Użytkownik "Przemek" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:h2i8g3$2ed$1@inews.gazeta.pl...
> interesuje mnie po 3-4 latach co najmniej 102% wplaconej kwoty

Lokując na 6% po 4 latach odbierzesz 126% wpłaconej kwoty

do góry

Użytkownik "Adam Sito" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h2iecd$7g5$1@news.onet.pl...
>> Biorąc pod uwagę miejsce w cyklu, w którym znajduje się obecnie rynek
>> akcji, to kupić koszyczek papierów z wig20. Zysk za 3-4 lata kilku,
>> kilkunastokrotnie większy niż z najlepszych lokat.
>
> Biorąc pod uwagę miejsce w cyklu to warto kupić wszystko poza akcjami.
> http://www.nowandfutures.com/d2/dow_cpi_adjusted1962
-2024_with_low(cyclepro).png
>

Zgadzam się, moje cykle wygladają podobnie na WIG, z tym ze na przelomie
2009/10 nastapi ważny dolek i do 2013 mamy srednie wzrosty, wtedy
przegrzanie i spadki do 2018 roku ale takiego dna jak na Twoim rysunku to
raczej nie bedzie, co najwyzej testowanie dna z 2009/2010. Inflacja nawet
nie dopusci do takich spadków. WIelkie banki rozpoczną zakupy. W tym czasie
wyrośnie nowe pokolenie młodych dzielnych inwestorów chcących pokazac starym
ramolom jak się zarabia milion przed 30-stką (czyt. barany do strzyzenia ;)
. I wtedy moze nastapic jakas kolejna duza fala wzrostowa po ktorej znowu
masa ludzi zostanie w trampkach. Ale poki co polecam sledzic pilnie przelom
2009/10. Do 3-4 letnich inwestycji moze pasowac jak ulał :)

http://img127.imageshack.us/i/20080905001401.png/
(dzialka pozioma w tygodniach)

Pozdr,V.

do góry

Użytkownik "Adam Sito" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h2iecd$7g5$1@news.onet.pl...

> Biorąc pod uwagę miejsce w cyklu to warto kupić wszystko poza akcjami.
> http://www.nowandfutures.com/d2/dow_cpi_adjusted1962
-2024_with_low(cyclepro).png
>
> Moja propozycja - kupuj to co wszyscy bankierzy i sprzedawcy z łupen
> fajnans Ci odradzają, czyli franki i dolary. Niedługo będa dużo droższe.

Ktoś rzeczywiście wierzy, że DJIA dojdzie do okolic 4000? Albo choćby 6000?

Nie macie litości dla własnego stanu posiadania ludzie albo w żywe oczy jaja
sobie robicie. Ale powodzenia, powodzenia... :)

do góry