Mam do zapłacenia fakture w usa na kwote powiedzmy 1000 dolarów - mam konta w
kilku polskich bankach z których moge taki przelew zrobić - tylko, że banki nie
potrafią powiedzieć ile za ten przelew zapłace - twierdzą, że x zł + prowizja
banków pośredniczących - jak drąże temat i chce wiedzieć ile to dokładnie to
mnie zbywają. Ja tłumacze, że wg prawa powinienem znać cene usługi przed jej
wykonaniem i nie chce po przelewie dostać 500$ opłat innych banków do zapłacenia
. Irytuje mnie ta sytuacja - mamy 21 wiek a oni nie wiedzą ile zapłace za
przelew - oczywiście podałem dane banku i wszelkie kody. Jako, że nie pierwszy
raz spotyka mnie taka sytuacja do kogo moge sie zwrócić aby to zmienić?

do góry

gasper wrote:
> Mam do zapłacenia fakture w usa na kwote powiedzmy 1000 dolarów - mam
> konta w kilku polskich bankach z których moge taki przelew zrobić -
> tylko, że banki nie potrafią powiedzieć ile za ten przelew zapłace -
> twierdzą, że x zł + prowizja banków pośredniczących - jak drąże temat i
> chce wiedzieć ile to dokładnie to mnie zbywają. Ja tłumacze, że wg prawa
> powinienem znać cene usługi przed jej wykonaniem i nie chce po przelewie
> dostać 500$ opłat innych banków do zapłacenia . Irytuje mnie ta sytuacja
> - mamy 21 wiek a oni nie wiedzą ile zapłace za przelew - oczywiście
> podałem dane banku i wszelkie kody. Jako, że nie pierwszy raz spotyka
> mnie taka sytuacja do kogo moge sie zwrócić aby to zmienić?
>
>

Mniej więcej po 50 dolarow od kazdego banku pośredniczącego.
Bank tego nie wie, tak samo jak ty nie wiesz ile biorą za dolara w Zimbabwe.
Zwykle po drodze jest jeden albo dwa banki pośredniczące, w zależności
od tego do jak zapyziałej dziury chcesz kasę wysłać.

Pamietaj, że domyślnie banki pobiorą sobie opłatę, z kwoty przelewu,
wiec moze dotrzeć mniej niż wysłałeś. Oby obciążyć bezpośrednio ciebie,
a nie kwotę przelewu trzeba się o to jawnie upomniec w banku.

do góry

no ale mamy 21 wiek ! jak bank może nie wiedzieć ile jest banków i ile kasują do
docelowego banku? jak zlecam przesyłke towaru z Usa to wiem z góry ile zapłace,
mimo że jedzie lądem, potem statkiem a na końcu samolotem - przewoźnik podaje
cene za usługe i tyle mu płace - nie mówi, że powie mi ile do zapłaty jak już
przywiezie towar bo nie wie ile zapłaci za samolot a ile za statek a ile za
droge lądową ! Banki oferując usługe przelewu powinny podać jego dokładną cene !

do góry

gasper wrote:
> no ale mamy 21 wiek ! jak bank może nie wiedzieć ile jest banków i ile
> kasują do docelowego banku?

Bo jest ich tysiące i w każdej chwili mogą zmienić opłaty, a nie ma
globalnego systemu, w którym takie informacje byłyby trzymane i nie ma
bata, żeby wszystkie banki do tego zmusić.

Zapewne jak bardzo chcesz to bank się tego dowie. Za odpowiednią opłatą
oczywiście.

> jak zlecam przesyłke towaru z Usa to wiem z
> góry ile zapłace, mimo że jedzie lądem, potem statkiem a na końcu
> samolotem - przewoźnik podaje cene za usługe i tyle mu płace - nie mówi,
> że powie mi ile do zapłaty jak już przywiezie towar bo nie wie ile
> zapłaci za samolot a ile za statek a ile za droge lądową ! Banki
> oferując usługe przelewu powinny podać jego dokładną cene !


