-
1. Data: 2007-05-05 06:08:43
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: "Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl>
melitta <n...@a...pl> napisał(a):
> Jak często się na tę datę patrzy? Nic
> to, miałam swoją kartę, tyle że jej termin też mijał 30.
No.... ja zawsze patrze na date, zeby wiedziec kiedy mija termin, zeby sie zapytac
wczesniej, czy karta jest wystawionw, zeby ewentualnie moc zrezygnowac z uslug w
takim czasie, zeby nie byc obciazonym kosztami wystawienia nowej karty.
ciach
> Powiedzcie w którym tak jet ale jednocześnie tak nie jest? Bo generalnie
> usługi Lukasa mi odpowiadały. Gdzie znajdę podobnie, tylko w lepszym
> wykonaniu.
>
> pozdrawiam po weekendowo
>
> melitta
>
Musisz sie nauczyc z nimi wspolpracowac - i tyle. Zaden bank nie bedzie myslal za
ciebie. Gdybyscie z wyprzedzeniem zainteresowali sie nowymi kartami, mielibuyscie je
wyslane na wskazany adres lub uzgodniony odbior w oddziale.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2007-05-05 06:12:57
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 5 May 2007 07:14:19 +0100,
osoba podpisana: melitta <n...@a...pl>
napisała:
> Witam.
[...]
> I to w banku pod hasłem "tak powinno być w każdym banku"
> Powiedzcie w którym tak jet ale jednocześnie tak nie jest? Bo generalnie
> usługi Lukasa mi odpowiadały. Gdzie znajdę podobnie, tylko w lepszym
> wykonaniu.
>
Private banking. A i to bez gwarancji.
KJ
--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
"In order to form an immaculate member of a flock
of sheep one must, above all, be a sheep"
- Albert Einstein
-
3. Data: 2007-05-05 06:14:19
Temat: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: "melitta" <n...@a...pl>
Witam.
Zostałam niejako zmuszona przez swój dotychczasowy bank do poszukiwania
innego i może moglibyście się ywpowiedzieć czy Volkswagen bank normalnie
traktuje klientów. Ewentualnie jakie konto w jakim banku moglibyście polecić
osobie z prymitywnymi potrzebami bankowymi (przelewy przez internet - z
tokenem, żadne zdrapki- bezpłatnie (wydanie tokena też bezpłatnie),
najchętniej bezpłatne wypłaty z bankomatu i niewiele za prowadzenie konta.
Może być wymagany comiesięczny wpływ.
Do tej pory korzystaliśmy z TŻ ze wspólnego konta w Lukasie, ale ponownie
mnie zdenerwowali i się wynoszę od nich. Kiedyś wysłali mi i TŻ pin do karty
płatniczej nieczytelny i musieliśmy po kasę biegać do oddziału i jeszcze za
to płacić. Nie chciało mi się pisać reklamacji, dałam sobie spokój. Później
wysłali mi nr pin do karty kredytowej na adres zameldowania (gdzie pojawiam
się raz na dwa miesiące; karty na ten adres nie wysłali tylko dzięki mojej
interwencji, natomiast zajęło im to nie dwa tygodnie a dobrze ponad
miesiąc). Odpuściłam, trudno.
Kwiatek pojawił się 30 kwietnia. TŻ zauważył że ważność karty upływa 30
kwietnia. Zadzwonił, okazało się że karta czeka na niego w placówce - skoro
pierwszą odbierał, to tę też musi odebrać. OK. Ale dlaczego nie
poinformowali że mija termin ważności? Jak często się na tę datę patrzy? Nic
to, miałam swoją kartę, tyle że jej termin też mijał 30. Ale coś mnie
podkusiło i zadzwoniłam się zapytać czy ja czasem poprzedniej karty nie
miałam wysyłanej. Pan mnie poinformował, że karta czeka w placówce przy
ul.X. Na moje zdziwnienie że nie ma placówki przy tej ulicy, natomiast ja
tam kiedyś mieszkałam, pan zapowiedział przerwę i po 5 minutach usłyszałam
że wysłali mi kartę. Na adres nieaktualny od półtora roku. Wysłali w połowie
miesiąca. Dodam że adres do korespondencji zawsze aktualizuję w banku i
wyciągi przychodzą od czasu zmiany adresu na aktualny. No i byliśmy z TŻ w
tzw. dupie. Na wyjeździe, dni świąteczne a karty ważne tylko kilka godzin,
jeden bankomat w całej miejscowości. Pan z lukasa miał się porozumieć z
przełożonym co zrobić w sytuacji kiedy oni dali ciała i schrzanili adres pod
który wysłali kartę - ponieważ rozwiązanie wypłacić gotówkę i latać z nią w
kieszeniach jakoś średnio mi odpowiadało. Pan się skonsultował. I w efekcie
musieliśmy wypłacić gotówkę na zapas w obcym bankomacie z prowizją. Na
dodatek zostałam poinformowana że mogę wystąpić na piśmie do banku ze swoimi
oczekiwaniami. I znowu się zdzwiwiłam. Bank dał ciała a ja mam jeszcze
występować do nich na piśmie.
