-
31. Data: 2009-06-30 11:39:13
Temat: Re: inflacja
Od: "Greg" <m...@g...pl>
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:h2aou4$97c$2@inews.gazeta.pl...
> maciej pisze:
>> olob kowalski napisał:
>>
>>> 6. czy nie wydaje się wam że drukowanie pieniędzy to oszukiwanie
>>> własnego
>>> społeczeństwa to znaczy tych którzy wytwarzają dobra konsumpcyjne?
>>
>> Dokładnie, a jeszcze dokładniej to kolejny sposób na grabienie ludzi z
>> ich pracy, czyli kolejny podatek.
>
> Ale kto grabi? I po co? Stala liczba pieniadza powoduje deflacje
> i tezauryzacje pieniadza a twoje wynagrodzenie rosnie mimo nominalnej
> wartosci. To nei jest zdrowa sytulacja.
Mógłbyś rozwinąc tę myśl?
Dlaczegóż to niezdrową miałaby być tezauryzacja pieniądza?
I dlaczego niezdrowym jest zwrot realnych wynagrodzeń mimo ich stałej
nominalnej wartości?
-
32. Data: 2009-06-30 11:41:43
Temat: Re: inflacja
Od: "Greg" <m...@g...pl>
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:h2ap1h$97c$4@inews.gazeta.pl...
> skippy pisze:
>> Użytkownik "olob kowalski"
>>
>>> ale dlaczego kasy brakuje? co jest przyczyną braku kasy?
>>
>> Wydawanie więcej, niż się ma samemu i spłacanie długu nowymi pożyczkami.
>
> Szczegolnie ze konstytucja na to nie pozwala.
Niegdyś konstytucja w US nie pozwalała na wprowadzenie podatku dochodowego.
Czy to oznacza że obecnie w US nie ma podatku dochodowego?
-
33. Data: 2009-06-30 11:58:14
Temat: Re: inflacja
Od: "Duch" <n...@n...com>
"Jan Strybyszewski" <k...@...pl> wrote in message
news:h2cnif$2vh$1@inews.gazeta.pl...
>> ale depozyt bierze się z wpłaconych przez ludzi pieniędzy a nie przez
>> wydrukowanie ich sobie bo w takim przypadku gdyby banki same sobie
>> tworzyły depozyty to wpłaty ludzi nie byłyby potrzebne
>
> Bo nie sa, tadam niespodzianka :)
Wydaje mi sie ze wplaty ludzi sa potrzebne.
Po to zeby bank mógł dac kredyt, musi miec pokrycie w depozycie.
Ale uwaga, tylko okreslony procent np. 15%.
Po to jest depozyt jest potrzebny.
Taka jest moja wiedza.
Pozdr,
Duch
-
34. Data: 2009-06-30 15:27:32
Temat: Re: inflacja
Od: "ViRuS" <b...@b...pl>
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:h2cnkv$2vh$2@inews.gazeta.pl...
> Michal Grzechowiak pisze:
> Ale malejaca wzgledem czego ? Jakos wzgledem zlota ni cholery inflacji nie
> widac tzn co zloto traci na wartosci rownie dobrze jak dolar ?
Bo złoto to jedyny prawdziwy pieniadz. Papier mozna traktowac jedynie jako
jako srodek platniczy dorazny do płatności bieżących. To nie złoto jest
ekwiwalentem pieniadza papierowego; jest dokładnie na odwrót.
Papier jest usilnie promowany przez rządy, bo bardzo łatwo krasc papierowy
pieniadz drukujac go na potęgę. Zloto o wiele trudniej ukrasc obywatelom.
Prezydent najsprawiedliwszego kraju na swiecie gloszacego hasla wolnosci
itd. wydał w latach 30' zakaz posiadania złota. Udalo mu sie ukrasc
spoleczenstwu jedynie 20% majatku.
Za garsc zlota mozna bylo w starozytnosci kupic niewolnika, w średniowieczu
konia, 100 lat temu forda, i rowniez dzisiaj nowiutkiego forda. A papier?
Przez ten czas zmienial się setki razy za kazdym razem koncząc na zerze.
Wnioski są chyba oczywiste :)
Pozdr,V.
-
35. Data: 2009-06-30 20:34:49
Temat: Re: inflacja
Od: "olob kowalski" <b...@g...pl>
Jan Strybyszewski <k...@...pl> napisał(a):
> olob kowalski pisze:
>
> > taka jest deficja inflacji wzrost iloci pieniędzy na rynku
>
> To chyba w szkolach Miltona... nie sluchaj go ...
>
> > ale depozyt bierze się z wpłaconych przez ludzi pieniędzy a nie przez
> > wydrukowanie ich sobie bo w takim przypadku gdyby banki same sobie
tworzyły
> > depozyty to wpłaty ludzi nie byłyby potrzebne
>
> Bo nie sa, tadam niespodzianka :)
>
>
> > obieg? raczej dopływ tak jak w oda w wannie przy odkręconym wypływie z
> > jednej strony drukujemy tam gdzie kran a z drugiej wypływają gdzie
dziura w
> > wannie
> > tylko pytanie jest następujące gdzie podziewają się pieniądze które
wypłyną
> > z wanny? dlaczego ich brakuje i gdzie się podziewają?
