-
1. Data: 2019-10-09 13:56:24
Temat: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: ToMasz <N...@o...pl>
witam
nigdy nie brałem kredytu. potrzebuję kupić mieszkanie na kredyt,
wyremontować stare, sprzedać i spłacić kredyt. jak to najtaniej zrobić
przy minimalnej zdolności kredytowej? Kredyt na 100tyś, na 30 lat,
spłata po roku-dwóch latach
ToMasz
-
2. Data: 2019-10-09 14:26:46
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
Najtaniej może wyjść poszukać kogoś, kto ma wolne 100k, on kupi to mieszkanie, które
chcesz nowe, wynajmie Ci na rok-dwa - a potem od niego odkupisz.
-
3. Data: 2019-10-09 14:46:50
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 9 października 2019 14:26:48 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> Najtaniej może wyjść poszukać kogoś, kto ma wolne 100k, on kupi to mieszkanie,
które chcesz nowe, wynajmie Ci na rok-dwa - a potem od niego odkupisz.
Kredyt hipoteczny na rok wyjdzie go zapewne taniej niż wynajem przez rok.
Musi tylko poszukać taki który najtańszym kosztem da się jednorazowo spłacić po roku.
Zdolność ma minimalna to niech weźmie kredyty na długi okres a spłaci jednorazowo po
roku jeśli da rade.
Robert Sierant jak tu się zjawi to coś ciekawego pewnie zaproponuje
-
4. Data: 2019-10-09 15:33:52
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu środa, 9 października 2019 14:46:53 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 9 października 2019 14:26:48 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski
napisał:
> > Najtaniej może wyjść poszukać kogoś, kto ma wolne 100k, on kupi to mieszkanie,
które chcesz nowe, wynajmie Ci na rok-dwa - a potem od niego odkupisz.
>
> Kredyt hipoteczny na rok wyjdzie go zapewne taniej niż wynajem przez rok.
> Musi tylko poszukać taki który najtańszym kosztem da się jednorazowo spłacić po
roku. Zdolność ma minimalna to niech weźmie kredyty na długi okres a spłaci
jednorazowo po roku jeśli da rade.
Taaa, jak zwykle - wszystko załatwione, jest tylko jeden (duży) problem ;P
Trzeba na wcześniejszą spłatę liczyć min. 1%.
Kredyt hipoteczny to też niestety nie pożyczka konsumpcyjna ani karta kredytowa - tu
nie wystarczy zdolność kredytowa, trzeba jeszcze mieć wkład własny - i to 20%. To już
nie czasy LTV 115%.
Bawienie się w to na rok-dwa nie ma najmniejszego sensu - koszty początkowe + koszty
wcześniejszej spłaty cały plan rozwalą - nawet jeśli porównywać z najlepszą obecnie
ofertą na rynku, czyli 3% (WIBOR 3M 1,72% + marża 1,3%) - tyle że do tego 3% dąży w
okresie 20/30 lat - a w okresie 2/3 lat mocno to podskoczy.
Poza tym jeszcze kwestia tego, jaka jest ta "minimalna zdolność" - 100zł?
Przy kredycie na 100k potrzeba min. 450zł - a pewnie i nieco więcej na początek, bo
podwyższona marża przed wpisem hipoteki (a teraz, z uwagi na znoszenie użytkowania
wieczystego, można na to czekać i czekać) i inne początkowe pierdoły.
Z drugiej strony na szali jedynie dodatkowa taksa notarialna.
-
5. Data: 2019-10-09 16:05:00
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 9 października 2019 15:33:54 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> Taaa, jak zwykle - wszystko załatwione, jest tylko jeden (duży) problem ;P
> Trzeba na wcześniejszą spłatę liczyć min. 1%.
1% od 100 000zł to 1000zł
Jeśli piszesz o prowizji za wcześniejsza spłatę
Nie wiem jak na dzisiaj na rynku ale jeszcze niedawno udawało się tego uniknąć bo
prowizja była naliczana od kwoty zamykającej kredyt. Czyli maiałeś 100000zł kredytu
wpłacałeś 99900zł i za tydzień 100zł I prowizja liczona tylko od tej stówy. Czy tak
na dzisiaj się da to nie wiem
>
> Kredyt hipoteczny to też niestety nie pożyczka konsumpcyjna ani karta kredytowa -
tu nie wystarczy zdolność kredytowa, trzeba jeszcze mieć wkład własny - i to 20%. To
już nie czasy LTV 115%.
