eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankijak tacy debile
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 31. Data: 2025-01-04 22:44:28
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: _Master_ <_@_._>

    Odpowiedz na pytanie:

    Co jest większym ZŁEM/BŁĘDEM/NIEDOPATRZENIEM/WYPACZENIEM?

    - łatwowierność debila
    - skoorwysyństwo złodzieja WRÓĆ BIZNESMENA/INWESTORA/ELYTY SPOŁECZEŃSTWA

    Umiesz odpowiedzieć?


  • 32. Data: 2025-01-04 22:46:40
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: _Master_ <_@_._>

    W dniu 21.12.2024 o 13:51, PiteR pisze:
    > Tusk nie ma czasu na perdoły.

    Jest zajęty dziecinnymi tłitami w internetach ;-)


  • 33. Data: 2025-01-08 14:25:05
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2025-01-04 o 02:20, Krzysztof Hałasa pisze:
    >> 5. A to pytanie mi akurat super podeszło - też powód do zapamiętania:
    >> Jaka kobieta dostała dwa Noble?
    >
    > To też średnio z fizyki. Moim zdaniem nie powinno być takich rzeczy, to
    > nie olimpiada z historii.

    Rozwiązywane przez godzinę zadania - 100% było z fizyki.
    Rozwiązywane przez godzinę testy - 100% było z fizyki.
    Odpowiedzi ustne na wylosowane 3 pytanie (losowało się zestaw a nie
    pojedyncze pytania) - w każdym zestawie było jedno pytanie, które z
    mojego punktu widzenia było nie z fizyki.

    >> Pamiętam też drugie z moich pytań ustnych - czy bańka mydlana jest
    >> kulą. Trzeciego nie pamiętam.
    >
    > Kwestia ustalenia warunków.

    Powiedziałem, że kulą jest tylko w stanie nieważkości i przy zerowym
    ruchu powietrza.
    P.G.


  • 34. Data: 2025-01-08 14:37:44
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2025-01-03 o 20:12, J.F pisze:

    > Ale nadal gdzies zmienic musi.
    > Jesli załozymy, ze w kolejnej firmie jest takie samo ryzyko 1%,
    > to nadal jest.

    Wyciąłeś z mojej wypowiedzi to, że moim zdaniem gość jak wtopi raz to
    zmieni swoje podejście i będzie to miało jakiś wpływ na łączny poziom
    ryzyka.

    Jak założyć, że gość się wcale nie przejmie i wszystkie kolejne wymiany
    wyśle do tego samego kantoru to ja obstawiam, że poziom ryzyka dla
    kolejnych transakcji nagle wzrósł do prawie 100%.

    >> Dziwię się co ludzie potrafią w sieci znaleźć. Jak opisałem, mniej
    >> więcej jakie było zadanie na olimpiadzie z fizyki i że mój problem
    >> polegał na tym, że nie miałem całek, a zadanie wymagało całki i moje
    >> rozwiązanie musiało rozśmieszyć sprawdzającego, bo część fizyczna zajęła
    >> mi pół strony a potem na 3 stronach wynajdywałem całkę sinusa, czy
    >> cosinusa dzieląc problem na małe kawałeczki to zaraz ktoś znalazł
    >> dokładną treść tego zadania.
    >> Wcześniej ludzie pisali, że nie mogło być zadania wymagającego całki i
    >> że na pewno dało się inaczej rozwiązać, a się okazało, że bez całki się
    >> nie dało.
    >
    > Na Olimpiadach Fizycznych tak kombinowali, że całki nie były
    > potrzebne, bo nie było ich w programie szkoły średniej.
    > Choc kto znał, temu mogły sporo ułatwic.
    >
    > Ale Twój Turniej, to moze co innego ... choc w 77 była juz OF

    Ten Turniej to co innego - nie dawał żadnych profitów.
    W sumie to właściwie nie wiem po co nas tam wysyłali.

