No wlasnie... pytam - moze ktos ma wlasne doswiadczenia lub znajomych. Bo w
rzeczywistosci wszyscy umywaja rece. Tylko ty losiu jestes winien, ze dales
sobie skopiowac karte i podejrzec pin.
Dodam tylko, ze prosilbym aby pisac na temat a nie przysylac mi wyrazow
wspolczucia, bo w rzeczywistosci sytuacja nie dotknela osobiscie mnie. Wkurza
mnie tylko, ze zyjemy w kraju, w ktorym to klient musi uwazac na kazdym kroku
- takze obracajac swoimi pieniedzmi a np banki nie odpowiadaja (posrednio) za
stan swoich bankomatow, na ktore ktos cos zamontowal. Karta banku ... BPH (co
mnie nie zdziwilo...). Droga formalna przez policje zaliczona.

Pozdrawiam
DH

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> stan swoich bankomatow, na ktore ktos cos zamontowal. Karta banku ... BPH
> (co
> mnie nie zdziwilo...). Droga formalna przez policje

A gdyby to była karta ING, BZWBK, mBanku czy innego banku to byłbyś
zdziwiony? Czy karta z paskiem magnetycznym jakiegos konkretnego banku
zabezpiecza w 100% lub tez szczególnie jest niebezpieczna?

A wracając do głównego tematu. Chyba wszystkie umowy o kartę debetową
zawieraja klauzle o braku odpowiedzialności banku za transakcje dokonane
przy użyciu własciewgo PINu (tak uogólniając). Trzeba wieęc wykazać że
posiadacz karty nie spełnił kryterium w którym bank nie odpowiada za
transakcje.
Regulamin kart płatniczych http://www.bph.pl/res/docs/det/karty/1240pdf.pdf
(umowa chyba też zawiera te zapisy) mówi::

"par 11 pkt 2
2. Posiadacza karty nie obciążają Nieuprawnione operacje dokonane z użyciem
utraconej Karty,
z zastrzeżeniem ust. 3.

3. Wyłączenie odpowiedzialności Posiadacza karty, o której mowa w ust. 2,
nie dotyczy Operacji do
których doszło z winy Klienta, w szczególności jeżeli nie dopełni¸ on
obowiązków określonych w par.
9 ust.1 i par. 12 ust. 2 Regulaminu.

9 ust.1
Klient zobowiązany jest do:
a) przechowywania Karty i ochrony kodu identyfikacyjnego, z zachowaniem
należytej staranności, w tym
nie przechowywania Karty razem z kodem identyfikacyjnym;
b) niezwłocznego zgłoszenia Bankowi utraty lub zniszczenia Karty;
c) dokonania zgłoszenia faktu kradzieży Karty policji kraju, na obszarze
którego miało miejsce zdarzenie;
d) przedłożenia Bankowi potwierdzenia dokonania zgłoszenia kradzieży Karty,
wydanego przez policję;
e) nieudostępniania Karty i kodu identyfikacyjnego.

12 ust. 2
Klient jest ponadto zobowiązany, w terminie do 14 dni od dnia otrzymania
Zestawienia operacji,
zgłaszać w placówce Banku lub za pośrednictwem CBB wszelkie inne
niezgodności zauważone
w otrzymanym zestawieniu."

To są zapisy umowy dotyczące odpowiedzialności.
Jeżeli czegoś nie przeczytałem przed podpisaniem to chociaż w sytuacjach
kryzysowych staram się zajrzeć do umowy/regulaminu.

IMO ścieżka postepowania w tym wypadku powinna byc taka:
1. Reklamacja transakcji w banku
2. Skarga u arbitra bankowego http://www.zbp.pl/site.php?s=ZjA0YjhiNTkwODU4
3. Sprawa sądowa

Darek

do góry

> A wracając do głównego tematu. Chyba wszystkie umowy o kartę debetową
> zawieraja klauzle o braku odpowiedzialności banku za transakcje dokonane
> przy użyciu własciewgo PINu (tak uogólniając). Trzeba wieęc wykazać że
> posiadacz karty nie spełnił kryterium w którym bank nie odpowiada za
> transakcje.
> Regulamin kart płatniczych
> http://www.bph.pl/res/docs/det/karty/1240pdf.pdf (umowa chyba też zawiera
> te zapisy) mówi::

......

> Darek

To, że umowy tak mówią to jedna strona medalu. Warto zwrócić natomiast uwagę
na Ustawę o Elektronicznych Instrumentach Płatniczych. Mówi ona wyraźnie, że
użycie właściwego PINu nie jest wystarczające, aby obciążyć
odpowiedzialnością klienta. Potrzebny jest dodatkowy dowód (np. zapis z
kamery). Udowodnienie tego spoczywa na banku, a nie na kliencie. Jesli nie
ma takiego dowodu to sprawa jest spokojnie do wygrania. Warto nie odpuścić
po pierwszej reklamacji i/lub zwrócić się do arbitra bankowego.

do góry

> To, że umowy tak mówią to jedna strona medalu. Warto zwrócić natomiast
> uwagę na Ustawę o Elektronicznych Instrumentach Płatniczych. Mówi ona
> wyraźnie, że użycie właściwego PINu nie jest wystarczające, aby obciążyć
> odpowiedzialnością klienta. Potrzebny jest dodatkowy dowód (np. zapis z
> kamery). Udowodnienie tego spoczywa na banku, a nie na kliencie. Jesli nie
> ma takiego dowodu to sprawa jest spokojnie do wygrania. Warto nie odpuścić
> po pierwszej reklamacji i/lub zwrócić się do arbitra bankowego.

Nie wiem gdzie to znalazłes ale w Ustawie jest napisane:

Art. 28.
1. Posiadacza obciążają operacje dokonane przez osoby, którym udostępnił
kartę
płatniczą lub ujawnił kod identyfikacyjny.
2. O ile umowa nie przewiduje inaczej, posiadacza obciążają operacje
dokonane z
użyciem utraconej karty płatniczej do czasu zgłoszenia wydawcy jej utraty,
do
kwoty stanowiącej równowartość w złotych 150 euro. Ograniczenie to nie
dotyczy
operacji, do których doszło z winy posiadacza lub użytkownika, a w
szczególności
gdy nie dopełnił on obowiązków określonych w art. 16 ust. 1 lub w art.
27 ust. 1. Posiadacza nie obciążają operacje dokonane z użyciem utraconej
karty
płatniczej, jeżeli ich dokonanie nastąpiło wskutek nienależytego wykonania
zobowiązania
przez wydawcę lub akceptanta. Postanowienia umowne mniej korzystne
dla posiadacza są nieważne.

Art. 16.
1. Posiadacz jest obowiązany do:
1) przechowywania karty płatniczej i ochrony kodu identyfikacyjnego, z
zachowaniem
należytej staranności,
2) nieprzechowywania karty płatniczej razem z kodem identyfikacyjnym,
3) niezwłocznego zgłoszenia wydawcy utraty lub zniszczenia karty płatniczej,
4) nieudostępniania karty płatniczej i kodu identyfikacyjnego osobom
nieuprawnionym.

Art. 27.
1. Posiadacz jest obowiązany zgłosić wydawcy niezgodności w zestawieniu
operacji,
o którym mowa w art. 24, dotyczące w szczególności:
1) kwestionowanych operacji ujętych w zestawieniu,
2) błędu lub innych nieprawidłowości w przeprowadzeniu rozliczenia
- w terminie określonym w umowie o kartę płatniczą, który nie może być
krótszy
niż 14 dni od dnia otrzymania zestawienia.

Co da zapis z kamery? Może wykluczyc ze wypłacajacym nie był posiadacz
karty.
Nie mozna jednak potwierdzić czy wypłacajacy nie otrzymał od właściciela
karty pinu z kartą. Pytający napisał że "Droga formalna przez policje
zaliczona". Ale co to oznacza? Czy było tylko dokonane zgłoszenie czy tez
policja wykryła przestepstwo. Jeżeli takich przypadków było więcej to moze
otrzyma jakieś postanowienie z Policji o przestepstwie (wtedy są szanse na
pozytywną reklamację) .
Niestety ale przy transakcjach z uzyciem właściwego Pinu udowodnienie że nie
była to wina posiadacza karty jest bardzo trudne.

Darek

do góry

"Darek" <n...@p...maila.pl> wrote in message
news:eilijb$qfu$1@news.onet.pl...
>
> Nie wiem gdzie to znalazłes ale w Ustawie jest napisane:
>
> Art. 28.

