> Bank upada? Bank hipoteczy? No daj spokoj. Nie masz juz wiekszych
zmartwien?

hmmm... widząc poparcie lepperów, to różne myśli człowiekowi do głowy
przychodzą...

> Banki hipoteczne finanuja sie w ten sposob na calym swiecie. U nas to
> wzgledna nowosc.
> I nie rozumiem po co chcesz kwestionowac - wymowic umowe chcesz?
>
no właśnie w tym sęk, że moja umowa nic na ten temat nie wspomina, więc nie
bardzo jest co wypowiadać.

do góry

> Bank sie zabezpiecza i tyle.

przed czym? przed moją niewypłacalnością?
zabezpiecza raczej interesy nabywców listów zastawnych, po to, żeby lepiej
sprzedać ten produkt. Sęk w tym, że przy okazji miesza w to również mnie,
wbrew mojej woli

do góry

ewka <o...@p...onet.pl> wrote:
> no właśnie w tym sęk, że moja umowa nic na ten temat nie wspomina,
> więc nie bardzo jest co wypowiadać.

Nie wiem, co zawierala, ale _kazdy_ bank hipoteczny tak dziala. Listy
zastawne moze wystawic tylko taki bank. Zeby mogl je wystawic musi tez
"wejsc" na hipoteke nieruchomosci, bo tylko w tym przypadku bedzie pewne, ze
bedzie pokrycie na te jego listy. Moze ci tego nie wytlumaczono (ich blad),
ale tak jest.
A obawiac sie nie masz co.
A Lepper przeciez nie pozowli, zeby jakis zagraniczny bank Ci mieszkanie
zabral, wiec sie nie martw na zapas ;)

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

ewka <o...@p...onet.pl> wrote:
>> Bank sie zabezpiecza i tyle.
> przed czym? przed moją niewypłacalnością?
> zabezpiecza raczej interesy nabywców listów zastawnych, po to, żeby
> lepiej sprzedać ten produkt. Sęk w tym, że przy okazji miesza w to
> również mnie, wbrew mojej woli

Tak, przed twoja niewyplacalnoscia.
Jesli nie ma wpisu na hipotece to inni mogliby sie do niej dobrac, i nie
byloby zabezpieczenia dla listow zastanwych. Bank ma pewnosc, ze dostanie
swoja kase w razie twoich klopotow. dostanie je przed wszystkimi twoimi
wierzycielami (nie moge tego znalezc, a juz nie pamietam - co jest ze
skarbem panstwa? jest od razu po banku hipotecznym?)

Art. 306. Przedmiot i treść. §1. W celu zabezpieczenia oznaczonej
wierzytelności można rzecz ruchomą obciążyć prawem, na mocy którego
wierzyciel będzie mógł dochodzić zaspokojenia z rzeczy bez względu na to,
czyją stała się własnością, i z pierwszeństwem przed wierzycielami
osobistymi właściciela rzeczy, wyjąwszy tych, którym z mocy ustawy
przysługuje pierwszeństwo szczególne.


Jak widac bank z tego prawa skorzystal. Ty jesli bedziesz chciala
nieruchomosc sprzedac - bedziesz musiala poinformowac, ze takie
zabezpieczenie jest i nim martwic sie bedzie przyszly kupiec. Moze splacic
szybko twoj kredyt i wpis zostanie wycofany :)


--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

On Sat, 12 Jun 2004 13:54:02 +0200, Michał 'Amra' Macierzyński
<m...@p...pl> wrote:

>A Lepper przeciez nie pozowli, zeby jakis zagraniczny bank Ci mieszkanie
>zabral, wiec sie nie martw na zapas ;)

wlasnie, trzeba tylko szepnac lepperowi slowko, a w mig bedzie ustawa
"o zamianie listow zastawnych na papier toaletowy" ;)

G.

do góry

> Jesli nie ma wpisu na hipotece to inni mogliby sie do niej dobrac, i nie
> byloby zabezpieczenia dla listow zastanwych. Bank ma pewnosc, ze dostanie
> swoja kase w razie twoich klopotow. dostanie je przed wszystkimi twoimi
> wierzycielami (nie moge tego znalezc, a juz nie pamietam - co jest ze
> skarbem panstwa? jest od razu po banku hipotecznym?)
>
> Art. 306. Przedmiot i treść.

coś mi się zdaje, że dyskusja schodzi na temat hipoteki podczas gdy ja nie
mam nic do wpisu hipoteki, bo sama na to parę lat temu wyraziłam zgodę przy
podpisywaniu umowy kredytowej. Czym innym natomiast jest oferowanie przez
bank mojej hipoteki osobie trzeciej w celu poprawy zabezpieczenia produktu,
który tenże bank chce sprzedać/wyemitować. Skoro takie działanie banku jest
oczywiste, to dlaczego ktoś sobie o tym przypomniał dopiero po kilku latach?

do góry

ewka <o...@p...onet.pl> wrote:
> sprzedać/wyemitować. Skoro takie działanie banku jest oczywiste, to
> dlaczego ktoś sobie o tym przypomniał dopiero po kilku latach?

