eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidobicie frankowców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 444

  • 411. Data: 2015-01-22 12:18:59
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-01-22 12:08, Piotrek wrote:
    > [...] A co będzie za lat - dajmy na to - dziesięć i jaka
    > będzie powyższa relacja, to tego nie wie nikt.
    >

    Autopoprawka: Górale wiedzą.

    Piotrek


  • 412. Data: 2015-01-22 17:06:34
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-21 o 23:43, Budzik pisze:
    > W 2008 roku kupowałem mieszkanie pod Poznaniem - 50metrów - ok 220tys.

    Ale "pod Poznaniem" to nie jest duże miasto, a ja napisałem, że skoro
    uważasz 6000zł/m2 za "dużo" to nic nie mógłbyś kupić w większych miastach.

    > Cena tego mieszkania obecnie jest bardzo podobna.

    Cena jest taka, ile Ci gotów jest zapłacić kupiec. Po marżach, podatkach
    itd. Zwykle właścicielom tylko wydaje się, że wiedzą, ile ich mieszkanie
    kosztuje.

    > Wiec z pewnoscia nie mozemy wykluczyc wszystkich duzych miast.

    OK, jeśli "pod Poznaniem" to Poznań. Bo jeśli za "mieszkanie w Gdańsku"
    uważasz np. "pod Gdańskiem", a konkretniej np. Wejherowo to owszem.

    > Jakis spadek cen jest i byc moze nawet srednio 30% ale z pewnoscia nie jest
    > tak, ze cena najtanszych mieszkań spadła o 30% no chyba za baze wezmiemy
    > jakies absolutne piki cne po ktorych i tak nic nie kupował.

    Niech zgadnę... nie sprzedawałeś mieszkania? ;-)

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 413. Data: 2015-01-22 17:12:28
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-22 o 07:33, J.F. pisze:
    >> Nie znam się na giełdzie. A czy tam też MUSISZ sprzedać akcje?
    >
    > Chodzilo mi o to, ze sa oferty kupna, sa oferty sprzedazy, z roznymi
    > cenami, no i jak kiedys MUSISZ sprzedac czy kupic, to spread jest jaki
    > jest, a nie taki jakby sie chcialo.

    Jest różnica między sprzedażą kiedy chcę a sprzedażą przymusową w
    najgorszym z możliwych momentów.

    >> Bo o ile
    >> jestem w stanie zrozumieć, że spread nagle rośnie kosmicznie... niedawno
    >> CHF w kantorach skup po 3,6, a sprzedaż po 5zł... o tyle nie wiedziałem,
    >> iż MUSZĘ za tyle sprzedać. To sprawa kluczowa.
    >
    > Wrocmy jednak do pierwszej, bo dobry przyklad - jest zamieszanie na
    > rynku, nie wiadomo co bedzie jutro, to kantor wystawia ceny 3,6/5.
    > Godzisz sie lub nie. No i na forexie moze byc podobnie.

    No właśnie nie. Na foreksie automatycznie broker Ci sprzeda. To ten myk
    powoduje, że ludzie tracą (m.in.).

    > Ale, jesli ja dobrze rozumiem, to jest niezrozumienie glownego
    > mechanizmu gry na forexie (czy innych mechanizmach lewarowych).
    > Tak ma byc, mozna duzo stracic, nie tylko depozyt.

    Nie jest to kwestia niezrozumienia, a ukrycia pewnych rzeczy przed klientem.

    >>> Wystarczy, ze ktos sprzedal franki ktorych nie mial, liczac na znizke,
    >>> one potem skoczyly i juz trzeba doplacic do pozycji.
    >>
    >> Nie miał, bo mieć nie mógł.
    >
    > Trzeba je bylo wczesniej kupic :-)

    Nie rozumiesz... Broker podnosi spread w czasie, gdy nie masz szans
    zrobić przelew, bo przelewy nie działają. I już jesteś ugotowany.

    > link to link, moze w nim i d**a pisac. Ja tam widze ze kantor na
    > stronie napisano.

    naiwny jesteś. Dobry klient banku.

    > Pomiedzy udostepnianiem a wciskaniem jest roznica :-)
    > I Alior jak rozumiem udostepnia swoj kantor ?

    Za długo tłumaczyć. Dodam,że Alior ma jeszcze trzeci rodzaj
    foreksu/kantoru - gotówkowy. Jeszcze inny.

    > Problem sie zaczal, bo najwyrazniej ci komornicy to jakies panstwo w
    > panstwie i kary na nich nie ma.