Fakt. Może Tomasz ma gotówkę a jeśli nie ma to może tez dać dodatkowo hipotekę tego
mieszkania które ma teraz
> Bawienie się w to na rok-dwa nie ma najmniejszego sensu - koszty początkowe +
>koszty wcześniejszej spłaty cały plan rozwalą - nawet jeśli porównywać z >najlepszą
obecnie ofertą na rynku, czyli 3% (WIBOR 3M 1,72% + marża 1,3%) - >tyle że do tego 3%
dąży w okresie 20/30 lat - a w okresie 2/3 lat mocno to >podskoczy.
100 000zł na 3% na 25 lata to rata 470zł
12 rat jak spłaci to ma koszt 5600zł
Przez ten rok z kapitału mu zejdzie jakies 3000zł
Wiec w uproszczeniu: bierze 100 000zł, spłaca przez rok 5600zł i musi dopłacić
97000zł. Koszt przez rok to 2600zł+ opłaty sądowe+ ew prowizja za szybsza spłatę.
Wynajmuję 36metrowe mieszkanie i lokatorzy płaca mi 1000zł miesięcznie czyli 12000zł
rocznie.
Nie wiem jak to wychodzi na Śląsku u Tomasza.
> Poza tym jeszcze kwestia tego, jaka jest ta "minimalna zdolność" - 100zł?
> Przy kredycie na 100k potrzeba min. 450zł - a pewnie i nieco więcej na >początek,
Zależy jakie tam układy i możliwości rodzinne ma Tomasz ale można kogoś dołączyć jako
współkredytobiorcę aby zdolność podnieść
Aczkolwiek 100000zł to nie jest jakaś duża kwota i tyle teraz może dostać kredytu
gotówkowego ktoś zarabiający w okolicach 2000-3000zł netto. Oczywiście tu koszty będą
większe(ale prowizja i ew ubezpieczenie do zwrotu przy szybszej spłacie) i
niepotrzebne zabezpieczenia
> bo podwyższona marża przed wpisem hipoteki (a teraz, z uwagi na >znoszenie
>użytkowania wieczystego, można na to czekać i czekać) i inne początkowe >pierdoły.
>
> Z drugiej strony na szali jedynie dodatkowa taksa notarialna.
Dlatego trzeba wszystko na spokojnie policzyć.
Ustanowienie hipoteki specjalnie kosztowne nie jest jeśli jest robione nie aktem
notarialnym tylko oświadczeniem
-
6. Data: 2019-10-09 16:51:28
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
załóżmy ze mam 100tyś. potrzebuję pożyczyć drugie 100tyś. Tak jak
mówiłem - mało prawdopodobne że obecne mieszkanie da się wynająć, że
zarobi na kredyt. jakby się dało super, ale bardziej prawdopodobny plan
jest taki że zostanie sprzedane. Z mojego punktu widzenia to zamiana
jednego mieszkania na drugie, przy czym w czasie remontów i
przeprowadzki musze być właścicielem 2 mieszkań przez rok. (i rok zapasu
jakby się nie chciało sprzedać)
-
7. Data: 2019-10-09 17:31:01
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu środa, 9 października 2019 16:51:33 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> załóżmy ze mam 100tyś. potrzebuję pożyczyć drugie 100tyś. Tak jak
> mówiłem - mało prawdopodobne że obecne mieszkanie da się wynająć, że
> zarobi na kredyt. jakby się dało super, ale bardziej prawdopodobny plan
> jest taki że zostanie sprzedane. Z mojego punktu widzenia to zamiana
> jednego mieszkania na drugie, przy czym w czasie remontów i
> przeprowadzki musze być właścicielem 2 mieszkań przez rok. (i rok zapasu
> jakby się nie chciało sprzedać)
To powiedzmy, że problem wkładu własnego masz załatwiony, pozostaje zdolność
kredytowa oraz dodatkowe koszty początowe kredytu hipotecznego (ew. prowizja - może
być bezzwrotna, bo to nie jest kredyt konsumpcyjny, inspekcje, ubezpieczenie,
zwiększona marża przed wpisem hipoteki itp.).
Jedyna zaleta hipotecznego to to, że mogą dać na 30 lat i wtedy - plus jeszcze niższe
oprocentowanie zwykle - wystarczy mniejsza zdolność - bo pożyczkę konsumpcyjną
dostaniesz max. na 10 lat - i z większym niestety %.
Ogólnie sądzę, że w perspektywie roku-dwóch koszt wyjdzie bardzo podobny przy
konsumpcji jak i hipotece - przy hipotece więcej zachodu, przy konsumpcji musisz mieć
większą zdolność.