    A to zadanie z całką było w ramach olimpiady, ale do rozwiązania w domu.
    Jestem prawie pewien, że na p.m.e o tym najdalej pół roku temu
    rozmawialiśmy.
    Przed wysłaniem rozwiązania pokazałem je mamie i mi powiedziała, że
    zamiast tych moich 3 stron wynajdywania całki to powinienem napisać
    takiego robaka i zaraz mam wynik.
    Ale ja uznałem, że jak czegoś nie mieliśmy to nie wolno mi użyć więc
    wysłałem tak jak sam zrobiłem i dostałem się na następny etap.
    P.G.


  • 35. Data: 2025-01-08 14:52:05
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Jan 2025 14:37:44 +0100, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2025-01-03 o 20:12, J.F pisze:
    >> Ale nadal gdzies zmienic musi.
    >> Jesli załozymy, ze w kolejnej firmie jest takie samo ryzyko 1%,
    >> to nadal jest.
    >
    > Wyciąłeś z mojej wypowiedzi to, że moim zdaniem gość jak wtopi raz to
    > zmieni swoje podejście i będzie to miało jakiś wpływ na łączny poziom
    > ryzyka.

    No ale nadal gdzies musi zmienić.
    Jeśli założymy, że kantory internetowe mają 1% ryzyka, to się dalej
    będzie sumować.

    Tylko że nie mają. Na razie mało ich padło i rzadko.
    No i lepiej stracic 10, 20 czy 30 tys z miliona, niż cały milion :-)

    > Jak założyć, że gość się wcale nie przejmie i wszystkie kolejne wymiany
    > wyśle do tego samego kantoru to ja obstawiam, że poziom ryzyka dla
    > kolejnych transakcji nagle wzrósł do prawie 100%.

    Tak jest, ale przeciez nie o to chodzi.
    Może natomiast wysłać cały milion, który się będzie stopniowo
    wymieniał, leżał w kantorze ... no ryzykował przy tym leżeniu :-)

    >>> Dziwię się co ludzie potrafią w sieci znaleźć. Jak opisałem, mniej
    >>> więcej jakie było zadanie na olimpiadzie z fizyki i że mój problem
    >>> polegał na tym, że nie miałem całek, a zadanie wymagało całki i moje
    >>> rozwiązanie musiało rozśmieszyć sprawdzającego, bo część fizyczna zajęła
    >>> mi pół strony a potem na 3 stronach wynajdywałem całkę sinusa, czy
    >>> cosinusa dzieląc problem na małe kawałeczki to zaraz ktoś znalazł
    >>> dokładną treść tego zadania.
    >>> Wcześniej ludzie pisali, że nie mogło być zadania wymagającego całki i
    >>> że na pewno dało się inaczej rozwiązać, a się okazało, że bez całki się
    >>> nie dało.
    >>
    >> Na Olimpiadach Fizycznych tak kombinowali, że całki nie były
    >> potrzebne, bo nie było ich w programie szkoły średniej.
    >> Choc kto znał, temu mogły sporo ułatwic.
    >>
    > A to zadanie z całką było w ramach olimpiady, ale do rozwiązania w domu.
    > Jestem prawie pewien, że na p.m.e o tym najdalej pół roku temu
    > rozmawialiśmy.

    Możesz spróbować odszukać. Aj nie - tresci zadan tu nie ma:
    https://www.kgof.edu.pl/?p=archiwum

    > Przed wysłaniem rozwiązania pokazałem je mamie i mi powiedziała, że
    > zamiast tych moich 3 stron wynajdywania całki to powinienem napisać
    > takiego robaka i zaraz mam wynik.
    > Ale ja uznałem, że jak czegoś nie mieliśmy to nie wolno mi użyć więc
    > wysłałem tak jak sam zrobiłem i dostałem się na następny etap.

    W sumie to nie wiem, czy za użycie całki nie było jakiś ujemnych
    punktów. Albo dodatkowych dodatnich za umiejętne obejscie całek.

    Ujemnych chyba nie było.

    No i jeszcze były takie książki "zaadania OF z rozwiązaniami", być
    może tam było jakies zgrabne obejscie podane.
    "Wystarczy zauważyć, że ...."