    Komornik to pestka. Bank jest problemem.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 414. Data: 2015-01-22 17:59:48
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Alf/red/ f...@u...waw.pl ...

    > On 21/01/15 19:49, Budzik wrote:
    >> A dlaczego tylko taka opcja:
    >> we frankach albo zadnego.
    >> A pln?
    >
    > Bo to była różnica między np. 1300 zł a 2000 zł. Miesięcznie. Podają
    > zresztą w tiwi różne takie grafiki, ile to złotówkowcy do tej pory
    > wpłacili więcej.
    > A dane historyczne były stabilne. Ciepła zima też jest zaskoczeniem.
    >
    No ale mozna np. kupic mniejsze mieszkanie...


  • 415. Data: 2015-01-22 17:59:48
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotrek p...@p...na.berdyczow.info ...

    > Przy jeszcze 30 letnim czasie kredytowania to czy wartość mieszkania
    > jest w jakiejkolwiek sensownej relacji do *aktualnej* kwoty kredytu ma
    > trzeciorzędne znaczenie (z dokładnością do konieczności ewentualnego
    > doubezpieczenia kredytu, co bezpośrednio przekłada się na miesięczny
    > koszt obsługi).

    Ma ogromne znaczenie.
    Dzieci, powiekszenie rodziny, koniecznosc zamieszkania w wiekszym
    mieszkaniu w okresie 30 letnim - powiedziałbym ze to bardzo prawdopodobne
    wydarzenia.

    A tu dupa - mieszkania nie da sie sprzedac.


  • 416. Data: 2015-01-22 17:59:51
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...

    > W dniu 21.01.2015 19:49, Budzik pisze:
    >
    >>> Ale masz jakieś wsparcie dla swoich oszacowań?
    >>>
    >>> Bo ja podejrzewam, że zmiana byłaby śladowa. Ludzie chcą już, teraz,
    >>> natychmiast - a o przyszłość martwią się w przyszłości. Albo
    >>> uważają, że sobie poradzą, że w razie czego zarobią więcej.
    >>>
    >>> Kto nie potrafi kontrolować tych impulsów - nie będzie też słuchał
    >>> edukacji.
    >>
    >> Nie mam zadnych.
    >> A Ty masz?
    >
    > Ja mam podejrzenia. Ty stawiasz stanowcze twierdzenia i podajesz
    > konkretne poziomy.
    >
    Zwykłe szacowanie, równoznaczne z Twoimi podejrzeniami.

    >> Ale to nie ma znaczenia - koszt byłby zaden, potencjalna kozysc
    >> spora. Nawet jakby sie nie udało, to urzedasy przynajmniej
    >> wiedziałyby ze spróbowały.
    >
    > Cóż, w charakterze dupochronu dla urzędasów na pewno jakiś efekt by
    > miało ;)
    >
    Jezeli urzedasy tworzyli by akurat takie dupochrony, to jestem za.
    Tylko zeby nie było tak, ze znów wyleja dziecko z kapiela i zmaiast prostej
    prezentacji dadza 50 stronicowa ksiazke ktore jznowu nikt nie przeczyta a
    jak przeczyta to nie zrozumie.


  • 417. Data: 2015-01-22 20:25:33
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>

    On 22/01/15 17:59, Budzik wrote:
    > No ale mozna np. kupic mniejsze mieszkanie...

    Mądryś teraz. Popatrz: przed chwilą widziałem w TV reklamę (a wczoraj na
    stacji wielki plakat) paliwa arktycznego, które działa przy minus 35. Po
    co??? Mogli nie wykupywać. Ci tam z tego samolotu co się rozbił, mogli
    np. pojechać pociągiem bo samoloty się rozbijają, no nie wiedzieli?? I
    tak dalej.

    Moja Babcia mawiała: jakby człowiek wiedział że się przewróci, to by się
    położył.

    --
    Alf/red/


  • 418. Data: 2015-01-22 20:59:48
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik S a...@w...pl ...

    >> W 2008 roku kupowałem mieszkanie pod Poznaniem - 50metrów - ok
    >> 220tys.
    >
    > Ale "pod Poznaniem" to nie jest duże miasto, a ja napisałem, że skoro
    > uważasz 6000zł/m2 za "dużo" to nic nie mógłbyś kupić w większych
    > miastach.
    >
    e, za podobne pieniadze mogłem tez kupic w Poznaniu.

