-
1. Data: 2003-06-25 19:28:19
Temat: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: Krzysztof Ciepłucha <kris@at@home.pl>
witam
dzisiaj dwie historie o tym jak zamykałem konta
1. citibank
nie było łatwo. w sumie konto zamykałem w dwóch podejściach. za pierwszym razem miła
pani z rozbrajającym uśmiechem stwierdziła że
trzeba najpierw zamknąć "zlecenia stałe" (zdefiniowane przelewy), wypisując na każdy
osobny formularz. ponieważ miałem takich
przelewów zdefiniowane ze 20 a się spieszyłem, więc stwierdziłem że sam sobie je
usunę przez internet i podziękowałem pani. za
drugim razem miałem już wyczyszczone zlecenia, dodatnią kwotę na koncie (kilka zł).
przynoszę do banku dyspozycję zamknięcia konta
na piśmie, a facet mówi że on nie może mi tego przyjąć, bo nie jest na ich
formularzu. ja na to że nie interesuje mnie to, bo
regulamin tego nie wymaga, ale poszedłem mu na rękę i przepisałem wszystkie dane z
dyspozycji na jego zlecenie. dalej poszło już
gładko, co mnie mocno zaskoczyło (w sensie pozytywnym). oddałem kartę maestro, którą
klient zniszczył dziurkaczem na moich oczach,
po czym zamknął w systemie konto wypłacając mi w gotówce wszystkie pieniądze z niego.
na koniec dostałem ksero dyspozycji zamknięcia
rachunku z pieczątką (!!!) i podpisem (!!!). ostateczne rozliczenie i potwierdzenie
zamknięcia rachunku dostanę pocztą. koniec.
2. lukas bank
tutaj już kompletna porażka. najpierw czekam w kolejce prawie pół godziny (tak
powinno być w każdym banku?) żeby dostać się do
konsultanta. przedstawiam się, mówię że chcę zamknąć konto - nie ma sprawy. oddaję
kartę visa electron (ważna do końca tego
miesiąca) - pani wypisuje zlecenie zastrzeżenia karty - jedno dla lukasa, drugie dla
ichniego centrum kart po czym zastrzega kartę w
systemie. niejako 'przy okazji' wspomina coś o prowizji (25pln) - mocno się zjeżyłem,
ale pani stwierdziła że zaraz ją wystornuje,
bo przy zamknięci konta nie pobierają... ok. w międzyczasie na ekranie widzę że karta
jest zablokowana z powodu długiego okresu
nieużywania (faktycznie ponad pół roku z niej nie korzystałem). następnie oddaję
token, potem jeszcze kartę identyfikacyjną (która i
tak od czerwca jest bezużyteczna, bo lukas wycofał te karty z użycia). w tym momencie
dowiadują się żebym przyszedł ZA TYDZIEŃ bo
dzisiaj to oni nie mogą mi zamknąć konta. dlaczego? bo trzeba poczekać aż ewentualne
transakcje z karty zostaną rozliczone. ja na
to, że po pierwsze karta jest od dawna nieaktywna i zablokowana, po drugie co mnie to
obchodzi - ja składam dyspozycję zamknięcia
dzisiaj, a oni mają zgodnie z regulaminem miesiąc na zamknięcie konta. ale pani
uparta - nadal swoje: niech pan przyjdzie za
tydzień. no to się zjeżyłem jeszcze bardziej i zarządałem pokazania regulaminu i
punktu który mówi o tym że mam przyjść za tydzień.
pani nieco zdenerwowana poszła na zaplecze czytać regulamin. wróciła po kilkunastu
(!!!) minutach z regulaminem i pokazuje mi, że
umowę może rozwiązać każda ze stron na piśmie z miesięcznym okresem wypowiedzenia
(czyli dokładnie to o co mi chodziło). na moje
pytanie dlaczego nie chce więc dzisiaj przyjąc zlecenia zamknięcia konta pani
odpowiada że dzwoniła do centrali i tak jej kazali. no
to wkurzyłem się na maxa i zażądałem przyjęcia mojej dyspozycji na piśmie i
pokwitowania na kopii - pani odmówiła. no tego to już za
wiele. chcę rozmawiać z kierownikiem - oczywiście dzisiaj nie ma - będzie jutro od 9
(niech się wypchają, o tej godzinie to ja
ciężko pracuję). wkurzony spisałem sobie jeszcze imię i nazwisko tej pani i
'podziękowałem' za współpracę.
teraz pytanie do grupowych ekspertów: czy pracownica lukasa miała prawo odmówić
przyjęcia mojej dyspozycji na piśmie? jeśli tak, to
na jakiej podstawie? jeśli nie, to co mogę z tym zrobić? oczywiście nie uśmiecha mi
się łażenie tam za tydzień, ani nigdy więcej.
pozdrawiam,
kris
-
2. Data: 2003-06-25 19:47:46
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)
Krzysztof Ciepłucha wrote:
>
> teraz pytanie do grupowych ekspertów: czy pracownica lukasa miała prawo odmówić
przyjęcia mojej dyspozycji na piśmie? jeśli tak, to
> na jakiej podstawie? jeśli nie, to co mogę z tym zrobić? oczywiście nie uśmiecha mi
się łażenie tam za tydzień, ani nigdy więcej.
