-
11. Data: 2009-10-20 17:38:40
Temat: Re: jak działają KK?
Od: Michal <m...@n...org>
KJ Siła Słów pisze:
> Michal pisze:
>
>> Dla nich to też wygoda swego rodzaju a czasem nawet być albo nie być.
>> Do instalacji terminala przedsiębiorcy nikt nie zmusza, a jednak coraz
>> więcej punktów się na to decyduje. Więc się opłacać musi.
>
> Rozmawiałem ze znajomym który ma sklep. Akceptuje karty tylko ze względu
> na to że rynek/klienci na nim wymusili akceptowanie kart.
Wymusili? Nożem czy pistoletem? Może zagłosowaliBY portfelem i nogami i
nie kupowaliby u Niego, gdyby nie akceptował kart. Czyli jego zyski
spadłyby. Więc na terminalu- per saldo- zyskał.
Chyba, że jednak nie spadłyby. Skoro zafundował sobie terminal żeby
stracić... ;)
> Koszty - prowizja, opłata za terminal, papier do terminala, koszty
> połączeń telefonicznych.
Tutaj się nie wypowiadam bo nie jestem do końca zorientowany- ale tak na
marginesie chce mi się wierzyć w te koszty połączeń telefonicznych. Albo
dają 0-800 (jak ma z kolei mój znajomy sklepikarz ze sklepu obuwniczego)
albo GPRS/GSM/Internet. Względnie jakiś VoIP żeby było dużo taniej.
> Zyski - oprócz dyskusyjnych zysków z tego że klient kupi więcej (w
> nazwijmy to osiedlowym sklepiku nikt nie kupuje tak bardzo na zapas) wg
> niego żadne.
No to co za problem, wypowiedzenie umowy i już.
> Nie widzi żadnych problemów w obrocie gotówkowym - i tak
> gotówkę też przyjmuje.
Ja też nie widzę żadnego problemu w obrocie gotówkowym ;)
> Acha, osobiście też nie używa karty kredytowej.
Do karty kredytowej też nikt nie zmusza- wypukła debetowa ma praktycznie
taką samą funkcjonalność płatniczą. I jest spora grupa osób która- choć
doskonale zorientowana w temacie karcianym- świadomie korzysta z
debetowej zamiast kredytowej. Twórca wątku zmieszał dyskusję na temat
kart jako karty kredytowej vs debetowa oraz o kartach w ogóle.
--
Michał
-
12. Data: 2009-10-20 18:11:31
Temat: Re: jak działają KK?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Michal" hbkppc$o5m$...@a...news.neostrada.pl
: spłaca koło 15-20% posiadaczy. Karta kredytowa jest jak zapałki- efekt
: użycia zależy od mądrości, roztropnośći, przewidywania i trochę
: szczęśćia posiadacza ;) Można wniecić niezły pożar lub ugotować smaczny
: posiłek- efekty są skrajnie różne,
Hm... A któraż to karta kredytowa gotuje czy rozpala ognisko domowe?
Wiem, że kredytowa karta jest kobietą, ale IMO żadna nie gotuje
i żadna nie wypełnia pustego mieszkania swoją osobą... Wiem, bo
miałem tych kobiet całą masę -- żadna nie gotowała!!! I żadna
nie likwidowała uczucia pustki... Z tym pożarem czy gotowaniem
to jakaś fikcja... Skrobanki -- co innego. Zwłaszcza teraz te
kobiety są do tego wykorzystywane... Czymś trzeba usuwać szron
z szyb samochodu... Wczoraj niewiele brakowało, a bym wpadł
z powodu tego usuwania ciążącego szronu... Na szczęście policja
mnie jakoś potraktowała ulgowo... Pewnie dlatego, że i tak nic
nie było widać poprzez te moje szyby... Mimo tego skrobania...
A później to rozgrzałem ów szron, ale nie kartą, lecz czymś innym...
Karta do gotowania? Do podtrzymywania czy rozpalania ogniska domowego?
Nie słyszałem o takich... Jakby je dawali bez prowizji i bez zaświadczenia
o zarobkach -- wziąłbym kilka... Przynajmniej na próbę bym wziął...
