Szymon pisze:
>> Jak to nie ma podatków od uzyczenia?
>> Poczytaj ustawę - tam gdzie definiowane są żródła przychodów-
>> od art 10.
>
> Czyli jak mam sluzbowe auto to place podatek tak? hmm... a jak robie kawe w
> pracy korzystajac z zakladowego czajnika i wlewam w siebie wode, za ktora
> placi pracodawca to rozumiem, ze tez mam isc do US zaplacic...
> Jutro jak widze czeka mnie pare papierkow do wypelnienia w US... :-)

Przy "zakładowym czajniku" nie musisz płacić podatku. Natomiast za
opiekę zdrowotną fundowaną przez pracodawcę tak. Za dopłaty do posiłków
też. Samochody służbowe regulują odrębne przepisy i masz tam limity
rozliczeń.

polecam np. http://www.e-rachunkowosc.pl/artykul.php?view=1219
- pierwszy link z Google :-) Pierwsze zdanie z artykułu:
"Generalnie, zgodnie z zasadą powszechności opodatkowania, dodatkowe
świadczenia oferowane pracownikom stanowią ich przychód ze stosunku pracy."

A i jeszcze coś. Nic nie wypełniasz - robi to za ciebie pracodawca.


M.

do góry

dzieki za wyjasnienie.

do góry

> Samochód można użyczyć, nie za bardzo wyobrażam sobie użyczenie pieniędzy.
> Nie wyobrażam też sobie pożyczenia samochodu - no, chyba, że to jest flota
> samochodów - pożyczasz jedne i po np. 5 latach oddajesz inne (ale równe co
> do ilości i gatunku).

A podroz sluzbowa rozliczana kilometrowka autem, ktore nie nalezy do
pracownika? De facto osoba trzeba pozyczyla auto.
Podobnie sadze, ze calkiem sporo dzieci jezdzi autami swoich rodzicow.
Dlaczego zatem dziewczyna kolegi nie moglaby dysponowac w pelni autem
zarejestrowanym na niego bez odprowadzenia podatku?

do góry

Szymon pisze:
>> Samochód można użyczyć, nie za bardzo wyobrażam sobie użyczenie pieniędzy.
>> Nie wyobrażam też sobie pożyczenia samochodu - no, chyba, że to jest flota
>> samochodów - pożyczasz jedne i po np. 5 latach oddajesz inne (ale równe co
>> do ilości i gatunku).
>
> A podroz sluzbowa rozliczana kilometrowka autem, ktore nie nalezy do
> pracownika? De facto osoba trzeba pozyczyla auto.
> Podobnie sadze, ze calkiem sporo dzieci jezdzi autami swoich rodzicow.

Trafnie zauważyłeś. Słowo klucz to kilometrówka.
Dzieci też nie muszą wynajmować pokoju, by mieszkać u swoich rodziców :-)

> Dlaczego zatem dziewczyna kolegi nie moglaby dysponowac w pelni autem
> zarejestrowanym na niego bez odprowadzenia podatku?

Była mowa o pieniądzach, a nie samochodzie. Między użyczeniem a pożyczką
jest różnica. Pożyczasz pieniądze lub rzeczy, których "nie zwracasz w
sensie dosłownym". Zwracasz tyle samo takich samych (ale niekoniecznie
tych samych) rzeczy. Pożyczenie długopisu polegałoby na tym, że jeden
długopis pożyczasz, a zwracasz inny tego samego typu :-) Tak, jak
pieniądze. Pożyczasz banknot 100zł i zobowiązujesz się oddać
niekoniecznie TEN SAM banknot tylko jego "równowartość" w tej samej
walucie. :-)

M.

do góry

Dnia Mon, 03 Nov 2008 19:57:21 +0100, M napisał(a):

> Natomiast za
> opiekę zdrowotną fundowaną przez pracodawcę tak.

Były odstatnio podobno jakieś wyroki NSA zmieniające dotychczasowe
podejście. Tym razem na korzyść podatników. Nie pamiętam szczegółów - może
ktoś inny poda.

> Za dopłaty do posiłków
> też.

Z wyjątkiem posiłków wynikających z przepisów BHP.

do góry

Ziemii rolnej bym nakupił.
JaC


-----

> Jakie byś polecał ?

do góry

" 666" gf6nmv$5fk$...@n...wp.pl

> Ziemii rolnej bym nakupił.

Tuż obok ;) miast... Najlepiej nad morzem... ;)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On Tue, 4 Nov 2008, jureq wrote:

> Dnia Mon, 03 Nov 2008 19:57:21 +0100, M napisał(a):
>> Za dopłaty do posiłków
>> też.
>
> Z wyjątkiem posiłków wynikających z przepisów BHP.

s/ BHP//

Idzie o szczegół: z *jakichkolwiek* przepisów, w których
nie zastrzeżono że to część wynagrodzenia; jak coś jest
obowiązkiem wynikajacym z ustawy to nie stanowi "nieodpłatnego
świadczenia" lecz właśnie wypełnienie obowiązku.
Fakt, nie znam innych przepisów nakazujących karmienie
pracownika :D

pzdr, Gotfryd

do góry