>
Byłeś mało asertywny:-) Ja w takiej samej sytuacji poprosiłem pracownika
Lukasa o pisemne oświadczenie odwmowy przyjęcia korespondencji
skierowanej do banku i pomogło. Faktem jest, że potem dyspozycji
zamknięcia konta nie zrealizowali od razu, ale dopiero po trzech
miesiącach i interwencji GINBu, ale do oddziału ponownie nie poszedłem.
Wyślij poleconym na adres centrali banku (ale metodą PJO - bez koperty)
pzdr
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
3. Data: 2003-06-25 20:08:19
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: calcium300mg <c...@o...pl>
On 25 Jun 2003 21:47:46 +0200, t...@p...fm (Tomasz
Staszewski) wrote:
>Byłeś mało asertywny:-) Ja w takiej samej sytuacji poprosiłem pracownika
>Lukasa o pisemne oświadczenie odwmowy przyjęcia korespondencji
a jeśli by odmówił?:)
>Wyślij poleconym na adres centrali banku (ale metodą PJO - bez koperty)
hm... a co to za metoda? znaczek nakleja się bezpośrednio na kartkę
papieru?:)
-
4. Data: 2003-06-25 20:09:57
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>
Tomasz Staszewski wrote:
||
|| Wyślij poleconym na adres centrali banku (ale metodą PJO - bez
|| koperty)
Na czym to polega?
--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349
-
5. Data: 2003-06-25 20:12:14
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)
calcium300mg wrote:
> On 25 Jun 2003 21:47:46 +0200, t...@p...fm (Tomasz
> Staszewski) wrote:
>
>
>>Byłeś mało asertywny:-) Ja w takiej samej sytuacji poprosiłem pracownika
>>Lukasa o pisemne oświadczenie odwmowy przyjęcia korespondencji
>
>
> a jeśli by odmówił?:)
>
Musiałbym oprzeć się na świadkach. Proces dowodowy byłby dłuższy:-)
pzdr
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
6. Data: 2003-06-25 20:12:41
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)
Piotr Grzegorz Skowronski wrote:
> Tomasz Staszewski wrote:
> ||
> || Wyślij poleconym na adres centrali banku (ale metodą PJO - bez
> || koperty)
>
> Na czym to polega?
>
Składamy kartkę na cztery, obklejamy brzegi skoczem, naklejamy znaczek i
wio. Zabezpiecza przed stwiedzeniem przez odbiorcę, że koperta była
pusta, albo zawierała ścinki gazet.
pzdr
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
7. Data: 2003-06-25 20:53:26
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: "Krab" <_...@h...pl__>
Użytkownik "Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
> Byłeś mało asertywny:-) Ja w takiej samej sytuacji poprosiłem pracownika
> Lukasa o pisemne oświadczenie odwmowy przyjęcia korespondencji
> skierowanej do banku i pomogło. Faktem jest, że potem dyspozycji
> zamknięcia konta nie zrealizowali od razu, ale dopiero po trzech
> miesiącach i interwencji GINBu, ale do oddziału ponownie nie poszedłem.
w lukasie jest zgromadzenie maksymalnie wyobrazalnej nawet w ekstremalnych
snach głupoty
ja chcialem byc jak to okresliles "aseratywny" - cokolwiek to znaczy 9ja nie
wiem - nie znam slowa - ale ladnie brzmi), efekt byl nie tyle zerowy co
ujemny, nawet pokazanie palcem odpowiednich punktow w regulaminie - nie
przynioslo zadnej reakcji - nie przyjmie i juz ! tak przeciez jest wlasnie w
lukasie - bo w zadnym innym banku tego nie doswiadczy !
> Wyślij poleconym na adres centrali banku (ale metodą PJO - bez koperty)
wyslalem - takie samo ekstremum chamstwa - czyli zero odpowiedzi (moze
dlatego ze w kopercie ? :-))))))) hmm, a jak sie wysyla bez koperty ?? moze
cos siem nauczem ? chociaz i tak do nich nie wroce - noooo po mojem trupie !
:-)
-
8. Data: 2003-06-26 06:00:38
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: "PiotR" <p...@p...com>
2. lukas bank
tutaj już kompletna porażka. najpierw czekam w kolejce prawie pół godziny
(tak powinno być w każdym banku?) żeby dostać się do
konsultanta. przedstawiam się,
(...)
wkurzony spisałem sobie jeszcze imię i nazwisko tej pani i 'podziękowałem'
za współpracę.
(...)
oczywiście nie uśmiecha mi się łażenie tam za tydzień, ani nigdy więcej.
Prosze nie zrarzac czytelnikow pl.biznes.banki przed zakladaniem konta w
Lukasie.
Przeciez do tego banku sie ucieka ze wszystkich innych bankow na rynku ktore
ostatnio zaczely podnoscic oplaty.
