Rozumiem sens ustalania minimalnej kwoty transakcji kartą płatniczą
(najczęściej 10 PLN) tam gdzie połączenie z centrum autoryzacyjnym
odbywa się przez wdzwonienie modemem po linii TPSA, wtedy 1 połączenie
kosztuje 35 gr, czyli przy transakcji poniżej 10 PLN, stanowi powyżej
3.5% kwoty transkacji, czyli ponad drugie tyle co prowizja dla
acquirer'a.

Natomiast na przykład w markecie Kaufland w Jabłonnej, gdzie mają POSy
wbudowane w kase supermarketową, i z pewnością mają stałe łącze, i koszt
komunikacji dla pojedyńczej transkacji jest znikomy lub żaden, również
jest minimalna kwota transakcji kartą 10 PLN. Jaki jest tego sens?

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Save Europe from Software Patents
http://www.gnu.org/philosophy/savingeurope.html

do góry

On Thu, 29 Dec 2005 20:20:37 +0100, Miernik <m...@f...org> wrote:

>Natomiast na przykład w markecie Kaufland w Jabłonnej, gdzie mają POSy
>wbudowane w kase supermarketową, i z pewnością mają stałe łącze, i koszt
>komunikacji dla pojedyńczej transkacji jest znikomy lub żaden, również
>jest minimalna kwota transakcji kartą 10 PLN. Jaki jest tego sens?

Żaden.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/Reporterka/II_
MPL/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Chodzi o to żeby ludzie kupujący za małe kwoty nie opóźniali kolejki, bo
przyjęcie karty debetowej trwa dłużej niż przyjęcie gotówki.

do góry

mm <m...@m...com> wrote:
> Chodzi o to żeby ludzie kupujący za małe kwoty nie opóźniali kolejki,
> bo przyjęcie karty debetowej trwa dłużej niż przyjęcie gotówki.

W tym przypadku, gdzie jest terminal ze stałym łączem wbudowany w kasę,
i autoryzacja następuje natychmiast, a kasjesrka nie musi przepisywać
kwoty z kasy do terminala bo wszystko jest zintegrowane - wcale nie,
zapłata kartą jest szybsza od zapłaty gotówką, no chyba że jest to równe
2 czy 5 PLN które akurat mamy w ręce, ale rzadko tak jest.

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

Trzypion napisał(a):

> On Thu, 29 Dec 2005 20:20:37 +0100, Miernik <m...@f...org> wrote:
>
>
>>Natomiast na przykład w markecie Kaufland w Jabłonnej, gdzie mają POSy
>>wbudowane w kase supermarketową, i z pewnością mają stałe łącze, i koszt
>>komunikacji dla pojedyńczej transkacji jest znikomy lub żaden, również
>>jest minimalna kwota transakcji kartą 10 PLN. Jaki jest tego sens?
>
>
> Żaden.

Zachęta, żeby dołożyć coś do koszyka, aby "dobić" do tego dychacza :-) ?

Przemek

do góry

Autoryzacja karty debetowej trwa z minutę a większość kart jest takich. To
jest znacznie dłużej niż wydać resztę dla sprawnej kasjerki. Do tego
trzeba doliczyć że ten czas może się znacznie wydłużyć w razie awarii
banku wystawcy gdy klient wyjmuje zapasową kartę z innego banku.

do góry

mm <m...@m...com> wrote:
> Autoryzacja karty debetowej trwa z minutę a większość kart jest
> takich. To jest znacznie dłużej niż wydać resztę dla sprawnej
> kasjerki.

Żartujesz, chyba dawno nie płaciłeś w supermarkecie, tam gdzie są stałe
łącza autoryzacja płaskiej Visy Electron nawet, trwa parę sekund,
właściwie niezauważalnie. Wygląda to tak: po zakończeniu skanowania
towaru, podaję kartę, kasjerka przejeżdża kartą czytnikiem w kasie, w
ciągu jakichś 3 sekund od zakończenia skanowania towaru ja wbijam PIN,
POS "myśli" może ze 2 sekundy, i drukuje slip, co zabiera mu 10-15
sekund, bo drukarkę mają dość wolną. W ciągu max 20 sekund od
zakończenia skanowania towaru odchodzę od kasy. Wysupływanie drobnych i
wydawanie reszty często trwałoby dłużej. Gdyby jeszcze mieli drukarkę
termiczną zamiast powolnej igłowej, to jeszcze z 10 sekund szybciej by
było, żadna kasjerka by tego czasu nie pobiła.

> Do tego trzeba doliczyć że ten czas może się znacznie wydłużyć w razie
> awarii banku wystawcy gdy klient wyjmuje zapasową kartę z innego
> banku.

W dzisiejszych czasach to się już bardzo rzadko zdarza. O ile w latach
2000 - 2002 to pamiętam często był "brak połączenia" i próbowało się
inną kartą, to teraz ten problem właściwie nie istnieje, w 2005 roku
zdarzyło mi się to 1 raz, a w 2004 ani razu.

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

Regularnie w Tesco obsługa karty trwa co najmniej minutę i ten proces
często jest taki wolny.
http://www.kartyonline.pl/arty.php?id=26

do góry

mm <m...@m...com> wrote:
> Regularnie w Tesco obsługa karty trwa co najmniej minutę i ten proces
> często jest taki wolny.
> http://www.kartyonline.pl/arty.php?id=26

No ale akurat w sklepie o którym mówię (Kaufland) obsługa karty trwa max
20 sekund, a i tak mają dolny limit 10 PLN. Terminal jest Polcardu ze
stałym łączem.

Jak w Tesco mają jakiegoś Pekao z wdzwanianiem przez linię telefoniczną
to inna sprawa.

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

> jest minimalna kwota transakcji kartą 10 PLN. Jaki jest tego sens?

Bo za kazda autoryzacje kazdy sobie liczy - wystawca, organizacja, ca oraz
wszyscy krewni i znajomi krolika. Tak wiec generalnie jest obojetnie - czy
transakcja jest na 1 zl czy na 1000 zl - i tak sa pewne stale koszta.

Pozdr.,
Piotr

do góry