Tylko, że opłaty dla innych przewoźników są pokrywane z tego co
zapłacisz pierwszemu.

Zapewne bank też mógłby to zrobić. Zaśpiewać ci $300 opłaty, a potem z
tego płacić następnym pośrednikom i już samodzielnie. Co zostanie to
jego. Tylko, że zapewne chciałbyś po kosztach.

do góry

Jedyne co moge zasugerowac, to:

(1) wyslanie z banku, ktory pobiera zryczaltowana oplate za przelew do
USA - Jezeli dobrze rozumiem, Pekao SA tak ma (0.50% + 22.00 zl +
80.00 zl) i chyba Alior (50.00 zl + 40.00 zl)

http://www.pekao.com.pl/binsource/f/55/75/P1K073bccb
6d03ebb3665575,ATTACHMENT,PL,1,4,0.pdf

http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_d
okumentow/klienci_indywidualni/toip/toip_konta_osobi
ste.pdf

lub

(2) sprawdzenie gdzie dany polski bank (jezeli masz kilka do wyboru)
ma rachunki nostro i dopasowanie do tego rachunku odbiorcy - z
nadzieja, ze pojdzie bezposrednio, wiec koszty bankow posredniczacych
beda zerowe.

Np. Nordea BP chwali sie rachunkiem w JP Morgan Chase:

http://www.nordea.pl/_items/pdf/lista_nostro_polska_
04072009.pdf

do góry

"bradley.st"
news:c5e52aaa-9689-4521-b6ec-c656ce71916d@q35g2000vb
i.googlegroups.com

[ciach]

Przepraszam za OT. Stesknilem sie za toba bradley.st :) (bez skojarzen tylko
prosze) Cos ostatnio cisze zasiales odnosnie swojej osoby na grupie :)

do góry

On 31 Lip, 14:47, "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> wrote:
>
> Przepraszam za OT. Stesknilem sie za toba bradley.st :) (bez skojarzen tylko
> prosze)

Nie no, spoko, Valdi. Jakie skojarzenia? Nikt nie ma watpliwosi ze
mozna sie stesknic za moimi wyczerpujacymi i szalenie profesjonalnymi
odpowiedziami, jak np. powyzej w tym watku.

> Cos ostatnio cisze zasiales odnosnie swojej osoby na grupie :)

No ba, na przelomie miesiecy zazwyczaj rozciagam moje imperialistyczne
macki i a to niszcze czyjes zyciowe oszczednosci, a to manipuluje
budzetem co pomniejszego panstwa... ;) Taka ta praca, Panie Szanowny,
taka ta praca... ;)

do góry

"bradley.st"
news:ce3911d3-b649-43ba-b873-ff68fa56d341@e18g2000vb
e.googlegroups.com

> Nie no, spoko, Valdi. Jakie skojarzenia? Nikt nie ma watpliwosi ze
> mozna sie stesknic za moimi wyczerpujacymi i szalenie profesjonalnymi
> odpowiedziami, jak np. powyzej w tym watku.

Twoja ironia z jednej strony mnie cieszy, z drugiej zas rani... ehh kociol
mi w glowie robisz.

> No ba, na przelomie miesiecy zazwyczaj rozciagam moje imperialistyczne
> macki i a to niszcze czyjes zyciowe oszczednosci, a to manipuluje
> budzetem co pomniejszego panstwa... ;) Taka ta praca, Panie Szanowny,
> taka ta praca... ;)

W koncu najwazniejsze to robic w zyciu co naprawde sie kocha :)

do góry

ale to ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej ! jak coś oferują to niech
podają cene tego !

do góry

On 31 Lip, 21:28, "gasper" <n...@m...pl> wrote:
> ale to ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej ! jak coś oferują to niech
> podają cene tego !

A gdyby tak kartą lub PayPalem?
Nie da się?
Koszty byłyby znane od razu...

do góry