http://www.tvn24.pl/0,1630237,0,1,gpw-spoglada-na-to
wary,wiadomosc.html

do góry

haze <a...@t...net.pl> napisał(a):

> http://www.tvn24.pl/0,1630237,0,1,gpw-spoglada-na-to
wary,wiadomosc.html
>
>

pomysł dobry, tylko pewne wykonanie będzie jak zwykle...
mamy kontrakty na waluty na których często spread wynosi 1 figurę i więcej ...

IWSP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 24 Nov 2009 10:56:11 +0100, haze wrote:

> http://www.tvn24.pl/0,1630237,0,1,gpw-spoglada-na-to
wary,wiadomosc.html

Już to widzę. Rolnicy sprzedają kontrakty na świńskie ciało za X pln. W
terminie wykupu świńskie ciało kosztuje 2*X PLN. No i mamy kolejną
Narodową Aferę, jak to Polski Rolnik został po raz kolejny oszukany,
przez światową finansjerę. ;)

do góry

Użytkownik "Maciej Wawrzynczuk"
> Już to widzę. Rolnicy sprzedają kontrakty na świńskie ciało za X pln. W
> terminie wykupu świńskie ciało kosztuje 2*X PLN. No i mamy kolejną
> Narodową Aferę, jak to Polski Rolnik został po raz kolejny oszukany,
> przez światową finansjerę. ;)

Na rynku rolnym ceny kontroje panstwo skupujace i sprzedajace nadwyzki
produktow rolnych bo inaczej mielibysmy braki zywnosci na przednowku.

Leszek

do góry

On Tue, 24 Nov 2009 16:00:16 +0100, Lech Dubrowski wrote:

> U?ytkownik "Maciej Wawrzynczuk"
>> Ju? to widze. Rolnicy sprzedaj? kontrakty na ?winskie cia?o za X pln. W
>> terminie wykupu ?winskie cia?o kosztuje 2*X PLN. No i mamy kolejn?
>> Narodow? Afere, jak to Polski Rolnik zosta? po raz kolejny oszukany,
>> przez ?wiatow? finansjere. ;)
>
> Na rynku rolnym ceny kontroje panstwo skupujace i sprzedajace nadwyzki
> produktow rolnych bo inaczej mielibysmy braki zywnosci na przednowku.

Nie było by żadnych braków. Co najwyżej ceny poszły by w górę i
importowałoby się więcej żywności. Za to w następnym roku wszyscy by się
scwanili i zrobili większe zapasy, dzięki czemu na przednówku ceny by
spadły. Za to w trzecim roku mielibyśmy normalnie działający rynek
terminowy.
Oczywiście zaniechanie interwencji na rynku rolnym rodzi jeszcze jeden
problem - państwo nie ma wpływu na ceny żywności. Przez to inflacja
mogłaby podskoczyć w momencie, kiedy trzeba pobudzać gospodarkę (btw, czy
ktoś pamięta moment, kiedy w/g polityków nie trzeba pobudzać
gospodarki?). :)

do góry