-
1. Data: 2011-09-06 21:42:38
Temat: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: xbartx <b...@h...net>
Mój poprzedni post
Message-ID: j0h7a3$1h$...@i...gazeta.pl
doczekał się finału, niestety ale dla mnie mało pocieszającego. MC uznał,
że skoro sprzedający wysłał paczkę pod wskazany adres do Przemka U. (to
mój kolega w Londynie) na co ma zeskanowane potwierdzenie, że paczkę
odebrał niejaki "Moss" (cholera wie kto to taki) to wszystko jest w
porządku i chyba niepotrzebnie się czepiam a to że nie mam kasy ani
zakupionego przedmiotu hmmm trudno mój problem.
W każdym bądź razie procedurę chargeback Polbank uruchomił poprawnie, jak
mniemam, no ale MC/ebay-paypal chyba nie zwykli sobie strat przesadnie
generować.
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
2. Data: 2011-09-08 16:32:47
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: Wojciech Nawara <u...@n...info>
W dniu 2011-09-06 23:42, xbartx pisze:
>
> Mój poprzedni post
>
> Message-ID: j0h7a3$1h$...@i...gazeta.pl
>
> doczekał się finału, niestety ale dla mnie mało pocieszającego. MC uznał,
> że skoro sprzedający wysłał paczkę pod wskazany adres do Przemka U. (to
> mój kolega w Londynie) na co ma zeskanowane potwierdzenie, że paczkę
> odebrał niejaki "Moss" (cholera wie kto to taki) to wszystko jest w
> porządku i chyba niepotrzebnie się czepiam a to że nie mam kasy ani
> zakupionego przedmiotu hmmm trudno mój problem.
> W każdym bądź razie procedurę chargeback Polbank uruchomił poprawnie, jak
> mniemam, no ale MC/ebay-paypal chyba nie zwykli sobie strat przesadnie
> generować.
I niniejszym z wysokości na twardą podłogę upadła legenda, jaki to ten
"chargeback" jest wspaniały i genialny, w każdym momencie dostępny dla
klienta, obciążający sprzedawcę kwotą płatności na każde skinienie
posiadacza karty...
-
3. Data: 2011-09-09 07:28:01
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Thu, 08 Sep 2011 18:32:47 +0200, Wojciech Nawara napisał(a):
> I niniejszym z wysokości na twardą podłogę upadła legenda, jaki to ten
> "chargeback" jest wspaniały i genialny, w każdym momencie dostępny dla
> klienta, obciążający sprzedawcę kwotą płatności na każde skinienie
> posiadacza karty...
A to o takich zaletach nie słyszałem, po prostu spróbowałem ostatniej,
tak zwanej, deski ratunku czy tam brzytwy, ale na wiele nie liczyłem.
Podejrzewam, że jakbym tyle nie dyskutował, że sprzedającym i wszczął
procedurę na ebay aby skorzystać z "eBay Buyer Protection" to pewnie
wynik by był ten sam - to tylko ładnie wygląda w folderach reklamowych i
prezentacjach ;)
--
xbartx
-
4. Data: 2011-09-09 09:15:34
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik xbartx napisał:
> Dnia Thu, 08 Sep 2011 18:32:47 +0200, Wojciech Nawara napisał(a):
>
>> I niniejszym z wysokości na twardą podłogę upadła legenda, jaki to ten
>> "chargeback" jest wspaniały i genialny, w każdym momencie dostępny dla
>> klienta, obciążający sprzedawcę kwotą płatności na każde skinienie
>> posiadacza karty...
>
> A to o takich zaletach nie słyszałem, po prostu spróbowałem ostatniej,
> tak zwanej, deski ratunku czy tam brzytwy, ale na wiele nie liczyłem.
