-
41. Data: 2008-04-14 20:09:00
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: Wojtaszek <...@...pl>
Mel Udall pisze:
>> Wymień różnice funkcjonalne, z punktu widzenia użytkownika.
http://www.cf.egospodarka.pl/centrum/multiarticle.ht
ml?article_id=1199669&position=2
Czym różni się kredyt odnawialny od powszechniej znanego i
wykorzystywanego przez klientów banków debetu? Debet to ujemne saldo na
rachunku bankowym (dług wobec banku). Korzystanie z debetu przez osoby
fizyczne nie wymaga zawierania umowy kredytowej, bo wynika z ogólnych
warunków umowy o rachunek bankowy. Debet to pożyczka- wygodna i szybka,
ale za to droga i możliwa do wykorzystania jedynie w bardzo krótkim
okresie. Aby ją zaciągnąć nie potrzeba zabezpieczenia. O szybkości
decyduje możliwość wykorzystania debetu w każdej chwili poprzez wypłatę
gotówki w kasie banku, z bankomatu, płacąc czekiem lub kartą płatniczą.
Kwoty, jakie można wykorzystać w ramach debetu, nie są jednak
imponujące, na ogół sięgają one 300-500 zł. Do wyjątków należą banki,
które stworzyły możliwość negocjowania kwoty debetu (np. Raiffeisen,
BGŻ). Decydując się na korzystanie z debetu do pokrycia czasowych braków
pieniędzy, należy się również liczyć z dość wysokim oprocentowaniem,
sięgającym nawet ponad 25%. Ponadto debetowy dług należy spłacić szybko,
bo jest to z założenia pożyczka krótkoterminowa. W większości banków
debet powinien być pokryty w ciągu 30 dni od zaciągnięcia kredytu.
Dla osób z dłuższym stażem klienta banku i nieco większymi dochodami,
które chcą mieć szerszy margines swobody finansowej, korzystniejszy jest
kredyt odnawialny. Przypomina on debet tylko pod tym względem, iż jest
także udzielany w rachunku bieżącym. W porównaniu z debetem jest jednak
udzielany w znacznie wyższej wysokości, poza tym jest niżej
oprocentowany, a jego spłata rozłożona jest na ogół na cały rok.
Podobnie jak debet, kredyt odnawialny może być wykorzystany w formie
gotówkowej lub bezgotówkowej, w zależności od woli klienta. Klient może
skorzystać z całej przyznanej kwoty kredytu jednorazowo lub w częściach.
> Juz sie nie odezwie - chyba zrozumial ;)
odezwie odezwie ... nie mieszkam tu
-
42. Data: 2008-04-14 20:24:50
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 14 Kwi, 22:09, Wojtaszek <a...@...pl> wrote:
>
> odezwie odezwie ... nie mieszkam tu
No to czesc roznic uchwycilem w moim wpisie.
-
43. Data: 2008-04-14 20:31:12
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: Wojtaszek <...@...pl>
Wojciech Bancer pisze:
> "Za rączkę" to za komuny było. Nie wyszliśmy na tym za dobrze.
bez skrajnosci ... nie wszystko co mamy/mielismy w demokracji jest dobre
systemy argentynskie - zakazne
klamliwa reklama - zakazana (choc telekomy wola placic kary)
-
44. Data: 2008-04-14 22:27:39
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Wojtaszek" fu0dks$6qt$...@n...onet.pl
> [..] Debet to ujemne saldo na rachunku bankowym (dług wobec banku) [..]
> [..] debetowy dług [..]
Czyli dłużny dług? ;)
-=-
Z angielskiego:
a debt --> dług
to credit --> dopisać do salda
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
45. Data: 2008-04-14 22:32:01
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" fu0lpi$dhm$...@f...man.torun.pl
> "Wojtaszek" fu0dks$6qt$...@n...onet.pl
>
> > [..] Debet to ujemne saldo na rachunku bankowym (dług wobec banku) [..]
>
> > [..] debetowy dług [..]
>
> Czyli dłużny dług? ;)
>
> -=-
>
> Z angielskiego:
> a debt --> dług
> to credit --> dopisać do salda
Trochę pośpieszyłem się, więc dopiszę w ten sposób.
a debtor --> dłużnik
a creditor --> wierzyciel
a debt --> dług
to credit --> dopisać do salda
Jasno z tego wynika, że debet jest odwrotnością kredytu? :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
46. Data: 2008-04-19 23:15:52
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:fu0a1r$2cu$1@flis.man.torun.pl...
> Jak/gdy dostajesz kredyt, bank (czy ktoś inny) wlewa Ci pieniądze
> na Twoje konto i masz tam plus, nie debet/minus/dług, jeśli przed
> wlaniem miałeś zero. Bankowi musisz spłacić to, co Ci dał plus
> prowizje, odsetki itd. Ty masz dług wobec banku, ale na swoim
> koncie masz plus.
>
> A udzielenie debetu to zezwolenie na zejście poniżej zera/krechy.
> Przy debecie nikt Ci pieniędzy nie dolewa do konta, a jedynie
> zezwala na zejście poniżej krechy.
No popatrz, wg twojej definicji, to mBank coś co jest debetem, nazywa
kredytem odnawialnym.
-
47. Data: 2008-04-20 18:23:31
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Marcin Wasilewski" 480a7d26$...@n...home.net.pl
> No popatrz, wg twojej definicji, to mBank coś co jest debetem, nazywa
> kredytem odnawialnym.
Gdybyś potrafił czytać, zauważyłbyś, że mBank udziela Ci kredytu
[zaufania] w taki sposób, że pozwala Ci zejść pod krechę.
To nie są moje definicje. Kredyt to zaufanie, debet do dług.
Wprawdzie słowa nie :) pochodzą u nas z angielskiego, lecz
z łaciny, ale akurat nie mam pod ręką słownika łacińskiego,
a angielski mam, dlatego przepisałem z angielsko-polskiego.
Dług (czyli debet) to (jak już napisałem) reakcja do kredytu.
(a kredyt to reakcja do debetu/długu) Dług występuje zawsze
obok kredytu, chyba że udzielasz ,,kredytu bezzwrotnego''. :)
Pracownik mBanku nie musi Cię dokształcać. Jego zadaniem jest
zarabianie na Tobie, nie kształcenie Ciebie. :) I właśnie dlatego
lubię ten bank -- jego pracownicy nie starają się nikogo prostować
czy nauczać lub wychowywać. :) Skupiają się raczej na swoim zadaniu
-- wychowanie dorosłych pozostawiając im samym. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
48. Data: 2008-04-22 19:08:14
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:fug1op$4k8$1@flis.man.torun.pl...
>
> "Marcin Wasilewski" 480a7d26$...@n...home.net.pl
>
>> No popatrz, wg twojej definicji, to mBank coś co jest debetem, nazywa
>> kredytem odnawialnym.
>
> Gdybyś potrafił czytać, zauważyłbyś, że mBank udziela Ci kredytu
> [zaufania] w taki sposób, że pozwala Ci zejść pod krechę.
Umiem czytać, ba mogę Ci nawet zapodać linki:
http://www.mbank.pl/przewodnik/tpio/odnawialny_kredy
t_konsumpcyjny_do_ekonto.html
http://www.mbank.pl/download/regulaminy/Regulamin_KO
.pdf
I zapewniam Cię, że po przyznaniu tego kredytu, zakładając, że masz 0,00
zł środków własnych i przyznany
kredyt odnawialny w kwocie np. 5.000 zł, saldo twojego konta będzie wynosiło
0,00 zł, a środki dostępne 5.000 zł.
Więc odpowiada to wg twojej definicji debetowi, bo bank zadnych środków na
konto posiadacza rachunku nie przelewa.
Zmartwię Cię jeszcze bardziej ale adekwatna sytuacja występuje w przypadku
posiadania kredytu odnawialnego w PKO BP.
-
49. Data: 2008-04-22 21:24:23
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>
"Marcin Wasilewski" 480e37a7$...@n...home.net.pl
> > Gdybyś potrafił czytać, zauważyłbyś, że mBank udziela Ci kredytu
> > [zaufania] w taki sposób, że pozwala Ci zejść pod krechę.
> Umiem czytać, ba mogę Ci nawet zapodać linki:
> http://www.mbank.pl/przewodnik/tpio/odnawialny_kredy
t_konsumpcyjny_do_ekonto.html
> http://www.mbank.pl/download/regulaminy/Regulamin_KO
.pdf
>
> I zapewniam Cię, że po przyznaniu tego kredytu, zakładając, że masz 0,00
> zł środków własnych i przyznany
> kredyt odnawialny w kwocie np. 5.000 zł, saldo twojego konta będzie wynosiło
> 0,00 zł, a środki dostępne 5.000 zł.
> Więc odpowiada to wg twojej definicji debetowi, bo bank zadnych środków na
> konto posiadacza rachunku nie przelewa.
> Zmartwię Cię jeszcze bardziej ale adekwatna sytuacja występuje w przypadku
> posiadania kredytu odnawialnego w PKO BP.
Przeczytaj uważnie (jeśli w ogóle potrafisz czytać rozumnie, a wierzę, że
umiesz/potrafisz) to, co zostało w tym poście z mego postu -- to, co jest
niemal na samej górze, w drugiej i w trzeciej linijce tego postu, licząc
linie zapisane. A teraz to samo, ale innymi słowami:
Pozwolenie na debet jest kredytem. :) Pozwolenie na to, abyś mógł
pobierać, choć nie masz na koncie swoich pieniędzy -- jest kredytem.
Gdy pobierzesz pieniądze banku -- zaciągniesz dług wobec tegoż banku.
Stany Twego konta (minus czy plus) niewiele mają wspólnego ze słowami
'debet' i 'kredyt'. Wiadomo, że to, co wydajesz z pieniędzy banku masz
bankowi zwrócić, więc zaciągasz wobec banku dług
(jak to/ów_dług będzie zapisane/y -- nie jest istotne, a może być
zapisane/y różnorako, w tym i dodatnim, i ujemny stanem Twego konta,
gdyż możesz mieć w tym banku kilka kont i fakt debetu (Twego długu
wobec tego banku) może być odnotowany na innym/dodatkowym koncie,
o którego istnieniu wiedzieć możesz, ale nie musisz)
a bank, zezwalając na taką sytuację, udziela Ci kredytu.
Kasjerka w Carrefourze wygląda na bardziej rezolutną niż Ty.
Jeśli napiszesz, że piastujesz jakieś poważne stanowisko, stanie
się jasne, dlaczego w tym kraju panuje taka nędza moralna i gospodarcza.
Dłuższe roztrząsanie tego problemu sensu nie ma -- mądrzejsi od Ciebie
(i ode mnie oczywiście) uznali w tych słowach akurat to, a nie coś innego.
(i zapisali to w słownikach na przykład) Ty zaś możesz ich ,,osiągnięcia''
uznać lub odrzucić. Głupiec zawsze wszystko neguje, ale rzadko buduje coś
swojego. Na przykład Lenin burzył zastany świat, aby zbudować nowy, którego
ani on nie zbudował, ani jego/Lenina następcy nie zbudowali. :) Natomiast
mądrość nakazuje szanowanie zastanego świata, choćby nawet ów świat (ze
swymi wartościami) wydawał się być niewygodnym światem lub wręcz złym.
Twoje rozumienie (a raczej nierozumienie) zapisów mBanku niewiele
zmienia w znaczeniach tych (debet i kredyt) czy innych słów.
Możesz poprosić kogoś z mBanku (lub PKO) o wytłumaczenie Ci tych
terminów. W obu tych bankach pracują sympatyczne kobiety, które
być może zdołają Ci to i owo wyjaśnić. :) (zdołają, zanim je zirytujesz)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
50. Data: 2008-04-23 15:19:04
Temat: Re: gdzie największy limit debetowy ?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9> writes:
> Głupiec zawsze wszystko neguje, ale rzadko buduje coś
> swojego. Na przykład Lenin burzył zastany świat, aby zbudować nowy, którego
> ani on nie zbudował, ani jego/Lenina następcy nie zbudowali. :)
Jak to nie, przeciez zbudowal(i). Tyle ze a) oni nie byli glupcami
(nie mowie ze byli geniuszami, ale takze nie glupcami), b) ten ich
swiat nie wygladal i nie mial wygladac tak, by sie to wszystkim
podobalo - przeciwnie, podobac sie mialo tylko/glownie autorom.
W koncu praktycznie wszystkie przewroty temu sluza.
--
Krzysztof Halasa