-
1. Data: 2004-08-06 23:59:11
Temat: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: "znajomy" <a...@a...pl>
Z życia wzięte!!
W XII 2003 zapytałem w BIK-u, co też tam na mnie maja.
Odpowiedz przyszła w I 2004.
Czytam tą informacje i oczom nie wierze!!!
Stoi w niej jak byk, że ja wraz z żoną posiadam w BPH-u konto a w tym koncie
limit kredytowy (notabene, z uwagi, że to tak „wspaniały” bank –
przekonałem
się o tym na własnej skórze – to już w II 2002 zamknąłem u nich konto i
spłaciłem ten debet).
Wale, więc do oddziału BPH-u w moim mieści z pismem, aby te moje dane byli
uprzejmi po 2 latach (sic!) Poprawić.
Ciu ciu, ciu ciu, tiu tu, tiu tu Pani Dyrektor Beatka O. – ależ owszem,
dlaczego nie, tak. tak – nie przeprasza, ale jest miło w czasie rozmowy to
sobie poszedłem dalej – papa.
Jako żem dociekliwy to w VII 2004 pytam w BIK-u znowu. Odpowiedz przychodzi po
5 dniach – POSTĘP!!!
Otwieram kopertę i czytam!!!
Czytam raz, drugi, trzeci i tak w kółko – bom niedowiarek, jeśli chodzi o słowo
pisane (nie zawsze znaczy to, co napisano!!!)
Okazuje się, że poprawiono informacje z BPH-u odnośnie konta. Jednocześnie jak
czytam, ten „SUPER” bank wysłał do BIK-u 2 zapytania o mnie –
końcem I. 2004 i
początkiem II. 2004 bo jak stoi w informacji – chciałem w tym
„wspaniałym”
banku wziąć kredyt ( w I – 1000 zł a w II – już tylko 500 zł)
Jako żem „sklerotyk” wale do oddziału BPH-u i pytam czy wnioski o
kredyt,
jeśli go nie przyznają to potem trafiają do kosza?? Panienka do mnie z wyrzutem
NIE!!!!!!!! Są w aktach. No to mówię, że chcę zobaczyć te moje 2 wnioski o
kredyt – i tu problem się zaczyna!!!
No to wale do przeuroczej Pani dyrektor Beatki O. Pytać, co jest grane – gdzie
te wnioski!!!
Pani Beatka O. bez mrugnięcia okiem tłumaczy mi jak krowie na miedzy (teraz
będzie to najlepsze): że wystąpiłem w I. 2004 o sprostowanie danych w BIK-u no
wiec Bank Przewspaniałego cHaosu Powszechnego Bredzenia Kłamstwami Spółka
Arcykłamców chciał się dowiedzieć w BIK-u, jakie to info na mnie nabazgrał i co
mi tam nie gra, więc zapytał BIK o mnie podając za cel zapytania, że chce u
nich wziąć kredyt 1000 złociszy. Jak dostali to info z BIK-u to potem posłali
sprostowanie żem nie jest posiadaczem ich SEZAM-u i limit mam spłacony i w
ogóle ten fajny gość jest z nami na „0”.
Ponieważ jednak sami nie wierzą w to, co napiszą (nic dziwnego dla mnie) a do
tego nie wierzą BIK-owi, więc ponownie pytają BIK, co tam na GOŚCIA macie? Bo
on chce znowu kredyt, tym razem już tylko 500 złociszy.
Urocza Pani Beatka O. mówi, że to nic takiego, że BPH PBK S.A. (patrz wyżej
pełna nazwa) tak sobie pokłamał, bo to norma u nich, że instytucja zaufania
publicznego (taką jest bank) pisze kłamstwa, czyli nieprawdę!!!. Bo przecież w
ten sposób dbają o dobro klienta, ale obiecała, że postara się jak najszybciej
usunąć te kłamstwa w BIK-u i mnie powiadomi pisemnie, co zrobili oraz poprosi w
BIK-u żeby mi przysłali nowy raport-informacje gdzie już ich kłamstw nie będzie.
A propos ciekaw jestem, co naklamie żeby te dane usunąć???
I tak sobie mniemam, że Pani Dyrektor ds. Sprzedaży Kłamstw Klientowi to niezła
kłamczuszka!!!! Przecież musiała sama te zapytania podpisać chyba??
Ciekaw jestem, co WY - Szanowni, Drodzy i Wiarygodni piszący prawdę z życia
wziętą o ty myślicie??
Pozdrawiam
Znajomy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-08-07 06:02:59
Temat: Re: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: "radar" <_sara_@_post.pl_>
Użytkownik "znajomy" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:0c9d.0000032b.41141b4f@newsgate.onet.pl...
