-
1. Data: 2003-07-28 08:54:14
Temat: karta kredytowa mBank - smiech!!!?
Od: "qc" <qcol@*antyspam*probit.net>
witam....
W maju wypelnilem wniosek przez internet
(bylo zapewnienie ze w ciagu miesiaca bedzie zalatwiona sprawa karty)
Jeszcze w maju byla u mnie kobieta ktora przedstawila sie jako pracownik
mBanku, miala przygotowana umowe do podpisania. Przekartkowalem umowe i
okazalo
sie, ze nie ma w niej ani slowa o typowej karcie kredytowej z kilkudziesiat
dniowym terminem
splaty zadluzenia, jest za to mowa o 12 miesiecznym kredycie i kosmicznej
kwocie kary jaka
mialaby grozic za niedopelnienie czegostam przeze mnie (nie pamietam juz
tresci dokladnie).
W kazdym badz razie poprosilem szanowna pania o wyjasnienie mi takiej
konstrukcji umowy.
Po kazdym moim pytaniu pani brala umowe do reki, marszczyla czolo i mowile
ze hmmmm.... jej
tez sie to jakos nie podoba :))) No to ja na to ze w takim razie nie
podpisze tego skoro ona
sama ma watpliwosci (mi sie wydawalo ze pomylono druki umowy, ona w koncu
tez) :))
Powiedziala ze przeprasza i ze wpadnie w przyszlym tygodniu.....
Po paru dniach ta sama pani wpadla do mojej dziewczyny pracy z ta sama
umowa...
Dziewczyna w calym zamieszaniu jako ze oczekiwala kogos z mBanku, podpisala
wszystko jak leci
i kobieta znikla...
Na umowach bylo wyraznie ze zawiera sie jakas tam umowe z mBankiem, ale mi
to nie pasowalo grubo...
zadzwonilem do konsultanta i zapytalem czy powinna sie u nas zjawic owa
kobieta, czy cos o tym wiedza...
jakos chyba ich komputery nie rejestruja poczynan swoich kurierow bo nikt
nie potrafil powiedziec czy
byl do nas ktos taki wysylany i jaki jest status sprawy naszych kart
kredytowych z rybka....
Owa mila pani nie pojawila sie u nas do dzisiaj...
Prosze o wypowiedzi, czy wy tez mieliscie taka historie z karta z rybka i
jak u Was wygladala umowa...
-
2. Data: 2003-07-28 12:46:01
Temat: Re: karta kredytowa mBank - smiech!!!?
Od: Rafal Gaweda <r...@r...com>
>
> W maju wypelnilem wniosek przez internet
> .....
> Prosze o wypowiedzi, czy wy tez mieliscie taka historie z karta z rybka i
> jak u Was wygladala umowa...
Wejdz na forum mbanku i znajdz adresy e-mail jakichs intranetow, napisz do nich
maila z nr wniosku, cala historie moze pomoga.
Polecam : w...@m...pl - "zalatwil" moja sprawe po prawie 6
tygodniach zastoju w 1 dzien i juz w 63 dni od zlozenia wniosku mialem karte w
rece.
--
Regards,
Rafal Gaweda
-
3. Data: 2003-07-29 05:58:29
Temat: Re: karta kredytowa mBank - smiech!!!?
Od: calcium300mg <c...@o...pl>
On Mon, 28 Jul 2003 14:46:01 +0200, Rafal Gaweda <r...@r...com>
wrote:
>> Prosze o wypowiedzi, czy wy tez mieliscie taka historie z karta z rybka i
>> jak u Was wygladala umowa...
>
>Wejdz na forum mbanku i znajdz adresy e-mail jakichs intranetow, napisz do nich
>maila z nr wniosku, cala historie moze pomoga.
>Polecam : w...@m...pl - "zalatwil" moja sprawe po prawie 6
>tygodniach zastoju w 1 dzien i juz w 63 dni od zlozenia wniosku mialem karte w
>rece.
ech, to sympatycznie znać kogoś, kto 'załatwi' Ci kartę, ale to chyba
nie powinno tak wyglądać? W mojej umowie były jakieś drobne błędy,
poszła do poprawy miesiąc temu i tyle ją widziałem:) Zainterweniować w
mBanku NIE MOGĘ! Za każdym razem dają mi tylko numer do regionalnego
koordynatora, który obiecuje że oddzwoni :)
-
4. Data: 2003-07-29 10:25:58
Temat: Re: karta kredytowa mBank - smiech!!!?
Od: "david" <d...@p...fm>
Użytkownik "calcium300mg" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6n2civk4srntspludi29aanjkokcserqoc@4ax.com...
> On Mon, 28 Jul 2003 14:46:01 +0200, Rafal Gaweda <r...@r...com>
> wrote:
>
> >> Prosze o wypowiedzi, czy wy tez mieliscie taka historie z karta z rybka
i
> >> jak u Was wygladala umowa...
> >
> >Wejdz na forum mbanku i znajdz adresy e-mail jakichs intranetow, napisz
do nich
> >maila z nr wniosku, cala historie moze pomoga.
> >Polecam : w...@m...pl - "zalatwil" moja sprawe po prawie
6
> >tygodniach zastoju w 1 dzien i juz w 63 dni od zlozenia wniosku mialem
karte w
> >rece.
>
> ech, to sympatycznie znać kogoś, kto 'załatwi' Ci kartę, ale to chyba
> nie powinno tak wyglądać? W mojej umowie były jakieś drobne błędy,
> poszła do poprawy miesiąc temu i tyle ją widziałem:) Zainterweniować w
> mBanku NIE MOGĘ! Za każdym razem dają mi tylko numer do regionalnego
> koordynatora, który obiecuje że oddzwoni :)
polecam zadzwonić na mLinię i powiedzieć jaka jest sytuacja, jeżeli zaczną
cię zbywać to powiedz operatorowi że chesz rozmawiać z jego kierownikiem
zmiany (ma obowiązek cię do niego przełączyć). A jemu powiedz że masz już
dość takiego olewania, że koordynator nie reaguje i ogólnie że cię już szlag
trafia...
pozdr
david