    >> Cena tego mieszkania obecnie jest bardzo podobna.
    >
    > Cena jest taka, ile Ci gotów jest zapłacić kupiec. Po marżach,
    > podatkach itd. Zwykle właścicielom tylko wydaje się, że wiedzą, ile
    > ich mieszkanie kosztuje.
    >
    Aha.

    >> Wiec z pewnoscia nie mozemy wykluczyc wszystkich duzych miast.
    >
    > OK, jeśli "pod Poznaniem" to Poznań. Bo jeśli za "mieszkanie w
    > Gdańsku" uważasz np. "pod Gdańskiem", a konkretniej np. Wejherowo to
    > owszem.
    >
    Gadansk pod tym wzgledem jest troche psecyficzny bo tam wszedzie daleko :)
    Poznań i 1,5km od granicy Poznania to własciwie jedno i to samo.

    >> Jakis spadek cen jest i byc moze nawet srednio 30% ale z pewnoscia
    >> nie jest tak, ze cena najtanszych mieszkań spadła o 30% no chyba za
    >> baze wezmiemy jakies absolutne piki cne po ktorych i tak nic nie
    >> kupował.
    >
    > Niech zgadnę... nie sprzedawałeś mieszkania? ;-)
    >
    Sprzedawała rodzina.
    220tys za 50metrów na Bukowskiej, bodaj 2 lata temu, bloki, stare
    budownictwo.
    Może byc?
    Czyli co - to mieszkanie w boomie miałoby kosztowac 290tysiecy? Nie
    sadze...


  • 419. Data: 2015-01-23 00:59:48
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Alf/red/ f...@u...waw.pl ...

    >> No ale mozna np. kupic mniejsze mieszkanie...
    >
    > Mądryś teraz. Popatrz: przed chwilą widziałem w TV reklamę (a wczoraj na
    > stacji wielki plakat) paliwa arktycznego, które działa przy minus 35. Po
    > co??? Mogli nie wykupywać. Ci tam z tego samolotu co się rozbił, mogli
    > np. pojechać pociągiem bo samoloty się rozbijają, no nie wiedzieli?? I
    > tak dalej.
    >
    > Moja Babcia mawiała: jakby człowiek wiedział że się przewróci, to by się
    > położył.
    >
    Ale ja nie pisze, ze to miała być decyzja pod tytułem: wiemy ze frank
    podrozeje wiec nie zadłużamy sie we franku.

    Ja mówie, ze to powinna być decyzja pod tytułem: rozumiemy konsekwencje i
    podejmujemy decyzje.

    Porównujac do Twojego babcinego przykładu - jak masz 80 lat to nie
    wchodzisz na lód bo wiesz, ze mozesz sie przewrócic.
    Jak nie wiesz, to wchodzisz.
    A jak masz swiadomosc, to wchodzisz na własne ryzyko szacujac przy tym
    swoja sprawnosc fizyczne, rodzaj obuwia, ewentualne konsekwencje przewrotki
    etc.


  • 420. Data: 2015-01-23 09:55:25
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 22.01.2015 17:59, Budzik pisze:

    >>>> Kto nie potrafi kontrolować tych impulsów - nie będzie też słuchał
    >>>> edukacji.
    >>>
    >>> Nie mam zadnych.
    >>> A Ty masz?
    >>
    >> Ja mam podejrzenia. Ty stawiasz stanowcze twierdzenia i podajesz
    >> konkretne poziomy.
    >>
    > Zwykłe szacowanie, równoznaczne z Twoimi podejrzeniami.

    Szacowania oparte na jakich danych wejściowych?

    >>> Ale to nie ma znaczenia - koszt byłby zaden, potencjalna kozysc
    >>> spora. Nawet jakby sie nie udało, to urzedasy przynajmniej
    >>> wiedziałyby ze spróbowały.
    >>
    >> Cóż, w charakterze dupochronu dla urzędasów na pewno jakiś efekt by
    >> miało ;)
    >>
    > Jezeli urzedasy tworzyli by akurat takie dupochrony, to jestem za.
    > Tylko zeby nie było tak, ze znów wyleja dziecko z kapiela i zmaiast prostej
    > prezentacji dadza 50 stronicowa ksiazke ktore jznowu nikt nie przeczyta a
    > jak przeczyta to nie zrozumie.

    Jak chronić, to porządnie!

    Bo potem byłby lament, że o jakimś detalu nie dość dokładnie wspomnieli...

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 41 . [ 42 ] . 43 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1