> Ciekaw jestem, co WY - Szanowni, Drodzy i Wiarygodni piszący prawdę z
życia
> wziętą o ty myślicie??
też do dupy
kursy walut, że mi jajka ściska co miesiąc
kredytówki dać nie chcieli mimo, że konto od 10 lat, kredyt u nich i wpływy
u nich i raczej ok, nigdy żadnych zaległości
wystrój oddziału jak za gierka
brak możliwości normalnego zaparkowania przed oddziałem
p.s. jak tylko skończę spłacać to mnie w dupę pocałują
--
radar
-
3. Data: 2004-08-07 07:58:42
Temat: Re: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl>
Dnia 2004-08-07 01:59, Użytkownik znajomy napisał:
> Stoi w niej jak byk, że ja wraz z żoną posiadam w BPH-u konto
A od kiedy BIK zamieszcza informacje o koncie?;)
> Jako żem dociekliwy to w VII 2004 pytam w BIK-u znowu. Odpowiedz przychodzi po
> 5 dniach – POSTĘP!!!
Mało wiarygodne.
> Ciekaw jestem, co WY - Szanowni, Drodzy i Wiarygodni piszący prawdę z życia
> wziętą o ty myślicie??
Ja myślę, żebyś dał mi sposób, w jaki udało ci się zmusić BIK do
przesłania wydruku w 5 dni.
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
4. Data: 2004-08-07 08:24:57
Temat: Re: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: "KRZYSZTOF KRAWCZYK" <k...@g...pl>
Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl> napisał(a):
> Dnia 2004-08-07 01:59, Użytkownik znajomy napisał:
>
> > Stoi w niej jak byk, że ja wraz z żoną posiadam w BPH-u konto
>
> A od kiedy BIK zamieszcza informacje o koncie?;)
Nie wiem od kiedy taką informację zamieszczają, daty nie podam. Dosłownie w
czerwcu poprosiłem BIK o swoją "teczkę". W dokumencie, którym dostałem od
nich podane były moje rachunki, wraz z numerami. Co więcej, w wykazie podano
miesiące w których korzystałem z debetu.
> > Jako żem dociekliwy to w VII 2004 pytam w BIK-u znowu. Odpowiedz
przychodzi p
> o
> > 5 dniach – POSTĘP!!!
>
> Mało wiarygodne.
Ja swój wykaz dostałem w ciągu 8 dni kalendarzowych od dnia wysłania prośby
o dane. Więc dla mnie jest to możliwe.
>
> > Ciekaw jestem, co WY - Szanowni, Drodzy i Wiarygodni piszący prawdę z
życia
> > wziętą o ty myślicie??
>
> Ja myślę, żebyś dał mi sposób, w jaki udało ci się zmusić BIK do
> przesłania wydruku w 5 dni.
>
Spróbuj sam. Zważ na to, że jest sezon urlopowy....Sierpień to nie czerwiec.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-08-07 08:50:30
Temat: Re: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl>
Dnia 2004-08-07 10:24, Użytkownik KRZYSZTOF KRAWCZYK napisał:
> Nie wiem od kiedy taką informację zamieszczają, daty nie podam. Dosłownie w
> czerwcu poprosiłem BIK o swoją "teczkę". W dokumencie, którym dostałem od
> nich podane były moje rachunki, wraz z numerami. Co więcej, w wykazie podano
> miesiące w których korzystałem z debetu.
To by było niezłe przegięcie ze strony banków, bo tak jak biorąc
kredyt podpisujesz zgodę na przetwarzane danych przez BIK, tak
otwierając konto nie przypominam sobie, aby gdziekolwiek taka zgoda
była podpisywana...
> Ja swój wykaz dostałem w ciągu 8 dni kalendarzowych od dnia wysłania prośby
> o dane. Więc dla mnie jest to możliwe.
Hm, biorąc pod uwagę, że jakieś 3-4 dni idzie list w dwie strony
(chyba że wysyłają priorytetem), to termin 5-cio dniowy jest taki, no,
sam wiesz :)
>>Ja myślę, żebyś dał mi sposób, w jaki udało ci się zmusić BIK do
>>przesłania wydruku w 5 dni.
> Spróbuj sam. Zważ na to, że jest sezon urlopowy....Sierpień to nie czerwiec.
Kiedys próbowałem i czekałem gdzies koło miesiąca, stąd te uwagi;)
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
6. Data: 2004-08-07 16:13:41
Temat: Re: jak kłami? w BPHaha - długie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On 7 Aug 2004 01:59:11 +0200, "znajomy" <a...@a...pl>
wrote:
>Ciekaw jestem, co WY - Szanowni, Drodzy i Wiarygodni piszący prawdę z życia
>wziętą o ty myślicie??
Ano myślimy, że Banki (nie tylko Bepehahahahaha) robią sobie jaja.