Bo te banki sa nowe na naszym rynku, a do tej pory bylo bardzo malo emisji
listow zastawnych.
Bank w zadnej mierze nie oferuje twojej hipoteki. On oferuje "obligacje",
ktorych zabezpieczeniem jest twoja hipoteka. Dzieki temu moze taniej sie
refinansowac. To tak samo jak panstwo emitujac obligacje "zabezpiecza" je
calym swoim majatkiem.
Bank ma takie prawo, ty sie na to zgodzilas i sprawa jest czysta.
Jesli sie nie zgadzasz - wez kredyt w innym banku, splac go i juz.

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

> Bo te banki sa nowe na naszym rynku, a do tej pory bylo bardzo malo emisji
> listow zastawnych.
> Bank w zadnej mierze nie oferuje twojej hipoteki. On oferuje "obligacje",
> ktorych zabezpieczeniem jest twoja hipoteka. Dzieki temu moze taniej sie
> refinansowac. To tak samo jak panstwo emitujac obligacje "zabezpiecza" je
> calym swoim majatkiem.
> Bank ma takie prawo, ty sie na to zgodzilas i sprawa jest czysta.


no i doszliśmy do sedna sprawy - w którym momencie wyraziłam zgodę? w
momencie zaciągania kredytu? wtedy prawdopodobnie nikt jeszcze w Polsce nie
planował emisji listów zastawnych. Zaznaczam, że w umowie nie mam takiego
zapisu.
W zasadzie wszystko co napisałeś jest logiczne i ma swój ekonomiczny wymiar
ale dlaczego to się odbywa poza moimi plecami? Rozumiem, że bank chce "moją"
wierzytelność wykorzystać do własnych celów biznesowych ale chyba nie tak to
wszystko powinno wyglądać.

do góry

ewka <o...@p...onet.pl> wrote:
> no i doszliśmy do sedna sprawy - w którym momencie wyraziłam zgodę? w
> momencie zaciągania kredytu? wtedy prawdopodobnie nikt jeszcze w
> Polsce nie planował emisji listów zastawnych. Zaznaczam, że w umowie
> nie mam takiego zapisu.
> W zasadzie wszystko co napisałeś jest logiczne i ma swój ekonomiczny
> wymiar ale dlaczego to się odbywa poza moimi plecami? Rozumiem, że
> bank chce "moją" wierzytelność wykorzystać do własnych celów
> biznesowych ale chyba nie tak to wszystko powinno wyglądać.

Ale ty nie musisz sie na nic zgadzac lub nie w przypadku listow zastawnych.
ty bralas kredyt w banku hipotecznym, ktory ma okreslone prawa i obowiazki,
ale rowniez pewne ulatwienia w stosunku do bankow uniwersalnych (mozliwosc
emisji listow zastawnych).
Zabezpieczeniem kredytu jak rozumiem jest hipoteka nieruchomosci? Tak? No to
bank skorzystal ze swojego prawa i tyle. W ym przypadku nie masz chyba nic
do powiedzenia.
Z drugiej strony - radze sie jednak udac do banku i zapytac co i jak.
Powinni wyjasnic.

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

On Sat, 12 Jun 2004 15:58:10 +0200, Michał 'Amra' Macierzyński
<m...@p...pl> wrote:

>Zabezpieczeniem kredytu jak rozumiem jest hipoteka nieruchomosci? Tak? No to
>bank skorzystal ze swojego prawa i tyle. W ym przypadku nie masz chyba nic
>do powiedzenia.

no, ale wyobraźmy sobie sytuację, żę b.h. upada, a posiadacze listów
zastawnych wchodzą na hipoteki osób terminowo _spłacających_ kredyt.
Czy są jakieś zabezpieczenia właścicieli nieruchomości?

Coś podobnego do upadającej firmy leasingowej? Płacisz i nie masz
nic...

--
Jarek Andrzejewski

do góry