>
> Gdyby byla stala liczba pienidza jego wartosc roslaby najbardziej wtedy
> gdy jest wyjete z obiegu. Zastanow sie do czego to doprowadzi
na razie zastanów się i odpowiedz na pytanie gdzie te pieniądze które
podobno ubywają gdzie one się podziewają gdzie znikają i nie uciekaj od
odpowiedzi :))))) jak odpowiesz wtedy ja się zastanowię nad twoim pytaniem
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
36. Data: 2009-07-01 16:19:58
Temat: Re: inflacja
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomości
news:h2avdd$lqf$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Co w tym złego? To, że ceny spadają to ma być złe?
Źle, bo poniżej pewnego poziomu cen przestaje się opłacać produkcja i
świadczenie usług.
> To, że pracowici i oszczedni ludzie gromadzą bogactwo to coś złego?
Z czego je gromadzą?
-
37. Data: 2009-07-01 19:34:40
Temat: Re: inflacja
Od: "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>
Baloo napisał:
>> Co w tym złego? To, że ceny spadają to ma być złe?
>
> Źle, bo poniżej pewnego poziomu cen przestaje się opłacać produkcja i
> świadczenie usług.
No na pewno, tyle, że czy możliwa jest taka sytuacja, że ceny spadną aż tak
bardzo?
>> To, że pracowici i oszczedni ludzie gromadzą bogactwo to coś złego?
>
> Z czego je gromadzą?
Z pracy zapewne.
-
38. Data: 2009-07-01 21:12:45
Temat: Re: inflacja
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał
> No na pewno, tyle, że czy możliwa jest taka sytuacja, że ceny spadną aż
> tak bardzo?
Ależ oczywiście, że tak. Przecież takie są właśne skutki deflacji.
>>> To, że pracowici i oszczedni ludzie gromadzą bogactwo to coś złego?
>> Z czego je gromadzą?
> Z pracy zapewne.
O ile będą ją w tej sytuacji będą mieli. Deflacja -> brak opłacalności
produkcji -> cięcie kosztów w postaci zwolnień pracowników lub zamykanie
zakładów/oddziałów/linii -> postępujące bezrobocie.
-
39. Data: 2009-07-02 09:14:38
Temat: Re: inflacja
Od: "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>
Baloo napisał:
> Ależ oczywiście, że tak. Przecież takie są właśne skutki deflacji.
A mógłbyś mi wymienić kiedy to miało miejsce z zastrzeżeniem, że mówimy o
naprawdę wolnych rynkach?
> O ile będą ją w tej sytuacji będą mieli. Deflacja -> brak opłacalności
> produkcji -> cięcie kosztów w postaci zwolnień pracowników lub zamykanie
> zakładów/oddziałów/linii -> postępujące bezrobocie.
Produkcja zawsze jest opłacalna, bo ludzie zawsze będą towary kupować.
Nieopłacalna jest produkcja w krajach socjalistycznych. Jeżeli w jakiejś
gałęzi pracownicy wytwarzają za dużo towarów to jak najlepsze dla gospodarki
jest ich zwolnienie, na pewno znajdą się inne miejsca, gdzie tych towarów
wytwarzanych jest za mało i tam sobie znajdą pracę.
Pod warunkiem, że urzędnicy nie będą przeszkadzać tworzeniem absurdalnego
prawa i nakładaniem koszmarnych podatków.
-
40. Data: 2009-07-02 15:05:03
Temat: Re: inflacja
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał
> A mógłbyś mi wymienić kiedy to miało miejsce z zastrzeżeniem, że mówimy o
> naprawdę wolnych rynkach?
U nas na razie tego nie było. Na Zachodzie to się dzieje od jakiegoś czasu.
W Japonii od wielu lat.
> Produkcja zawsze jest opłacalna,
Naiwny jesteś albo nie wiesz, o czym piszesz.
> bo ludzie zawsze będą towary kupować.
Jasne, a gwałtowny spadek konsumpcji to taka bajka o żelaznym wilku.
Pewnie, że coś tam kupować będą - każdy musi jeść, pić, ubierać się i
leczyć.
Ale wszelkie pozostałe luksusy pójdą w odstawkę.
> Nieopłacalna jest produkcja w krajach socjalistycznych.
Zasadniczo nieopłacalna jest każda produkcja w momencie, gdy koszt
wytworzenia przekracza zyski.
Nie musi to mieć miejsca jedynie w krajach socjalistycznych.
> Jeżeli w jakiejś gałęzi pracownicy wytwarzają za dużo towarów to jak
> najlepsze dla gospodarki jest ich zwolnienie, na pewno znajdą się inne
> miejsca, gdzie tych towarów wytwarzanych jest za mało i tam sobie znajdą
> pracę.
Teoretycznie tak, ale w obecnych czasach nie ma towarów wytwarzanych w za
małych ilościach.
Wręcz przeciwnie. Wytwarzane są w nadmiarze masy rzeczy nikomu
niepotrzebnych.