Jak masz już to nowe mieszkanie na oku, to jednak lepiej najpierw spróbuj
ponegocjować warunki płatności ze sprzedającym - może da się namówić na spłatę w
ratach, a Ty do spłaty będziesz mu płacił odstępne (mi się udało dostać od dewelopera
darmowy kredyt na 25% wartości mieszkania na 6 miesięcy - i od razu mogłem robić
remont i się wprowadzić - oczywiście umowa końcowa dopiero po pełnej spłacie, a
jakbym nie spłacił to musiałbym chałupę "zderemontować"). I do porównania wysokość
tego odstępnego z tym, co trzeba będzie oddać bankowi - albo z kosztem wynajęcia
mieszkania na potrzebny czas (tylko tutaj jeszcze trzeba mieć pewność, że korzystnie
się sprzeda obecne - a to niełatwe) - plus koszty materialne i niematerialne
dodatkowej przeprowadzki (chyba że uda się wynająć to docelowe z prawem pierwokupu).
Ogólnie jaki jest sens zamieniać mieszkanie na podobne? Jedyny jaki widzę to bliskość
do pracy/szkoły dla dzieci.
Takie sytuacje pokazują też, że warto "mieć relacje" z bankami.
100k - a w sumie nawet chyba prawie 300k - mógłbym bez problemu dostać "na klik" z
RRSO ok. 10%.
Inna sprawa, że może się udać dostać taką pożyczkę zabezpieczoną współwłasnością
mieszkania na 7% po prostu od kogoś - a może nawet na 5% - bo w banku max. 3% dają.
Dodatkowym kosztem jest wtedy tylko taksa notarialna od 100k przy "odsprzedaży"
połowy mieszkania po spłacie - 1170zł+VAT.
-
8. Data: 2019-10-09 18:01:45
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qnks5g$d25$...@d...me...
>załóżmy ze mam 100tyś. potrzebuję pożyczyć drugie 100tyś. Tak jak
>mówiłem - mało prawdopodobne że obecne mieszkanie da się wynająć, że
>zarobi na kredyt. jakby się dało super, ale bardziej prawdopodobny
>plan jest taki że zostanie sprzedane. Z mojego punktu widzenia to
>zamiana jednego mieszkania na drugie, przy czym w czasie remontów i
>przeprowadzki musze być właścicielem 2 mieszkań przez rok. (i rok
>zapasu jakby się nie chciało sprzedać)
No coz, nie pomoge, ale z uwag ogolnych:
-wszyscy kupuja mieszkania a Ty chcesz sprzedawac ? No coz, moze dobry
moment skoro wszyscy chca kupic ... ale moze nie sprzedawac ?
-remont bedzie kosztowal, zostaw sobie troche pieniedzy/wez wiekszy
kredyt ...
-bardzo zrujnowane? Moze nie warto remontowac, sprzedac w stanie "do
remontu" odpowiednio taniej.
J.
-
9. Data: 2019-10-09 19:32:22
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Mniej więcej tak wielu umoczyło w 2008 r.
-----
> potrzebuję kupić mieszkanie na kredyt, wyremontować stare, sprzedać i spłacić
kredyt.
-
10. Data: 2019-10-09 19:37:23
Temat: Re: jaki kredyt na mieszkanie?
Od: Robert Sierant <b...@x...pl>
W dniu 2019-10-09 o 14:46, Kris pisze:
> W dniu środa, 9 października 2019 14:26:48 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski
napisał:
>> Najtaniej może wyjść poszukać kogoś, kto ma wolne 100k, on kupi to mieszkanie,
które chcesz nowe, wynajmie Ci na rok-dwa - a potem od niego odkupisz.
>
> Kredyt hipoteczny na rok wyjdzie go zapewne taniej niż wynajem przez rok.
> Musi tylko poszukać taki który najtańszym kosztem da się jednorazowo spłacić po
roku. Zdolność ma minimalna to niech weźmie kredyty na długi okres a spłaci
jednorazowo po roku jeśli da rade.
> Robert Sierant jak tu się zjawi to coś ciekawego pewnie zaproponuje
>
oto jestem ;-)
za ile chcesz to mieszkanie kupić? potrzebujesz 100kzł, ale cena zakupu
rozumiem wyższa?
max LTV to obecnie 90% (10% wkładu własnego, w niektórych bankach,
wystarczy)
kredytu hipo na 1-2 lata nie dostaniesz czyli okres kredytowania taki,
aby zdolność wyszła + nie patrzysz na marżę tylko przede wszystkim, aby
było jak najmniej kosztów startowych
aby policzyć zdolność musiałbym zadać kilka (dość osobistych) pytań,
jesteś gotowy?
--
pozdrawiam
RobertS
https://finansowewariacje.wordpress.com/