Warto byloby przeczytac caly artykul 28... ;)

5. POSIADACZA NIE OBCIĄŻAJĄ OPERACJE, z zastrzeżeniem ust. 6, JEŻELI KARTA
PŁATNICZA ZOSTAŁA WYKORZYSTANA bez fizycznego przedstawienia i
elektronicznej
identyfikacji posiadacza lub BEZ ZŁOŻENIA PRZEZ NIEGO WŁASNORĘCZNEGO
PODPISU
NA DOKUMENCIE OBCIĄŻENIOWYM. UŻYCIE KODU IDENTYFIKACYJNEGO NIE WYSTARCZA
DO
OBCIĄŻENIA POSIADACZA ZAKWESTIONOWANĄ PRZEZ NIEGO OPERACJĄ, chyba że
został
złożony bezpieczny podpis elektroniczny zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z
dnia
18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz.U. Nr 130, poz. 1450).

MK

do góry

"Darek" <n...@p...maila.pl> wrote in message
news:eilijb$qfu$1@news.onet.pl...
>
> Co da zapis z kamery? Może wykluczyc ze wypłacajacym nie był posiadacz
> karty.
> Nie mozna jednak potwierdzić czy wypłacajacy nie otrzymał od właściciela
> karty pinu z kartą.

I to właśnie bank będzie musiał odowodnić.
To nie klient ma udawadniać, że nie dał pinu, tylko bank, że dał.
I tego się właśnie banki strasznie boją, bo nie są w stanie tego udowodnić.
Dlatego zamieszczają zapisy o pinach, a potem bronią się rekami i nogami, a
klientom też nie chce się łazić po sądach przy małych kwotach.
Ci co poszli sprawy wygrywają. Uzasadnienie zwykle jest takie, że to bank ma
udowdnć klientowi niestaranność przy przepchowywaniu pinu.

do góry

> Warto byloby przeczytac caly artykul 28... ;)

Jak dla mnie art 28 ust 5 odnosi sie do transakcji na odległość. Bo jak
mozna złożyć bezpieczny podpis elktroniczny w bankomacie?

Darek

do góry

> I to właśnie bank będzie musiał odowodnić.

Wskaż jakiś punkt w ustawie.

> To nie klient ma udawadniać, że nie dał pinu, tylko bank, że dał.

"Posiadacza obciążają operacje dokonane przez osoby, którym udostępnił kartę
płatniczą lub ujawnił kod identyfikacyjny." uzyta została karta + prawidłowy
pin.

> I tego się właśnie banki strasznie boją, bo nie są w stanie tego
> udowodnić.

Jakoś tego nie widać przy rozpatrzaniu reklamacji.

> Dlatego zamieszczają zapisy o pinach, a potem bronią się rekami i nogami,
> a klientom też nie chce się łazić po sądach przy małych kwotach.

Wystarczy arbiter.

> Ci co poszli sprawy wygrywają. Uzasadnienie zwykle jest takie, że to bank
> ma udowdnć klientowi niestaranność przy przepchowywaniu pinu.

Sądy mają "prikaz" wstawiania sie za konsumentami. I to nie tylko w sprawach
z bankami.

Darek

do góry

Dnia Mon, 6 Nov 2006 06:53:18 +0100,
osoba podpisana: Darek <n...@p...maila.pl>
napisała:
>> Warto byloby przeczytac caly artykul 28... ;)
>
> Jak dla mnie art 28 ust 5 odnosi sie do transakcji na odległość. Bo jak
> mozna złożyć bezpieczny podpis elktroniczny w bankomacie?

Może głupie pytanie: transakcja w bankomacie nie jest "na odległość" ?
KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom.
http://www.skubi.net/nieoddaj.html
kondensator - kondensatorych - kondensatoremu
(odmiana słowa "kondensator" według MS Word 6.0)

do góry

>> Jak dla mnie art 28 ust 5 odnosi sie do transakcji na odległość. Bo jak
>> mozna złożyć bezpieczny podpis elktroniczny w bankomacie?
>
> Może głupie pytanie: transakcja w bankomacie nie jest "na odległość" ?
> KJ

Wiesz o co mi chodziło - o transakcję bez fizycznego przedstawienia karty
(np. sklep internetowy)

Darek

do góry