eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidobicie frankowców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 444

  • 81. Data: 2015-01-16 13:30:12
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 16.01.2015 13:15, J.F. pisze:

    > Ale moze sie okazac ze nie calkiem - niby europejskie, a spolka
    > zarejestrowana na Kajmanach, albo w Zurychu :-)
    >
    > Jest jeszcze Thuraya, Inmarsat ..

    Łączność chyba deczko cienka...

    >>> No coz - zepchnelo by ich to troche w strone sredniowiecza, zakladajac
    >>> ze nie zrobiliby jakiejs wojenki i wygrali, albo nie zyskali poteznych
    >> Szwajcarzy mogą być dobrzy w obronie, ale w ataku? Wątpię.
    >
    > A Wlosi sa dobrzy w obronie czy juz zapomnieli jak to sie robi ? :-)

    Sprawdź ;->

    >>> sojusznikow, ktorzy np by nas zablokowali :-)
    >> Pytanie komu, poza Rosją, zależy na szwajcarskich bankach?
    >> Poza tym skoro to scenariusz czysto hipotetyczny - załóżmy że nikt z
    >> poza Europy się nie będzie wtrącał w wewnętrzne europejskie sprawy :)
    >
    > Ejze - ty wlasnie proponujesz zamach na pieniadze calego swiata :-)

    Całego? USAmany chyba wolą Kajmany... Nie wiem jak Chiny...

    >>>> Straty wlasne tez warto przemyslec, oproznic wczesniej konta w ich
    >>> Przyklady byly, moze nie calkowite - Watykan, Berlin Zachodni, Irak,
    >>> Libia, Afganistan ...
    >> Watykan? Kiedy?
    >
    > A gdzies tam jak sie Wlochy jednoczyly.

    No to musiałbym poczytać, jak to wtedy wyglądało... A'propos Watykanu -
    oni mogą być piątą kolumną z tą swoją Gwardią... Szwajcarską ;)

    >> Berlin miał potężne wsparcie i zastrzyki z zewnątrz.
    >> Irak - źle skończył. W Libii też nie wesoło.
    >
    > No, jakbys odcial Szwajcarom dostawy ropy, to w pol roku mieliby dramat.
    > Inne surowce moze nawet szybciej.

    Ano.

    > Za sredniowiecza panstwa byly w miare samodzielne, teraz juz nie sa ...

    W sumie to dobrze - zniechęca do prawdziwych wojen na całego :)

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 82. Data: 2015-01-16 14:50:59
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 16 stycznia 2015 13:27:05 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > jesli przy kursie 1.9 rata byla 900zl, to wczoraj przy kursie 4.2
    > wychodzi 1989.
    No nie bardzo bo rata to kapitał + odsetki a jak był kurs 1,9(2008rok chyba) to libor
    był koło 3%chyba + marża więc oprocentowanie było w granicach 4-4,7% Teraz libor
    ujemny więc przy niewysokich marżach(a takie są przy kredytach z 2006-2008 roku)
    praktycznie cała rata to kapitał.

    > Ciekawe czy te 2% sie dlugo utrzyma, jak PLN bedzie dalej spadac :-)
    Jakbyś miał taka wiedze to byś pracować nie musiał;)


  • 83. Data: 2015-01-16 14:52:04
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>

    On Thu, 15 Jan 2015 14:12:23 +0100, MarekZ wrote:
    > Zakładając, że to co mamy teraz jest nowym kursem równowagi (a obrót jest
    > olbrzymi w okolicy 4,256-4,30 CHFPLN) to był to FATALNY wybór.

    Brane w 2004r też?

    Ja tam nie narzekam, ale mi zostały teraz jakieś niedobitki na 2%, bo
    sporo kredytu nadpłaciłem w 2007r.

    --
    Michał

    wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns


  • 84. Data: 2015-01-16 16:18:49
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: "MarekZ" <b...@...pl>

    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:54b8e5d3$0$21540$6...@n...neostrad
    a.pl...

    > Czekaj czekaj - jesli udzieli mniej kredytow, co to zrobi z nadmiarem
    > depozytow ?

    Rezerwa obowiązkowa?


  • 85. Data: 2015-01-16 17:31:49
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-16 o 08:37, J.F. pisze:
    >> Zaufali kredytobiorcy, bo miała być to STABILNA waluta.
    >
    > Nie - zaufali, bo byly niskie odsetki.

    :-) Niskie odsetki wiążą się ze stabilną walutą.

    > Takie to juz jest to ryzyko kursowe.
    > Jak sobie wyobrazales stabilnosc ?
    > Ze franka zawsze dostaniesz za 3.50 pln ?