I to w banku pod hasłem "tak powinno być w każdym banku"
Powiedzcie w którym tak jet ale jednocześnie tak nie jest? Bo generalnie
usługi Lukasa mi odpowiadały. Gdzie znajdę podobnie, tylko w lepszym
wykonaniu.
pozdrawiam po weekendowo
melitta
-
4. Data: 2007-05-05 07:48:51
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> I to w banku pod hasłem "tak powinno być w każdym banku"
> Powiedzcie w którym tak jet ale jednocześnie tak nie jest? Bo generalnie
> usługi Lukasa mi odpowiadały. Gdzie znajdę podobnie, tylko w lepszym
> wykonaniu.
Oni obsługują dziesiątki tysięcy klientów i jakoś muszą się dostosować do
wszystkich.
Czytając takie posty mam wrażenie że posiadanie karty niektórych przerasta i
cokolwiek by bank nie zrobił i tak będzie zawsze źle.
Tomek
-
5. Data: 2007-05-05 07:56:19
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: "Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl>
Tomek <b...@o...pl> napisał(a):
> > I to w banku pod hasłem "tak powinno być w każdym banku"
> > Powiedzcie w którym tak jet ale jednocześnie tak nie jest? Bo generalnie
> > usługi Lukasa mi odpowiadały. Gdzie znajdę podobnie, tylko w lepszym
> > wykonaniu.
>
>
> Oni obsługują dziesiątki tysięcy klientów i jakoś muszą się dostosować do
> wszystkich.
> Czytając takie posty mam wrażenie że posiadanie karty niektórych przerasta i
> cokolwiek by bank nie zrobił i tak będzie zawsze źle.
>
>
>
> Tomek
>
Jak w systemie jest adres zameldowania niezgodny z adresem faktycznego
zamieszkiwania, to juz sprawa klienta, zeby o tym pamietac i uzgodnic odbior karty.
Jak wysla karte i pin na adres zameldowania to nikt sie nie moze przyczepic. jak to
samo by zrobili na adres sublokatorki, gdzie klient juz np. nie mieszka od pol roku
i nie powiadomil banku, to ciezko byloby odkrecic to pracownikowi, zwlaszcza, gdyby
ktos skorzystal z takiej karty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2007-05-05 08:23:20
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: " 666" <j...@w...eu>
Pewnie wszystko przez to małżeństwo...
Rasowy klient ma trzy banki.
Ten nowy atrakcyjny, wwokół którego chodzi i w którym interesuje się założeniem
nowego konta, ten w którym załatwia
swoje codzienne potrzeby i ten, z którym zaczyna już rozwiazywać umowe.
Zupełnie jak z rasowym podrywaczem i kobietami, a Wy już zapomnieliście ;-)
JaC
> Bank dał ciała a ja mam jeszcze występować do nich na piśmie.
-
7. Data: 2007-05-05 08:25:11
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: "Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl>
666 <j...@w...eu> napisał(a):
> Pewnie wszystko przez to małżeństwo...
Raczej meldunek. A raczej niezgodnosc zamieszkania z meldunkiem.
jedyna instytucja w tym kraju wspolpracujaca z obywatelem niezaleznie od jego
zameldowania (a raczej przy jego braku) to urzad skarbowy. Jak tam przyjdziesz i
powiesz, ze nie masz meldunku nigdzie,ale chcesz zaplacic podatki, obsluza cie bez
slowa.
> Rasowy klient ma trzy banki.
> Ten nowy atrakcyjny, wwokół którego chodzi i w którym interesuje się założeniem
> nowego konta, ten w którym załatwia
> swoje codzienne potrzeby i ten, z którym zaczyna już rozwiazywać umowe.
> Zupełnie jak z rasowym podrywaczem i kobietami, a Wy już zapomnieliście ;-)
> JaC
>
>
> > Bank dał ciała a ja mam jeszcze występować do nich na piśmie.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2007-05-05 08:37:35
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Krzysztofsf napisał:
> Tomek <b...@o...pl> napisał(a):
>> Czytając takie posty mam wrażenie że posiadanie karty niektórych przerasta i
>> cokolwiek by bank nie zrobił i tak będzie zawsze źle.
Zasadniczo racja, ale ja mam wrażenie, że czasami też niektóre banki
przerasta konieczność zmiany adresu - przykłady poniżej.