I spłacałbym w GP... ;) Wszystkie... Czymkolwiek by ten okres był. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
13. Data: 2009-10-20 18:59:37
Temat: Re: jak działają KK?
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hbknmc$csn$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Feromon" hbkm1f$ci2$...@n...news.neostrada.pl
>
>> Ale szpanuję złotą kartą w warzywniaku i równiutko
To była fikcja literacka, widzę że nie wszyscy potraktowali niepoważnie...
Chodziło mi JAK i ILE bank zarabia na takim kliencie
co korzysta z karty BEZODSETKOWO.
Feromon
-
14. Data: 2009-10-20 19:02:05
Temat: Re: jak działają KK?
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent Michal nadaje:
> Tutaj się nie wypowiadam bo nie jestem do końca zorientowany- ale tak
> na marginesie chce mi się wierzyć w te koszty połączeń
> telefonicznych. Albo dają 0-800 (jak ma z kolei mój znajomy
> sklepikarz ze sklepu obuwniczego) albo GPRS/GSM/Internet. Względnie
> jakiś VoIP żeby było dużo taniej.
Opłata najmu to miesięczne koszty utrzymania terminala, amortyzacja
sprzętu, wymiany modelowe, jego serwis, szkolenia dla obsługi,
całodobowe wsparcie techniczne. Prowizja akceptanta na ogół w przedziale
1,65 - 4,80%. Terminal analogowy za każdym razem jeden impuls na
dokonanie transakcji - jest to na ogół 0,33 zł brutto. Terminale GPRS
oraz SSL to też dodatkowe koszty.
Stosowane są opłaty za zerwanie umowy przed upływem 12 miesięcy, za
instalację terminala, za inne usługi, np. przesłanie potwierdzonej kopii
umowy, faktury, karty rozliczeniowej itd. Dla niektórych operatorów
podstawowym warunkiem podpisania umowy jest skorzystanie z dodatkowo
odpłatnych usług bankowych, których koszty tak naprawdę poznaje się
dopiero po 12 miesiącach. Jest tu więc rachunek bieżący lub pomocniczy,
jest linia kredytowa, z której nie trzeba korzystać ale czy rzeczywiście
nie trzeba płacić? Jest wreszcie nagminne przetrzymywanie środków przed
przekazaniem ich na rachunek właściciela. Czym jest kilka dni opóźnienia
w rotacji towarów doświadczonym przedsiębiorcom nie trzeba tłumaczyć a
zdarza się nawet poślizg 2 tygodniowy. Kto chce pieniądze codziennie
musi się zgodzić na polecenie zapłaty, które też jest w większości
banków dodatkowo płatne.
Ile czasu może być nieczynny terminal z powodu braku serwisu
technicznego? Zdarzało się, że serwis do poważnego klienta nie dojeżdżał
nawet kilka tygodni.
-
15. Data: 2009-10-20 19:02:41
Temat: Re: jak działają KK?
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Chodziło mi JAK i ILE bank zarabia na takim kliencie
> co korzysta z karty BEZODSETKOWO.
>
> Feromon
banki zarabiają na płatnościach, które wykonujesz czyli tzw.
intercharge'u...z prowizji, którą płaci akceptant część kasy trafia do
banku - wystawcy karty, a część do organizacji płatniczej, której logo
widnieje na karcie
--
pozdrawiam
RobertS
ps
doliczanie opłat za wykonanie płatności kartą jest generalnie
zabronione, ale praktycznie niestety się to czasem zdarza
-
16. Data: 2009-10-20 19:09:54
Temat: Re: jak działają KK?
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "Michal" <m...@n...org> napisał w wiadomości
news:hbksng$18h$1@atlantis.news.neostrada.pl...
KJ Siła Słów pisze:
>[...] Twórca wątku zmieszał dyskusję na temat kart jako karty kredytowej vs
>debetowa oraz o kartach w ogóle.
Ja nic o debetowych vs wogóle!
Ja chciałem poznać mechanizm od drugiej strony.
Widzę, że nie tylko bank zarabia, bo i też firmy serwisujące terminale,
jak i firmy telekomunikacyjne - a banki jakieś ułamki procenta.