    J.


  • 36. Data: 2025-01-08 15:56:05
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2025-01-08 o 14:52, J.F pisze:
    >> A to zadanie z całką było w ramach olimpiady, ale do rozwiązania w domu.
    >> Jestem prawie pewien, że na p.m.e o tym najdalej pół roku temu
    >> rozmawialiśmy.
    >
    > Możesz spróbować odszukać. Aj nie - tresci zadan tu nie ma:
    > https://www.kgof.edu.pl/?p=archiwum
    >

    Z tamtego wątka ma p.m.e (marzec 2024) zapisałem sobie jedną wiadomość
    bo zawiera link do tego zadania.

    Próbowałem na tej podstawie w Googlu po wybraniu pl.misc.elektronika
    próbować wyszukać wątek, ale mi się nie udaje.

    ====================================================
    ====================================
    --- Treść przekazanej wiadomości ---
    Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
    Data: Tue, 5 Mar 2024 17:16:49 +0100
    Nadawca: J.F <j...@p...onet.pl>
    Firma/Organizacja: news.chmurka.net
    Grupy dyskusyjne: pl.misc.elektronika
    Odniesienia: <urm96a$h6d$1$pytajacy@news.chmurka.net>
    <urmilc$3n2np$1@dont-email.me> <urmj7s$3n42v$1@dont-email.me>
    <urnl2s$3v1ln$1@dont-email.me>
    <uro2k4$2v8$2$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <urrtfh$13o39$1@dont-email.me>
    <urspmm$hmd$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <urt3as$1bmk5$1@dont-email.me> <us4vjo$osh$1$ptoki@news.chmurka.net>
    <us5buh$4sg$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <us6jou$8v1$1$MKi@news.chmurka.net>
    <us70f7$fnk$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <i...@4...net>
    <us7df3$gs$2$PiotrGalka@news.chmurka.net>

    On Tue, 5 Mar 2024 16:24:20 +0100, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2024-03-05 o 16:08, J.F pisze:
    >> Nie da się tego jakąś symetrią rozwiązać?
    >> że np dwa przeciwlegle kawałki dają zawsze taką samą sumę?
    >> A moze 4 ...
    >>
    > Nie wiem i nie chce mi się za bardzo myśleć. Nie mam niestety kopii
    tamtego rozwiązania, co byłoby jakimś punktem wyjścia. Już od dłuższego
    czasu siedzę jak na szpilkach, że kolejny dzień minie a ja nie wezmę się
    za bardzo nie lubianą, żmudną i długotrwałą robotę, która na mnie czeka.

    Jest wolfram, można zadać całke i zobaczyc na ile proste rozwiązanie
    ?

    > Może (ale tylko może) gdyby siła tarcia była proporcjonalna do
    prędkości dało by się niezależnie potraktować ruch obrotowy i posuwisty.

    Jakos tak, ale właśnie nie jest.

    > Z moją wyobraźnią jest coraz gorzej. Kiedyś bym od razu wiedział pod
    jakimi warunkami można to traktować niezależnie a teraz nie umiem sobie
    wyobrazić co musi zachodzić, aby jedno nie wpływało na drugie i czy na
    pewno w sytuacji jak w zadaniu nie można tego rozdzielić.
    > Ale gdyby można było to wtedy bym chyba to wiedział - więc raczej nie
    można.

    Tarcie raczej nie, byc moze zresztą autorzy na to liczyli, ze ktos
    wpadnie na takim założeniu.

    J.

    P.S. zadałem pytanie gemini.google.com
    ile wynosi całka z (v+u sin(a))/sqrt( (v+u*sin(a))^2+(u*cos(a))^2)

    odpowiedz jest za gatunku "powiedział co wiedział" ?

    PPS. ale wyszukiwarkę google ma lepszą
    http://www.kgof.edu.pl/baza_zadan/files/XXV-IIT1_roz
    w.pdf

    Bez całki się nie da? Ale jakos podejrzanie zgrabnie im się mianownik
    uprościł.