    Że za euro zapłacę 1,2 franka ;-)
    "Zawsze" to pojęcie względne. Raczej spodziewałem się, że ruchy nie będą
    tak gwałtowne.

    >> Chodzi też o wiarygodność. Zauważ, że zabezpieczenie BFG masz do 100.000
    >> euro. A jeśli ktoś ma 10 mln? Przeciez nie będzie trzymał w 100 bankach.
    >
    > A czemu nie ?

    Bo nie ma tylu banków komercyjnych w PL? ;-) Tęgiej głowy trzeba byłoby
    do tylu loginów i haseł ;-)

    > Nominalnie to chyba stracili ?
    > Ich bank centralny ma kupe euro i dolarow, ktore w jeden dzien
    > stracily 20% wartosci :-)

    Niekoniecznie... rezerwy to rezerwy - ważniejszy jest kurs własnej waluty.

    > Albo inaczej - kiedys tam np przyjeli 1 mld euro i wyplacili 1.2 mld
    > CHF, dzis jak ktos zwroci te 1.2mld chf, to mu powinni wyplacic 1.2mld
    > euro - i skad je wziac ?

    Czysta teoria. Pewnie te CHF i tak jest trzymane w ich banku, a stopy
    ujemne, zatem za jakiś czas to już nie będzie 1,2 mld chf ;-)

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 86. Data: 2015-01-16 17:37:04
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-16 o 09:09, Kamil Jońca pisze:
    > Większość z tych, z ktorymi rozmawiałem w 2006 (gdy sam się
    > zastanawiałem CHF vs PLN) na pytanie "a co zrobisz jakby kurs wystrzelił
    > do 3(sic!) PLN", pukała się w czoło ...

    Twierdzić, że ktoś nie przewidywał różnic kursowych to tak, jakby
    twierdzić, że ktoś nie wiedział, iż kupiona gorąca kawa w kubku będzie
    gorąca... Każdy zakładał jakieś tam widełki. Ale nie aż takie i nie aż
    tak krótko.

    OK... powiedzmy, że teraz założymy - już po doświadczeniach - że zmiana
    kursu o 30% w godzinę jest możliwa. Dodajmy jakiś margines
    bezpieczeństwa... 40%. Czyli jak dziś funt po 5,65 to kupując towar
    kartą mam założyć, iż zanim zejdzie blokada to może mnie on kosztować
    prawie 8zł i po tyle być rozliczony? Ciekawe by to było w skali makro...

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 87. Data: 2015-01-16 18:01:23
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "S" napisał w wiadomości
    W dniu 2015-01-16 o 09:09, Kamil Jońca pisze:
    >> Większość z tych, z ktorymi rozmawiałem w 2006 (gdy sam się
    >> zastanawiałem CHF vs PLN) na pytanie "a co zrobisz jakby kurs
    >> wystrzelił
    >> do 3(sic!) PLN", pukała się w czoło ...

    >Twierdzić, że ktoś nie przewidywał różnic kursowych to tak, jakby
    >twierdzić, że ktoś nie wiedział, iż kupiona gorąca kawa w kubku
    >będzie gorąca... Każdy zakładał jakieś tam widełki. Ale nie aż takie
    >i nie aż tak krótko.

    No wlasnie - w 2006 to ten franek byl po ~2.50, mielismy za soba dwa
    lata w miare stabilnego trendu spadkowego, i przed soba kolejne dwa
    lata.

    Tylko - nawet jakby strzelil do 3 zl, to i tak byloby taniej.

    >OK... powiedzmy, że teraz założymy - już po doświadczeniach - że
    >zmiana kursu o 30% w godzinę jest możliwa. Dodajmy jakiś margines
    >bezpieczeństwa... 40%. Czyli jak dziś funt po 5,65 to kupując towar
    >kartą mam założyć, iż zanim zejdzie blokada to może mnie on kosztować
    >prawie 8zł i po tyle być rozliczony?

    Jest takie ryzyko. Z tym ze teraz juz chyna mozesz wybrac rozliczenie
    od razu i obciazenie w zlotowkach.

    >Ciekawe by to było w skali makro...

    Odnosnie glownych walut takie rzeczy to raz na 10 lat, a nawet
    rzadziej.

    Z walutami malych, niezbyt cywilizowanych kraikow to bardziej
    mozliwe - wyjdzie np minister w niedziele przed kamery, powie ze od
    jutra $ w NBP kosztuje 10zl, i pozamiatane.

    Ciekawe co by bylo, gdyby tak w niedziele wyszedl premier Grecji czy
    Hiszpanii i stwierdzil ze nie bedzie splacal dlugow :-)

    J.


