Witam,
Jakis czas temu dowiadywalem sie tutaj o w miare korzystna wymiane EUR
na USD. Ktos poradzil, zeby na Slowacji.
Bylem, wymienilem.
Faktycznie, jak sie mozna bylo spodziewac - jakies 6-8 % korzystniej niz
przewalutowanie w banku w PL.
Wymienialem w Liptowskim Mikulaszu, kursy wahaly sie od kantoru (banku)
do kantoru - najkorzystniejszy byl w Biurze Informacji Turystycznej.
W sumie 4 dniowa wycieczka wyszla mi za darmo, a nawet troche zostalo
:-).
Przy okazji - Slowacy twierdza, ze po wprowadzeniu EUR zadnych podwyzek
nie bylo...

TA

do góry

<T...@s...in.the.world> wrote in message
news:Titus_Atomicus-F7E6D6.01261604102009@news.onet.
pl...

> Faktycznie, jak sie mozna bylo spodziewac - jakies 6-8 % korzystniej niz
> przewalutowanie w banku w PL.

6-8% ?????

No bez jaj, to niemożliwe jest.

do góry

> > Faktycznie, jak sie mozna bylo spodziewac -
> > jakies 6-8 % korzystniej niz przewalutowanie w banku w PL.
>
> 6-8% ???? No bez jaj, to niemożliwe jest.

może koledze nie chodzi o 6-8% wartości nominałów EUR
ale o 6-8% kosztów wymiany, czyli o promile (procenty
od procentów)?

Np. zamiast 10.000 euro kosztu wymiany, kolega
zapłaciłby "tylko" 9.200-9.400 euro a za zaoszczędzoną
kwotę 600-800 euro wydałby na kilkudniową wycieczkę...

ale to byłoby oplacalne przy wymianie milionów...
a przy wymienianych milionach kolega skorzystałby
z kursów negocjowalnych w polskim banku,

ewentualna różnica choćby kilkuseteurowa przy kwotach
wymienianych po kursie negocjowanym pojawiłaby się
przy wymianie kwot tak gigantycznych że głowa boli...

wniosek: chyba jednak dedukuję w złym kierunku

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<z...@o...pl> wrote in message
news:6c76.00000174.4ac86e9e@newsgate.onet.pl...

> może koledze nie chodzi o 6-8% wartości nominałów EUR
> ale o 6-8% kosztów wymiany,

Pewnie tam wymieniał w kantorze, a w pl wziął sobie kursy detaliczne z
tabelki jakiegoś banku ze sporym spreadem i przewalutował przez PLN. Czyli
porównał rzeczy do siebie niezbyt adekwatne. W kantorze w pl byłoby pewnie
nieznacznie gorzej jak w kantorze na Słowacji, zakładając że jest w stanie
zamienić kilka słów w kantorze i 30 sekund ponegocjować kurs EURUSD.

do góry

In article <ha9rpc$fk0$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
"MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote:

> <z...@o...pl> wrote in message
> news:6c76.00000174.4ac86e9e@newsgate.onet.pl...
>
> > może koledze nie chodzi o 6-8% wartości nominałów EUR
> > ale o 6-8% kosztów wymiany,
>
> Pewnie tam wymieniał w kantorze, a w pl wziął sobie kursy detaliczne z
> tabelki jakiegoś banku ze sporym spreadem i przewalutował przez PLN. Czyli
> porównał rzeczy do siebie niezbyt adekwatne. W kantorze w pl byłoby pewnie
> nieznacznie gorzej jak w kantorze na Słowacji, zakładając że jest w stanie
> zamienić kilka słów w kantorze i 30 sekund ponegocjować kurs EURUSD.

Odpowiadam.
Zebralo mi sie jakies 510 EUR na koncie w banku, na czarna godzine.
Raczej nie potrzebne. Tymczasem za kilka miesiecy wybieram sie do kraju
raczej dolarolubnego, a nie eurolubnego.
W banku (ING) zaproponowali mi przewalutowanie przez PLN (czy sa jakies
banki ktore przewalutowywauja bezposrednio?).
Kupno $$$ za te EUR (a taki pomysl podsunieto mi wlasnie tutaj, na
grupie, za co raz jeszcze dziekuje) na Slowacji dalo mi przy takiej
kwocie 30 $ wiecej i jeszcze kilka EUR reszty.
TA

do góry

MarekZ wrote:

> Pewnie tam wymieniał w kantorze, a w pl wziął sobie kursy detaliczne z
> tabelki jakiegoś banku ze sporym spreadem i przewalutował przez PLN. Czyli
> porównał rzeczy do siebie niezbyt adekwatne. W kantorze w pl byłoby pewnie
> nieznacznie gorzej jak w kantorze na Słowacji, zakładając że jest w stanie
> zamienić kilka słów w kantorze i 30 sekund ponegocjować kurs EURUSD.

Kantory w Polsce wcale nie maja lepszych kursow niz banki. Wielkrotnie
porownywalem kurs z kursami Millennium i nie wychodzi lepiej.
Przy wiekszych kwotach zas, mozna negocjować zarówno z kantorem jak i
bankiem.

--
in

do góry

Sam pomysł słuszny - dana waluta zwykle warta jest najwięcej w kraju, w którym jest w
obiegu (czyli np. euro w Słowacji).
Dochodzą jeszcze lokalne anomalia - specyficzne kursy z lotnisk czy z przejść
granicznych.

Oczywiście z 8% nieco przesadziłeś ;-))
JaC


-----

> Kupno $$$ za te EUR na Slowacji dalo mi przy takiej kwocie 30 $ wiecej i jeszcze
kilka EUR reszty.

do góry

Dnia Sun, 04 Oct 2009 23:15:49 +0200,
T...@s...in.the.world napisał(a):

> W banku (ING) zaproponowali mi przewalutowanie przez PLN (czy sa jakies
> banki ktore przewalutowywauja bezposrednio?).

Przewalutowanie w banku jest najgorszym rozwiązaniem jakie można wybrać
:)

> Kupno $$$ za te EUR (a taki pomysl podsunieto mi wlasnie tutaj, na
> grupie, za co raz jeszcze dziekuje) na Slowacji dalo mi przy takiej
> kwocie 30 $ wiecej i jeszcze kilka EUR reszty.

W krakowskim kantorze (byle tylko nie w Rynku!) widełki oscylują w
granicach 1% - tutaj masz kursy jednego z takich kantorów:
http://www.kantory.krakow.pl/
Czyli różnica pomiędzy kursami kupna oraz sprzedaży przy kwocie 500 EUR
wynosiłaby całe 5 euro :)
Tak więc obawiam się że chyba jedyną faktyczną korzyścią z wyjazdu na
Słowację będzie tylko darmowy tamtejszy 1-dniowy skipass (ważny
wyłącznie w okresie przedświątecznym), pod warunkiem, że będąc na
miejscu wyjechałeś kolejką na Chopok i wciąż zachowałeś swój bilet ;)

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry