Witam,

Tak się zastanawiam - gdzie najlepiej sobie zrobić rachunek "emerytalny", na
który bym tylko puszczał kolejne przelewy nadwyżek "nie do ruszenia"? Z
psychologicznych przyczyn bym wolał by to nie było w mBanku (coby nie kusiło ;),
zresztą oprocentowanie w mBanku jest gorzej niż beznadziejne... Jest trochę
różnych lokat, ale z reguły terminowe - i jak pobieżnie sobie niektóre
sprawdzałem, to przelewa się pieniądze na konto lokaty... i tyle, nie ma jak
dopłacić.

Co byście polecili?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

do góry

> Tak się zastanawiam - gdzie najlepiej sobie zrobić rachunek "emerytalny", na
> który bym tylko puszczał kolejne przelewy nadwyżek "nie do ruszenia"? Z
>
> Co byście polecili?
>

Może Konto Oszczędnościowe Plus w Allianz - 6,1% (minimum 10 000 PLN),
oczywiście w zestawie z darmowym ROR-em i bez karty debetowej. Minus to
comiesięczny podatek Belki. Przyzwoicie oprocentowane lokaty, darmowe
powiadomienia SMS np. o zmianie salda.

Eurobank bez Belki - 6,06% - radość z codziennej kapitalizacji odsetek :) mnie
odstraszają jednak opowieści grupowiczów o konieczność wpłat żeby utrzymać
darmowość ROR-a i token.

Pozdrawiam
scholastyk

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jacek Osiecki pisze:
> Co byście polecili?

Ja to bym inwestował w grunt. Obecnie wszystkie akcje/obligacje czy
konta oszczędnościowe są dosyć niepewne (po co oszczędzać tyle samo co
stracimy na inflacji, która niebawem na 100% się pojawi?), a w dłuższej
perspektywie to już kompletnie nic się da przewidzieć.


--
Mithos

do góry

Użytkownik "scholastyk" <s...@c...onet.pl> napisał w
wiadomości

> Eurobank bez Belki - 6,06% - radość z codziennej kapitalizacji odsetek :)
> mnie
> odstraszają jednak opowieści grupowiczów o konieczność wpłat żeby utrzymać
> darmowość ROR-a i token.

Nie musisz wpłacać. Za tabelą opłat. Darmowe prowadzenie konta
w przypadku gdy:

- suma wpływów (wpłat gotówkowych i przelewów przychodzących) na rachunek
bieżący w miesiącu kalendarzowym poprzedzającym pobranie opłaty

wyniosła min. 800 PLN lub

- średnie saldo konta (z uwzględnieniem lokat i rachunków oszczędnościowych)
w miesiącu kalendarzowym poprzedzającym pobranie opłaty wyniosło min. 10.000
PLN

do góry

On 12 Maj, 22:08, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
> Co byście polecili?

Ja póki co bawię się w IKE w mbanku...
Za mało kasy żeby inwestować w ziemię, musiałbym
brać na kredyt a to raczej mija się z celem CHYBA...

Pzdr.
L.

do góry

Dnia Tue, 12 May 2009 22:43:18 +0200, Mithos napisał(a):
> Jacek Osiecki pisze:
>> Co byście polecili?
> Ja to bym inwestował w grunt. Obecnie wszystkie akcje/obligacje czy
> konta oszczędnościowe są dosyć niepewne (po co oszczędzać tyle samo co
> stracimy na inflacji, która niebawem na 100% się pojawi?), a w dłuższej
> perspektywie to już kompletnie nic się da przewidzieć.

W grunt to bym sobie mógł inwestować, gdyby tych nadwyżek było setki tysięcy ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

do góry

> Co byście polecili?

Witam,
Założyłem sobie konto IKE Obligacje w PKO BP.
To typowe konto IKE, które inwestuje wyłącznie w 10-letnie obligacje Skarbu
Państwa. Więc z tego względu dosyć bezpieczne.
Jak zakładałem to nie było praktycznie żadnych opłat poza jakimś minimalnym
procentem za prowadzenie. Od maja wprowadzili dodatkowe opłaty za podjęcie
pieniędzy już na emeryturze. Ale wydaje się, że nie jest to specjalne
obciążenie, szczególnie jeśli zbierze się tam już jakać kwota. Nowe opłaty
całe szczęscie są kwotowo a nie procentowo.
Atutem IKE jest brak podatku belki jeśli pieniążki zostaną na koncie do 60
roku zycia, albo 55 jeśli ktoś idzie na wcześniejszą emeryturę.
Obecnie obligacje 10-letnie oprocentowane są na 7% rocznie (bez belki).
Oprocentowanie indeksowane sa co roku w zależności od wskaźnika inflacji.
W porównaniu do IKE lokata w mBanku jest to prawie rewelacja :)
Pieniądze można dopłacać w dowolnym momencie. Limit na ten rok to ponad 9
tyś. zł. Jedna obligacja ma wartość 100 zł, więc warto wpłacać w
wielokrotnościach 100 zł.
Wydaje mi się, że to niezłe rozwiązanie jeśli nie ma się dziesiątek lub
setek tysięcy zł do zainwestowania np. w nieruchomości.

Pozdrawiam
Bartnick

do góry

On 13 Maj, 09:31, "Bartnick" <a...@S...onet.pl> wrote:

> Jak zakładałem to nie było praktycznie żadnych opłat poza jakimś minimalnym
> procentem za prowadzenie. Od maja wprowadzili dodatkowe opłaty za podjęcie
> pieniędzy już na emeryturze. /.../
Możesz podać o jakie opłaty chodzi - ja tam widzę tylko opłatę za
dokonanie częściowego zwrotu z konta oraz za dokonanie wypłaty w
ratach.

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:282a0511-2bfe-4d77-9f60-35c83f3d21c7@o27g2000vb
d.googlegroups.com...
> On 12 Maj, 22:08, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
>> Co byście polecili?
> Ja póki co bawię się w IKE w mbanku...

Chwalisz się czy żalisz? ;)

A na poważnie ja z mIKE z mBanku wytrzymałem trochę ponad rok i pwiem Ci
jedno.
Jest to jedno wielkie oszustwo - nie dość, że odsetki niższe niż na kiepsko
oprocentowanym emax+, to jeszcze w razie jak Cię weźmie na zmianę profilu
inwestycyjnego np. na akcje, to ci belkowe dowalą.

Obecnie sam lokuje środki - wcześniej na killerlokacie, teraz w eurobanku i
sprawia to więcej radości niż patrzenie na smętne odsetki w mBanku.

do góry

Jacek Osiecki pisze:
> W grunt to bym sobie mógł inwestować, gdyby tych nadwyżek było setki tysięcy ;)

Czy ja wiem ? Ja kiedyś nabyłem działkę (kosztowała 10k PLN za 1000
metrów) rekreacyjną, gdzie dookoła prawie nic nie było, a teraz zrobiła
się tam miejscowość letniskowa (chociaż niektórzy budują tam normalne,
murowane domy mieszkalne, sporo jest domków drewnianych czy też z bali)
i działka (z tym co jest na niej + uzbrojenie - trochę to kosztowało ale
bez przesady) jest teraz warta dużo :)

A takich miejsc jest pewnie w kraju całkiem sporo. Żałuję, że nie
kupiłem wtedy z 10 takich działek :)


--
Mithos

do góry