  • 88. Data: 2015-01-16 18:02:44
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-16 o 09:47, J.F. pisze:
    >> Dość powiedzieć, że
    >> kto zainwestował 3600zł dziś rano w CHF na foreksie to wyciągnął blisko
    >> 100.000zł. Oczywiście z każdych 3600 po 100.000. ;-)
    >
    > Patrzac jednak na kursy, to niewielu bylo takich. bo powinien rosnac i
    > przed ogloszeniem.

    Na jednym z for użytkownik przyznał, iż zarobił ponad 88.000zł. Ale to
    fuks stulecia. Natomiast, ci co wiedzieli - pewnie dokonali stosownych
    zakupów.

    >> Rata to jest pryszcz. Problemem jest wartość kredytu i zabezpieczenia.
    >
    > Na jedno wychodzi. Jak mi przy wysokim kursie rzad obowiazkowo
    > przewalutuje, a potem kurs zacznie spadac ...

    Na to "kurs zacznie spadać" to już niektórzy 7 rok czekają. I nic nie
    wskazuje na to, iż w ciągu kolejnych 7 lat się doczekają. Na razie
    praktyka wskazuje, że im szybciej ktoś przewalutował tym spokojniej śpi.

    > Wtedy akurat frank spadal ... wzgledem euro. Tylko ze zlotowka spadala
    > znacznie bardziej ... czy wiec miala cynk o franku, czy tak
    > profilaktycznie przewidujac dalszy spadek zlotowki ?

    Tego nie wiadomo. SNB odmówił podania informacji czy konsultował decyzję
    z władzami monetarnymi innych państwa.

    > Bo milionerow to i u nas nie brakuje, o ile nie odliczac kredytu :-)

    PRZECIĘTNY Szwajcar tyle ma. Nie sądzę, by PRZECIĘTNY Kowalski był
    milionerem...

    >> To jest sens pracować przy takich oszczędnościach?
    >
    > Nie martw sie - zycie tam drogie, a procenty przeciez niskie.
    > 1.5 mln zl, na 3% to 3750 zl/mc, o ile te 3% uzyskasz.
    > W Polsce moze i sie nie oplaca ... ale czy tam da sie
    > przezyc za 900 chf :-)

    Dlatego "bieda" może pojechać do ościennych tańszych krajów na zakupy. A
    gdzie Polak ma pojechać, by taniej coś kupić?

    > Na razie to:
    > a) my tylko 20%,

    Na wszystkich parach z PLN. Zsumuj teraz to do kupy i tak spójrz na
    sytuację.

    > b) nie tylko my, caly swiat.

    Prawie. Zwykle na parze tylko z CHF.

    >> Teraz już nic się nie da zrobić.
    >
    > A wczesniej ?

    Bardzo wiele rzeczy. Zabroniono (za późno) zaciągania kredytów w
    walutach obcych, wstrzymano wypłacanie CHF pod postacią gotówki w
    niektórych bankach, nie interweniowano w porę w żaden sposób (np.
    werbalnie). Nie jestem ekonomistą, ale na pewno jest wiele sposobów.

    > I na krotko starcza, bo raz uwierza, drugi, a w koncu powiedza "gada,
    > gada, a nie interweniuje".

    To zobacz jak to działa w skali makro - FED lub ECB.

    > Same interwencje ... ryzykowne. No zobacz - Szwajcarzy interweniowali,
    > interweniowali i przestali..

    A ryzyko to na czym polega? Że stali się bajecznie bogaci?

    >>> Ale kto mi 4500 eur zaplaci ? Zeby sie nie okazalo ze zostalo samo zero.
    >> Polak na przykład, który wziął kredyt w CHF.
    >
    > Albo powie "nie stac mnie"

    Nie rozwiązuje to problemu ;-)

    > Prawdziwa. Sporo firm u nas eksportowalo.
    > Jak sie rynek zalamal, zamowienia spadly, ale kurs sie podniosl i nie
    > trzeba bylo ludzi zwalniac. A i nowe kontrakty mozna bylo zdobywac
    > dzieki niskim cenom.

    No cóż... zatem pewnie tęsknisz za PRL-em. Wówczas byliśmy jeszcze
    tańsi, a ile firm eksportowało! ;-)

    >> Tylko skoro teraz mamy takie kosmiczne kursy, a rząd mówi o ew. obniżce
    >> stóp to wiesz...
    >
    > To nadal rzeczy niepowiazane - kurs moze byc wysoki lub niski, jesli
    > jednak jest staly, to stopy zaleza od rynku kredytowego, nie od
    > wysokosci kursu.

