eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › jak działają KK?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 51. Data: 2009-10-27 13:41:50
    Temat: Re: jak działają KK?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    KJ Siła Słów <K...@n...com> writes:

    >> A paragony przy platnosci gotowka daje czy zapomina?
    >
    > Pytasz mnie czy jest oszustem i przestepca ?
    >
    > Oczywiscie ze jest, poza tym gwalci, rabuje i zabija.

    Aha.

    >> Sprzedawca w normalnym sklepie (nie wirtualnym) w praktyce nie ponosi
    >> ryzyka zwiazanego z fraudami kartami.
    >
    > Zalezy od kwoty, ale nie widze problemu zeby od pewnej jej wysokosci
    > operator zaczal tlumaczyc sklepikarzowi ze nie zweryfikowal podpisu
    > itd.. zacznie sie spor prawny na ktorym sklepikarz jest albo w plecy
    > na kosztach adwokata albo w plecy na straconym czasie.

    Nic z tych rzeczy, to tak nie dziala.
    Klient pisze reklamacje -> bank prosi sklep (acquirera) o dowod
    transakcji, sklep wysyla kopie kwitu z podpisem (obojetnie jakim)
    klienta, bank widzi ze kwit jest podpisany (jakkolwiek) a transakcja
    byla autoryzowana przez bank i uzyto CVV/CVC (ze sciezki magnetycznej
    lub procesora) i na tym sprawa sie dla sklepu konczy. Teraz to jest
    sprawa miedzy bankiem i klientem, ktory z nich ma zaplacic.

    W internecie to nieco inaczej wyglada.

    >> To juz jest dorabianie ideologii. Natomiast oczywiscie w zestawieniu
    >> z VATem i PD, nie mam watpliwosci.
    >
    > Nie masz watpliwosci, ze czlowiek ktorego absolutnie nie znasz, nie
    > lubi KK bo przeszkadzaja mu oszukiwac. Styl myslenia ktory robi
    > wrazenie.
    > Na mnie najgorsze z mozliwych.

    Wybacz, ale mozliwosci sa dwie, musisz sie na ktoras z nich zdecydowac.
    To jest tak jak 2+2=4, mozesz to sobie nazywac najgorszym stylem
    liczenia czy jakkolwiek, ale wynik sie od tego nie zmieni.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 52. Data: 2009-10-27 14:26:05
    Temat: Re: jak działają KK?
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Krzysztof Halasa pisze:

    > Wybacz, ale mozliwosci sa dwie, musisz sie na ktoras z nich zdecydowac.

    Wg mnie jest nieco wiecej, ale ja nie o tym.
    To co piszesz o nim ma taka sama wage jakbys poszedl do czlowieka i
    powiedzial mu wprost ze jest oszustem. W sieci jest latwo pisac co sie
    chce.

    Dla mnie EOT.

    KJ



  • 53. Data: 2009-10-27 17:46:51
    Temat: Re: jak działają KK?
    Od: Michal <m...@n...org>

    KJ Siła Słów pisze:
    > Michal pisze:
    >
    >> Jakby powodował tyle strat to bym zrezygnował z terminala.
    >
    > Powoduje mu koszty, nie straty, to jednak 2 rozne pojecia.

    Mówiłeś o tym, że biznes "kosztuje 3000 miesięcznie" więc albo zyskuje
    na nim więcej i wtedy jest DO PRZODU albo traci i wtedy należy
    zrezygnować z terminala i tyle.


    >> bo dzięki kartom ma więcej niż 2-3 tys zysku
    >
    > Nie wiem jaka czesc obrotu jest placona u niego KK, i jaki by mial obrot
    > gdy by nie akceptowal KK i jaka czesc obrotu stanowia rzeczy ktorych
    > ludzie nie kupiliby gdyby musieli zaplacic gotowka.

    Powinien wiedzieć i mieć porównanie- z okresem kiedy nie akceptował
    kart. Albo wyszedł na kartach do przodu albo stracił, koniec kropka, prawda?

    >
    > Niemniej jednak akceptuje karty wylacznie z powodu takiego ze klienci
    > powszechnie chca placic karta.

    No to może spokojnie założyć, że- skoro nie posiada jednego jedynego
    sklepu w okolicy- w momencie jak zrezygnuje z terminala, straci
    klientów. Czyli terminal mu się opłaca. To powinien być koniec dyskusji.

    A rozważania o tym, ileż to nie byłby do przodu, gdyby nie terminal... i
    gdyby za prąd nie musiał płacić, i pensji sprzedawcom a najlepiej towary
    za darmo.

    --
    Michał


  • 54. Data: 2009-10-27 21:38:57
    Temat: Re: jak działają KK?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    KJ Siła Słów <K...@n...com> writes:

    >> Wybacz, ale mozliwosci sa dwie, musisz sie na ktoras z nich zdecydowac.
    >
    > Wg mnie jest nieco wiecej, ale ja nie o tym.
    > To co piszesz o nim ma taka sama wage jakbys poszedl do czlowieka i
    > powiedzial mu wprost ze jest oszustem.

    Nie napisalem ze jest oszustem. Nie wiem czy on w ogole istnieje, skad
    mialbym wiedziec? Rownie dobrze sam mogles go wymyslic, zeby "poprzec"
    swoja teorie. To sie nazywa ograniczone zaufanie i jest IMHO raczej
    zdrowym podejsciem do zycia.

    _Jesli_ jest tak jak napisales, ze "koszty" kart to u niego 2-3 kzl.
    miesiecznie, to albo ma z tego przynajmniej ze 100 kzl obrotu (tylko
    karcianego, nie pisze o calosci) i powinien sie raczej cieszyc (czemu
    wydajesz sie zaprzeczac), albo ma bardzo niekorzystna umowe i to wina tej
    umowy (ditto) a nie kart w ogole, albo to wynika z PITow i VATow. Nie ma
    takiej opcji ze ktos uczciwie placi podatki, traci (netto) na kartach
    ale musi ich uzywac.

    > W sieci jest latwo pisac co sie chce.

    Zwlaszcza anonimowo, rzeczywiscie.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 55. Data: 2009-10-28 09:28:31
    Temat: Re: jak działają KK?
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Krzysztof Halasa pisze:
    > Nie wiem czy on w ogole istnieje, skad
    > mialbym wiedziec? Rownie dobrze sam mogles go wymyslic

    > Zwlaszcza anonimowo, rzeczywiscie.

    Po co mialbym go wymyslac ?
    Bo pisze jako anonim ?

    "Rozanonimowanie" mnie zajmuje 10 minut.

    KJ


  • 56. Data: 2009-10-28 12:33:50
    Temat: Re: jak działają KK?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    KJ Siła Słów <K...@n...com> writes:

    >> Nie wiem czy on w ogole istnieje, skad
    >> mialbym wiedziec? Rownie dobrze sam mogles go wymyslic
    >
    >> Zwlaszcza anonimowo, rzeczywiscie.
    >
    > Po co mialbym go wymyslac ?

    Przeciez napisalem przyklad.

    > Bo pisze jako anonim ?

    ? To nie jest odpowiedz na pytanie "po co".

    > "Rozanonimowanie" mnie zajmuje 10 minut.

    No i?
    --
    Krzysztof Halasa

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1