Piotr
-
9. Data: 2003-06-26 06:32:03
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: "KRIs" <kris@wytnij@home.pl>
> 2. lukas bank
> tutaj już kompletna porażka. najpierw czekam w kolejce prawie pół godziny
> (tak powinno być w każdym banku?) żeby dostać się do
> konsultanta. przedstawiam się,
> (...)
>
> Prosze nie zrarzac czytelnikow pl.biznes.banki przed zakladaniem konta w
> Lukasie.
> Przeciez do tego banku sie ucieka ze wszystkich innych bankow na rynku ktore
> ostatnio zaczely podnoscic oplaty.
miałem (i mam) konta w wielu bankach, a z lukasem mam do czynienia od kilku lat.
jeśli 'tak powinno być w każdym banku' to ja dziękuję.
ludzie którzy uciekają do lukasa robią to albo całkiem nieświadomie, albo z
desperacji przed jeszcze gorszymi.
lukasowi mogę zarzucić:
- kiepski system dostępu do konta przez internet, który NIE JEST POWIĄZANY w trybie
ON-LINE z systemem bankowym
- beznadziejne wyciągi, na których do tej pory brakuje sensownych opisów operacji (są
tylko: przelew, prowizja - ale za co? do kogo?
cholera wie)
- niekompetencja pracowników zarówno w oddziałach jak i na infolinii
- dłuugie kolejki w oddziałach - czasami dłuższe niż kiedyś w pko bp
- dopiero od niedawna mają umowę na bezprowizyjne wypłaty z bankomatów euronetu - do
tej pory w szczecinie było zaledwie kilka
bankomatów bezprowizyjnych, w tym chyba żadnego na prawobrzeżu (mimo iż jest tam
oddział)
- bank nie odpowiada na pisma wysyłane do nich i reklamacje
- na dodatek nie respektuje własnego regulaminu
- za zastrzeżenie karty wciąż naliczają 25pln, a termin po jakim przejmują
odpowiedzialność jest zagadką nie tylko dla klientów, ale
i pracowników banku
- i wiele innych rzeczy, o których sporo już napisano na tej liście
ludzie, jeśli już uciekacie z innych banków, to NIE DO LUKASA!!! to jak ucieczka z
deszczu pod rynnę.
nie ma banków idealnych, ale ostatnio odnoszę wrażenie że nawet citi jest lepszy od
lukasa.
-
10. Data: 2003-06-26 15:27:14
Temat: Re: jak zamykałem konta w Citi i w Lukasie (długie?)
Od: Mroziu <m...@i...pl>
> miałem (i mam) konta w wielu bankach, a z lukasem mam do czynienia od kilku lat.
> jeśli 'tak powinno być w każdym banku' to ja dziękuję.
>
> ludzie którzy uciekają do lukasa robią to albo całkiem nieświadomie, albo z
desperacji przed jeszcze gorszymi.
> lukasowi mogę zarzucić:
> - kiepski system dostępu do konta przez internet, który NIE JEST POWIĄZANY w trybie
ON-LINE z systemem bankowym
> - beznadziejne wyciągi, na których do tej pory brakuje sensownych opisów operacji
(są tylko: przelew, prowizja - ale za co? do kogo?
> cholera wie)
> - niekompetencja pracowników zarówno w oddziałach jak i na infolinii
> - dłuugie kolejki w oddziałach - czasami dłuższe niż kiedyś w pko bp
> - dopiero od niedawna mają umowę na bezprowizyjne wypłaty z bankomatów euronetu -
do tej pory w szczecinie było zaledwie kilka
> bankomatów bezprowizyjnych, w tym chyba żadnego na prawobrzeżu (mimo iż jest tam
oddział)
> - bank nie odpowiada na pisma wysyłane do nich i reklamacje
> - na dodatek nie respektuje własnego regulaminu
> - za zastrzeżenie karty wciąż naliczają 25pln, a termin po jakim przejmują
odpowiedzialność jest zagadką nie tylko dla klientów, ale
> i pracowników banku
> - i wiele innych rzeczy, o których sporo już napisano na tej liście
>
> ludzie, jeśli już uciekacie z innych banków, to NIE DO LUKASA!!! to jak ucieczka z
deszczu pod rynnę.
> nie ma banków idealnych, ale ostatnio odnoszę wrażenie że nawet citi jest lepszy od
lukasa.
Chyba nie jest az tak tragicznie jak przedstawiasz.
Zgodze sie z
- beznadziejny system Onliniowy
- czas od przejecia odpowiedzialnosci przez bank za karte (to
rzeczywiscie jest masakra - no i oplata za zastrzezenie)
Nie zgodze sie
- wyciagi (bez problemu wiem co i za co - a operacji mam z 30 w miesiacu)
- narazie sie jeszcze nie nadzialem na niekompetencje pracownikow. Moze
dlatego ze tylko wlpacam tam pieniadza, a reszte przez internet.
- bankomatow jest wystarczajaco i z mojego punktu widzenia sa polozone
startegicznie (np. w poblizu pracy)
- nie ma kolejek w odzialach (przynajmniej w tym ktory ja odwiedzam)
ale niestety wady zmuszaja mnie do szukania lapszego banku. Moze Multi :)
--
Pozdrawiam
Mroziu