    Nie ma racji. Niskie stopy to odpływ kapitału, wysokie - wzrost
    zainteresowania walutą.

    >> Powrót do PRL?
    >
    > Niekoniecznie. Przedplata 100%, kontrakt walutowy terminowy, opcja ...

    Na opcjach faktycznie nieźle niektóre firmy wyszły ;-) A przedpłata
    100%, gdy większość firm w PL to małe lub średnie przedsiębiorstwa? ;-))

    >> i obsługiwać się pozwolę innym nacjom ;-)
    >
    > A gdzie bedziesz mieszkal ? W Afryce ?

    Nie mam wrażenia, że to oni przyjeżdżają do nas. Raczej my do nich ;-)

    >> To jest niestety nasz problem... Gdy Szwed
    >> uważa, że ma drogie produkty to jedzie do PL. To samo Niemiec czy Czech.
    >> Tylko my nie bardzo mamy dokąd jechać, by coś taniej kupić. Teoria mówi,
    >> że po 20 latach takich działań powinniśmy ociekać dobrobytem. Ociekasz?
    >> Bo ja nie ;-)
    >
    > Nie jest zle. Ale ta teoria to skad ?

    Ty przecież ją głosisz. Im taniej - tym lepiej się gospodarka rozwija,
    sprzedaż itd. A droga waluta - bezrobocie, upadek itd.

    > Niemcy juz nie sa krajem bogatych emerytow itp ...

    Bo waluta im się osłabia.

    >> Tak? To powiedz co się takiego stało w polskiej gospodarce dziś od 10:30
    >> do 11:30, że waluty tak trzasnęły. Nie tylko CHF. Nie widzę tu podstaw
    >> ekonomicznych. Rosja może narzekać na cenę ropy... Ukraina na wojnę, a my?
    >
    > Bo my jestesmy malutka, slabiutka gospodarka gdzies na ogonie
    > wielkich. Czy tak trzasnely ... Euro ~10gr, 2.5% ...

    ;-) 2,5% to mi bank daje na rok (!) A tu uderzyło w godzinę. To
    jakieś... 8760 razy... 876.000% więcej. Chyba masz rację - ciężko było
    zauważyć ;-)


    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 89. Data: 2015-01-16 18:20:13
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-16 o 18:01, J.F. pisze:
    > Tylko - nawet jakby strzelil do 3 zl, to i tak byloby taniej.

    Dlatego płacimy kosmiczne pieniądze ludziom na górze, aby pilnowali
    kursu. Spójrz na najpopularniejszą parę EUR/USD. Jakoś tam w ciągu
    dziesięciolecia lata 1,16 do 1,4. 20%. Ale nie 150% ;-)

    >> OK... powiedzmy, że teraz założymy - już po doświadczeniach - że
    >> zmiana kursu o 30% w godzinę jest możliwa. Dodajmy jakiś margines
    >> bezpieczeństwa... 40%. Czyli jak dziś funt po 5,65 to kupując towar
    >> kartą mam założyć, iż zanim zejdzie blokada to może mnie on kosztować
    >> prawie 8zł i po tyle być rozliczony?
    >
    > Jest takie ryzyko. Z tym ze teraz juz chyna mozesz wybrac rozliczenie od
    > razu i obciazenie w zlotowkach.

    Nie. Zawsze jest najpierw blokada, a potem rozliczenie. To samo dotyczy
    gotówki. Nie sposób co chwila sprawdzać kursu, gdy prowadzi się bieżące
    rozliczenia i chce zachować płynność.

    > Z walutami malych, niezbyt cywilizowanych kraikow to bardziej mozliwe -
    > wyjdzie np minister w niedziele przed kamery, powie ze od jutra $ w NBP
    > kosztuje 10zl, i pozamiatane.

    I dlatego ludzie tych kraików rzucają się na twarde waluty.

    > Ciekawe co by bylo, gdyby tak w niedziele wyszedl premier Grecji czy
    > Hiszpanii i stwierdzil ze nie bedzie splacal dlugow :-)

    Perspektywy są kiepskie dla EUR, ale myślę, że EBC zaskoczy i pow. 4,30
    będziemy mieli EUR.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 90. Data: 2015-01-16 20:19:40
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Wojciech Bancer pisze tak:

    > A z PLN teraz jest bardzo ciekawie. W perspektywie 10 lat pewnie
    > przyjmiemy w końcu te EUR

    już bardziej wierzę w to że przylecą obcy ;)

    --
    Piter

    w banku bądź czujny jak pies podwójny!

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1