    Ci chyba zgrabniej rozpisali, całka prosciutka, ale jest
    https://www.kgof.edu.pl/baza_zadan/files/26OF3T1_roz
    257.pdf

    J.
    ====================================================
    ===================================
    P.G.


  • 37. Data: 2025-01-08 18:08:17
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Krzysztof Hałasa <k...@p...waw.pl>

    Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:

    > Powiedziałem, że kulą jest tylko w stanie nieważkości i przy zerowym
    > ruchu powietrza.

    Coś takiego - to też jest przybliżenie, rzecz jasna.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 38. Data: 2025-01-08 19:50:13
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>

    On Wed, 8 Jan 2025, Krzysztof Hałasa wrote:

    > Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
    >
    >> Powiedziałem, że kulą jest tylko w stanie nieważkości i przy zerowym
    >> ruchu powietrza.
    >
    > Coś takiego - to też jest przybliżenie, rzecz jasna.

    A i tak kulą nie będzie, bo przecież pusta w środku.
    No chyba że za część "bańki mydlanej" uznamy też wypełniające ją
    powietrze...
    Ale jak nie, to jedynie zewnętrzna powierzchnia bańki (ale nie cała
    bańka!) może ew. mieć kształt sfery (nie cała, bo sfera jest
    dwuwymiarowa).


  • 39. Data: 2025-01-08 20:01:37
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>

    On Wed, 8 Jan 2025, Piotr Gałka wrote:

    > W dniu 2025-01-03 o 20:12, J.F pisze:
    >
    >> Ale nadal gdzies zmienic musi.
    >> Jesli załozymy, ze w kolejnej firmie jest takie samo ryzyko 1%,
    >> to nadal jest.
    >
    > Wyciąłeś z mojej wypowiedzi to, że moim zdaniem gość jak wtopi raz to zmieni
    > swoje podejście i będzie to miało jakiś wpływ na łączny poziom ryzyka.

    Na poziom ryzyka - może tak, ale raczej nie na całkowity koszt. Poziom
    ryzyka można pewnie nawet obniżyć - ale będzie drożej. A że ryzyko jest
    "prawdopodobieństwowe" (czyli wtopa się zdarzy albo nie), ale koszty już
    nie, to będzie drożej na pewno, a bezpieczniej - niekoniecznie ;)

    > Jak założyć, że gość się wcale nie przejmie i wszystkie kolejne wymiany wyśle
    > do tego samego kantoru to ja obstawiam, że poziom ryzyka dla kolejnych
    > transakcji nagle wzrósł do prawie 100%.

    No cóż, są widać i tacy - m.in. bohater artykułu, który tak wzburzył
    naszego OP Pitera, ten, co zdobył 20-sekundową sławę w internetach
    całkiem niemałym kosztem.
    Choć kto wie, może mu cinkciarz odda.

    > A to zadanie z całką było w ramach olimpiady, ale do rozwiązania w domu.
    > Jestem prawie pewien, że na p.m.e o tym najdalej pół roku temu rozmawialiśmy.
    > Przed wysłaniem rozwiązania pokazałem je mamie i mi powiedziała, że zamiast
    > tych moich 3 stron wynajdywania całki to powinienem napisać takiego robaka i
    > zaraz mam wynik.
    > Ale ja uznałem, że jak czegoś nie mieliśmy to nie wolno mi użyć więc wysłałem
    > tak jak sam zrobiłem i dostałem się na następny etap.

    Cóż, po prostu wynalazłeś całkowanie.
    Co to, tylko Newtonowi czy Leibnizowi wolno? ;>
    Zresztą oni też nie byli ostatni, np. mój wujek do dziś (a na wiosnę
    kończy 93 lata - ściślej biorąc jest to wujek mojej mamy) wymyśla nowe
    matematyki, m.in. są wśród nich całki o stopniu ułamkowym.
    Podobno miewa to bardzo praktyczne i nieoczywiste zastosowania,
    np. wyliczanie, w które miejsce wielkiego kawała blachy na kadłub okrętu
    przywalić podobnie wielkim młotem, żeby się wygło tak jak chcemy...