> Podejrzewam, że jakbym tyle nie dyskutował, że sprzedającym i wszczął
> procedurę na ebay aby skorzystać z "eBay Buyer Protection" to pewnie
> wynik by był ten sam - to tylko ładnie wygląda w folderach reklamowych i
> prezentacjach ;)
>
>
>
Czego oczekiwałeś? Dlaczego to właśnie sprzedawca a nie Ty ma ponieść
konsekwencję złego działanie doręczyciela. On się wywiązał z wszystkich
zobowiązań wobec Ciebie za wpłacone pieniądze.
-
5. Data: 2011-09-09 10:27:15
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Fri, 09 Sep 2011 11:15:34 +0200, cyklista napisał(a):
> Czego oczekiwałeś? Dlaczego to właśnie sprzedawca a nie Ty ma ponieść
> konsekwencję złego działanie doręczyciela. On się wywiązał z wszystkich
> zobowiązań wobec Ciebie za wpłacone pieniądze.
No w sumie masz rację, cholera jaki jak głupi jestem, zaraz do niego
napiszę i go serdecznie przeproszę za moje nieodpowiedzialne zachowanie.
--
xbartx
-
6. Data: 2011-09-09 11:14:57
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik xbartx napisał:
> Dnia Fri, 09 Sep 2011 11:15:34 +0200, cyklista napisał(a):
>
>> Czego oczekiwałeś? Dlaczego to właśnie sprzedawca a nie Ty ma ponieść
>> konsekwencję złego działanie doręczyciela. On się wywiązał z wszystkich
>> zobowiązań wobec Ciebie za wpłacone pieniądze.
>
> No w sumie masz rację, cholera jaki jak głupi jestem, zaraz do niego
> napiszę i go serdecznie przeproszę za moje nieodpowiedzialne zachowanie.
>
Przepraszać nie musisz, miałeś prawo do reklamacji, z tego prawa
skorzystałeś, sprzedawca udowodnił wywiązanie się ze swoich obowiązków,
teraz tylko TY albo Odbiorca może uderzać do poczty i sądu o wydanie
paczki niewłaściwej osobie lub jej kradzieży oraz sfałszowaniu
dokumentów wydania.
-
7. Data: 2011-09-09 11:21:49
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
cyklista <c...@k...pl> writes:
[...]
>
> Przepraszać nie musisz, miałeś prawo do reklamacji, z tego prawa
> skorzystałeś, sprzedawca udowodnił wywiązanie się ze swoich
> obowiązków, teraz tylko TY albo Odbiorca może uderzać do poczty i sądu
> o wydanie paczki niewłaściwej osobie lub jej kradzieży oraz
> sfałszowaniu dokumentów wydania.
A to nie jest tak, że stroną w umowie z przewoźnikiem jest ... nadawca?
KJ
--
Gdyby ktoś miał zbędny Toshiba G450 - to chętnie przejmę ;)
----------------
Spokojnie... To tylko prowokacja.
-
8. Data: 2011-09-09 11:44:09
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik Kamil Jońca napisał:
> cyklista<c...@k...pl> writes:
>
> [...]
>
>>
>> Przepraszać nie musisz, miałeś prawo do reklamacji, z tego prawa
>> skorzystałeś, sprzedawca udowodnił wywiązanie się ze swoich
>> obowiązków, teraz tylko TY albo Odbiorca może uderzać do poczty i sądu
>> o wydanie paczki niewłaściwej osobie lub jej kradzieży oraz
>> sfałszowaniu dokumentów wydania.
>
>
> A to nie jest tak, że stroną w umowie z przewoźnikiem jest ... nadawca?
> KJ
>
>
>
Zależy jaki przewoźnik i w jakim kraju.
Jednak odpowiedzialność sprzedawcy zgodnie z prawem kończy się w
momencie wydania paczki uprawnionemu przewoźnikowi (cokolwiek słowo
uprawniony oznacza).
Niezależnie od umowy to jakie prawo ma sprzedawca do określania
prawidłowości doręczenia, osoby która to odebrała i podpisu który
znalazł się na kwicie odbioru. Też osobiście miałem podobny problem,
niestety skończyło się tylko na tym że kupujący stwierdził że podpis
jest nie jego a składać zawiadomienia o oszustwie i fałszowaniu podpisu
nie zamierza bo mu się nie chce. Jakie ja miałem prawo wystąpić z takim
powiadomieniem jak to nie mnie oszukano ani to nie mój podpis został
sfałszowany.
Wracając do sprawy wcześniejszej, myślę że sprzedawca mógł jeszcze
złożyć raz odwołanie powołując się na niezgodność odbiorcy z adresatem,
ale nie znając prawa pocztowego w danym kraju (a to jednak kupujący
wybrał formę i miejsce docelowe na dostarczenie przesyłki) nie wie czy
jak u nas można wydać przesyłkę każdemu przebywającemu w lokalu czy nie.
To jednak osoba siedząca na miejscu ma największe możliwości i wiedzę co
można zrobić w przypadku kradzieży jej paczki.
-
9. Data: 2011-09-09 12:03:29
Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 09.09.2011 09:28, xbartx wrote:
> Dnia Thu, 08 Sep 2011 18:32:47 +0200, Wojciech Nawara napisał(a):
>
>> I niniejszym z wysokości na twardą podłogę upadła legenda, jaki to ten
>> "chargeback" jest wspaniały i genialny, w każdym momencie dostępny dla
>> klienta, obciążający sprzedawcę kwotą płatności na każde skinienie
>> posiadacza karty...
>
> A to o takich zaletach nie słyszałem, po prostu spróbowałem ostatniej,
> tak zwanej, deski ratunku czy tam brzytwy, ale na wiele nie liczyłem.
No ba, co i rusz mozna bylo przeczytac, jaka to KK jest lepsza w
stosunku do karty debetowej, ze wzgledu na wspanialosci chargebacku,
odpornosci na oszustwa itd.
Kiedys tu opisywalem perypetie mojego znajomego, ktorego wypozyczenie
auta w Meksyku kosztowalo jakies 3500 euro "ekstra" (wypozyczalnia
sfalszowala podpis, i co pare dni chodzila z kwitkiem do banku po
kolejne 500 euro).
Wlasnie niedawno, po paru latach (!) przepychanek z bankiem skonczylo
sie na ugodzie, i stracie "jedynie" 700 euro.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
10. Data: 2011-09-09 15:57:32
Temat: Re: Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: MK <m...@i...pl>
On 6 Wrz, 23:42, xbartx <b...@h...net> wrote:
> Mój poprzedni post
>
> Message-ID: j0h7a3$1h$...@i...gazeta.pl
>
> doczekał się finału, niestety ale dla mnie mało pocieszającego. MC uznał,
> że skoro sprzedający wysłał paczkę pod wskazany adres do Przemka U. (to
> mój kolega w Londynie) na co ma zeskanowane potwierdzenie, że paczkę
> odebrał niejaki "Moss" (cholera wie kto to taki) to wszystko jest w
> porządku i chyba niepotrzebnie się czepiam a to że nie mam kasy ani
> zakupionego przedmiotu hmmm trudno mój problem.
> W każdym bądź razie procedurę chargeback Polbank uruchomił poprawnie, jak
> mniemam, no ale MC/ebay-paypal chyba nie zwykli sobie strat przesadnie
> generować.
>
No taki Alior to napisal mi kiedys, ze nie odda mi kasy choc wie, ze
mam racje, bo nie uzyskal jej od sprzedawcy. Hehe... to byl ostatni
dzien kiedy korzystalem z uslug Aliora.
Proponuje nie odpuszczac, nie otrzymales towaru, wiec zwrot sie
nalezy. Swoja droga to ja tez mam teraz na pienku z Polbankiem, ale
nie bede pisal o szczegolach do czasu az otrzymam oficjalna odpowiedz.
MK