy. Kobieta kupiła
> przy 12.000zł/metr z kredytem CHF. Mieszkanie było do wynajęcia lub
> sprzedaży za 9000. Pies z kulawą nogą się o nie nie zapytał. Sądzę, że
> dziś może za 7000 by sprzedała. Jeszcze trochę i będzie można mówić o
> spadku metra w okolicy 50%.
>
Porozmawiajmy o mieszkaniach dla osób, które moga miec problemy ze spłatą
kredytu a nie o apartamentach dla bogatych, ok?
-
330. Data: 2015-01-20 20:00:05
Temat: Re: dobicie frankowców
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...
>> No wyobraź sobie, ze nie zadawałem sobie tego pytania...
>>
>> Mało tego - z kimkolwiek bym nie rozmawiał, kto ma kredyt we
>> frankach, równiez się nad tym nie zastanowił.
>
> No i właśnie o tym pisałem ileś postów temu, gdy mówiłem, że ludzie
> NIE CHCIELI słyszeć pewnych rzeczy - ja tego rodzaju pytania zadawałem
> paru swoim znajomym/członkom rodziny którzy wtedy brali kredyt. Pukali
> się w czoło.
>
Słabo tłumaczyłes? :)
A tak powaznie ja nie twierdze, ze ktos tam mógł nie chciec słyszeć.
Twierdze, ze mnie zaden z 7 doradców o tym nie przestrzegał...
>> Ale patrz - specjalista w tym temacie, człowiek na codzien obeznany z
>> kredytem czyli doradcy w banku tez o tym nie mowili. Oszukiwali czy
>> tezn ie pomysleli?
>
> A tego akapitu nie rozumiem.
>
Czego nie rozumiesz?
Pytam, czy jak doradca w banku mówił ze prosze sie nie przejmowac, najwyzej
rata wzrosnie o 200zł to kwestii wzrostu całej kwoty do spłaty powyzej
wartosci mieszkania nie rozumiał czy celowo przemilczał...?