    A i mi kiedyś przyszło wymyślać matematykę, którą ktoś już kiedyś
    wymyślił, bo na egzaminie z analizy drugiej dr Ewa (echh, ten Zakład Metod
    Matematycznych Informatyki na elektronice, ciekawe, jak ta dr Ewa
    wyglądała 20 lat wcześniej, bo nawet wtedy, gdy ja już studiowałem, robiła
    jeszcze pewne wrażenie - a i godną następczynię w postaci takiej jednej
    młodej kici też pracującej w tym zakładzie miała) uparła się, że na
    czwórkę trzeba zdać u niej też jakąś teorię i na mnie padło wyprowadzenie
    warunków Cauchy-Riemanna (poprzedni się z tego wyłgał i dostał coś innego,
    ale dr Ewa miała na to widać dużą ochotę, bo mi już się wyłgać nie
    pozwoliła) - i mimo że z teorii byłem zielono-betonowy, jakoś się to
    udało.


  • 40. Data: 2025-01-09 15:31:00
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2025-01-08 o 20:01, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    > A i mi kiedyś przyszło wymyślać matematykę, którą ktoś już kiedyś
    > wymyślił, bo na egzaminie z analizy drugiej dr Ewa (echh, ten Zakład
    > Metod Matematycznych Informatyki na elektronice, ciekawe, jak ta dr Ewa
    > wyglądała 20 lat wcześniej, bo nawet wtedy, gdy ja już studiowałem,
    > robiła jeszcze pewne wrażenie - a i godną następczynię w postaci takiej
    > jednej młodej kici też pracującej w tym zakładzie miała) uparła się, że
    > na czwórkę trzeba zdać u niej też jakąś teorię i na mnie padło
    > wyprowadzenie warunków Cauchy-Riemanna (poprzedni się z tego wyłgał i
    > dostał coś innego, ale dr Ewa miała na to widać dużą ochotę, bo mi już
    > się wyłgać nie pozwoliła) - i mimo że z teorii byłem zielono-betonowy,
    > jakoś się to udało.

    Mi się zdarzyło ponownie wynaleźć karty zbliżeniowe.
    Działo się w okolicy 1992..94.
    Od gościa z Niemiec (był asystentem na PG, jak ja byłem studentem) z
    którym współpracowaliśmy (zrobiliśmy z bratem system z IBM-PC, który
    został zainstalowany w kilkunastu centralach telefonicznych na kolejach
    niemieckich) dostaliśmy kilka kluczy elektronicznych i pytanie, czy
    możemy coś podobnego zrobić.
    Jeden z kluczy miał 16 pól kontaktowych (4x4) a zamek miał 4 kontakty
    stykające się w czasie wkładania/wyjmowania z kolejnymi rzędami kontaktów.
    Drugi wyglądał jak pen-drive. Tylko (nie było jeszcze złącz USB) miał na
    końcu 4 dziurki na kołki rastru 2.54, które były głeboko na dnie zamka.
    Ścięty róg zapewniał możliwość włożenia tylko w jeden sposób.

    Zastanawiając się jak by tu coś o podobnej funkcjonalności, ale lepszego
    zrobić wykombinowałem (nie miałem pojęcia o istnieniu kart
    zbliżeniowych), że przecież jakiś procek w SO8 da się zasilić przez pole
    wytwarzane przez czytnik i chwilowe przerwy w polu mogą przesyłać dane
    do klucza, a on zmieniając obciążenie pola może przesyłać dane w drugą
    stronę.
    Robiłem eksperymenty na 10MHz. Nie miałem pojęcia o jakichś przydziałach
    częstotliwości. Moje rozwiązanie zakładało znacznie silniejsze
    sprzężenie uzwojeń - klucz był kartą wkładaną w szczelinę rdzenia
    (faktycznie były dwa U po obu stronach gniazda i uzwojenia w formie ósemki).
    Działało, ale nic docelowego z tego rozwiązania nie powstało.
    P.G.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1