>>
>>
>> Tomek
>>
>
> Jak w systemie jest adres zameldowania niezgodny z adresem faktycznego
> zamieszkiwania, to juz sprawa klienta, zeby o tym pamietac i uzgodnic odbior karty.
Taaa, sprawa klienta, powiadasz? Mam konto w KB od 1999. Gdy je
otwierałem miałem 2 różne adresy - zameldowania i do korespondencji. W
2003 adres do korespondencji zmienił się na inny o czym poinformowałem
bank. Gdy na początku 2004 przemeldowałem się pod nowy adres do
korespondeji, również to zgłosiłem. W maju 04 miałem dostać wznowioną
VE. Maj się skończył a karty nie było. Idę do oddziału, tam sprawdzają i
okazuje się, że karta została wysłana na stary adres korespondencyjny,
bo baza adresów do obsługi kart jest oddzielna od bazy adresów dla kont
i nie została zaktualizowana, gdy zgłosiłem zmianę adresu. Myślicie, że
wszystko zostało naprostowane:-P? Akurat! W styczniu 07, gdy logowałem
się do KB24, pojawiło się pytanie czy lista haseł jednorazowych ma być
wysłana na adres...- jaki? Stary adres zameldowania, którego zmianę
zgłosiłem w banku 3 lata wcześniej!
Podobny numer miałem z Pekao. W latach 2003-2005 miałem u nich kartę MC
Partner zamienioną na Visa Regata. Również i w tym przypadku zgłosiłem
zmianę adresu do korespondencji i zameldowania. Pod koniec 2005 z Regaty
zrezygnowałem. Na ostatnim wyciągu pojawiła się jakaś nadpłata 6,67
(zwrot opłaty za kartę za 2 miesiące). Nie chciało mi się już stać w
kolejkach po tę fortunę. Tymczasem w marcu 07 przyszło info, że ta kasa
jest do odebrania z jakiegoś rachunku depozytowego. Gdzie przyszło info
- na stary adres zameldowania (na szczęście mieszka tam moja siostra,
więc mi przekazała).
Przemek
-
9. Data: 2007-05-05 09:29:00
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak nie powinno być w żadnym banku (długie)
Od: Mithos <f...@a...pl>
Krzysztofsf napisał(a):
> Jak w systemie jest adres zameldowania niezgodny z adresem faktycznego
> zamieszkiwania, to juz sprawa klienta, zeby o tym pamietac i uzgodnic odbior karty.
> Jak wysla karte i pin na adres zameldowania to nikt sie nie moze przyczepic. jak to
> samo by zrobili na adres sublokatorki, gdzie klient juz np. nie mieszka od pol roku
> i nie powiadomil banku, to ciezko byloby odkrecic to pracownikowi, zwlaszcza, gdyby
> ktos skorzystal z takiej karty.
Bzdura. Po to sie podaje adres zameldowania oraz adres do korespondecji,
zeby zgodnie z nazwa tego drugiego cala korespondencja przychodzila
wlasnie na ten adres. A to ze w danym, konkretnym banku panuje burdel i
pracownicy nie wiedza co to jest adres do korespondencji to
wystarczajacy powod aby takim "fachowcom" podziekowac za wspolprace.
Zwlaszcza ze znaczna czesc bankow nie ma z tym problemu, ze wymienie z
wlasnego doswiadczenia : Multi, mBank, Citi, Inteligo.
Meldunek to relikt PRL i powinien zostac zniesiony, bo i tak bardzo
czesto adres zameldowania nie ma nic wspolnego z adresem zamieszkania.
Tak wiec jest to cos absolutnie zbednego.
--
pozdrawiam
Mithos
-
10. Data: 2007-05-05 10:05:47
Temat: Re: konto osobiste.. czyli jak ni e powinno być w żadnym banku (długie)
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 05 May 2007 11:29:00 +0200,
osoba podpisana: Mithos <f...@a...pl>
napisała:
[...]
>
> Bzdura. Po to sie podaje adres zameldowania oraz adres do korespondecji,
> zeby zgodnie z nazwa tego drugiego cala korespondencja przychodzila
> wlasnie na ten adres. A to ze w danym, konkretnym banku panuje burdel i
Oczywiście masz rację. Całkowitą.
Autorce wątku trafiła się przygoda z bankiem. Gdzieś powstał błąd.
I teraz pyta się o bank gdzie taki błąd *nie powstanie*. Nigdy.
Zagwarantujesz jej to ?
Dodatkowo jeszcze nie chce złożyć reklamacji i swoich oczekiwań wobec
banku.
KJ
--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
Remember: Silly is a state of Mind, Stupid is a way of Life.
-- Dave Butler