Mam problem z odzyskaniem pieniędzy blednie przelanych na nieprawidłowy
rachunek.
Zleciłem w swoim banku (Inteligo) przelew na rachunek w BZWBK podając dokładna
nazwę odbiorcy (nazwa i adres firmy) oraz tytuł płatności (numer faktury i
dokładny jej opis)
oraz numer rachunku odbiorcy (tutaj zamieniłem miejscami dwie ostatnie cyfry!)
Przelew został zaksięgowany na rachunku jakiegoś innego klienta banku BZWBK.
Bank zaksięgował mój przelew na rachunku, który ja błędnie wpisałem
zamieniając
ostatnie dwie cyfry.
Po miesiącu, kiedy okazało sie, ze przelew nie dotarł do adresata zadzwoniłem
do Inteligo z reklamacją. reklamację przyjęto powiedziano, ze nie musze sie o
nic martwić i banki załatwiają takie reklamacje między sobą. Okazało sie
jednak, ze nie wszystkie banki..
Po dwóch miesiąc i kolejnych telefonach dowiedziałem się, ze BZWBK nie zwróci
do mnie przelewu bo ich klient (ten, na którego rachunku znalazł się mój
przelew) odmawia zwrotu tych pieniędzy. !!!
650 złotych to może nie jest majątek ale wiem, ze są banki, które wynajmują
firmy windykacyjne do ściągnięcia kwot od 30 zł w górę, więc ja o swoje 650
złotych tez chcę trochę powalczyć.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
- mój bank nie wie co może zrobić. (nie wiemy co jeszcze możemy zrobić)
wysłali pismo do BZWBK i dostali odpowiedź, ze klient BZWBK pieniędzy nie
odda. Po tym piśmie bank stwierdził, że nic więcej w moim imieniu nie może
zrobić.
Ja osobiście nie mogę w żaden oficjalny sposób zwrócić się do człowieka,
który
zatrzymał sobie mój przelew i świadomie odmówił zwrotu nienależnych mu
pieniędzy. Nie mam danych osobowych tej osoby, poza numerem rachunku (na
razie
nie zamierzam wysyłać po 0,01 PLN z obelgami w tytule przelewu) Nie znając
nazwiska tej osoby nie mogę złożyć pozwu ani doniesienia na policję ani do
Urzędu Skarbowego (to może być najdotkliwsze - nienależne i nie opodatkowane
pieniądze)

Czy mogę zwrócić sie do BZWBK jako do pośrednika w transakcji, który nie
wykonał przyjętego zlecenia przekazania pieniędzy do odbiorcy? Bo z mojego
punktu widzenia to BZWBK nie wykonał mojego zlecenia przekazania pieniędzy
dla
firmy wymienionej w zleceniu.
Bank BZWBK nie sprawdza czy nazwa odbiorcy przelewu jest zgodna z numerem
rachunku i księguje wpłaty jeśli tylko numer rachunku istnieje.
Czy sam numer rachunku jest podmiotem, który może funkcjonować w obrocie
finansowym?
Ja zrobiłem swój przelew z rachunku firmowego i podałem jako odbiorcę Firmę a
nie numer rachunku. Czy ktoś próbował wystawić kiedyś fakturę na numer
rachunku bez nazwy odbiorcy? Jeśli to nie jest możliwe to przelewy bez nazwy
odbiorcy tez nie powinny być możliwe.

Jak rozwiązać taki problem?
Co mogę zrobić żeby odzyskać swoje pieniądze?
Jestem tez ciekaw co robi bank jak jego klient oświadcza, ze nie odda nie
swoich pieniedzy? Dalej obsługuje tego klienta bez zastrzeżeń?

z gory dziekuje za wszystkie rady,
pozdrawiam,
Krzysztof

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> nie zamierzam wysyłać po 0,01 PLN z obelgami w tytule przelewu) Nie znaj?c
> nazwiska tej osoby nie mogę złożyć pozwu ani doniesienia na policję ani do
> Urzędu Skarbowego (to może być najdotkliwsze - nienależne i nie opodatkowane
> pieni?dze)

Alez mozesz. Mozesz zlozyc sprawe do sadu z tytulu "bezpodstawnego
wzbogacenia sie", numeru artykulu nie pamietam. Najlepiej jakby sad
zalatwil to w postepowaniu uproszczonym/nakazowym ...