Do tego, o czym mało kto wie, informacje jakie dostaje bank są o wiele
bardziej obszerne i szczególowe, niż te, które dostaje klient.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
7. Data: 2004-08-07 16:46:35
Temat: Re: jak kłami? w BPHaha - długie
Od: Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl>
Dnia 2004-08-07 18:13, Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
> Do tego, o czym mało kto wie, informacje jakie dostaje bank są o wiele
> bardziej obszerne i szczególowe, niż te, które dostaje klient.
Jeśli masz na myśli wydruk z BIKu, to się mylisz.
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
8. Data: 2004-08-07 20:16:17
Temat: Re: jak k?ami? w BPHaha - d?ugie
Od: Jacek <j...@-...devguide.net>
znajomy wrote:
> Ciekaw jestem, co WY - Szanowni, Drodzy i Wiarygodni piszący prawdę z życia
> wziętą o ty myślicie??
po _siedmiu_ tygodniach zapewnien, ze dostane kredyt (jeszcze
na trzy dni przed ostateczna decyzja), wyciagnieciu ode mnie
okolo czterdziestu stron dokumentow, i oddaniu tylko 3-4 stron
dokumentacji (bo reszty oddac nie moga, ciekawe dlaczego?),
mam dokladnie wyrobiona opinie o tym banku. w miare
mozliwosci nigdy nie bede z nimi wspolpracowal i nie bede
polecal wspolpracy z nimi moim klientom.
wlasnie czytam, ze chca do 2006 roku przescignac PeKaO S.A.
zwalniajac jednoczesnie co roku 3% pracownikow. mysle, ze
szykuja sobie niezle klopoty i rozczarowanie.
ps. mialem kiedys u nich ror, ktory zasilalem zgodnie z
regulaminem minimalnymi wplatami, wg. umowy. po roku system
zeznal analitykom, ze moje wplywy na rachunek nieznacznie
tylko przekraczaja ustalony dolny limit (owszem nie wiodlo
mi sie wtedy najlepiej, ale dokonywalem minimalnych wplat),
wiec wyslano do mnie list sugerujacy zamkniecie rachunku...
co tez uczynilem.
mysle, ze z takim traktowaniem klientow daleko nie zajda.
jacek
-
9. Data: 2004-08-07 22:14:50
Temat: Re: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "znajomy" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:0c9d.0000032b.41141b4f@newsgate.onet.pl...
Moim zdaniem kierujesz swoje pretensje być może w niewłaściwym kierunku. BIK
jest bardzo mało wiarygodną instytucją. Często wina za zamieszanie leży
właśnie po ich stronie. Znam przypadek, gdy gość nie dostawał kredytów we
wszystkich bankach po kolei. A w końcu ktoś mu podpowiedział mu w banku, by
sprawdził BIK. Okazało się, że oni nie usuwali informacji przy aktualizacji.
Miał jakiś tam kredyt, który spłacał. Bank solidnie wysyłał co jakiś tam
czas informację, że aktualnie zadłużenie wynosi tyle i tyle. Ale oni nie
usuwali poprzedniej. Wychodziło na to, że ma kilkanaście kredytów w jednym
banku i potwornie zadłużenie.
Znam osobiście znam przypadek, gdy BIK posiadał w bazie danych informację o
zadłużeniu na kwotę kilkudziesięciu tysięcy, ale nie miał informacji o
wierzycielu. To, że nie miał, a nie niech podać jest prawie pewne, bo
pytanie od prokuratora, a w odpowiedzi podali wiele banków, a jednego nie
potrafili. Nie pomogło przesłuchanie pracowników BOK po zwolnieniu ich z
tajemnicy. Po prostu nie mieli.
Od lat mówiło się o konieczności powstania czegoś takiego, jak BIK. To było
bezwzględnie konieczne, bo oszuści oszukiwali kolejno bank za bankiem. No
ale by to działało, to taka informacja musi być rzetelna.
Moim zdaniem BIK powinien jedynie rejestrować banki, które mają z danym
klientem kontakt, a banki bezpośrednio pomiędzy sobą wymieniać resztę
informacji. Bo tak, to wiele banków idzie na łatwiznę i opiera się na
informacji z BIK.
-
10. Data: 2004-08-07 22:38:15
Temat: Re: jak kłamią w BPHaha - długie
Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl>
> Użytkownik "znajomy" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:0c9d.0000032b.41141b4f@newsgate.onet.pl...
>
> Moim zdaniem kierujesz swoje pretensje być może w niewłaściwym kierunku. BIK
> jest bardzo mało wiarygodną instytucją. Często wina za zamieszanie leży
> właśnie po ich stronie.
Nie rozumiem o co Ci chodzi...? Przecież atik56 napisał, że BANK PRZYZNAŁ się
do błędu - choć dopiero PO FAKCIE - ale jednak przyznał!
A Ty próbujesz odwracać kota ogonem.....
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl