-
159. Data: 2018-12-18 14:59:54
Temat: Re: frankowicze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
> [...]
>
>>> klient powie, że "nie proponował mi", "nie zrozumiałem",
>>> "myślałem, że to będzie inaczej", nawet jeżeli doradca ma twarde
>>> dowody w postaci wysłanych emaili lub symulacji
>>>
>>> słowo przeciwko słowu to zawsze za mało
>>
>> Biedni ci sprzedawcy.. No prostu nie dało się.... ech...
>
> Czy ty zdajesz sobie sprawę, ze używając tego typu
> argumentów sam się prosisz o docinki i niepoważne
> traktowanie?
>
Jezeli ktos wystepujacy w obronie banków probuje mi udowodnic ze nie dało
się przedstawic ryzyka kursowego w taki sposób, zeby klient zrozumiał o
czym mowimy a jednoczesnie zeby po czasie dało udowodnic sie ze to ryzyko
klientowi przedstawił to imo tez prosi sie o niepowazne traktowanie...
P.S. Oczywiście echnasta kartka w umowie gdzie znajduje sie regułka
"rozumiem ryzyko" przez nikogo zajmujacego sie obsługa klienta nie
zostanie uznane za dochowanie starannosci...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"
-
160. Data: 2018-12-18 14:59:54
Temat: Re: frankowicze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
> Ty jako pośrednik może miałeś jak piszesz ale to też mnie dziwi bo
> znam jedną osobę co pośrednictwo własne prowadzi i kilka osób które
> wówczas franszyzny banków prowadziły i tez kilkukrotnie wyższe
> prowizje dostawali za CHF.
Dodatkowo mieli wyzsze prowizje bo byli w stanie klientowi dac wyzszy
kredyt...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett
-
163. Data: 2018-12-18 15:11:50
Temat: Re: frankowicze
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
W dniu 2018-12-18 o 14:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Tomasz Kaczanowski k...@p...onet.pl ...
>
>> Chyba nie pamietasz tamtych lat. Odezwanie się i pokazanie na jakimś
>> forum, że to bardzo ryzykowane, bo frank jest nienaturalnie bardzo
>> tani i że to zwiąże ich ze spadkiem wartości nieruchomości, a
>> zwiększeniem zadłużenia z bankiem i nieruchomością na długie lata.
>> Podstawowe zasady ekonomii podpowiadaly, że to zły pomysł, ale Ty
>> byłeś wykładając im takie oczywistości zakrzykiwany i wyzywany od
>> bankowych sługusów, bo to oni na pewno ciebie wysłali, abyś skusił
>> ich na droższy kredyt w złotówkach...
>
> Ale mowisz o rozmowie z kim? Z bankowcami? Czy z Kowalskim?
> Bankowcy sa w tym zestawie profesjonalistami i takie zakrzykiwanie
> powinni puszczac mimo uszu.
>
O rozmowie z frankowiczami, tymi, którzy chcieli wziąć kredyt we franku.
Tłumaczysz im, że to zły pomysł w tym momencie, to nie było łatwe, a
wręcz stawałeś się ich wrogiem nr 1, nie przyjmowali żadnych
racjonalnych argumentów. Nie rozumieli, że jak Jasiek spłacił kredyt
zaciągnięty 10 lat wcześniej, bo frank jest tani, tzn, że to jest dobry
okres by spłacać, a nie zaciągać kredyt w tej walucie. Że Szwajcaria nie
ma hiperinflacji, która by wskazywała na to, że frank potanieje jeszcze
bardziej, a wręcz przeciwnie, było widać, że jest niedoszacowany. Ale
nie przetłumaczysz takim osobom.
--
http://kaczus.zrzeda.pl
-
164. Data: 2018-12-18 15:35:44
Temat: Re: frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2018-12-18, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> I generalnie można założyć, że każdy kto choć trochę miał do
>> czynienia z naukami scisłymi w szkole podstawowej i średniej, i nie
>> spał na lekcjach, to wiedzę dot. ryzyka powinien mieć opanowaną.
>> Fizyk jądrowy zapewne w małym palcu. I nie. Nie trzeba do tego
>> wiedzieć co to WIBOR. Nie trzeba rozumieć co to jest kredyt
>> indeksowany. Trzeba wiedzieć co to ryzyko kursowe i co to znaczy
>> zobowiązanie na 30-40 lat.
>
> Czyli banki działały z premedytacja zeby wsadzic ludzi na mine?
> wow...
Sorry, ale wymiękam przy tym skrócie myślowym.
Możesz mi pokazać swoją ścieżkę logiczną jaką przeprowadziłeś
od zdania "Trzeba wiedzieć co to ryzyko kursowe" do "czyli banki
działały z premedytacją żeby wsadzić ludzi na minę"?
Bardzo proszę.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
165. Data: 2018-12-18 15:37:13
Temat: Re: frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2018-12-18, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>>>> klient powie, że "nie proponował mi", "nie zrozumiałem",
>>>> "myślałem, że to będzie inaczej", nawet jeżeli doradca ma twarde
>>>> dowody w postaci wysłanych emaili lub symulacji
>>>>
>>>> słowo przeciwko słowu to zawsze za mało
>>>
>>> Biedni ci sprzedawcy.. No prostu nie dało się.... ech...
>>
>> Czy ty zdajesz sobie sprawę, ze używając tego typu
>> argumentów sam się prosisz o docinki i niepoważne
>> traktowanie?
>>
> Jezeli ktos wystepujacy w obronie banków probuje mi udowodnic ze nie dało
> się przedstawic ryzyka kursowego w taki sposób, zeby klient zrozumiał o
> czym mowimy a jednoczesnie zeby po czasie dało udowodnic sie ze to ryzyko
> klientowi przedstawił to imo tez prosi sie o niepowazne traktowanie...
Nic z zacytowanego fragmentu na który odpowiedziałeś nie pozwala na
wyciągnięcie takiego wniosku.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
166. Data: 2018-12-18 16:30:06
Temat: Re: frankowicze
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-12-18 o 12:06, Wojciech Bancer pisze:
> On 2018-12-18, Miroo <b...@b...brak.i.juz> wrote:
>
> [...]
>
>>> Oczywiście. Przecież technika "prywatyzuj zyski, upubliczniaj straty"
>>> jest stara jak świat. I tak, są głosy (m. in. z KNFu) że jak WIBOR
>>> podskoczy, to się rozpoczną lamenty że "nikt nie wiedział".
>>> Przy obecnych propozycjach kredytowych masz też symulacje "co jeśli"
>>> taki WIBOR podskoczy do 8%, albo >10% (sam widziałem takich kilka).
>>> Ale nadal znajdzie się grono takich co "nie wiedzieli" :)
>>
>> Jak wibor skoczy to i inflacja skoczy i kredyt będzie droższy tylko "w
>> cyfrach"
>
> WIBOR to wskaźnik automatyczny, który jest sterowany głównie decyzjami
> administracyjnymi (stopy NBP), co do których tylko jednym z czynników jest
> poziom inflacji. Inflacja zaś to wskaźnik statystyczny, który nie musi
> wszystkich dotykać w równym stopniu (jak WIBOR).
>
> Aby Ci się pensja zmieniła musisz albo to wynegocjować, albo zmienić
> pracę, a WIBOR Ci się może zmienić 4x do roku (kredyty zazwyczaj są
> oparte o WIBOR3M).
>
Może się zmienić w górę lub w dół. W ciągu ostatnich 10 lat bardziej
spadał, niż rósł. A dochody rosły (nie wiem, czy dlatego, że ludzie
negocjowali, czy zmieniali pracę). Oczywiście jak spada, to znaczy, że
będzie rósł, a jak rośnie, to znaczy, że będzie spadał.
-
167. Data: 2018-12-18 16:47:56
Temat: Re: frankowicze
Od: RobertS <b...@x...pl>
W dniu 2018-12-17 o 22:21, Poldek pisze:
> No i co? Wziąłem kredyt w złotym.
> Mogłem kupić dwa pokoje (we franku), kupiłem kawalerkę.
> Każdy biorący kredyt mógł wybrać. Frankowicze wybrali we franku, bo
> chcieli mieć o jeden pokój więcej, albo i dwa.
ale ci co jednak kupili 2 pokoje (w dyskusji też był jakiś głos z
rodzaju "po co się kisić na małym skoro można kupić większe?") bo w chf
było ich stać teraz robią aferę, że zostali oszukani przez wszystkich wokoło
>
> Są ludzie, którzy w ogóle nie wzięli kredytu i dalej mieszkają u
> rodziców. Nie wzięli, bo rozsądek im podpowiedział, że jest to zbyt
> ryzykowne.
teraz jest takich coraz więcej, nie kupują mieszkań, samochodów...wolą
wynajmować i nie wiązać się na lata z bankami, ale oni robią to z
wyboru, a nie dlatego że ich nie stać
--
pozdrawiam
RobertS
-
168. Data: 2018-12-18 16:49:09
Temat: Re: frankowicze
Od: RobertS <b...@x...pl>
W dniu 2018-12-18 o 09:34, Kris pisze:
> Nie. Chyba nikt nie idzie do banku aby bank sprawdził na co go stać
> Kolejność jest inna. Ktoś potrzebuje kopic mieszkanie/ wybudować dom to zaczyna
robić rozpoznanie ile interesujące mieszkanie/dom kosztuje. I z reguły szuka np
dwupokojowego gdyż takiego potrzebuje
> Rządna rodzina jeśli stwierdzi że potrzebuje dwupokojowego mieszkania a w banku
powiedzą ze stać ich tylko na kawalerkę to nie kupi kawalerki bo i po co.
dlaczego nie?
najpierw ludzie badają sobie zdolność kredytową i dopiero szukają
nieruchomości jak wiedzą na co ich stać
--
pozdrawiam
RobertS
-
169. Data: 2018-12-18 16:49:47
Temat: Re: frankowicze
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 18 grudnia 2018 08:35:46 UTC-6 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
> On 2018-12-18, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>
> [...]
>
> >> I generalnie można założyć, że każdy kto choć trochę miał do
> >> czynienia z naukami scisłymi w szkole podstawowej i średniej, i nie
> >> spał na lekcjach, to wiedzę dot. ryzyka powinien mieć opanowaną.
> >> Fizyk jądrowy zapewne w małym palcu. I nie. Nie trzeba do tego
> >> wiedzieć co to WIBOR. Nie trzeba rozumieć co to jest kredyt
> >> indeksowany. Trzeba wiedzieć co to ryzyko kursowe i co to znaczy
> >> zobowiązanie na 30-40 lat.
> >
> > Czyli banki działały z premedytacja zeby wsadzic ludzi na mine?
> > wow...
>
> Sorry, ale wymiękam przy tym skrócie myślowym.
>
> Możesz mi pokazać swoją ścieżkę logiczną jaką przeprowadziłeś
> od zdania "Trzeba wiedzieć co to ryzyko kursowe" do "czyli banki
> działały z premedytacją żeby wsadzić ludzi na minę"?
>
> Bardzo proszę.
>
>
Moze ja sie wetne.
Gdyby zalozyc ze banki sa bezlogicznymi bytami ktore po prostu daja kredyty ludziom
wg ich widzimisie i w oparciu o pewne ogolne zasady to mozliwe bylo by
wziecie kredytu w rublu:
https://stooq.com/q/?s=rubpln&c=5y&t=l&a=ln&b=1
aby kupic CHF
https://stooq.com/q/?s=chfpln&c=5y&t=l&a=ln&b=1
Chcialem tak zrobic ale w zadnym banku mi kredytu rublowego dac nie chcieli. Dziwne
nie?
Banki nie sa bezlogicznymi bytami.
To niezbyt odkrywcze ale czesto pomijane w takich internetowych dyskusjach.
Banki wiedzialy jaki bedzie trend na franku. Mozesz nazwac mnie paranoikiem ale ja
sadze ze trend franka w tamtym czasie byl finansjerze znany. Oni graja dlugofalowo i
nieczysto (klauzul abuzywnych w tych umowach jest duzo).
Zakladanie ze banki wykorzystaly okazje i wyemitowaly te kredyty ze swiadomoscia
tego co sie stanie jest rozsadne.
Nie zmienia to faktu ze czlowiek biorac taki kredyt powinien sobie zdawac sprawe z
ryzyka.
Powyzej to truizmy.
Ponizej jest cos z czym sie mozna zgodzic lub nie ale nikt tego nie podejmuje:
Banki sa na tyle silnymi instytucjami ze graja do swojej bramki. A ich bramka nie
jest ta sama co bramka narodu polskiego.
To tez truizm ale ignorowany.
I stad prosty wniosek. Kowalski idzie na rzez pod dyktando silnych instytucji
grajacych systemowo.
Niektorym sie udaje a wielu padnie.
Dokladnie tak samo jak w przypadku tych co jedza drozsze jedzenie i cwicza i tych co
jedza fastfoody i sie lenia.
Tylko tu nikt nie ma watpliwosci ze fastfood to smietnik bo licza sie zyski firmy i
firmy projektuja to jedzenie aby bylo tanie ale sprzedaja je za tyle ile sie tylko
da.
W przypadku bankow jakos ta logika jest ignorowana w dyskusjach.
-
170. Data: 2018-12-18 17:16:29
Temat: Re: frankowicze
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-12-18 o 13:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>
>>>>> no i dlatego mozna go oszukiwac?
>>>>
>>>> Kwestia prawności - bezprawności umów kredytowych CHF mocno
>>>> koreluje z kursem franka. Im kurs niższy, tym mniej umowy robią
>>>> się bezprawne, a coraz bardziej zgodne z prawem :-)
>>>
>>> Koreluje tez z rozjazdem obietnic i rezultatów...
>>>
>>> Trudno zeby ludzie protestowali kiedy wszystko szło zgodnie z tym o
>>> czym zapewniał ich bank...
>>>
>> Będą jaja, jak uda się po ciężkich bojach udowodnić, że umowy są
>> niezgodne z prawem, a kurs w międzyczasie znów będzie szedł w dół.
>> Nagle się okaże, że jednak frankowicze chcą mieć te bezprawne umowy
>> :-)
>>
> Nic w tym dziwnego w sumie...
> Jeszcze nie widziałem grabii ktore by grabiły od siebie.
> Nie robmy tylko z ludzi ktorzy poszli do banku po mieszkanie spekulantów
> nastawionych na roznice kursowe na franku.
>
Nie róbmy sobie jaj. Kto wybrał kredyt we franku, a nie w złotym, to
dlatego, że wierzył, że franek ponieważ spada(ł), to będzie dalej spadał
i na tym będzie zarobek. A mieszkania ponieważ szybko drożały, to będą
dalej drożeć i na tym też będzie "zarobek".