W ogole poprosilbys pisemnie bank tego zlodzieja o kontakt z klientem i
uswiadomienie mu czym grozi taka postawa.
--
Krzysiek, Krakow

do góry

> nie zamierzam wysyłać po 0,01 PLN z obelgami w tytule przelewu) Nie
znaj?c

inie rob tego

> nazwiska tej osoby nie mogę złożyć pozwu ani doniesienia na policję ani
do
> Urzędu Skarbowego (to może być najdotkliwsze - nienależne i nie
opodatkowane
> pieni?dze)

mylisz sie - US nic Ci nie pomoze, widac wierzysz w praworzadnosc jeszcze

>Alez mozesz. Mozesz zlozyc sprawe do sadu z tytulu "bezpodstawnego
>wzbogacenia sie", numeru artykulu nie pamietam. Najlepiej jakby sad
>zalatwil to w postepowaniu uproszczonym/nakazowym ...

bez uswiadamiania zadnego - skladaj pozew, zlodzieji trzeba tepic a jest ich
sporo (co widac nawet po watkach na tym forum - w stylu otrzymae forse
znikad - co mi zroba)
bardzo zle swiadczy ten watek o inteligo, serio tylko tyle mogli poradzic ?
ze nic nie potrafia zrobic ? zero podpowiedzi ?
pieprzony to bank - ktory na informacje ze zostales okradziony - mowi
debilowato -co mozemy jeszcze dla Pana zrobic
ps
cos mi sie jednak wydaje, ze nie piszesz calej prawdy - sory - ale zamiana 2
cyfr miedzy soba nie powinna skutkowac przyjeciem zlego przelewu
ps2
wobec nieznajomosci danych sprawcy - wniosek o sciganie musisz zlozyc do
prokuratury - nie wprost do sadu

do góry

KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> napisał(a):


> W ogole poprosilbys pisemnie bank tego zlodzieja o kontakt z klientem i=20
> uswiadomienie mu czym grozi taka postawa.=20

właśnie chodzi o to, ze z pisma, którego kopie dostałem wynika, ze bank
BZWBK rozmawiał telefonicznie ze swoim klientem i chyba mu to uswiadomił..
chociaż nigdy nie mozna byc pewnym czy ludzie tak naprawde rozumieja co to
znaczy "knonsekwencje" "przywłaszczenie" itp itd.

dzięki za zrozumienie i prawidłowe określenie tego klienta bzwbk.

pozdrawiam,
krzysztof,
wrocław

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

krab <_...@k...pl> napisał(a):

> >Alez mozesz. Mozesz zlozyc sprawe do sadu z tytulu "bezpodstawnego
> >wzbogacenia sie", numeru artykulu nie pamietam. Najlepiej jakby sad
> >zalatwil to w postepowaniu uproszczonym/nakazowym ...
>
> bez uswiadamiania zadnego - skladaj pozew, zlodzieji trzeba tepic a jest ich
> sporo (co widac nawet po watkach na tym forum - w stylu otrzymae forse
> znikad - co mi zroba)

A to fakt, kilka takich postów znalazlem - "czy mogę zatrzymac sobie nie moje
pieniądze?" - publicznie pytać o cos takiego to jeszcze raz potwierdzenie
nikłej świadomości czegokolwiek.

> bardzo zle swiadczy ten watek o inteligo, serio tylko tyle mogli poradzic ?
> ze nic nie potrafia zrobic ? zero podpowiedzi ?
> pieprzony to bank - ktory na informacje ze zostales okradziony - mowi
> debilowato -co mozemy jeszcze dla Pana zrobic

Nie wiedzieli, że zostaną tak zareklamowani to sie za bardzo nie przejeli.
A nie słyszałem jeszcze o banku, który dba bardziej o klienta niż o własny
interes. (powinienem napisac: od dawna nie słyszałem)


> ps
> cos mi sie jednak wydaje, ze nie piszesz calej prawdy - sory - ale zamiana 2
> cyfr miedzy soba nie powinna skutkowac przyjeciem zlego przelewu

Nie zrozumiałes chyba tego co napisałem lub ja nie rozumiem tego zarzutu.
Dokładniej to ostatnie dwie cyfry rachunku, na który chciałem wysłać
pieniądze to 36 ale przez pomyłke wpisałem 63 i przelew trafił na rachunek o
koncówce 63.
To, ze ten przelew nie powinien być zrealizowany JEST WŁAŚNIE SEDNEM CAŁEGO
ZDARZENIA. Chyba opisałem to bardzo jasno.


> ps2
> wobec nieznajomosci danych sprawcy - wniosek o sciganie musisz zlozyc do
> prokuratury - nie wprost do sadu

O, to chyba powinienem zrobić jesli nie ma innego sposobu.

--
dzięki,
Krzysztof

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Bank BZWBK nie sprawdza czy nazwa odbiorcy przelewu jest zgodna z numerem
> rachunku i księguje wpłaty jeśli tylko numer rachunku istnieje.
> Czy sam numer rachunku jest podmiotem, który może funkcjonować w obrocie
> finansowym?

podmiotem to może nie, ale w Rozp. Min. Fin. z 10.12.2001
w sprawie szczególnych zasad rachunkowości banków (z późn. zm)
pisze w par. 9 że:
Za dowód księgowy uznaje się zlecenie płatnicze (dyspozycję klienta)
zawierającą co najmniej:
(....)
2)określenie stron (...) przez podanie:
b) (....) numeru rachunku bankowego wierzyciela LUB jego nazwy, przy
zleceniu płatniczym obciążeniowym

te małe słówko "LUB" mówi o tym, że bank księgując twój przelew
może wziąć albo rachunek, albo nazwę, i z jego strony wszystko jest OK.
Tak więc nie miej pretensji do banku, tylko do siebie. W twoim przypadku
bank wziął podany przez ciebie rachunek i zaksięgował na niego zgodnie z
twoją dyspozycją.

do góry

> To, ze ten przelew nie powinien być zrealizowany JEST WŁA?NIE SEDNEM CAŁEGO
> ZDARZENIA. Chyba opisałem to bardzo jasno.

Dlaczego tak sadzisz ? Bank nie sprawdza czy dane odbiorcy zgadzaja sie
z numerem rachunku. Przy dzisiejszej skali przelewow to nie jest
mozliwe.

Bank zrealizowal dyspozycje zgodnie z twoim zyczeniem. Teraz ty skladasz
sprawe do sadu, wskazujesz bank odbiorcy, a sad ma obowiazek zglosic sie
do banku i "pobrac" rzeczywiste dane odbiorcy przelewu.
--
Krzysiek, Krakow

do góry

> Nie zrozumiałes chyba tego co napisałem lub ja nie rozumiem tego zarzutu.
> Dokładniej to ostatnie dwie cyfry rachunku, na który chciałem wysłać
> pieniądze to 36 ale przez pomyłke wpisałem 63 i przelew trafił na rachunek
o
> koncówce 63.

Jeżeli to BZWBK, który ma już nową numerację rachunków, to jak to możliwe?
Lk się nie powinno zgodzić?


--
Pozdrowienia,
Glenn

do góry

KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> wrote:
> Dlaczego tak sadzisz ? Bank nie sprawdza czy dane odbiorcy zgadzaja
> sie z numerem rachunku. Przy dzisiejszej skali przelewow to nie jest
> mozliwe.

Niektóre sprawdzają.

--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349

do góry

> Niektóre sprawdzają.

http://www.krzysiekpp.prv.pl/za_seks.jpg

Zebys ty widzial jak sie moja zona zbulwersowala, gdy do domu przyszedl
wyciag i na nim widnial ten tytul przelewu ;-)

http://www.krzysiekpp.prv.pl/za_chomika.jpg
A tu zamiast miejscowosci wpisalem marke samochodu ;)

--
Krzysiek, Krakow

do góry