eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › dylematy nowicjusza:)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2009-04-07 21:07:57
    Temat: Re: dylematy nowicjusza:)
    Od: AldikWr <b...@g...com>

    On 7 Kwi, 20:36, macieks <m...@g...com> wrote:
    > On 7 Kwi, 20:14, AldikWr <b...@g...com> wrote:
    >
    > > On 7 Kwi, 19:53, mwojc <m...@N...lodz.pl> wrote:
    >
    > > > > Moze ktos z Was wytlumaczylby mi
    > > > > jak kupic zeby w 3 minuty pozniej nie dostawac delirium? :)
    >
    > > > Powinieneś z góry wiedzieć ile możesz stracić ...
    >
    > > > --
    > > > Marek
    >
    > > Czyli co proponujesz mu ciąć straty, lepiej grać żeby wygrać :D.
    >
    > Żeby wygrać, trzeba wiedzieć kiedy odpuścić (czyli trochę przegrać)

    Trzeba wiedzieć kiedy odpuścić ale dlaczego przegrać :D. Psychologia
    nie pozwala się czasami wycofać niestety. Jakby nie było to dobry czas
    żeby zająć dobre pozycje, nawet łapiąc doły się opłaci jak ktoś nie ma
    czasu na aktywną strategię.


  • 12. Data: 2009-04-15 17:14:36
    Temat: Re: dylematy nowicjusza:)
    Od: bOUNCeErR <b...@g...pl>

    rapt0r pisze:
    > Witam Was,
    > Moze ktos z Was wytlumaczylby mi jak
    > kupic zeby w 3 minuty pozniej nie dostawac delirium? :)

    Witaj,

    Sposob jest i to bardzo prosty. Otoz chodzi o to zeby kupic akcje i
    pozniej obserwowac kurs. Jesli wartosc skoczy, to wtedy sprzedajesz i
    masz zysk. Jesli spadnie to nie kupujesz i nie masz straty. :)

    Wybacz taki drobny zarcik, ale nie moglem sie powstrzymac. Co do twojego
    pytania, to nikt nie poda Ci uniwersalnego sposobu, bo go po prostu nie
    ma. Szklana kula istnieje tylko w bajkach. Moge Ci natomiast powiedziec,
    w jaki sposob ograniczyc ilosc adrenaliny we krwi.

    1. Nigdy nie graj pozyczonymi pieniedzmi. Najlepsze sa pieniadze Twoje,
    ktorych nie bedzie Ci zal stracic.
    2. Jeszcze zanim cokolwiek kupisz, okresl momenty wyjscia z rynku i to w
    dwoch przypadkach - straty i zysku. Przykladowo strate ustalasz na 5% a
    zysk bedzie wynikal z ruchomego stop lossa w przypadku ruchu w zalozona
    strone (np. codziennie podwyzszasz stop loss na cene zamkniecia z sesji
    wczesniejszej). Teraz najwazniejsze: *OD* *RAZU* po kupnie ustawiasz
    stop loss na zalozona wartosc. Jak Ci sie sprzeda - trudno stracisz
    tylko 5%, ale napewno nie wiecej.
    3. Teraz dopiero wymysl sobie, kiedy wchodzic na rynek. Metod moze byc
    wiele: Analiza Fundamentalna, Techniczna, przeczucie, rzut moneta,
    cokolwiek. Tak naprawde to przede wszystkim liczy sie punkt numer 2.

    I nie przejmuj sie stratami za bardzo bo one sa nieuniknione. Jak ktos
    Ci pisze ze nie stracil od kilku lat to najzwyczajniej w swiecie klamie
    i chocby nie wiem jak zaprzeczal, to zapewniam Cie ze to nieprawda.

    To tak na poczatek. Mi zrozumienie ze punkt 2 jest najwazniejszy zajelo
    dobrze ponad rok i kosztowalo mnie kilka tysi.

    P.S.

    Ustawianie stop lossa z sesji wczesniejszej wynika z gry na slupkach
    dziennych. Jesli zmienisz je na np. godzinne, to wtedy mozesz osiagnac
    zyski na day trading.
    --
    pzdr,
    bOUNCeErR


  • 13. Data: 2009-04-15 17:50:12
    Temat: Re: dylematy nowicjusza:)
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    bOUNCeErR wrote:

    > rapt0r pisze:
    >> Witam Was,
    >> Moze ktos z Was wytlumaczylby mi jak
    >> kupic zeby w 3 minuty pozniej nie dostawac delirium? :)
    >
    > Witaj,
    >
    > Sposob jest i to bardzo prosty. Otoz chodzi o to zeby kupic akcje i
    > pozniej obserwowac kurs. Jesli wartosc skoczy, to wtedy sprzedajesz i
    > masz zysk. Jesli spadnie to nie kupujesz i nie masz straty. :)
    >
    > Wybacz taki drobny zarcik, ale nie moglem sie powstrzymac. Co do twojego
    > pytania, to nikt nie poda Ci uniwersalnego sposobu, bo go po prostu nie
    > ma. Szklana kula istnieje tylko w bajkach. Moge Ci natomiast powiedziec,
    > w jaki sposob ograniczyc ilosc adrenaliny we krwi.
    >
    > 1. Nigdy nie graj pozyczonymi pieniedzmi. Najlepsze sa pieniadze Twoje,
    > ktorych nie bedzie Ci zal stracic.
    > 2. Jeszcze zanim cokolwiek kupisz, okresl momenty wyjscia z rynku i to w
    > dwoch przypadkach - straty i zysku. Przykladowo strate ustalasz na 5% a
    > zysk bedzie wynikal z ruchomego stop lossa w przypadku ruchu w zalozona
    > strone (np. codziennie podwyzszasz stop loss na cene zamkniecia z sesji
    > wczesniejszej). Teraz najwazniejsze: *OD* *RAZU* po kupnie ustawiasz
    > stop loss na zalozona wartosc. Jak Ci sie sprzeda - trudno stracisz
    > tylko 5%, ale napewno nie wiecej.
    > 3. Teraz dopiero wymysl sobie, kiedy wchodzic na rynek. Metod moze byc
    > wiele: Analiza Fundamentalna, Techniczna, przeczucie, rzut moneta,
    > cokolwiek. Tak naprawde to przede wszystkim liczy sie punkt numer 2.
    >
    > I nie przejmuj sie stratami za bardzo bo one sa nieuniknione. Jak ktos
    > Ci pisze ze nie stracil od kilku lat to najzwyczajniej w swiecie klamie
    > i chocby nie wiem jak zaprzeczal, to zapewniam Cie ze to nieprawda.
    >
    > To tak na poczatek. Mi zrozumienie ze punkt 2 jest najwazniejszy zajelo
    > dobrze ponad rok i kosztowalo mnie kilka tysi.
    >
    > P.S.
    >
    > Ustawianie stop lossa z sesji wczesniejszej wynika z gry na slupkach
    > dziennych. Jesli zmienisz je na np. godzinne, to wtedy mozesz osiagnac
    > zyski na day trading.
    > --
    > pzdr,
    > bOUNCeErR

    Dodam jeszcze. Trzymaj się planu, nie zmieniaj sposobu działania pod wpływem
    chwili. Po zamknięciu pozycji przemyśl sprawę, napraw stary plan. Ale jak
    już wprowadzisz plan w życie to trzymaj się go, aż do jego wypełnienia. Co
    to znaczy? Jak ustaliłeś wielkość akceptowalnej straty na 5% to jak jest, to
    zamykasz pozycje mimo, że wszyscy dookoła mówią, że od teraz tylko wzrosty i
    sprzedaż jest zakazana. Na nic najlepsze zasady jeżeli nie są stosowane. Ten
    aspekt handlowaniu na rynkach powoduje najwięcej strat. Każdy wie co robić
    tylko większość tego nie robi podpierając się wytrychem "teraz będzie
    inaczej", a potem się okazuje, że było jak zwykle.


  • 14. Data: 2009-04-15 20:08:16
    Temat: Re: dylematy nowicjusza:)
    Od: bOUNCeErR <b...@g...pl>

    totus pisze:
    > bOUNCeErR wrote:
    >
    >> rapt0r pisze:
    >>> Witam Was,
    >>> Moze ktos z Was wytlumaczylby mi jak
    >>> kupic zeby w 3 minuty pozniej nie dostawac delirium? :)

    > Dodam jeszcze. Trzymaj się planu, nie zmieniaj sposobu działania pod wpływem
    > chwili. Po zamknięciu pozycji przemyśl sprawę, napraw stary plan. Ale jak
    > już wprowadzisz plan w życie to trzymaj się go, aż do jego wypełnienia. Co
    > to znaczy? Jak ustaliłeś wielkość akceptowalnej straty na 5% to jak jest, to
    > zamykasz pozycje mimo, że wszyscy dookoła mówią, że od teraz tylko wzrosty i
    > sprzedaż jest zakazana. Na nic najlepsze zasady jeżeli nie są stosowane. Ten
    > aspekt handlowaniu na rynkach powoduje najwięcej strat. Każdy wie co robić
    > tylko większość tego nie robi podpierając się wytrychem "teraz będzie
    > inaczej", a potem się okazuje, że było jak zwykle.

    Dokladnie. A teraz najwazniejszy sekret. 100% inwestorow doskonale zna
    powyzsze zasady, bo praktycznie sa w kazdej ksiazce zwiazanej z
    inwestowaniem. Jednak te wskazowki stawiaja wymogi w postaci dyscypliny,
    cierpliwosci i przygotowanego planu. 90% inwestorow w zwiazku z tym
    powyzsze wskazowki olewa. I z nich 95% przegrywa... I jest bardzo duza
    szansa ze Ty postapisz tak samo, czego Ci oczywiscie nie zycze.

    --
    pzdr,
    bOUNCeErR

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1