W mojej firmie są tysiące połączeń miesięcznie razy 1 impuls. Rocznie niezła
kasa...
A te 2% w sklepie komputerowym są sformułowane jako nieudzielenie
rabatu za transakcję gotówką :))
Dla klienta wygoda lub pułapka. Dla banku mniejszy lub większy zysk.
Dla malych sklepików przymus.
A już się szykouje rewolucja płatnicza za pomocą telefonu komórkowego :))
Feromon
-
17. Data: 2009-10-20 19:35:13
Temat: Re: jak działają KK?
Od: Michal <m...@n...org>
Feromon pisze:
>
> Użytkownik "Michal" <m...@n...org> napisał w wiadomości
> news:hbksng$18h$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> KJ Siła Słów pisze:
>
>> [...] Twórca wątku zmieszał dyskusję na temat kart jako karty
>> kredytowej vs debetowa oraz o kartach w ogóle.
>
> Ja nic o debetowych vs wogóle!
> Ja chciałem poznać mechanizm od drugiej strony.
> Widzę, że nie tylko bank zarabia, bo i też firmy serwisujące terminale,
> jak i firmy telekomunikacyjne - a banki jakieś ułamki procenta.
> W mojej firmie są tysiące połączeń miesięcznie razy 1 impuls. Rocznie
> niezła kasa...
No bank zarabia na opłacie, zarabia na przeliczeniach kursowych (poza
Polbankiem wszystkie stosują kursy po jakich sprzedają waluty u siebie).
U ludzi wykręcających spory obrót to są konkretne pieniądze. A wydanie
karty to tak naprawdę kilka dodatkowych rekordów w bazie, która już jest
no i kawałek plastiku.
A jak pisałem- statystyki są nieubłagane i wiekszośc ludzi mimo
szczerych chęci NIE SPŁACA całośći no i bank zarabia na najdroższym
możliwym prawnie kredycie. A nie spłacać jest wbrew pozorom bardzo
łatwo, bo jak cżłowiek sobie pomyśli, że "zapłacę za to dopieeeero za
xxx dni to można kupić... " i tak ciągle kupuje aż kasy na spłatę brakuje.
> A te 2% w sklepie komputerowym są sformułowane jako nieudzielenie
> rabatu za transakcję gotówką :))
Sprawa prosta, takie sklepy się olewa, jest ich już coraz mniej.
> Dla klienta wygoda lub pułapka. Dla banku mniejszy lub większy zysk.
> Dla malych sklepików przymus.
Dlaczego ciągle uważacie, że przymus?
--
Michał
-
18. Data: 2009-10-20 20:08:15
Temat: Re: jak działają KK?
Od: "witrak()" <w...@h...com>
On 2009-10-20 21:09, Feromon wrote:
>
> A te 2% w sklepie komputerowym są sformułowane jako nieudzielenie
> rabatu za transakcję gotówką :))
Jeśli tak, to wydaje mi się, że cennik powinien być bez tego rabatu.
Ale pewności nie mam - czy jedzie z nami prawnik ?
witrak()
-
19. Data: 2009-10-20 20:59:15
Temat: Re: jak działają KK?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Feromon" hbl1f6$c18$...@a...news.neostrada.pl
> Chodziło mi JAK i ILE bank zarabia na takim kliencie
> co korzysta z karty BEZODSETKOWO.
Napisałem -- różni ludzi różnie mówią, ale
najbardziej prawdopodobna jest 3% prowizja.
Może niech każdy z nas popyta w swoich warzywniakach i zbierzemy
jakiś materiał, aby móc to określić jakoś rozsądnie?
-- stacje benzynowe
-- restauracje i hotele
-- hipermarkety
-- warzywniaki...
--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
20. Data: 2009-10-21 09:44:29
Temat: Re: jak działają KK?
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Michal pisze:
> Wymusili? Nożem czy pistoletem? Może zagłosowaliBY portfelem i nogami i
> nie kupowaliby u Niego, gdyby nie akceptował kart. Czyli jego zyski
> spadłyby. Więc na terminalu- per saldo- zyskał.
Jakby Ciebie cały ten kartowy biznes kosztował 2-3 tysiące miesięcznie
też byś uprawiał taką sofistykę ?
KJ